w czym rodzić?

[jestynka]

genialna, żeby mnie nigdy już nie puścił do kosmetyczki;)
on to jest z gatunku, że jego żony nikt dotknąć nie może

[zwierzatko_mojej_mamy]

łoj to zaborca straszny

[jestynka]

no
tak naprawdę nie jest , aż tak źle

[zosia2007]

zwierzatko_mojej_mamy alez ty masz przezycia 

[zwierzatko_mojej_mamy]

zosia2007 no to jedno mialam takie - dzien pozniej moja mama miala isc na algi - dziwne, ale zrezygnowala 

[rubin04]

No ja tez nie zamierzam na goło rodzic...
I nie jest to kwestia wstydu ale cholera nie lubię, nawet spac na golasa bym nie umiała...

Jak mnie do laparoskopii brali to pielegniarz kazał mi wszystko zdjąc - stoje wiec w tej koszuli szpitalnej a on tak patrzy i mówi:
"majtki tez"

na co ja: "nie.. majtki nie.."
"prosze zdjjąc.."
"ale ja nie chce..."  No ale zdjełam..

Po operacji jak przyszedl do mnie M. zaraz po wybudzeniu pyta sie jak mi pomóc, co potrzebuje to pierwsze co powedziałam to "majtki mi załóż"

Teraz planuuję poród w wodzie jak sie uda, wiec mam plan ze u góry jakis sportowy, raczej luźny stanik założę, taki co by w nim tez i do wanny wejśc. A jesli z wanna nie wyjdzie to stanik sportowy i tak musi być bo jakos z cyckami na wierzchu sie nie widzę

[gioseppe]

może to jest głupie pytanie  ale zawsze miałam wyobrażenie , że rodzi się nago. Dopiero jak zaczęłam być w temacie to stwierdziłam, że tyle godzin być nago to chyba nie da rady, szczególnie przy aktywnym porodzie.
Co Wam się sprawdziło ,albo w jakich ciuchach myślicie , aby rodzić?

ale sie usmialam :0
widzac temat myslalam - o co jestynka pyta?
gdzie rodzic? jak rodzic? w wodzie? a moze w kisielu?

ja rodzilam do samego konca w swojej koszuli z dlugim rekawem
mysle ze warto wziac taka ktora potem mozna wyrzucic w pierony choc moja udalo mi sie wyprac

to prawda, ze czlowiek pozbywa sie wstydu i prawda ze straszliwie sie poci (zreszta po porodzie tez wiec ciagle przebieralam sie w kolejna koszule)
jak pewnie wiekszosc mialam okropne dreszcze, bylo mi zimno i goraco naraz, szczeka cala mi latała z zimna...
grube skarpetki tez zabralam ale nie mialam kiedy ich zalozyc na poczatku stwierdzilam ze jeszcze nie a potem kiepsko bylo z mobilnoscia zreszta siedzialam na pilce w kapciach a potem lezalam pod koldra

Dodany tekst: pon 02 lut 2009 15:05:27 GMT-1

Teraz planuuję poród w wodzie jak sie uda, wiec mam plan ze u góry jakis sportowy, raczej luźny stanik założę, taki co by w nim tez i do wanny wejśc.

tylko sprawdz wczesniej czy maja sprawna hydraulike
moze smieszne ale jak ja rodzilam to akurat spierdzielila sie hydraulika i jak stalam pod prysznicem to mi woda podchodzila do gory
jak to dobrze ze ja wtedy nie wlazlam do wanny.. z przyczyn niezaleznych na pewno nie udaloby mi sie urodzic w wodzie tylko wydarliby mnie stamtad szybciej niz bym sie zorientowala
a u Was daja zzo przy porodzie w wodzie czy tez nie?

[rubin04]

Gioseppe - u nas we Wro w żadnym szpitalu nie dają ZZO.
Ale ja i tak bym raczej nie chciała bo bardziej mnie przeraża igła w kregoslup niż bóle.

[mika]

rubin04 jak to nie dają ZZO? nawet płatnie?

[nionczka]

Gioseppe - u nas we Wro w żadnym szpitalu nie dają ZZO.
Ale ja i tak bym raczej nie chciała bo bardziej mnie przeraża igła w kregoslup niż bóle.

mnie tez ta igla przerazala, ale w sumie to pikus. nie czujesz nic a potem blogostan. nic tylko rodzic...

[rubin04]

MIka - no nie ma opcji.. bo nie mają anesteziologów do znieczuleń i tyle. Jak jest cesarka to ściagają z chirurgii anesteziologa i tyle. Ale ZZo na życzenie nie wchodzi w ge za zadne pieniadze i w żadnym szpitalu we Wro.

[eva_luna]

MIka - no nie ma opcji.. bo nie mają anesteziologów do znieczuleń i tyle. Jak jest cesarka to ściagają z chirurgii anesteziologa i tyle. Ale ZZo na życzenie nie wchodzi w ge za zadne pieniadze i w żadnym szpitalu we Wro.

tutaj jest dokladnie ten sam problem......

ja skarpety tez mialam w torbie i bardzo szybko je zalozylam.

[nionczka]

A u nas znowu tak goraco bylo, ze skarpetki zostaly w torbie az do powrotu do domu. Szkoda bo specjalnie do spzitala kupilam pod kolor do szlafroczka, ktorego tez nie zalozylam :-(

[gioseppe]

Gioseppe - u nas we Wro w żadnym szpitalu nie dają ZZO.
Ale ja i tak bym raczej nie chciała bo bardziej mnie przeraża igła w kregoslup niż bóle.

mnie tez ta igla przerazala, ale w sumie to pikus. nie czujesz nic a potem blogostan. nic tylko rodzic...

moze nastepnym razem sprawdze
mnie igla nie przerazala

[eva_luna]

dziewczyny, Wy z tym zzo nie wiecie co tracicie

[gioseppe]

a ja jestem ciekawa jak to jest bez
czy tak nic nic nie czuc?

[eva_luna]

a ja jestem ciekawa jak to jest bez
czy tak nic nic nie czuc?

z tego co pisza dziewczyny to cos czuc, ale napewno nie bol..

[nionczka]

z tego co pisza dziewczyny to cos czuc, ale napewno nie bol..

Ja czulam wszystko, ale nie ból, nie ucisk, nic takiego. Czulam za to bardzo dokladnie dotyk.

[kasiad]

Ja już zapowiedziałam swojemu lekarzowi, że rodzić chcę ze znieczuleniem  a w koszuli swojej podczas porodu być nie mogę, bo w tym szpitalu obowiązkowo trzeba założyć szpitalną koszulę i to podobno bardzo, baaardzo krótką 

[eva_luna]

Ja już zapowiedziałam swojemu lekarzowi, że rodzić chcę ze znieczuleniem  a w koszuli swojej podczas porodu być nie mogę, bo w tym szpitalu obowiązkowo trzeba założyć szpitalną koszulę i to podobno bardzo, baaardzo krótką 

u nas szpital dawal super sexi koszule juz na oddziale- biale bezksztaltne worki z rozcieciem siegajacy do pepka (jesli nie dalej ) wiazane na 3 troczki. Nie powiem, do karmienia super wygodne, poza tym pelen ekkshibicjonizm

[kasiad]

Ja już zapowiedziałam swojemu lekarzowi, że rodzić chcę ze znieczuleniem  a w koszuli swojej podczas porodu być nie mogę, bo w tym szpitalu obowiązkowo trzeba założyć szpitalną koszulę i to podobno bardzo, baaardzo krótką 

u nas szpital dawal super sexi koszule juz na oddziale- biale bezksztaltne worki z rozcieciem siegajacy do pepka (jesli nie dalej ) wiazane na 3 troczki. Nie powiem, do karmienia super wygodne, poza tym pelen ekkshibicjonizm

no właśnie u nas też podobno takie dają, że nawet tyłka nie zakrywają  normalnie wszystko na widoku 

[eva_luna]

no nam na porodowke kazali koszule zakrywajace tylek bo jakby chcialo sie chodzic po korytarzu, to zawsze byla mozliwosc spotkania inne rodzacej pary
A na poloznictwie to same babeczki, w tej samej sytuacji wiec nikt tymi wyuzdanymi workami sie nie przejmowal

[kamu2]

Ja do porodu miałam koszulkę mojego taty taka xxxl luźna była zasłaniała co potrzeba,cały czas byłam w koszuli tylko jak byłam pod prysznicem to nago(ale tam byłam tylko z mężem) a podczas porodu miałam na sobie koszulkę.Potem ją wywaliłam.
Po porodzie miałam dwie jednak człowiek dosyć mocno się poci i lepiej zmienić,woda z organizmu wychodzi ja dostałam jeszcze gorączki.
Jestem w szoku ze w takim dużym mieście jak Wrocław a nie można zamówić zoo,u nas na tym zadupiu na 3 szpitale można w dwóch

[ishka82]

Ja do porodu miałam koszulkę mojego taty taka xxxl luźna była zasłaniała co potrzeba,cały czas byłam w koszuli tylko jak byłam pod prysznicem to nago(ale tam byłam tylko z mężem) a podczas porodu miałam na sobie koszulkę.Potem ją wywaliłam.
Po porodzie miałam dwie jednak człowiek dosyć mocno się poci i lepiej zmienić,woda z organizmu wychodzi ja dostałam jeszcze gorączki.
Jestem w szoku ze w takim dużym mieście jak Wrocław a nie można zamówić zoo,u nas na tym zadupiu na 3 szpitale można w dwóch

Pytanie tylko, czy na prawdę można...bo podobno często jest zzo w ofercie, ale jak się zagłębić w temat, to wychodzi, że i tak nie ma go kto podać i masz 99% szans, że go jednak nie dostaniesz

[sweedee]

na dzień dobry, na izbie przyjęć dostałam super sexi szpitalną koszulę  (w zamian, musiałam oddać jakąś swoją rzecz do depozytu  ; kto by ku... chciał tę koszulkę podpieprzyć???!!!), w której potem rodziłam

ale jak przyszło do porodu  , to było mi naprawdę wszystko jedno czy będę w tej koszulince, w stringach czy nago...