gdzie podróżować z maluszkiem

Zaczęty przez jusia, 04 Lut 2009, 19:42:34

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

rubin04

ech, jak mi się zachciało na wakacje.. w dzicz, nad jezioro i do lasu...
Aż sobie wróciłam do ogladania zdjec z Suwalszczyzny z zeszłego roku :) Tam też kiedys dziecko zabiorę: cisza, spokój, Puszcza Augustowska, ognisko, ryby, jezioro... No wszystko co potrzeba :)

A tam:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

no my z 3miesiecznym dzieckiem zamierzamy wyruszyc nad Balaton :)
zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

mayagaramond

Cytat: vobi w 05 Lut 2009, 10:15:55
Cytat: mayagaramond w 05 Lut 2009, 10:13:48
To ja napisze, gdzie bym malego dziecka nie zabrala - na smazenie sie na plazy.

maya, na smazenie to moze nie, ale w zeszlym roku w czerwcu nad Baltykiem widzialam glownie rodzinki z dziecmi, dzieciaki fajnie sie na plazy bawily, ja bym Mala nad morze wziela, ale chyba jeszcze nie w tym roku (troche za daleko = za duzy klopot)

nie wiem, moze przesadzam, ale to zdrowe nie jest. Na plazy nie ma cienia, slonce prazy. Dopiero od 12 roku zycia skora dziecka ma podobna ochrone do skory doroslego.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kasia

ja tam i w Egipcie widziała rodzioców z małymi, ledwo co chodzacymi szkrabami :)


i dzieciaczki blade były :) pewnie dobrze je smarowali filtrami ekranami :)


mayagaramond

Cytat: Kasia w 05 Lut 2009, 14:24:30
ja tam i w Egipcie widziała rodzioców z małymi, ledwo co chodzacymi szkrabami :)


no ja tez widzialam, ale sama bym tego nie zrobila. Jesli nawet dorosli powinni unikac slonca w poludnie to co dopiero maluchy.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

justynaaaa2

no ale przecież dziecko nie siedzi na słońcu cały czas ;) albo pod parasolem, albo śpi w wózku postawionym w cieniu a poza tym non stop się je smaruje wysokimi filtrami  ;) ja tam nie zamierzam rezygnować z wakacji nad morzem jak będę miała dziecko  :blush: jasne, że nie w szczycie sezonu kiedy żar się leje z nieba, ale czerwiec/ wrzesień są ok jak dla mnie :) ja miałam niecałe 2 lata jak byłam pierwszy raz z rodzicami w bułgarii i nic mi się nie dzieje, może słońce kiedyś nie było takie groźne  :P a napewno tyle się o tym nie mówiło  ;)

mayagaramond

Cytat: justynaaaa2 w 05 Lut 2009, 15:01:13
no ale przecież dziecko nie siedzi na słońcu cały czas ;) albo pod parasolem, albo śpi w wózku postawionym w cieniu a poza tym non stop się je smaruje wysokimi filtrami  ;) ja tam nie zamierzam rezygnować z wakacji nad morzem jak będę miała dziecko  :blush: jasne, że nie w szczycie sezonu kiedy żar się leje z nieba, ale czerwiec/ wrzesień są ok jak dla mnie :) ja miałam niecałe 2 lata jak byłam pierwszy raz z rodzicami w bułgarii i nic mi się nie dzieje, może słońce kiedyś nie było takie groźne  :P a napewno tyle się o tym nie mówiło  ;)

na pewno nie bylo takiego promieniowania jak kiedys. Dzieci do 1 roku zycia w ogole nie powinny znajdowac sie pod bezposrednim dzialaniem slonca, tylko w cieniu.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

salsa

#32
Cytat: mayagaramond w 05 Lut 2009, 14:48:06
Cytat: Kasia w 05 Lut 2009, 14:24:30
ja tam i w Egipcie widziała rodzioców z małymi, ledwo co chodzacymi szkrabami :)


no ja tez widzialam, ale sama bym tego nie zrobila. Jesli nawet dorosli powinni unikac slonca w poludnie to co dopiero maluchy.

ja tez bym tego nie zrobiła - moi znajomi byli wąłsnie w Egipcie na tydzień z półrocznym dzieckiem i powiedzieli ze nigdy wiecej
po pierwsze ciągłe pilnowanie słonca, po drugie trzeba bardzo uwazac na jedzenie, wodę itp
poza tym w gre wchodzi tylko plaza - zadnego nurkowania , wycieczek nic
do tego koczowanie w Egipcie na lotnisku od 22 do 6 rano do odlotu
w tym roku jadą nad polskie morze

Dodany tekst: 05 Lut 2009, 15:49:31

jusia wysyłam Ci info o Krynicy ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

Kasia

#33
no co do aktywnego wypoczynku to sie zgodzę :) z dzieckiem są poważne utrudnienia

no ale chyba nikt sie nie nastawia na nurkowanie, zwiedzanie jadąć z małym brzdącem


Ja do Egiptu chetnie pojadę ale tylko na byczenie :)
chyba już większość atrakcji widziałam wiec poswiecenie jednego sezony na polegiwanie nie bedzie aż tak dotkliwe ;)

gorzej jakbym pojechała gdzieś gdzie jeszcze nie byłam - wtedy mogłabym cierpieć ;)


no i przy agroturystyce czy polskim morzu, mazurach czy górach z maluchem aktywny wypoczynek też niestety trzeba ograniczyć :(


Ja już sie nastawiam psychicznie że cały wyjazd (gdziekolwiek) bedzie podporządkowany pod dziecię :)
A jak bedzie to zobaczymy ;)



na razie plan jest taki że najblizsze wakacje to Balaton (dojazd tylko własnym samochodem)
a za rok może właśnie Egipt (ale tutaj to jeszcze duuużo czasu)

vobi

Kasia, a masz jakis konkretny namiar nad Balatonem?

fasolka1980

znajomi w zeszłym roku pojechali na 3 tygodnie z rocznym dzieckiem do Australii  :ohboy:  podróż trochę męcząca, ale mała spisała się na medal 


ma zamierzamy też duzo z dzieciem jezdzić

vobi

fasolka1980, mysle ze dziecko ktore juz siedzi to spokojnie sobie nawet z dluzsza podroza poradzi.

Kasia

Cytat: vobi w 06 Lut 2009, 10:27:50
Kasia, a masz jakis konkretny namiar nad Balatonem?


no własnie nie mam :(


musimy czegoś poszukać, na razie nie mam czasu


najgorsze jest to że nie możemy też rezerwować bo nie wiadomo jakie bedzie nasze dziecią - bo może np. nie bedzie znosiło jazdy samochodem i opcja wakacji polegnie ;)



Ale jakby ktoś miał jakieś namiary na pokoje, kwatery miejsce gdzie nie bedzie przeszkodą ewentualny płacz dziecka to bede bardzo wdzieczna :)

Dodany tekst: 06 Lut 2009, 10:41:09

dodatkowo bedziemy musiali jechac taką drogą aby w razie potrzeby po drodze złapac nocleg

mayagaramond

#38
Cytat: Kasia w 06 Lut 2009, 08:39:09
no i przy agroturystyce czy polskim morzu, mazurach czy górach z maluchem aktywny wypoczynek też niestety trzeba ograniczyć :(

nurkowac z malym dzieckiem sie raczej nie da, ale rowerem mozna spokojnie jezdzic.

I raczej pojechalybm tam, gdzie jest wiecej krajobrazu niz piasek i woda, np do Chorwacji do Parkow Narodowych albo do Austrii/Schwajcarii.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

vobi

Cytat: mayagaramond w 06 Lut 2009, 11:06:59
nurkowac z malym dzieckiem sie raczej nie da, ale rowerem mozna spokojnie jezdzic.

jesli male juz samodzielnie siedzi!

mayagaramond

Cytat: vobi w 06 Lut 2009, 11:12:38
Cytat: mayagaramond w 06 Lut 2009, 11:06:59
nurkowac z malym dzieckiem sie raczej nie da, ale rowerem mozna spokojnie jezdzic.

jesli male juz samodzielnie siedzi!

to jasne. 
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kasia

#41
Cytat: mayagaramond w 06 Lut 2009, 11:06:59
Cytat: Kasia w 06 Lut 2009, 08:39:09
no i przy agroturystyce czy polskim morzu, mazurach czy górach z maluchem aktywny wypoczynek też niestety trzeba ograniczyć :(

nurkowac z malym dzieckiem sie raczej nie da, ale rowerem mozna spokojnie jezdzic.

I raczej pojechalybm tam, gdzie jest wiecej krajobrazu niz piasek i woda, np do Chorwacji do Parkow Narodowych albo do Austrii/Schwajcarii.


maya to ja juz wole sie pobyczyc na piaseczku, potaplać z dzieckiem w wodzie :)


myslę że kazda forma wypoczynku jest dobra bez wzgledu czy z dzieckiem czy bez :)
wazne aby były to nasze wakacje i oczywiscie w granicach rozsądku  :thumbup:

bo ja i bez dziecka nie "marnowałabym" urlopu na parki krajobrazowe i pewnie ty nie pojechałabyś w tropiki  :daisy:


po prostu kazda z nas co innego lubi


ja uwielbian ciepłe arabskie kraje, zapoznawanie się z kultura arabską, ziwedzanie i takze nurkowani9e, smazenie się na plaży, podziwianie parków PODWODNYCH :)

i zawsze tak planujemy wakacje aby na długi 2 tygodniowy urlop pojechać gdzieś do arabskiego kraju

a np. na krótkie 5dniowe urlopy planujemy urlopy "zwiedzane" (Lwów, Praga, PL)

sweedee

w ub roku, w długo weekend majowy byliśmy w Dębkach (podam Ci namiary, jak chcesz), Maja miała 5 m-cy.
Na Sylwka byliśmy w Helu, kwatery nie polecam.
Znajoma z 11-m-czną córką i mężem poleciała na Kos.
Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podróżować z dzieckiem, gdzie tylko się chce. W naszym przypadku, czy jedziemy na 2 dni czy na 10, to pakowania (Mai) jest tyle samo.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

ishka82

Mi się wydaje, że "ciepłe kraje" owszem, ale poza sezonem, bo panujący tam upał czasami trudno dorosłemu znieść, a co dopiero takiemu maluchowi :padam: A nad naszym Bałtykiem, to rzadko bywa aż tak upalnie, żeby nie dało się wytrzymać z gorąca ;)

mayagaramond

Cytat: Kasia w 06 Lut 2009, 11:38:48
maya to ja juz wole sie pobyczyc na piaseczku, potaplać z dzieckiem w wodzie :)


myslę że kazda forma wypoczynku jest dobra bez wzgledu czy z dzieckiem czy bez :)
wazne aby były to nasze wakacje i oczywiscie w granicach rozsądku  :thumbup:

bo ja i bez dziecka nie "marnowałabym" urlopu na parki krajobrazowe i pewnie ty nie pojechałabyś w tropiki  :daisy:
po prostu kazda z nas co innego lubi

Majac male dziecko ustawilaby urlop na pewno pod nie i nie pojechalabym na typowo plazowy urlop do poludniowych krajow ze wzgledu na zbyt mocne slonce i promieniowanie. Z rocznym dzieckiem nie bede sie tez przeciez kapac w morzu...To co dziecko bedzie caly dzien w wozku lezec (na kocyku) i parasol ogladac?

A tu jeszcze artykul o wplywie promieniowania na dzieci:
http://www.czytelniamedyczna.pl/nowa_pediatria-211

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

salsa

Maya,  mam dokładnie  takie same poglądy jak Ty ;) to juz nawet nei chodzi o jakies zwiedzanie, to jest drugorzędny problem w takim kraju. Ważniejsze jest właśnie to słonce, a co za tym idzie i kąpiele, no i jedzenie.
Gdybym miała pojechać choc na tydzień na takie wakacje, gdzie ciągle tylko siedze w koszu na plazy to chyba bym sie cięła wzdłuż. Lubie w trakcie pobytu gdzies pojechać cos zobaczyć, albo chociaz byc aktywnym, męczenie tyłka na plazy to dla mnie raczej kara niż wymarzone wakacje ;)
W Egipcie widziałam prawie nic ( co to jest wycieczka do KAiru, Luxoru i kilka razy nurkowanie lol ) Jeślii ktos juz widział tam wszystko to ok ( podziwiam, bo znam ludzi którzy tam jeżdżą bardzo często i ciągle cos innego oglądają ) , ale np. moi znajomi, ktorzy tam byli pierwszy raz i to do tego z małym dzieckiem (lubiący aktywnie spędzać czas) powiedzieli, ze nigdy wiecej. Fajnie jest miec auto na takim wyjeżdzie z dzieckiem, wtedy mozna przynajmniej zmieniać otoczenie ;)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

Kasia

Cytat: mayagaramond w 06 Lut 2009, 21:03:19


Majac male dziecko ustawilaby urlop na pewno pod nie




no przecież dokładnie to samo napisałam :)

Cytat: Kasia w 06 Lut 2009, 08:39:09

Ja już sie nastawiam psychicznie że cały wyjazd (gdziekolwiek) będzie podporządkowany pod dziecię :)



jo_miekka

Nie wiem, jak to będzie, bo nie mam dzieci, ale chciałabym móc wziąć malucha kilkuletniego na wyprawę rowerową.
Da się, bo widywaliśmy już takie przypadki... Ciekawe, czy się odważę...

salsa

Cytat: jo_miekka w 08 Lut 2009, 14:59:51
Nie wiem, jak to będzie, bo nie mam dzieci, ale chciałabym móc wziąć malucha kilkuletniego na wyprawę rowerową.
Da się, bo widywaliśmy już takie przypadki... Ciekawe, czy się odważę...

da sie, tez znam takie przypadki ;) tylko jak sie to robi " technicznie" to nie mam pojecia lol
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

mayagaramond

Cytat: salsa w 08 Lut 2009, 15:01:15
Cytat: jo_miekka w 08 Lut 2009, 14:59:51
Nie wiem, jak to będzie, bo nie mam dzieci, ale chciałabym móc wziąć malucha kilkuletniego na wyprawę rowerową.
Da się, bo widywaliśmy już takie przypadki... Ciekawe, czy się odważę...

da sie, tez znam takie przypadki ;) tylko jak sie to robi " technicznie" to nie mam pojecia lol

do roweru przyczepiasz wozek, bo kilkulatek sam daleko nie zajedzie ;) Wybralabym raczej plaski teren, Holandie na przyklad ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"