w czym rodzić?

Zaczęty przez jestynka, 02 Lut 2009, 13:13:38

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

eva_luna

wow, jestem pod wrazeniem nionczka :) u nas na oddziale przywilej dzwonienia po polozne mialy tylko kobiety po cesarce, reszta tylek w troki i do dyzurki :) No chyba, ze dzialo sie cos powaznego i polozna byla potrzebna natychmiast. O soczku i herbatnikach mozna bylo co najwyzej pomarzyc albo wezwac... meza :D

nionczka

Cytat: eva_luna w 05 Lut 2009, 14:29:50
wow, jestem pod wrazeniem nionczka :) u nas na oddziale przywilej dzwonienia po polozne mialy tylko kobiety po cesarce, reszta tylek w troki i do dyzurki :) No chyba, ze dzialo sie cos powaznego i polozna byla potrzebna natychmiast. O soczku i herbatnikach mozna bylo co najwyzej pomarzyc albo wezwac... meza :D

na serio? u nas odwrotnie w pierszej dobie moglas dostac ochrzan za podnoszenie sie i wychodzenie. Po wszystko trzeba bylo dzwonic.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

eva_luna

Cytat: nionczka w 05 Lut 2009, 14:31:15
Cytat: eva_luna w 05 Lut 2009, 14:29:50
wow, jestem pod wrazeniem nionczka :) u nas na oddziale przywilej dzwonienia po polozne mialy tylko kobiety po cesarce, reszta tylek w troki i do dyzurki :) No chyba, ze dzialo sie cos powaznego i polozna byla potrzebna natychmiast. O soczku i herbatnikach mozna bylo co najwyzej pomarzyc albo wezwac... meza :D

na serio? u nas odwrotnie w pierszej dobie moglas dostac ochrzan za podnoszenie sie i wychodzenie. Po wszystko trzeba bylo dzwonic.

po porodzie sn 4 godz lezenia to max. Polozna powiedziala, ze jak bedzie mi slabo, to mam usiasc ale probowac wstawac. No i co pol godz przychodzila pytac czy bylam juz siku robic bo jak nie to beda musieli cewnik podlaczyc.....
po cc bylo chyba 10 godz lezenia :)

nionczka

Cytat: eva_luna w 05 Lut 2009, 14:35:28
po polozne mialy tylko kobiety po cesarce, reszta tylek w troki i do dyzurki :) No chyba, ze dzialo sie cos powaznego i polozna byla potrzebna natychmiast. O soczku i herbatnikach mozna bylo co najwyzej pomarzyc albo wezwac... meza :D

na serio? u nas odwrotnie w pierszej dobie moglas dostac ochrzan za podnoszenie sie i wychodzenie. Po wszystko trzeba bylo dzwonic.
[/quote]

po porodzie sn 4 godz lezenia
[/quote]
Na sikanie tez dwa pierwsze razy musialysmy dzwonic po polozne. I dobrze. bo ja dwa razy zemdlalam chociaz dwie dziecwyzny mnie do toalety prowadzily. Sama pewnie bym sobieglowe rozbila o umywalke albo kaloryfer.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

eva_luna

no ja szlam w nocy, w pokoju bylam jeszcze sama, kibelek na korytarzu. Najpierw wstalam i odrazu usiadlam, za 2 razem przeszlam z 10 krokow i spowrotem do lozka bo bylo mi slabo i za 3 razem zaryzykowalam pojscie po wode bo strasznie pic mi sie chcialo a nie mialam juz swojej mineralnej. woda byla na drugim koncu korytarza, jak tam doszlam bylam mokra i ledwo stalam na nogach. przesiedzialam tam ponad 15 min zanim ruszylam w droge powrotna :) Prawdziwy oboz przetrwania.

gioseppe

Cytat: eva_luna w 05 Lut 2009, 13:30:52
to strach duzo wiekszy niz o sikanie :) A polozne jeszcze co chwila przychodzily i dopytywaly czy juz bo trzeba.... i kazaly czopki ladowac. A ja stwierdzilam, ze za cholere z czopka nie skorzystam i przeczekalam... ale ciezko bylo, to fakt.
u nas wogole nikt nikogo nie pytal czy juz PO sprawie ;)
ja na przyklad wyszlam ze szpitala po 4 dobach i nic.. w domu dalej nic.. dopiero po kilku kefirach sie zmusilam ;)

Cytat: aja w 05 Lut 2009, 13:36:59
ja się czasem boję i do tej pory - mam wrażenie że zaszyli mi więcej niż trzeba było .... hahahha
no przyjemnie nie jest ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

nionczka

U nas codziennie, ba nawet kilka razy dziennie pytali czy juz bylam w toalecie (siku, kupa). I raz spytal lekarz: "siku, kupa byla?" A ja na to, ze jeszcze nie. A moj maz mowi, ze byla kupa, ze sam jej zmienial pieluche. A ja durna myslalam, ze lekarz o mnie pyta a nie o dziecko :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

kupa byla ? :> to nie slyszalam - zawsze ten nieszczesny "STOLEC BYL? " :D:D co mnie doprowadza do glupawki :D stolec..stolec.. fajne slowo :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

dragonfly

#158
Cytat: eva_luna w 05 Lut 2009, 13:30:52
Cytat: gioseppe w 04 Lut 2009, 14:47:57

a apropo kupy :p to ja sie strasznie jej balam po porodzie :P

to strach duzo wiekszy niz o sikanie :)
no nie wiem, dobrze, ze nie wiedzialam, jak to pierunsko szczypie bo chyba nie zdecydowalabym sie siknac nigdy - najgorsze, ze za pierwszym razem nie moglam przestac  :ohboy: :ohboy: :ohboy:
potem wyczailam, ze najlepiej pod prysznicem - na stojaco plus polewc sie chlodna woda  :point_lol:



Dodany tekst: 05 Lut 2009, 16:19:50

Cytat: nionczka w 05 Lut 2009, 14:05:04

Mnie pare razy dziennie pytaly polozne, pielegniarki i inne czy chce jakis srodek przeciwbólowy i jaki wole :-) Sama sobie prochy wybieralam :-). A jak chcialam cos to dzwonilam np. o 4 rano zazyczylam sobie szklanke soku i herbatniki plus paracetamol i dostalam zaraz tace do pokoju. Maz sie smial, ze powinnam byla poporsic o cos wiecej bo tak fatygowac personel z powodu takiej blahostki...
u mnie tez podobnie - bez problemu dzwonilam po polozne w nocy jak np woda mi sie skonczyla, na pierwsze sikanko z 2 poloznymi (myslalam o nionczce wtedy) potem sama, w ogole personel super! baaardzo pomocne i jeszcze bardziej cierpliwe.... 

inkageo

Ja nie chce rodzić w Polsce  :crying: :crying: :crying:
Aaaaaa ja nie jestem w ciąży.... No ale i tak nie chcę ;)
Imagine there is no hate

mayagaramond

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 05 Lut 2009, 15:10:16
STOLEC BYL?

a krecil sie tu jakis, ale nie powiedzial jak sie nazywa  :rotfl: :rotfl:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Chermelle


goga

rany boskie - a myślałam że skoro taki postęp medycyny, to mój poród sprzed 18 lat to będzie horror z cyklu "opowieści straszne" a widzę że do tej pory podobne rzeczy się dzieją :(  mnie po vacum tak chlasnęli, że do dzisiaj jak szłam do nowego gina, to pierwsze pytał - " kobieto - kto ciebie tak naciął"   no i jeszcze niedawno mlodemu robiłam badania - czy to kur....ie vacum nie zostawiło jakiś śladów, bo " pocieszyli" mnie w szpitalu, że w okresie dojrzewania to może się też objawiać np. słabą koncentracją, zaburzeniami neurologicznymi i takie tam - więc na wszelki wypadek zrobiłam badania i jest ok :):):)
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

nerinea

ja miałam pokój naprzeciwko dyżurki, więc daleko łazić nie musiałam, łazienka w pokoju więc luzik. Najgorszym pomysłem za to był gruby frotowy szlafrok - w samej koszuli nie wypada paradować, a w szlafroku było mi bardzo gorąco, wiec wycieczki na koniec korytarza do sali noworodków na ważenie były ciężkie - , w pierwszym dniu musiałam zostawić Misia i wrócić do pokoju bo prawie zemdlałam :( Także nie bierzcie grubych szlafroków
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Ja wlasnie dlatego nabylam cienki szlafroczek, ale i tak go nie uzywalam bo ja bezwstydna jestem. Zreszta tam za goraco mi bylo.
A na sikanie musialam zabierac ze soba dwie duze butle, jedna z woda do przemywania i spryskiwalam sie nia po kazdym siku a druga z czyms dezynfekujacym i tylko 3 razy dziennie. Dobrze, ze lazienka w pokoju byla bo bym chyba z walizka musiala do tej toalety chodzic. No albo przynajmniej z reklamówka.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

vobi

#166
Cytat: eva_luna w 05 Lut 2009, 13:30:52
to strach duzo wiekszy niz o sikanie :) A polozne jeszcze co chwila przychodzily i dopytywaly czy juz bo trzeba.... i kazaly czopki ladowac. A ja stwierdzilam, ze za cholere z czopka nie skorzystam i przeczekalam... ale ciezko bylo, to fakt.

na mnie sam widok czopka podzialal dopingujaco ;D

Dodany tekst: 05 Lut 2009, 23:31:59

Cytat: inkageo w 05 Lut 2009, 18:09:20
Ja nie chce rodzić w Polsce  :crying: :crying: :crying:
Aaaaaa ja nie jestem w ciąży.... No ale i tak nie chcę ;)

inka, to chyba zalezy gdzie i na kogo trafisz... w naszym wiejskim szpitalu (tzn. nazywa sie wojewodzki, ale wojewodztwo padlo zanim szpital oddali...)  tez polozne codziennie chodzily ze srodkami przeciwbolowymi i zimnymi okladami z rivanolem na krocze i pytaly czy chce...
I pierwszy dzien po porodzie kazaly dzwonic jak sie czegos potrzebuje (choc na soczek i herbatniki to raczej liczyc nie mozna).

kamelia04.08.2007

nie widzę sensu i potrzeby rozbierania rodzącej do rosołu.

Rodziałam w szpitalnej koszuli nocnej, takiej wiązanej z tyłu (podawali mi zzo), w czasie porodu byłam cała zasłonięta, tylko "miejsce pracy" mi odsłonili na fazę parcia i na użycie kleszczy.
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

brawurka

do cc dali mi koszule w rozmiarze xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxl,ale na stole i tak podnieśli całą pod szyje,bo zakładali mi te (nie wiem jak sie to nazywa) elektrody (?)