Rodzenstwo

Zaczęty przez nionczka, 02 Lut 2009, 19:49:23

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

zwierzatko_mojej_mamy

ja jestem :D nie wiem :D skad mam wiedziec, czy to by bylo fajne, jak nie mam rodzenstwa jednoczesnie ? :D tak samo, jak nie mialam ojca cale zycie, i kilka razy zadane mi zostalo pytanie "a jak to jest bez ojca?" - to odpowiadalam "a jak to jest z ojcem? " przeciez nie wiem :D dla mnie normalnie bylo tak jak bylo :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola


no właśnie, ja też jestem jedynaczką, minusów też nie widzę. nigdy nie żałowałam, że nie miałam rodzeństwa, choć oczywiście pewnie jakbym miała to bym sobie życia bez niego nie wyobrażała i była zadowolona.

fajnie, że są te przykłady zżycia z rodzeństwem i dobrych relacji, ale ja w swoim otoczeniu mam też taką rodzinę gdzie jest młodsza siostra, starszy 5 lat brat i humor tej siostry ustawia całą rodzinę albo w pozycji na pogodnie, albo jesteśmy podenerwowani i coś się skwasiło. nawet nie to że jest terrorystka i awanturnicą, po prostu miarodajne jest to jak ona się czuje... tak bym nie chciała...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

nerinea

a ja mam 4 rodzenstwa ;) brat 2 lata starszy, siostry mlodsze 4 i 10 lat i brat 13 lat mlodszy. Jak bylismy mali to tluklismy sie w 3, a dzięki najmlodszej dwójce straciłam parę wakacji, bo musialam siedziec z nimi w domu, potem siostra podrosła i ona przejęła tę fuchę :D Obecnie najgorszy kontakt mam z najmłodszym bratem - niestety jest okropnie rozpieszczony przez matkę, nigdy nie była wobec niego konsekwentna, na wszystko mu pozwala (do 12 roku życia z nim spała ;) ). Dobry mam kontakt z 10 lat młodszą siostrą, często jej coś kupuję, bo uważam, że mama ją gorzej traktuje od brata i więcej wymaga. Zresztą faceci w naszej rodzinie zawsze mieli lepiej, nie wiem skąd się to bierze ;) Ale i tak lubię moją rodzinkę i cieszę się, że jest taka duża :)
Ja postaram się poprzestać na trójce jednak ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Angie

Ja mam trójkę rodzeństwa- 2 lata starsza siostra, 7 lat młodszy brat i 12 lat młodsza siostra. Z wszystkimi kontakt super :)

Mój mąż ma 3 braci i jedną siostrę. Stosunki z wszystkimi bardzo dobre.

Ja lubię jak rodzina jest duża :)  Także trzeba podtrzymac rodzinne tradycje  ;)

fasolka1980

Nas jest trójka, mam 2 lata młodszego brata i 7 lat młodszą siostrę. Z bratem w dzieciństwie oczywiście się tłukliśmy, ale na koloniach zawsze razem trzymaliśmy. Z siostrą mam bardzo dobry kontakt,  mimo ze jest taka róznica wieku. Może wynika to z tego, że jej troche matkuję...

My byśmy chcieli mieć 2-3 dzieci i drugie tak o 3 lata starsze od pierwszego. Zawsze mi sie wydawało,ze 2 lata to idealna różnica wieku, ale jak spotkałam koleżankę z 2 dzieci w centrum handlowym to..... :ohboy:

zwierzatko_mojej_mamy

fasolka1980 a to chyba nie wyznacznik ;d bo jak ja spotykam w centrum handlowym rodzicow z pojedynczym dzieckiem to czesto gesto to mnie przeraza i  :ohboy: :ohboy: :ohboy:
a kiedys u dentysty siedzacw poczekalni - co opisywalam rok temu na pewno - byly wlasnie 2 dziewczynki wygladaly na 4 i 6 lat i byly tak grzeczne i ze soba sie bawily pieknie kolorujac obrazki zebow, tata sobie czytal gazete, one gadaly jak na dzieci cicho, potem  zlozyly kilka tych obrazkow do kupy, poszly do recepcji i starsza zapytala, czy moga wziac te obrazki pokolorowane ze soba, bo ulozyly bajke o zabkach, jak babeczka powiedziala, ze tak toposzly do taty i opowiedzialy mu bajke - no czyli da sie ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

fasolka1980

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 04 Lut 2009, 09:55:23
fasolka1980 a to chyba nie wyznacznik ;d bo jak ja spotykam w centrum handlowym rodzicow z pojedynczym dzieckiem to czesto gesto to mnie przeraza i  :ohboy: :ohboy: :ohboy:
a kiedys u dentysty siedzacw poczekalni - co opisywalam rok temu na pewno - byly wlasnie 2 dziewczynki wygladaly na 4 i 6 lat i byly tak grzeczne i ze soba sie bawily pieknie kolorujac obrazki zebow, tata sobie czytal gazete, one gadaly jak na dzieci cicho, potem  zlozyly kilka tych obrazkow do kupy, poszly do recepcji i starsza zapytala, czy moga wziac te obrazki pokolorowane ze soba, bo ulozyly bajke o zabkach, jak babeczka powiedziala, ze tak toposzly do taty i opowiedzialy mu bajke - no czyli da sie ;)


moze masz racje,z tym ze moja kolezanka ma dzieci w wieku 1,5 roku i 3,5...to troche inna bajka  ;)

zwierzatko_mojej_mamy

fasolka1980 no nie chodzilam do tego dentysty tak dlugo, zeby sprawdzic jak sie mialy dziewczynki 3 lata wszesniej  :rotfl: :rotfl:

ale nie wygladaly na takie, co to wczesniej rozwalaly swiat, a potem przyszla super niania i je do pionu ustawila ;) w sumie to zaluje, ze nie spytalalam pana taty o genialne metody wychowawcze i dlaczego jeszcze ksiazki na ten temat nie wydal ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

zuzia

Cytat: fasolka1980 w 04 Lut 2009, 09:01:38
My byśmy chcieli mieć 2-3 dzieci i drugie tak o 3 lata starsze od pierwszego.

jeżeli nie myslisz o adopcji to może to być ciężkie w realizacji :D :D :D

zwierzatko_mojej_mamy

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

eva_luna

ja sie wczoraj zaczelam zastanawiac nad roznica wieku, zaciazeniem i powrotem do pracy.
No i przestraszylam sie- nie wiem czy wroce od wrzesnia do pracy, mysle o zostaniu w domu do stycznia. Tylko wtedy zaczne starania o drugie dziecko... Moze sie okazac (przy bardzo dobrych wiatrach i sprzyjajacym szczesciu), ze po 3 m-cach pracy bede musiala isc do dyra z nowina.... watpie zeby sie ucieszyl :(

Z drugiej strony, jak juz to drugie urodze i podchowam to wracam do pracy i wiecej o ciazy nie uslyszy... ale tego mu nie powiem ;)

justynaaaa2

ja też jedynaczka :) teraz jest fajnie i...wygodnie  ;) jak byłam młodsza bardzo chciałam, bo wszyscy mieli rodzeństwo a ja taka samotna byłam :( rodzice też chcieli, no ale nie wyszło ;) za to potem jak już np. byłam w liceum i pomyślałam sobie, że miałabym takie 7 lat młodsze "gówniarstwo" w domu to stwierdziłam, że jest fajnie tak jak jest :) no i nie ukrywajmy od strony czysto egoistycznej wygodnie jest być jedynakiem i ja np. doskonale zdaję sobie sprawę, że wielu rzeczy bym nie miała, wielu bym nie przeżyła gdybym miała rodzeństwo, czysto matematycznie z jednym dzieckiem można sobie na więcej pozowolić niż z 2 czy 3 to oczywiste  :blush: brak mi może trochę kogoś kto wiem, że coby się nie działo będzie ze mną, znajomi, przyjaciele ok są, ale może ich też nie być a brat/siostra będą zawsze :)

zwierzatko_mojej_mamy

justynaaaa2 zawsze jak zawsze - znam tez rozne przypadki ;) ja mam na przyklad ukochanego przyjaciela od lat 13 i jak na razie to nie widze mozliwosci, zeby nie bylo zawsze ;D niejedna kolezanka z bratem wlasnym (o tyle o ile sie orientuje) nie ma. nawet moj wlasny maz z siostrami nie gada tak czesto i o wszystkim jak my ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

justynaaaa2

zwierzatko_mojej_mamy napisałam to tak czysto teoretycznie, skoro nie mam i mieć nie będę to napisałam jak bym chciała gdybym mogła sama zdecydować :D kogoś z kim darałabym koty nie chcę, ale gdybym mogła mieć siostrę/brata takich z prawdziwego zdarzenia to tego właśnie mi trochę brakuje ;)

mika

ja bym chciała minimum dwójkę, chętnie bliźniaki, trojaczki, co będzie to będzie, płeć nie ma znaczenia najmniejszego... chciałabym dwójkę z małym odstępem czasu i trzecie (a może i nawet czwarte) tak około 35 roku życia urodzić

nionczka

Cytat: eva_luna w 04 Lut 2009, 11:39:22
ja sie wczoraj zaczelam zastanawiac nad roznica wieku, zaciazeniem i powrotem do pracy.
No i przestraszylam sie- nie wiem czy wroce od wrzesnia do pracy, mysle o zostaniu w domu do stycznia. Tylko wtedy zaczne starania o drugie dziecko... Moze sie okazac (przy bardzo dobrych wiatrach i sprzyjajacym szczesciu), ze po 3 m-cach pracy bede musiala isc do dyra z nowina.... watpie zeby sie ucieszyl :(

Z drugiej strony, jak juz to drugie urodze i podchowam to wracam do pracy i wiecej o ciazy nie uslyszy... ale tego mu nie powiem ;)


:-) ja ostatnio tez rozmyslam sobie na te tematy. Ze za rok o tej porze bedzie mozna zaczac myslec od rodzenstwie dla irenki bo wtedy juz beda zagwarantowane 2 lata roznicy. a mi wlasnie chodzi o 2-3 lata miedzy dziecmi. az mi sie nie chce myslec, ale z drugiej strony jak ktos zaczyna w wieku 31 lat to musi te sprawy jednak zaplanowac. Jak dobrze pojdzie chcialabym miec 3 w wieku 35 lat i wrócic do pracy na pelnych obrotach.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka

Ja tez jestem jedynaczka - i dobrze mi z tym ogolnie rzecz biorac... lubilam spokoj jak przychodzilam do domu... ale z drugiej strony teraz mam dylematy - bo rodzice prawie 450km ode mnie, bo duzy dom na ich utrzymaniu, a z praca kiepsko... na razie sa zdrowi, a jak sie rozchoruja? albo jedno umrze? to kto zajmie sie nimi? Ja... ale jak ja to zrobie bedac taki kawal drogi od nich??? A jakby bylo nas chociaz dwoje, to jakos moglibysmy sie tymi probnlemami podzielic...

Ja chce miec min.2, a max. 3. Maz tez. On ma 2 starsze siostry - jedna 5 lat, druga 6... i to juz jest za duza roznica miedzy rodzenstwem. Moim zdaniem 3lata jest optymalnie.

A co do staran, to chyba tez ruszymy w polowie 2010, tak, zeby urodzic wiosna 2011 :D

wis

Ja mam młodszą siostrę - niecałe 3 lata (rocznikowo 2) różnicy. Mój K. ma brata - starszego o 3 lata. I sami nie wyobrażamy sobie mieć jednego dziecka. Chcemy na pewno 2, jak nas będzie stać to więcej.
Planowaliśmy początkowo zacząć się starać latem 2009, z powodu moich studiów trochę (o kilka m-cy) to się przesunie. Nie mniej jednak planuję pierwsze dziecko urodzić w wieku 26 lat. Ale wiadomo, człowiek planuje, a życie swoje figle płata...

bagietka12

my planowaliśmy zacząć starania pod koniec tego roku ale.... ja straciła pracę :( wiec poki co muszę znaleźć pracę popracować chociaż pół roku i dopiero potem myśleć o staraniach :( myślę że to będzie najpóźniej w przyszłym roku bo latka lecą :(

sonja

bagietka12 Ty masz 26 lat! jakie to latka Ci lecą :padam:

justynaaaa2

Cytat: sonja w 19 Mar 2009, 14:33:47
bagietka12 Ty masz 26 lat! jakie to latka Ci lecą :padam:
mi też to zabrzmiało jakby miała conajmniej ze 35 :D

bagietka12

sonja no 26, za rok 27 :) do 30 chciałam miec juz dwójke :D

sonja

No straszne... rzeczywiście starucha z Ciebie :rotfl:

bagietka12

Cytat: sonja w 19 Mar 2009, 15:50:59
No straszne... rzeczywiście starucha z Ciebie :rotfl:

starucha moze nie ale chciałabym już dzidzie :D

emcia

bagietka12

to ja już powinnam dawno zaciążyć   :point_lol:
a nawet nie wiem czy z jednym do 30 się wyrobię
ogólnie to jak się uda do 35 mieć dwoje to będzie cacy