Niemowlę - rozszerzenie diety

Zaczęty przez gatka2804, 06 Sty 2009, 10:32:14

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kamu2

Ja mogę Ci Foszek napisać jak to było u mnie,wprowadzałam słoiczki jednoskłądnikowe,pierwszego dnia dawałam np 3-4 łyżeczki następnego troszkę więcej i potem obserwowałam 2 -3 dni czy nie ma jakiś skutków ubocznych i tak kolejny i kolejny potem już 2 i 3 składnikowe.
Aż w końcu doszliśmy do całego słoiczka
prawdziwa kobieta jest jak herbata: mocna i gorąca, jak posłodzisz-słodka, jak nie posłodzisz to pij kurwa gorzką!

twinnie77

I chyba udało mi się zlikwidować jeden posiłek mleczny rano. Hubcio zajada kaszkę, robię mu z 200 ml wody. I potem nie dopomina się o cyca. Ale stwierdziłam, że chyba nie będę sie upierać przy tym, że nie chcę mu podawać modyfikowanego mleka. Kupiłam dzisiaj kaszkę mleczno-ryżową, spróbowałam i jest o wiele lepsza. Tak więc będę mu podawać mleko modyfikowane w kaszkach. Mam nadzieję, że cycek na tym nie ucierpi.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gatka2804

Cytat: twinnie77 w 30 Sty 2009, 13:15:24
Mam nadzieję, że cycek na tym nie ucierpi.

Laktacja jest taka inteligentna ze mozliwe jest karmienie chociazby raz na dobe. Jesli sie to odbywa regularnie to piersi dostosuja sie do wszystkiego. Nie mowie tego oczywiscie z wlasnego doswiadczenia - bo my karmimy sie 6-7 razy na dobe, tylko na przykladzie mojej siostry

aniak1211

gatka2804
Ja najpierw dalam kaszke i pozniej warzywka,niestety dlugo nic nie chciala jesc,
teraz rano zjada kaszke i na obiadek-obiadek :mocking:

Probuj codziennie po troszke,napewno wkoncu zacznie jesc ;)

aniak1211

Zaczelam troche gotowac dla Dominiki,
ale nie chce mi sie gotowac codziennie ;)
jak przechowac jedzenie?
Probowalam zagotowac w sloiczkach po gotowym jedzeniu i klapa na calego,niestety nie posiadam zadnych sliczkow,
wrzucilam tez do zamrazarki ale po rozmrozeniu dziwnie mi to wygladalo i wywalilam,
takze gotuje dosc duze porcje i wiekszosc wywalam :hmm:

Kupilam sobie gar do gotowania na parze,
wygodnie i zdrowo:)

twinnie77

Cytat: aniak1211 w 06 Lut 2009, 12:49:07
jak przechowac jedzenie?
Probowalam zagotowac w sloiczkach po gotowym jedzeniu i klapa na calego,niestety nie posiadam zadnych sliczkow,

Ja właśnie daję w słoiki, takie po większym keczupie i dwa razy pasteryzuję. A potem trzymam w lodówce.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

No wlasnie mi brakuje takich sloiczkow,
musze cos kupic w malych i uzywac je do jedzonka dla malej:)

jusia

wczoraj we Frankowym menu zadebiutowala marchewka ....byl lekko zdziwiony i wlasciwie nie wiedzial co zrobic z lyzeczka, upapral sie jak nieboskei stworzenie przy tym, dzis bylo jeszcze gorzej, ale chyba powoli zaczyna kumac, ze trzeba sobie z tej lyzeczki zgarnac zarelko do dzioba (karmie metoda Zawitkowskiego), wlasciwie to juz Franek dostaje herbate Hippa jabłko i melisa oraz pił soczek Hippa jabłko i winogrono....od wczoraj smakuje marchewke i od 2 dni dostaje tez jako nocny posiłek Bebiko 2 (troche mnie to wszystko dziwi, ale takie byly zalecenia pediatry)
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

gioseppe

Cytat: jusia w 23 Lut 2009, 20:18:13
dzis bylo jeszcze gorzej, ale chyba powoli zaczyna kumac, ze trzeba sobie z tej lyzeczki zgarnac zarelko do dzioba (karmie metoda Zawitkowskiego)
a co to za metoda?:)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

jusia

Cytat: gioseppe w 23 Lut 2009, 20:31:48
a co to za metoda?:)
wyczytałam w tej Jego książce, zeby przylozyc lyzeczke do ust i poczekac jak otworzy buziei ma sobie sam wargami zebrac z lyzeczki, ewentualnie wsunac do buzi i docisnac lyzeczka do jezyka...oczywiscie to wszytsko jest trudne jak maly sie wierci, chce rozszarpac sliniak i tez go pozrec, brudne jest wszytsko On, bujaczek , marchew w nosie  :headbang: :headbang: :headbang:
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

vobi

Cytat: jusia w 23 Lut 2009, 20:18:13
wlasciwie to juz Franek dostaje herbate Hippa jabłko i melisa oraz pił soczek Hippa jabłko i winogrono....od wczoraj smakuje marchewke i od 2 dni dostaje tez jako nocny posiłek Bebiko 2 (troche mnie to wszystko dziwi, ale takie byly zalecenia pediatry)

kurcze, to faktycznie szybko... przeciez na mleko nastepne (2) dopiero po 6 miesiacu sie przechodzi?

jusia

Cytat: vobi w 23 Lut 2009, 23:18:47
kurcze, to faktycznie szybko... przeciez na mleko nastepne (2) dopiero po 6 miesiacu sie przechodzi?
no wlasnie, ale pediatra twierdzi, ze mozna wczesniej zreszta w poprzednim schemacie bylo chyba juz od 6 m-ca, wiec kazala mi przez pierwszy tydzien podawac 1 posilek z Babiko 2, w nastepnym 2, w kolejnym 3, i w jeszcze kolejnym 4, w ten sposob przyzwyczajac do nowego mleka....jak konsultowałam to z drugim lekarzem to tez potwierdzil, ze mam tak robic...wiec robie...
mnie i tak mały ostatnio w ogole nie chce jesc, 120 ml to jeszcze wciagnie, ale wiecej rzadko, jak przejrzalam swoje notatki, to On teraz je tak, jak jadł w listopadzie...czyli mial miesiac, moze wtedy żarł za dużo, a teraz się opamiętał, w czwartek ważenie, bo najważniejsze jest żeby przybierał, a w ubiegły czwartek nic nie przybyło na wadze, więc jestem ciekawa co teraz będzie...
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

vobi

jusia, czytalam w jakims "Mamo to ja" czy cos takiego ze czesto dzieci ktore "normalnie" jadly przez pierwsze 3-4 miesiace zycia potem na chwile wariuja i nie chca jesc, bo zbyt sa zajete "odkrywaniem swiata" ;) Moze z Frankiem wlasnie tak jest?

Hania od tygodnia szama po 150 ml (wczesniej po 120 ml), wprowadzalam te wieksza porcje stopniowo, bo balam sie ze jej zoladek "rozsadze", ale ona nawet nie zauwazala ze jest wiecej, i tak samo byla glodna za jakies 2.5 - 3 godz  :hmm:

jusia

vobi oby tak było  :beer: :beer:  Franek w trzecim - cu potrafil nawet zeżreć 180 ml i prosić o dokładkę, więc jaki był mój szok, kiedy zaczął 14 tydzień i jakby ktoś mu żołądek zawiązał, 90 ml to był sukces, ale zdarzało się, że z trudem wcisnęłam 40 ml  :crying: :crying: a mimo takich małych porcji nie widać, aby był zmęczony, osłabiony czy głodny...teraz jest lepiej na dobę wypija ok. 800- 840 ml (ale to i tak mniej niż pił wcześniej), najbardziej martwię się, że zaczął ulewać co mu się wcześniej nie zdarzało, potrafi mu się odbić, zasnąć i po obudzeniu jak zacznie się wiercić, gadac, no ogólnie szaleństwo, to chyba z tej ekscytacji mu się ulewa...boję, się czy to nie refluks, ale wcześniej nie ulewało mu się prawie wcale...generalnie rzecz ujmując jestem zmartwiona :(
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

vobi

jusia, Hanka ulewa od poczatku, wg lekarki wiekszosc dzieci ulewa, a u Franka to moze byc raczej kwestia wiercenia sie, jesli dopiero teraz mu sie zdarza... nie martw sie na zapas babo!!! :D

elve

mojej koleżanki półtoramiesięczna córa potrafi prawie 200ml (widziałam) wsunąć.... oni ją chyba przekarmiają, przecież gdzie jej się to mieści?!
i strasznie często je
mam nadzieję, ze to nie norma

kamu2

Cytat: elvelve w 24 Lut 2009, 14:01:00
mojej koleżanki półtoramiesięczna córa potrafi prawie 200ml (widziałam) wsunąć.... oni ją chyba przekarmiają, przecież gdzie jej się to mieści?!
i strasznie często je
mam nadzieję, ze to nie norma
Nie chyba tylko na pewno ją przekarmiają.Mój syn który ma wagę rocznego dziecka tylko raz je 200ml na noc.Powinni się zastanowić bo bardzo łatwo dziecku rozciągną żołądek.To ze dziecko płacze nie zawsze oznacza głód.Czasem jak Maksowi daj kaszkę ok 150ml jak się kończy to płacze ale jak go wezmę na ręce to już zapomina i jest ok,bez problemu wytrzymuje do kolejnego posiłku.A wazy już 10 kg
prawdziwa kobieta jest jak herbata: mocna i gorąca, jak posłodzisz-słodka, jak nie posłodzisz to pij kurwa gorzką!

aniak1211

kamu
to masz co dzwigac:)
Dominika wazy tylko 8300
przy ostatnim wazeniu pielegniarka mowila ze trohe malo,
ale co mam zrobic jak ona nie chce jesc?
A zaczela rczkowa wiec rusza sie wiecej :)

twinnie77

A Hubcio waży 8500. W końcu jest na 50 centylu, nadrobił zaległości.
Rozszerzanie diety idzie nam bardzo dobrze.
Oprócz cyca w nocy, rano, w południe i wieczorem, mały je kaszkę na śniadanie, zupkę ok 15 i potem ok 18 owoce. Je już nawet gruszki i banany :) A w zupkach prawie wszystkie warzywa, mięsko i żółtko. Zastanawiam się, kiedy mu ugotować pomidorówkę, mam taki domowej roboty sok od mojej babci.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

A ja mam problem z jedzeniem Dominiki
Nie chce za bardzo jesc,ja jak gotuje to sprubuje i nie chce-a roznosci jej gotuje,
owocow nie
sloiczki-ma ze 3 ulubione ktore zjada,reszta ble
kaszke na sniadanie czasem zje ladnie,czasem nie

Ostatnio malo przybrala na wadze a w cigu ostatniego tyg nawet troche spadla,
polozna mowila zeby jej dac makaron z serem-napewno polubi
ale ser??? :hmm:
jeszcze zebym do kaszki mleczno ryzowej oprócz wody dala tluste mleko krowie :hmm:
nie za szybko na gole mleko???
Jeszcze o jogurtach mowila,
kupuje takie deserki owocowe z jogurtem ale ona ma na mysli takie typu danonki
od kiedu te danonki sie daje dzieciom?

Dodany tekst: 26 Lut 2009, 14:10:36

chyba zaczne ja dokarmiac modyfikowanym mlekiem jak tak dalej bedzie

zuzia

aniak1211
obawiam się, że brytyjczycy przejmują zwyczaje od amerykanów. tam bardzo popularnym daniem dla dzieci jest makaron z serem. ale nie to, że ktoś się bawi w gotowanie - można kupić gotowe w pudełkach, puszkach etc.

sonatina

A u nas rozszeżanie diety idzie jak po maśle!!! Ignacy ma na cos uczulenie, tylko nie odkryłam jeszcze na co! Generalnie jestem na diecie i on też. podaję mu przez ok tydzien do ok 10 dni jedno i to samo danie, czyli była juz przez tydz, jazynówka : ziemniak + trochę marchwi, seler i pietrucha, potem ziemniak + dynia, potem kurczak. Żadnych owoców, soków. I tak go wysypuje. Na początku myslałam ze to po marchwi. Przestałam mu ją podawać ale wysypka pojawiła się też po dyni i ziemniaku  i po kurczaku. Sama już nie wiem co robić. Nie sądzę, że to wysypka przez to co ja jem. wcześniej za nim zaczęłam mu podawać coś innego niż pierś jadłam w miarę normalnie i Ignasiowi nic nie było. Nawet wyprałam jego rzezcy w płatkach mydlanych - ale to chyba też nie to. Także my się cofamy jeżeli chodzi o jedzenie :(. A Ignac jest taki, że jak widzi że coś jem to aż mu się uszy trzęsą tak chce spróbować. Ładnie je z łyżeczki i jest chętny do poznawania nowości.

twinnie77

aniak1211, a ile waży Dominika?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

Cytat: twinnie77 w 26 Lut 2009, 14:51:15
aniak1211, a ile waży Dominika?

Wazy 8150
i ma 72 cm :)

Zuzia
no tak troche z przymrużeniem oka patrze na to co polozna mi radzila bo ser to jak dla mnie to za szybko czy tluste mleko krowie,
a jogurcik typu danon spróbuję jej dac:)

Ale mam nadzieje ze to niejedzenie to przez zabkowanie-bolesne zreszta

foszek

aniak, Dominika ma "prawie" rozmiary Felixa, ktory ma 7900g i 71 cm :)
W DE natomiast kaza czekac z mlekiem krowim do ukonczenia roku, podobnie tez radza w ksiazce Pierwszy Rok Zycia dziecka. Nie pamietam dlaczego dokladnie sprawdze pozniej, ma to cos zwiazek z niska zawartoscia zelaza i alergiami.

U nas wprowadzanie jedzenia idzie pomalutku: najlepiej smakuje malemu jabuszko, ma to po mamusi :D marchewka tez jest ok, kartofelek moze byc, podobie z pasterniakiem i kalafiorem. Za to stanowczo nie przypadyo mu do gustu brokuly :D

Tylko mam maly problem, nie chce mi nic pic z butelki, lyzeczka jeszcze wcisne w niego troche wody ugotowanej z plasterkiem jabluszka, czy wody ale o innych rzeczach moge zapomniec