gdzie podróżować z maluszkiem

Zaczęty przez jusia, 04 Lut 2009, 19:42:34

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

brawurka

my w tym roku jedziemy tylko do szczecina do siostry i na kilka dni do międzywodzia, ja uwielbiam polskie morze

nionczka

Tez bym sie chetnie wybrala nad polskie morze...
My juz bylismy w Belgii 9 dni i mala swietnie sie zachowywala w samolocie. Poza tym odbylismy juz z nia 3 wycieczki samochodem calodniowe i bardzo fajna jest, spi i usmiecha sie i rozglada kiedy nie spi. Karmie ja i przewijam gdzie popadnie wiec problemu nie ma. Dlatego na wakacje chcemy sie wybrac samochodem na poludnie Francji, od strony Morza Srodziemnego. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

Cytat: giga w 01 Paź 2009, 00:10:21
Jeżeli któraś wybiera się z dziećmi nad Morze Bałtyckie to polecam Willę Amberia w Jastrzębiej Górze. http://www.amberia.pl/ 

fajne, tylko pierwszy raz sie spotkałam z tym ze za maleńkie dziecko się płaci
niby niewiele bo tylko 5zł ale i tak w szoku jestem ;)

nionczka

#78
Cytat: Kasia w 01 Paź 2009, 17:23:05Cytat: giga  Wczoraj o 12:10:21
Jeżeli któraś wybiera się z dziećmi nad Morze Bałtyckie to polecam Willę Amberia w Jastrzębiej Górze. http://www.amberia.pl/


fajne, tylko pierwszy raz sie spotkałam z tym ze za maleńkie dziecko się płaci
niby niewiele bo tylko 5zł ale i tak w szoku jestem wink

O rany!
Lepiej niech napisza, ze koszt wynajecia lozeczka turystycznego na dobe to 5 pln, lepiej by to brzmialo.
A od 2 do 8 lat placi  sie polowe ceny. To tez przesada. Ja bylam przyzywczajona do tego, ze placi sie za pokoj nie za osobe. I to jeszcze za taka osobe!
I to juz nawet nie chodzi o pieniadze.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

chocoladette

Ja czegos chyba nie rozumiem. Nie za bardzo wiem, dlaczego nie powinno sie pobierac oplaty za pobyt kazdej osoby, nawet malutkiego dziecka. Rozumiem, ze dziecko nie je, ale zajmuje miejsce, zuzywa wode/prad no i jakby nie bylo korzysta z danego obiektu. Dziecka nie mam, wiec sie nigdy nie interesowalam tematem, ale wydawalo mi sie normalne, ze za kazdego trzeba zawsze zaplacic ;)

nionczka

Cytat: chocoladette w 02 Paź 2009, 11:03:14
Ja czegos chyba nie rozumiem. Nie za bardzo wiem, dlaczego nie powinno sie pobierac oplaty za pobyt kazdej osoby, nawet malutkiego dziecka. Rozumiem, ze dziecko nie je, ale zajmuje miejsce, zuzywa wode/prad no i jakby nie bylo korzysta z danego obiektu. Dziecka nie mam, wiec sie nigdy nie interesowalam tematem, ale wydawalo mi sie normalne, ze za kazdego trzeba zawsze zaplacic ;)

To nie chodzi o to, ze sie nie powinno, ale ze zazwyczaj oplaty sie nie pobiera. Wode owszem male dzieci zuzywaja, prad nie wiecej niz 2 osoby bez dziecka.
Ja jednak jestem przyzwyczajona do placenia za pokój, nie za osobe, ewentualnie za lózko (np. pokój z dostawka to wiecej niz pokoj dwuosobowy). Ale dziecko ktore spi w lozku z rodzicami lub we wlasnym lozeczku turystycznym jednak nie zajmuje miesjca.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

chocoladette no z reguły za małe dzieci sie nie płaci, wszedzie tak jest, w muzeach, na basenach, w tramwaju czy autobusie
i przeważnie dzieci do powiedzmy roku tez nie płacą za pokój :)

nionczka ma rację, lepiej by wygladało jakby napisali że wynajecie łóżeczka tylko kosztuje
bo wiele osób ma swoje łóżeczko i swoja pościel dla dziecka lub po prostu spi z dzieckiem w łóżku i ci mogliby obejść sie bez opłaty :)

chocoladette

no niby tak jest, ze za male dzieci sie nie placi, ale jakos zawsze wydawalo mi sie to  troche bez sensu. Czemu dziecko ma jezdzic autobusem/korzystac z basenu etc bezplatnie,skoro  korzysta z przestrzeni na rowni z innymi :)

dragonfly

Cytat: chocoladette w 02 Paź 2009, 23:15:46
no niby tak jest, ze za male dzieci sie nie placi, ale jakos zawsze wydawalo mi sie to  troche bez sensu. Czemu dziecko ma jezdzic autobusem/korzystac z basenu etc bezplatnie,skoro  korzysta z przestrzeni na rowni z innymi :)

bo ta przestrzen jest malutka??? ;)

nionczka

#84
Cytat: dragonfly w 02 Paź 2009, 23:26:24
bo ta przestrzen jest malutka??? ;)

Bo zaklada sie, ze takie dziecko nie do konca korzysta z atrakcji oferowanych ani z instalacji. Np. w parku wodnym. dziecko brodzi w brodziku, zanurza sie w basenie, ale nie korzysta ze zjezdzalni, nie skacze z trampoliny, etc. Nie zajmuje tez lezaka.
Gdyby rodzice musieli placic za male dziecko np. w muzeum bardzo czesto do tego muzeum by nie szli a nie chodzi chyba o to, zeby wylaczyc rodziny z malymi dziecmi z zycia kulturalnego i spolecznego kraju. A tak by bylo.
Jesli musielibysmy placic w wielu miejscach za dziecko to pewnie wcale bysmy tam nie szli i z tych uslug nie korzystali. Dla niektorych uslugodawców to zaden problem, wrecz wolelilby nie goscic u siebie maluchów. Ale dla innych jednak to bylaby powazna strata. Tym bardziej, ze rodziny z malymi dziecmi to calkiem liczna grupa w spoleczenstwie.

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

magoo

dzieci nie mam, ale wydaje mi sie calkiem normalne, ze za maluszki sie nie placi ;D

Kasia

nigdy nie zastanawiałam się czy to sprawiedliwe czy nie ;)

ale tak jest :)

tak samo mozna by dystkutowac z jakiej paki stodenci, uczniowie emeryci czy rencisci mają znizki ;)

szelma

Ale to nie zmienia niczego w kwestii prywatnej kwatery, gdzie właściciel może sobie zrobić cennik wedle własnego widzimisię. Jeśli chce, to może kasować 200% za niemowlę - jego prawo. I to, że "tak jest" nie ma to nic do rzeczy - a od prywatnej kwatery nad morzem dyskusja się zaczęła.

Kasia

#88
Cytat: szelma w 03 Paź 2009, 14:58:01
Ale to nie zmienia niczego w kwestii prywatnej kwatery, gdzie właściciel może sobie zrobić cennik wedle własnego widzimisię. Jeśli chce, to może kasować 200% za niemowlę - jego prawo. I to, że "tak jest" nie ma to nic do rzeczy - a od prywatnej kwatery nad morzem dyskusja się zaczęła.

no ale przecież nikt nie napsiał inaczej :)
ja napisałam ze pierwszy raz (w mojej 3 miesięcznej karierze matki) spotkałam z opłatami
a nionczka napisała ze to nie chodzi o to ze tych opłat ma nie byc tylko że ich z reguły nie ma :)

a to oznacza tylko tyle ze oferta jest inna niż zazwyczaj :)

Dodany tekst: 03 Paź 2009, 15:13:42

i że z marketingowego punktu widzenia moze korzystniejsze byłoby napisanie że 5zł kosztuje wyporzyczenie lóżeczka ;)

szelma

Chodziło mi o to, że kwestia zniżek studenckich ma się tu nijak do tematu. A marketingowo to wszystko zależy. Może właściciel nie nastawia się na niemowlęta ;).

Kasia

Cytat: szelma w 03 Paź 2009, 16:18:13Może właściciel nie nastawia się na niemowlęta wink.
no cała willa reklamuje się jako willa dla rodzin z dziećmi ;)

szelma

Aaa, jeśli tak, to niech zmienią marketing ;). Ja bym miała inną strategię lol lol lol.

justynaaaa2

Cytat: Kasia w 03 Paź 2009, 14:54:34
nigdy nie zastanawiałam się czy to sprawiedliwe czy nie ;)

ale tak jest :)

tak samo mozna by dystkutowac z jakiej paki stodenci, uczniowie emeryci czy rencisci mają znizki ;)

Kasia no wiesz :D

Kasia

#93
Cytat: szelma w 03 Paź 2009, 15:44:45
Aaa, jeśli tak, to niech zmienią marketing ;). Ja bym miała inną strategię lol lol lol.

ja tez ;) bo nawet po tym watku widać że inaczej na to patrzy grupa kobiet bez dzieci a inaczej grupa mam, widac że badań marketingowych nie zrobili, albo zrobili na nieodpowiedniej grupie osób lol lol lol



Dodany tekst: 03 Paź 2009, 16:11:28

Cytat: justynaaaa2 w 03 Paź 2009, 16:05:43
Kasia no wiesz :D

no teraz juz wiem lol

nionczka

#94
No wlasnie. Tu o cala strategie poszlo.
Nie mam nic przeciwko miejscom, w ktorych dzieci nie sa mile widziane (eufemizm, maja zakaz wstepu). Na Kanarach jest kilka takich hoteli i problemu nie ma. Ja tez wole wybrac sie do miejsca, w ktorym nikt nie bedzie mnie zabijal wzrokiem bo ide z wózkiem z malym dzieckiem. I nie mam nic przeciwko temu, zeby placic nawet wiecej za hotel, ktory ulatwi mi pobyt z dzieckiem. Tylko, ze jesli ktos reklamuje swoj osrodek jako miejsce specjalnie skierowane do rodzin z dziecmi to niech oferta wyglada zachecajaco dla nich. A tu jest wrecz odwrotnie. Jesli pobieraja oplate za niemowlaka podczas gdy w innych miejscach tego nie robia to ja wybiore inne miejsce. Logiczne. A gdyby podwoili stawke, ale w cenie bylo lozeczko turystyczne, podgrzewacz do butelek i przewijak to nie tylko ja ale wiele wiecej mam by sie na taka oferte skusilo. Proste jak drut!
Nikt nikomu nie zabrania pobierania oplat jakich tylko chce za kogo chce w jego prywatnej kwaterze, ale oferta, od ktorej wszystko sie zaczelo nas zaskoczyla bo kloci sie z lekka z kreowanym wizerunkiem i ogolno panujacymi zwyczajami.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

chocoladette

nie wiem, jaka jest strategia tamtego hotelu, bo nie zaglądałam. Bardziej mnie zastanowiło zdziwienie na temat tego, ze za malucha trzeba płacić. Moze jak będę miala dziecko, to zmienie zdanie ;) ale na razie wydawało mi sie, ze oplaty sa pobierane zawsze:)

oczywiscie macie racje, ze rodzic latwiej sie zdecyduje wybrac gdzies, gdzie nie musi placic za dziecko. Ale chyba nie powinno sie tego traktowac jako oczywistosc, ze tak powinno byc zawsze i wszedzie.

magoo

#96
chocoladette dlaczego nie powinno sie tego traktowac jako oczywistosc, jezeli to bardzo czesto jest oczywistosc!! Idac do biura podrozy i wykupujac wczasy to normalnie za niemowlaka sie nie placi, albo jest to jakas oplata symboliczna. Po prostu tobie zle sie wydawalo ;) bo takich oplat zazwyczaj nie ma, a juz na pewno nie ma w przypadku hoteli reklamujacych sie jako przyjazne dla rodzin z dziecmi. Nie dziw sie zdziwieniu dziewczyn, bo jezeli z czyms sie spotykasz na codzien to jest to swego rodzaju norma, a w tym konkretnym przypadku wlasciciele hotelu od niej odeszli i tyle. Poza tym to sorry, ale chyba nie powiesz mi, ze dziecka, szczegolnie male na rowni z doroslymi korzysta z przestrzeni oraz mediow znajdujacych sie w danym obiekcie

chocoladette

Moze mi sie zle wydawalo, ale wciaz nie rozumiem dlaczego traktowac to jako oczywistość i oburzać się, że trzeba płacić. Dlaczego rodzice nie traktują tego jako przywilej i udogodnienie, ale jako swoje jakies dziwne prawo.

szelma

chocoladette, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości  :highfive:.

dragonfly

bardziej chyba to dziwi niz oburza, chocby z takich powodow o jakich napisaly magoo i nionczka; na takiej samej zasadzie dlaczego np. uczniowie czy studenc maja znizki? skoro zajmuja taka sama przestrzen np. w autobusie? ale nikt temu sie nie dziwi i uwaza znizki za cos oczywistego (a, i to, ze nagle zostalam matka nie ma wplywu na ten post ;D )