Hubcio w żłobku

Zaczęty przez twinnie77, 16 Sty 2009, 23:01:00

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elve

twinnie77 Hubcio jest najmłodszy czy są jakieś młodsze dzieci?

twinnie77

Cytat: brawurka w 21 Sty 2009, 22:12:48
twinnie on śpi w żłobku na tej ogólnej sali? czy jest jakas dla spiacych dzieci?

Te najmłodsze śpią w swojej sali, w wózkach lub łóżeczkach. W grupie starszych chyba mają inne pomieszczenie.

Cytat: elvelve w 21 Sty 2009, 23:03:43
twinnie77 Hubcio jest najmłodszy czy są jakieś młodsze dzieci?

Jest najmłodszy, są jeszcze dwie takie malutkie dziewczynki w podobnym wieku.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elve

twinnie77 czyli takie pół roku to minimum?

brawurka

elve pewnie tak,bo wczesniej jest macierzynski

twinnie77

W tym żłobku przyjmują już 4-miesięczne dzieci :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elve

brawurka macierzyński troche sie wcześniej kończy

twinnie jak myślisz, takie 5 miesięczne to też by jakoś sobie poradziło?

twinnie77

Cytat: elvelve w 21 Sty 2009, 23:36:57
brawurka macierzyński troche sie wcześniej kończy

twinnie jak myślisz, takie 5 miesięczne to też by jakoś sobie poradziło?

Podobno im mniejsze dziecko tym szybciej się przystosowuje, mniej się boi i szybko się przyzwyczaja do nowych okoliczności. Wieksze problemy są na przykład z roczniakami (tak mówią opiekunki).

Dodany tekst: 21 Sty 2009, 23:40:46

Mój Hubert miał zacząć od początku stycznia, czyli jako 5-miesięczniak, ale z powodu kataru wszystko się opóźniło.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: elvelve w 21 Sty 2009, 23:36:57

twinnie jak myślisz, takie 5 miesięczne to też by jakoś sobie poradziło?

moja przyjaciolka ma 3 miesiecznego synka, ktory od zeszlego tygodnie 3 razy w tygodniu chodzi do zlobka, bo ona musiala/chciala wrocic do pracy. Mowila, ze wszystkoe jest w porzadku. Aha, prawie nie karmila piersia, bo nie miala pokarmu, a jak miala to on wolal butelke.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Angie

Twinnie super że Hubert tak dobrze sobie radzi. Ale domyslam się że Tobie jest ciezko.

Ja kiedyś zaprowadzałam do złobka moją siostrę. Zaczęła chodzic od 5 miesiaca. Zawsze było mi smutno jak ją zostawiałam :(

twinnie77

Hubcio dzisiaj w domu z tatą został. Wczoraj wieczorem miał gorączkę, a poza tym ma nos zatkany, a Frida nic nie wyciąga. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Już dzisiaj temperatury nie ma.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gatka2804

jeśli jest duży katar polecam katarek. Frida moze byc za słaba, a katarek swietnie wyciagnie wszystko i pozwoli malcowi oddychac

http://www.allegro.pl/item528000116_katarek_skuteczny_oczyszczacz_malych_noskow.html

Dostepny rowniez w aptekach


A swoja droga trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia. I zeby infekcja nie byla zbyt uciazliwa zarowno dla Hubercika jak i dla Was: rodzicow!

tusia

twinnie77, jakie ładne kolorowe przedszkole, a Hubcio wśród pozostałych dzieci taki malutki i widać, że zainteresowany otoczeniem :thumbup:
Pozdrawiam i życzę powodzenia, buziaczki dla Was :friends:
Życie jest dane człowiekowi tylko jeden raz, więc warto je przeżyć tak,
by nie odczuć męczącego żalu po latach spędzonych bez celu...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jusia

Cytat: twinnie77 w 23 Sty 2009, 12:37:01
Hubcio dzisiaj w domu z tatą został. Wczoraj wieczorem miał gorączkę, a poza tym ma nos zatkany, a Frida nic nie wyciąga. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Już dzisiaj temperatury nie ma.
o w mordeczke, to sie chłopak nachodził, mam nadzieje, że nic powaznego z tego nie wyniknie  :empathy: :empathy:
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

ishka82

twinnie, wielkie gratulacje za odwagę i dzielność dla Ciebie i Huberta :daisy: :daisy: :daisy: Mam nadzieję, że ten katarek, to nic poważnego :empathy:

twinnie77

No katar to pół biedy, jeszcze się rozwolnienie przyczepiło. Ale już dzisiaj gorączki nie ma.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

brawurka

twinnie tak sie po cichu zastanawialam kiedy jakies cholerstwo sie przypałęta. niestety na poczatku to normalne,a pozatym teraz masakra wirusowa panuje. życze szybkiego powrotu do zdrowia

giga

twinnie77,życzę Hubciowi dużo zdrówka i szybkiego powrotu do żłobka. :thumbup: :thumbup:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

twinnie77

Hubcio już w miarę ok, lekki katar został. Rozwolnienie minęło. Jeszcze w niedzielę i poniedziałek będzie w domu, a potem mam nadzieję że znowu pójdzie do żłobka. Dziękujemy za wsparcie. :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Pyś

twinnie77 a ile Twój Hubcio w żłobku w ciągu dnia zjada? Jak to jest z tymi posiłkami maluchów.

My chyba Małą puścimy do żłobka od września. I tak już się zaczynam orientować w temacie.

;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

myślę sobie, że taki żłobek dla dziecka to o wiele lepsza sprawa niż opiekunka, a nawet kochająca babcia
nasze na pewno pójdzie chociaż na parę godzin, bo poza tym kontaktu z innymi dziećmi nie będzie miało

jusia

Cytat: golinda w 25 Sty 2009, 20:56:03
myślę sobie, że taki żłobek dla dziecka to o wiele lepsza sprawa niż opiekunka, a nawet kochająca babcia
nasze na pewno pójdzie chociaż na parę godzin, bo poza tym kontaktu z innymi dziećmi nie będzie miało
zgadzam sie z Toba w 100%  :beer: :beer:
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

elve

My też będziemy jednak musili o żłobku pomyśleć, pracując w domu nie mogę sobie pozwolić na opiekunkę, bo jak tu dziecku wytłumaczyć, że mama pracuje......

Ale marzy mi się, zeby znaleźć jakąś mamę, która nie wraca do pracy i zostaje z dzieckiem w domu
Coś takiego w Krakowie funkcjonuje
Giełda mam wychowujących
I posłać tam dziecko
Będą inne dzieci, a zarazem mniejsze prawdopodobieństwo chorób

jusia

elve fajne to, moze w Łodzi tez cos takiego działa, musze sie zorientowac  :beer:
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

golinda

dziecko, które ma kontakt z innymi dziećmi od najmłodszego o wiele szybciej się rozwija, a poza tym nie "dziczeje"

elve

jusia któraś ze strefowych mam deklarowała, że chciałaby być taką mamą.... nie pamiętam która