Maluszkowe sprawy!!!

Zaczęty przez aja, 05 Sty 2009, 15:35:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

aja

Cytat: eva_luna w 06 Sty 2009, 18:32:30
a sama do fryzjera..

ja też nie mogę się doczekać - tylko chyba pójdę w lutym to i na wesele bedę odrazu gotowa
ja do tej pory byłam tylko dwa razy na zakupach spożywczych

eva_luna

Cytat: aja w 06 Sty 2009, 18:50:56
Cytat: eva_luna w 06 Sty 2009, 18:32:30
a sama do fryzjera..

ja też nie mogę się doczekać - tylko chyba pójdę w lutym to i na wesele bedę odrazu gotowa
ja do tej pory byłam tylko dwa razy na zakupach spożywczych

no ja doszlam do wniosku, ze musi byc ten pierwszy raz.... bo w pon M do pracy wraca wiec byloby to bardziej skomplikowane. poza tym musze zrobic cos dla siebie bo mam kryzys i chce sie poza domem rozladowac.

aniak1211

Na poczatku Dominika siedziala nawet godzine przy cycku a czasem i dluzej i tak co 40-50 min. :padam:
teraz 10-15 min. i najedzona:)

O jak sobie przypominam te czasy to nie chce wiecej tego....
Ale kazdy mi mowil ze najgorsze sa pierwsze 3 mc
i na szczescie sie sprawdzilo,pozniej juz bylo coraz lepiej:)

gatka2804

Teraz Ania siedzi przy piersi 20 min (po 10 min przy każdej) - co 2,5-3 h.

A na początku to właściwie mogłam nie wstawać i nie zakładać biustonosza, mam wrażenie że karmiłam ją non stop. A i tak było mało i dostawała czasem butelkę modyfikowanego... Taki był z niej płaczliwy i krzykliwy głodomór. Na szczęście te czasy mineły, chyba pod koniec 2-go m-ca unormowało się.

panikarola

siog, a czym sie stresujesz?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

vobi

panikarola, jak milo Cie widziec w strefie dzieciecej... czyzby cos bylo na rzeczy? :P

eva_luna

ciazowa i dziecieca ostatnio staly sie niezla konkurencja dla plot ;) ta czesc strefy znaczaco ozyla

panikarola

vobi, myślałam, że maluszkowe sprawy to będzie jakaś bajka ;D o uszatku czy coś, wiesz, uspokajacz dla maluszka ;)...

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zuzia

#58
Cytat: gatka2804 w 06 Sty 2009, 13:06:18
Ta woda morska oczywiscie bez recepty - tak jak dziewczyny pisaly powyzej. A jest dobra bo sluzowka sie nie przyzwyczaja tak jakby to moglo byc w przypadku kropli do nosa. Nie wiem czy ktoras probowala sobie sama ta wode zaaplikowac. Ja sprobowalam (zreszta jak niemal wszystko przed podaniem Ani) i cisnienie ma takie, ze nie dziwie sie ze tego nie lubi.

ja mam taką śluzówkę w nosie (przez katar alergiczny), że jak psiknęłam sobie solą morską to myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. jakbyś na ranę soli nasypała :padam:

eva_luna

Cytat: zuzia w 06 Sty 2009, 21:48:00
Cytat: gatka2804 w 06 Sty 2009, 13:06:18
Ta woda morska oczywiscie bez recepty - tak jak dziewczyny pisaly powyzej. A jest dobra bo sluzowka sie nie przyzwyczaja tak jakby to moglo byc w przypadku kropli do nosa. Nie wiem czy ktoras probowala sobie sama ta wode zaaplikowac. Ja sprobowalam (zreszta jak niemal wszystko przed podaniem Ani) i cisnienie ma takie, ze nie dziwie sie ze tego nie lubi.

ja mam taką śluzówkę w nosie (przez katar alergiczny), że jak psiknęłam sobie solą morską to myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. jakbyś na ranę soli nasypała :padam:

my u Tosi stosowalismy sol fizjologiczna i ciagle miala zatkany nosek. kupilismy sol morska i po kilku zastosowaniach jest poprawa, stosujemy ja teraz ok 1 raz dziennie. chociaz pewnie spacery tez maja wplyw na poprawe sytuacji.

sonatina

#60
Ignacy je w ciągu dnia tak do 20 min, przed spaniem tak 40 -50 min!
Potrafii już sam dłużej się zająć pod warunkiem że ma cały  zestaw swoich grzechotek!!! Zwariował na ich punkcie! Często też kładę go łóżeczka żeby popatrzył na karuzelą - też go to zajmuje ale nie zawsze :)

Dodany tekst: 07 Sty 2009, 13:46:57

Dziewczyny czy wychodzicie z dziećmi na spacer w takie mrozy jak są ostatnio?? Jeżeli tak to na jak długo??

aja

jakiego kremu do pupy używacie?

nionczka

#62
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jusia

Cytat: aja w 07 Sty 2009, 14:01:22
jakiego kremu do pupy używacie?
ja głównie Linomag A+E (z różową nakrętką), miałam też Bepanten maść, czasem smaruje sudocremem, jak całą noc nie zmieniam pieluchy i mam jeszcze krem ochronny Bambino tez sie rewelacyjnie sprawdza, ale 90% to Linomag

sonatina ja nie wychodze, ale ja taka wyrywna do spacerow nie jestem, musi byc naprawde dobra pogoda zebym sie zdecydowała
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

aja


eva_luna

a ja mam masc posladkowa robiona w aptece (zalezalo mi zeby nie zawierala cyny i cynku, ktore sa np. w sudokremie) i stosuje ja na zmiane z ......... maka ziemniaczana.
Make polecila mi ciotka- ginekolog i sprawdza sie rewelacyjnie. jak Toska miala podrazniona skore wrzucilam garsc maki do wody (ksiazka tez tak podpowiada) i po kilku takich kapielach bylo po problemie.

sudokrem zostawiam tylko na odparzenia.

rilla

Cytat: aniak1211 w 06 Sty 2009, 14:43:49
Cytat: aja w 06 Sty 2009, 12:59:28
najgorzej jest jak wstajemy a że wstaje równo z Maluchem to już nie ma czasu na nic bo  Smerfik domaga się zainteresowania i zejścia z wyrka! więc do południa chodze po domu w gaciach i nie mogę się normalnie wykapać i  ubrać! albo zjeść normalnego śniadania
musimy wypracować jakiś plandnia albo ja powinnam wcześniej  wstawać ! blee


Dokladnie tak mialam ;)
Teraz jak sama jestem z rana to ubieram Dominke i zostawiam ja w lozeczku z grajaca karuzela a ja sama szybkie mycie i zrobienie sniadania,
jem juz z nia na rece czy obok mnie.

Dominika  juz zaczela interesowac sie zabawkami i posiedzi chwile sama :thumbup:

aniak dawno nie pokazywałaś jej zdjecia:) siedzi już sama ładnie?:)

sonatina

A ja wychodzę codziennie, teraz gdy są takie mrozy to ograniczam spacer do 1 - 1,5 godz, ale gdy było cieplej to spacerowaliśmy zawsze 2- 3,5 godz.
To nie tylko spacer dla Ignasia ale również ruch dla mnie!!! Zawsze szybkim tempem!

vobi

Cytat: aja w 07 Sty 2009, 14:01:22
jakiego kremu do pupy używacie?

Najczesciej Alantan Plus.

Raz Hania miala lekkie odparzenie na tylku (jeszcze w szpitalu, kilka dni po porodzie), zarowno lekarka, jak i polozne poradzily Tormentiol - fakt, podzialalo rewelacyjnie, ale jak przeczytalam ulotke, to tam jak byk jest napisane, ze tej masci nie powinno sie stosowac u niemowlat  :padam: Jakos trudno uwierzyc zeby pediatra i polozne o tym nie wiedzialy  :stupid:

A uzywacie kremow/masci "napupnych" przy kazdym przewijaniu czy tylko jak sie pojawi jakies zaczerwienienie? Bo sa jak widze dwie szkoly - jedna kaze smarowac za kazdym razem, druga - tylko jak cos jest nie teges, zeby nie rozleniwiac naturalnej odpornosci skory.

aniak1211

Cytat: rilla w 07 Sty 2009, 14:20:48
:

aniak dawno nie pokazywałaś jej zdjecia:) siedzi już sama ładnie?:)
[/quote]

Siedzi juz sama :thumbup:
A ostatnio na plotach byly zdjecia,nie wiem czy widzialas,(szesc miesiecy temu-watek)ale jakies zaraz wkleje:)

eva_luna

ja stosuje masc posladkowa albo make przy kazdej zmianie pieluszki zeby jednak bariera dostepu do skory byla (zmieniam Tosi pieluszke czesto, co 3-4 godz ale mimo wszystko skora sie podraznia jak jest poddana dzialaniu moczu).

vobi

#71
eva_luna, a - ze sie tak wyraze - krocze smarujesz Tosi tym samym co posladki?

Dodany tekst: Wed Jan  7 18:26:12 2009

Cytat: eva_luna w 07 Sty 2009, 14:18:08
a ja mam masc posladkowa robiona w aptece (zalezalo mi zeby nie zawierala cyny i cynku, ktore sa np. w sudokremie)

i jeszcze mam pytanie odnosnie cyny i cynku w kremach/masciach - dlaczego zalezy Ci na masci bez tych skladnikow? Moga podrazniac czy po prostu zalezy Ci na eko-kosmetykach?

eva_luna

Cytat: vobi w 07 Sty 2009, 18:24:46
eva_luna, a - ze sie tak wyraze - krocze smarujesz Tosi tym samym co posladki?

Dodany tekst: Wed Jan  7 18:26:12 2009

Cytat: eva_luna w 07 Sty 2009, 14:18:08
a ja mam masc posladkowa robiona w aptece (zalezalo mi zeby nie zawierala cyny i cynku, ktore sa np. w sudokremie)

i jeszcze mam pytanie odnosnie cyny i cynku w kremach/masciach - dlaczego zalezy Ci na masci bez tych skladnikow? Moga podrazniac czy po prostu zalezy Ci na eko-kosmetykach?

to sa silne kosmtyki i moga podrazniac blone sluzowa (u dziewczynki, jak dostanie sie nie tam gdzie trzeba) a poza tym tak jak napisalas, rozleniwiaja skore bo sa silne. wiec nie uzywam ich bo jak sie skora przyzwyczai, to nie wiem co musialabym stosowac. zostawiam je na naprawde trudne sytuacje.

gatka2804

Cytat: sonatina w 07 Sty 2009, 14:46:27
A ja wychodzę codziennie, teraz gdy są takie mrozy to ograniczam spacer do 1 - 1,5 godz, ale gdy było cieplej to spacerowaliśmy zawsze 2- 3,5 godz.
To nie tylko spacer dla Ignasia ale również ruch dla mnie!!! Zawsze szybkim tempem!

U nas podobnie. Wychodzę codziennie. Wyjątkiem był wczorajszy dzień, u nas było -15 st na termometrze i pomyslalam ze troche za zimno. Dziś jak juz temperatura nie spadła poniżej -10 st (w mojej głowie ustaliła się taka granica na wyjścia - bo wtedy i ja nie mam ochoty wystawiać nosa za drzwi) to oczywiscie z wielką przyjemnoscia wyszlam. Już sie tak przyzwyczailam do tych codziennych wyjsc ze bez tego jestem chora - nie moge sobie miejsca znalezc (jakby to moja mama powiedziala: "kręcę się jak smród po gaciach  :P") i pomylow na zabawe z Ania mi brakuje. A spacer dobrze nam robi. Poza tym nigdzie indziej Ania tak smacznie nie spi jak na spacerze

sonatina

gatka2804  - mam tak samo, spacer to mój codzienny rytuał. Do tego Ignac nie śpi mi w domu - tylko i wyłącznie na spacerach.
Moja granica wyjścia na spacer to - 10!