w czym rodzić?

Zaczęty przez jestynka, 02 Lut 2009, 13:13:38

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kasia

no ale nie sądziłam ze to aż tak tanio
bo zawsze zabiegi medyczne mi sie jakos drożej wydawały a w szcególnosci prywatnie
toż to jedna pensja białostocka

natomiast relacja ceny warszawskiej do warszawkich zarobków jest juz inna ;)






w wawie tez mozna znaleźć kawalerke za 700zł-1000
tylko że niewiele takich ofert jest ;)

eva_luna

Cytat: Kasia w 03 Lut 2009, 18:57:39
no ale jak rodzimy akurat jak połozna ma dyzur to wtedy ona nie moze (chyba) zająć sie TYLKO nami

wiec mimo iż płacimy to nie jest to połozna tylko dla mnie

Kasia, no ja akurat rodzilam na zmianie mojej oplaconej poloznej i zajmowala sie mna znacznie wiecej. Poza tym przebila mi np pecherz zeby wody odeszly i zeby mnie znow na patologie nie odeslali, pilnowala, zebym dostawala leki przeciwbolowe, zagadywala mnie zeby odwrocic uwage...
Po porodzie sciagala mi szwy, przychodzila i pytala czy wszystko ok. Mialam poczucie, ze jakby sie cos dzialo z malenstwem, to pomoglaby mi w dotarciu do lekarzy (ktorzy choc powinni, nie zawsze sa zainteresowani pacjentami).

Zgadzam sie z Wami dziewczyny w 100%, ze placimy skladki, ze to ich zasr **** obowiazek bo dostaja za to kase, ze nie powinni brac za to kasy....

... ale wiem jakie sa realia w szpitalach i nie bede ryzykowac zycia i zdrowia malenstwa i swojego dla zasady i obrony idealow....

Numer poloznej zachowalam i na porodowke bez niej nie wchodze... te 500 zl dalo mi poczucie spokoju  i bezpieczenstwa.

zuzia

Cytat: eva_luna w 03 Lut 2009, 20:54:05
te 500 zl dalo mi poczucie spokoju  i bezpieczenstwa.

w wawie to jest 1500

kasiad

Cytat: zuzia w 03 Lut 2009, 21:07:54
Cytat: eva_luna w 03 Lut 2009, 20:54:05
te 500 zl dalo mi poczucie spokoju  i bezpieczenstwa.

w wawie to jest 1500

i to już są nie małe pieniądze  :zly:

Dodany tekst: 03 Lut 2009, 21:10:06

Cytat: Kasia w 03 Lut 2009, 20:44:48
no ale nie sądziłam ze to aż tak tanio
bo zawsze zabiegi medyczne mi sie jakos drożej wydawały a w szcególnosci prywatnie
toż to jedna pensja białostocka


Kasia bez przesady, 700-1000 zł to nie pensja białostocka  ;)

Kasia

#104
eva_luna no własnie


czyli prawdopodobnie Twoja połozna w trakcie swojej pracy/dyzuru poswięcała czas na FUCHĘ (sorki) i pewnie miała przez to mniej czasu dla pozostałych pacjentek

i to moim zdaniem jest karygodne !!!!!!!!!!!!!!!!!

w zadnym innym zawodzie tak nie ma żeby dopłacac za szczególne traktowanie

w przypadku innych zawodów to łapówkarstwo a w szpitalach to norma

rozumiem że położne pobieraja opłaty za usługi wykonywane poza czasem swojej pracy - to dla mnie normalne

ale w godzinach pracy brac sobie dodatkowe "zlecenia" ...

i jeszcze sobie strajkuja raz na jakis czas

kpina...

mam nadzieje że nie bedę za bardzo potrzebowała połoznej, że pomoc bliskich mi wystarczy :)


Dodany tekst: 03 Lut 2009, 21:16:52

Cytat: kasiad w 03 Lut 2009, 21:08:53

Cytat: Kasia w 03 Lut 2009, 20:44:48
no ale nie sądziłam ze to aż tak tanio
bo zawsze zabiegi medyczne mi sie jakos drożej wydawały a w szcególnosci prywatnie
toż to jedna pensja białostocka


Kasia bez przesady, 700-1000 zł to nie pensja białostocka  ;)

pisałam odnosnie tych 1000zł za sn i 1500zł za cc
no już tak napisałam, bo pisałaś ze zarobki inne

no ale suma summmarum
w was to kosztuje powiedzmy jedna niską pensję
u nas niestety nie


ale to fajnie że macie niedroga prywatna słuzbę zdrowia :)


eva_luna

Kasia zgadzam sie, ze kpina, ze karygodne ale ciesze sie, ze ja oplacilam. Bo gdybym nie zrobila tego ja, to mogla to zrobic inna dziewczyna, ktora byla w tym czasie na porodowce.

I wiem, ze jestem z grupy "psujacej" polozne, ale tak jak pisalam, nie bede ryzykowac naszego zdrowia dla uzdrawiania sluzby zdrowia...

Kasia

eva_luna  no rodząca to rozumiem


bo zmuszony człowik za wszystko zapłaci


ale gdyby ten proceder był niedopuszczalny to nawet nie myślałybyśmy sie zastanawiać czy płacić bo OLIDNA opieka bez dopłat byłaby na porzadku dziennym


Jestm ciekawa jak jest w "moim" szpitalu


ale z tego co widze to okreslaja sę tanim szpitalem :)


ja mogę za dobra opiekę kupić prezent dla położnej i za 1000zł

ale po opiece a nie przed  :zly:

elve

to już wiem, po co jest mąż przy porodzie, żeby personel przywołać do porządku

kasiad

Cytat: elvelve w 03 Lut 2009, 21:35:45
to już wiem, po co jest mąż przy porodzie, żeby personel przywołać do porządku

no właśnie też tak uważam  ;)

rubin04

Elvelve, Kasiad - no ja też mysle ze mąż jest by przypilnować by przestrzegano twoich praw i nei olewano cie.

Dla mnei to skandal ze mozna opłacić połozną za szpitala i ona w czasie swojego dyżuru jakąs jedną kobietą bedzie sie bardziej zajmowac bo ta jej zapłaciła a inne oleje.. Ja się na to nie godzę, nie popieram i nie dołożę się do tego procederu. Choćbym miala urodzić sama z męzem przy asyście dentysty ;) Ostatecznie przecież nie zostawią mnie na "paswę losu". Najwyżej  czegos mi tam nie wymasuje albo pęknę bardziej i będe miała 2 dodatkowe szwy w imię zasad i  ideii.

Opłacenie kogoś z zewnątrz - ok, ale nie położnej ze szpitala gdzie ma normalnie dyżur.

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

#110
Cytat: rubin04 w 03 Lut 2009, 17:48:50
Gioseppe - rodziłaś na krzesełku? Na siedząco?

Ja juz powiedziałam sobie że choćby nie wiem co to nei dam sie połozyć i na leżąco rodzić nie będę. No chyba że będą jakies wskazania ze wzgl. na dobro dziecka. Ale nastawiam sie głownie na wannę..
w tym szpitalu w ktorym rodzilam w kazdej sali fotele sa nowoczesne, nie masz stracha ogladajac go a co dopiero wchodzac na takie ustrojstwo...
o na takim ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


jesli chodzi o pozycje to w sumie ciezko to jednoznacznie okreslic bo w pewnym momencie to juz nie wiedzialam czy polozna mnie złoży po tych wygibasach ;) ale generalnie na siedzaco tylko w roznych pozach ;)

idz do szpitala i zwroc uwage na to jakie sa fotele/lozka
my najpierw bylismy na dniach otwartych w jednym szpitalu i sie przerazilam, łóżka jak z ery paleozooicznej
masakra poprsotu- lezanki - nie wiem czy to to sie dalo nawet uniesc choc troche w odcinku kregoslupa!!
bardziej nowoczesny fotel byl tylko w jedenj sali - JEDYNEJ do porodow rodzinnej ...

jesli chodzi o wanne to tez bralam pod uwage porod w wannie
ale pod koniec ciazy postanowilam, ze lepiej sie nie nastawiac
zobacze jak bedzie jak sie wszystko zacznie i albo woda albo zzo
a wyszlo jeszcze inaczej ;) ale ciesze sie ze tak wyszlo!



Dodany tekst: wto 03 lut 2009 22:37:16 GMT-1

Cytat: Basia w 03 Lut 2009, 18:05:01
czy przy szyciu po porodzie miałyście to robione ze znieczuleniem?
mi dali znieczulenie miejscowe
poczulam delikatne uklucie dopiero jak babka wbila igle ostatni raz i robila petelkę
a tak to nieprzyjemne ciagniecie

Dodany tekst: wto 03 lut 2009 22:42:27 GMT-1

Cytat: doda w 03 Lut 2009, 18:42:36
na czym polega to opłacanie położnej? po prostu daje się jej kasę tak?  a skąd bierzecie te położne? ze szkoły rodzenia? czy ze szpitala? skąd wiadomo, że ta akurat położna będzie w szpitalu, kiedy będę rodzić?

u nas to zalezy od szpitala
w niektorych wogole nie mozna tego robic no chyba ze jakas polozna wezmie lapowke ;)
w tych ktorymi sie interesowalam mozna legalnie umowic sie z polozna
ja zapytalam swojego lekarza prowadzacego cZy moze mi kogos polecic i od niego dostalam numer a ze jest ordynatorem to jakos nie martwilam sie ze babka jest kiepska
tymbardziej, ze wczesniej czytalam sporo opini na temat poloznych na forum szpitale i jej nazwisko przewinelo sie kilka razy

umowilam sie z nia telefonicznie, potem spotkalam 3 razy przed porodem
polozna jest pod telefonem o kazdej porze dnia i nocy
zaczyna sie porod - dzwonisz i ona mowi co dalej ;)  chociaz u nas to juz bylo jedzcie na porodowke bo dosc czeste te skurcze ;)
no i rozliczenie dopiero po porodzie of course
pytalam jak to jest jesli np zaczne rodzic a ona jest na dyzurze - podobno ona zajmuje sie mna, a ja zastepuje kolezanka ktora sciaga z domu :P
a jesli okazaloby sie ze inna kobieta juz zaczela rodzic z nia (tez ja oplacila) to wtedy oczywiscie kto pierwszy ten lepszy ;) a bywa ze czasem mozna pogodzic 2 porody ze soba, o ile sa w roznych fazach itd no i zarobic dwa razy tyle :P
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

Angie

Weszłam dziś na strone szpitala na karowej. Przywrócili opiekę położnej. Cena 1200zł  :zly:

gioseppe

Cytat: eva_luna w 03 Lut 2009, 20:54:05
... ale wiem jakie sa realia w szpitalach i nie bede ryzykowac zycia i zdrowia malenstwa i swojego dla zasady i obrony idealow....
Numer poloznej zachowalam i na porodowke bez niej nie wchodze... te 500 zl dalo mi poczucie spokoju  i bezpieczenstwa.
droga impreza ale od pcozatku wiedzialam ze chce miec swoja polozna chocby sie walilo...
sama jestem ciekawa czy skorzystamy z opieki oplaconej poloznej po raz kolejny, ale ja czuje, ze tak



Dodany tekst: 03 Lut 2009, 22:48:34

Cytat: zuzia w 03 Lut 2009, 21:07:54
Cytat: eva_luna w 03 Lut 2009, 20:54:05
te 500 zl dalo mi poczucie spokoju  i bezpieczenstwa.
w wawie to jest 1500

Krk - 1 szpital 800
2 szpital 700-1000 zalezy czy w "sezonie" czy nie ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

gioseppe

Cytat: elvelve w 03 Lut 2009, 21:35:45
to już wiem, po co jest mąż przy porodzie, żeby personel przywołać do porządku
moj byl tak"aktywny" podczas porodu, tak przestawial personel ze balam sie, żeby go stamtąd nie wywalili ;D
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

zuzia

patrzyłam na 2 szpitale, które rozważam. w żadnym nie ma opcji "dnia otwartego".

gioseppe

Cytat: zuzia w 03 Lut 2009, 22:51:22
patrzyłam na 2 szpitale, które rozważam. w żadnym nie ma opcji "dnia otwartego".
zawsze mozna podejsc i poprosic o oprowadzenie po oddziale
najlepiej wieczorem
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

elve

a panie położne to jakąś działalność prowadzą? bo to pod donos do urzędu skarbowego podchodzi

zuzia

Cytat: elvelve w 03 Lut 2009, 23:12:50
a panie położne to jakąś działalność prowadzą? bo to pod donos do urzędu skarbowego podchodzi
czasami prowadzą. a czasami wpłaca sie to do kasy szpitala.
wzięcie położnej z innego szpitala nie wchodzi w grę.

zuzia

doda
w niektórych jest to płatne do kasy szpitala, w innych - do ręki położnej. część z nich ma działalność a część..... no wiadomo.
są szpitale, szczególnie te, gdzie ostatnio NIK urzędował, że nie ma takich praktyk jak opłata za poród rodzinny, położną, zzo, ale to raczej wyjątki i podejrzewam, że będzie tak do czasu aż kontrola NIK przebrzmieje, później wrócą do starych praktyk.
patrząc na cenniki zastanawiam się po jaką cholerę płacę składki skoro i tak nic dostać nie mogę i za wszystko dopłacam z pensji  :zly: :zly: :zly:

eva_luna

moja polozna dostaje ta kase do reki, nie przez kase szpitala. Generalnie watpilam zebym trafila z porodem na jej dyzur, a jednak....

w szpitalu w Bydgoszczy, gdzie bedzie rodzic moja bratowa, jest absolutny zakaz oplacania poloznych. Jak kobiety to ogchodza? UWAGA UWAGA Polozna wchodzi jako osoba towarzyszaca zamiast meza. To pokazuje jaki strach i niepewnosc panuja wsrod kobiet rodzacych....

Kobitek tak odwaznych jak Rubin jest niewiele...

kasiad

Cytat: Angelos w 03 Lut 2009, 22:42:39
Weszłam dziś na strone szpitala na karowej. Przywrócili opiekę położnej. Cena 1200zł  :zly:

Matko, skąd te stawki  :zly:

Dodany tekst: 03 Lut 2009, 23:36:43

Cytat: eva_luna w 03 Lut 2009, 23:28:31
moja polozna dostaje ta kase do reki, nie przez kase szpitala. Generalnie watpilam zebym trafila z porodem na jej dyzur, a jednak....

w szpitalu w Bydgoszczy, gdzie bedzie rodzic moja bratowa, jest absolutny zakaz oplacania poloznych. Jak kobiety to ogchodza? UWAGA UWAGA Polozna wchodzi jako osoba towarzyszaca zamiast meza. To pokazuje jaki strach i niepewnosc panuja wsrod kobiet rodzacych....

Kobitek tak odwaznych jak Rubin jest niewiele...

no to najwidoczniej ja również jestem odważna bo ja męża na opłaconą położną nie zamienię  :thumbdown: zresztą jutro zapytam o takie praktyki lekarza bo o czymś takim nawet u nas nie słyszałam  :crazy:

Angie

Ja jeszcze też nie wiem czy opłace tę położną. Uważam że takie stawki jak są w Warszawie to jest już troche przegięcie.

1200-1500 zł za jeden poród  :padam: :padam: Choć z drugiej strony jeśli miałoby to gwarantować lepszą opiekę  :crazy:

Sama nie wiem. Choć jak doliczyc do tego jeszcze kasę za poród rodzinny to już niezła sumka się robi.

elve

Angelos a w zasadzie jest to coś co ci się należy jak psu zupa, bo płacisz składki

no bo godne traktowanie i profesjonalizm jest świadceniem refundowanym przez NFZ

nerinea

gioseppe czy mi się wydaje, czy to ujastek? :>
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

Cytat: Angelos w 03 Lut 2009, 23:37:34
Ja jeszcze też nie wiem czy opłace tę położną. Uważam że takie stawki jak są w Warszawie to jest już troche przegięcie.

1200-1500 zł za jeden poród  :padam: :padam: Choć z drugiej strony jeśli miałoby to gwarantować lepszą opiekę  :crazy:

Sama nie wiem. Choć jak doliczyc do tego jeszcze kasę za poród rodzinny to już niezła sumka się robi.

np. na żelaznej:
1500 położna
1000 poród rodzinny (800 jeżeli masz u nich szkołę rodzenia)
zzo, ale tutaj to nie wiem ile.
i co? becikowe to.....

Dodany tekst: 03 Lut 2009, 23:49:17

Cytat: elvelve w 03 Lut 2009, 23:40:43
Angelos a w zasadzie jest to coś co ci się należy jak psu zupa, bo płacisz składki

no bo godne traktowanie i profesjonalizm jest świadceniem refundowanym przez NFZ

tiaaaaaa, to bardzo ładnie na papierze wygląda.
moja koleżanka szok przeżyła jak okazało się, że po cc sama musi się bliźniakami zająć bo pielęgniarka nie ma czasu!