Oznaki zblizajacego sie porodu

Zaczęty przez dragonfly, 14 Sty 2009, 17:02:59

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

dragonfly

A co! Moge sobie i taki watek zalozyc  :bravo:
A powaznie, wiem, ze pisza o tym w ksiazkach, gazetach, i czasopismach, internecie, na forach - ja jednak sie pytam: jak bylo w Waszym przypadku?  Ja jednego, czego sie boje, to ze nie zalape, w ktorym momencie powinnam byc juz w szpitalu a nie jeszcze sie zastanawiac.... I generalnie skad wiedzialyscie, ze to JUZ (pomijam, ze jakby mi wody odeszly to tez az taka glupia nie jestem i pewnie bym zajarzyla ze sie zaczelo)

brawurka

nie pomoge niestety, nawet boli przepowiadajacych nie miałam,ale jestem pewna,ze nie przegapisz.

Dodany tekst: 14 Sty 2009, 17:06:48

aaaa i ja nie jestem zwolenniczką czekania w domu,aż bóle będa co 5 min,czy ileś tam.ja bym od razu do szpitala jechala

dragonfly

brawurka tylko, ze co to jest "od razu"? bo plecy mnie bola od wczoraj przeokropnie, jak szlam dzisiaj do samochodu to w pewnym momencie az musialam stanac, bo normalnie taki porzadny ucisk w dole brzucha czulam - teraz w domku, siedze na pilce caly czas, no i oprocz bolow plecow nic....
w sumie mam jeszcze 2 tyg, ale juz sie wszystko moze dziac od teraz....

brawurka

dragon wez no spe, jak przejdzie to ok. to mogas byc bóle przepowiadające. a czop ci wyleciał?|

dragonfly

brawur, no spy nie mam - nic nie wylecialo jeszcze, chyba bym zauwazyla, mysle  :hmm: :hmm: :hmm:

Anupka

dragonfly, normalnie myslalam, ze Ty zawiadamiasz, nie pytasz ;)
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gatka2804

w moim przypadku to sie od biegunki zaczelo. Od 6 rano mnie wzielo i taki dziwny bol brzucha. A i tak bylam przekonana ze to falszywy alarm i caly czas mowilam do meza ze jeszcze nie jedzmy, ze za wczesnie. W koncu okolo 11 uznalam ze lepiej pojedzmy zobaczyc co to za bole bo sie nasilaly.

I rzeczywiscie wczesniej o biegunce jako przepowiedni zblizajacego sie porodu czytalam, ale jakos nie moglam uwierzyc ze to juz - bo sie balam...

aja

a w miom to chyba zaczeło się od tego że w czwartek popołudniu byłam tak zmeczona że poszłam spać na godzinkę jak się okazało ok 16. potem całą - nie przesadzam całą noc od 00.00 chodziłam do toalety bo jak mi sie wydawało sikac mi się chciało - więc tak chodziłam nawet co 10/15 min. no a o 7 w piątek zaczeły sie bóle podbrzusza i nie wiedziałam że to te bóle ale już chodzic nie mogłam jak mnie łapały - o 8.30 siedziałam juz w samochodzie i sie okazało że skurcze mam co 5 min. więc szło bardzo szybko!
a potem w szpitalu jak usłyszałam że rozwarcie mam na tyle i tyle to się chyba lekko przestraszyłam bo uświadomiłam sobie że "zaczyna się" i też zaraz napisałam do zuzi takiego smsa!

nionczka

Mi wody odeszly a i tak nie bylam pewna czy jechac do szpìtala czy nie. Bo w tym momencie zwariowalam troche :-)
Jesli chodzi o skurcze to ja wcla eich nie czulam. A rozwarcie juz mialam na 5 cm.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

#9
u mnie bylo tak ;)
bole krzyzowe mialam juz od jakiegos tygodnia, generalnie bardzo bolal mnie kregoslup w ciazy, podczas porodu zreszta tez ale maz masowal ;)
ok polnocy zaczely sie bóle podbrzusza, ale mialam wrazenie, ze to tak jak od 2-3 tygodni, poboli troche jak przy miesiaczce i przejdzie
ale przez 2h nie moglam zasnac, bole przybieraly na sile i byly coraz bardziej odczuwalne
poza tym zaczelam z ciekawosci liczyc te skurcze, bo wogole nie myslalam o tym, ze to juz ;)
i okazalo sie, ze sa juz co ok 5 min
w koncu weszlam do wanny zeby sprawdzic czy przejda ale nic takiego sie nie dzialo, wrecz przeciwnie, co 3-5 min ok pol minutowe, ale do zniesienia ;)
potem mialam biegunke, sluz podbarwiony krwia
i tak z bolami z czestotliwoscia co 2-3 min stwierdzilam z Kuba, ze najwyzsza pora dopakowac torbe ;)

NIE PRZEGAPISZ ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

dragonfly

Anupka nie, no jeszcze nie....
tylko jakos tak dziwnie zaczelam sie czuc dzisiaj - jakies goraco-zimne uderzenia mam do tego, ide kapiel sobie zrobic zaraz.....
no to z tych opowiesci wynika, ze takie to oczywiste nie jest.... przynajmniej dla mnie.....

Dodany tekst: 14 Sty 2009, 21:03:01

gioseppe mam nadzieje ;)


gioseppe

#11
o wlasnie, napady goraca tez mialam ale to jakies 1-2 tyg wczesniej
i 2-3 tyg przed porodem zaczely mi palce puchnac
jakos 1-2 przed juz nie nosilam obraczki
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

eva_luna

Cytat: gioseppe w 14 Sty 2009, 21:05:01
o wlasnie, napady goraca tez mialam ale to jakies 1-2 tyg wczesniej
i 2-3 tyg przed porodem zaczely mi palce puchnac
jakos 1-2 przed juz nie nosilam obraczki

ja niestety nie pomoge, bo u mnie oksytocynka wywolala ok 11.30 ;)

ale napady zimna- goraca tez mialam jakies 2 tyg przed porodem.


aja

a zapomniałam mi na tydzień przed odszedł czop

aniak1211

Ja o 1 w nocy poczulam jakis bol brzucha,
male skorcze ale nic z tego nie robilam,jak poczulam mocniejsze i czesciej poinformowalam meza ze to chyba juz :)

Nie wiem kiedy mi wody odeszly ale chyba podczas sikania ;)
Do szpitala pojechalismy ok 5 rano jak skorcze mialam co 5 min.
a tam mi kazali wrocic do domu i przyjechac jak skorcze beda co 2 min :crazy:
okazalo sie ze w tym dniu bylo wiecej rodzacych niz poloznych :mocking:

Napewno bedziesz wiedziala ze to juz :dance:

dragonfly

Cytat: aniak1211 w 15 Sty 2009, 14:28:14
Ja o 1 w nocy poczulam jakis bol brzucha,
male skorcze ale nic z tego nie robilam,jak poczulam mocniejsze i czesciej poinformowalam meza ze to chyba juz :)

Nie wiem kiedy mi wody odeszly ale chyba podczas sikania ;)
Do szpitala pojechalismy ok 5 rano jak skorcze mialam co 5 min.
a tam mi kazali wrocic do domu i przyjechac jak skorcze beda co 2 min :crazy:
okazalo sie ze w tym dniu bylo wiecej rodzacych niz poloznych :mocking:

Napewno bedziesz wiedziala ze to juz :dance:

kazali ci wracac do domu wiedzac, ze odeszly Ci juz wody???????????

brawurka


sweedee

u mnie było tak: w sobotę 22 grudnia zaczął mnie pobolewać brzuch, zadzwoniłam do mojego gina, który powiedział, że mam jechać do szpitala, bo na tym etapie, to nie ma żartów. Pojechałam, zrobili mi ktg, zbadali, stwierdzili bardzo wczesną fazę porodu i odesłali do innego szpitala, bo u nich n ie było miejsc.
W innym szpitalu już mnie zostawili, a na drugi dzień, tj. w niedzielę na Kubie Wojewódzkim odeszły mi wody. Poszłam do dyżurki, przyszedł lekarz, zbadał i zabrali mnie na porodówkę. O 4.40 miałam już Majula  ;)

dragonku, nie ma bata, żebyś nie zauważyła, że to JUŻ!!!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

dragonfly

sweedee  :mocking: :mocking: :mocking: :mocking: :mocking:
ciekawe jak ja zapamietam moj porod - "wciskaja enter aby wyslac wiadomos na plotach, poczulam ze chyba odeszly mi wody..... " - bardzo prawdopodobny scenariusz ;)
:beer: dla wszystkich :)

Pyś

ja około 20 mówię do męża, że chyba dziś będziemy jechać do szpitala bo coś mocniej mnie brzuch pobolewać i jakby właśnie skurcze. Zaczęłam je liczyć były chyba co 15 minut. Około 23 mówię do niego, że chyba czas się zbierać, skurcze coraz częstsze więc czas jechać. A on mi na to - poczekaj do rana bo mi się spać chce  ;)
Ale pojechaliśmy. I faktycznie była to wczesna faza porodu.
Wody i czop - nic wcześniej nie odeszło. 

Tak jak dziewczyny piszą - na pewno tego nie przegapisz!
;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

dragonfly
To byla 5 rano i tej babce chyba sie nie chcialo mnie przyjac bo jak drugi raz pojechalam i byla inna kobita to tez byla w szoku ze poprzednia mnie odeslala.

Po paru godzinach przewiezli mnie do innego szpitala-karetka
bo nie mieli personelu

foszek

Mnie zaczely pobolewac plecy w czwartek, wiec juz wiedzialam ze raczej nici z wywolywania porodu w piatek. I mialam racje :D
Pojechalam do szpitala, zrobili mi ktg, pokazalo skurcze wiec odeslali do domku (tzn jak mam ochote to moge zostac, ale radza mi jechac do domku i wrocic jak skurcze beda co 5 minut).
Wrocilam o 8 wieczorem, ale mialam male rozwarcie, wiec jeczcze raz do domku, cieplutka kapiel, do lozeczka, o 2 w nocy zalozylam temat na plotach i pojechalam do szpitala,
W zasaadzie jazda zaczela mi sie 13 w sobote o 8 rano i trwala do 19:46 czyli do momentu cc

dragonfly

laski, a jak jest z ruchami dziecka? niby w szpitalu nie kazali mi liczyc nic, powiedzieli, ze to automatycznie wylapie - no i po raz pierwszy dzisiaj mloda jest wyjatkowo spokojna. Od rana poczulam moze pare razy jak cos tam ruszyla tylkiem, zaczelam sprzatac (to zawsze ja "rusza") a ta nic, przed 10 min poczylam lekkie poruszenie, ale to zupelnie nie to co zwykle.....

nionczka

dragonfly
Slabsze ruchy dziecka to tez oznaka zblizajacego sie porodu!
Nam polozna powiedziala, ze liczyc nie trzeba, ale trzeba patrzec czy reaguje na bodzce,n aktore reagowalo wczesniej (jedzenie, muzyka, etc). Ale przed porodem rusza sie mniej. U mnie uspokoila sie na jakis tydzien przed.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login