Maluszkowe sprawy!!!

Zaczęty przez aja, 05 Sty 2009, 15:35:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

dragonfly

eva_luna widzisz, ja myslalam, ze jednak bardziej na moja strone przeciagne - a tu lipa... no nie znaczy ze moje dziecko nie bedzie wzorowe - ale nastawiac sie raczej na to nie bede - znajac zycie (i jej tatusia) lekko nie bedzie ;)
brawur ja sie zabezpieczylam jak moglam - krem z lanolina, specialne waciki, nawet takie cos plaskitowo-gumowo-lateksowe, co kupilam w ramach ochraniania sutkow (zeby nie ocieraly sie o stanik np) a okazalo sie, ze przez to sie karmi   :mocking: :mocking: :mocking: - chociaz dla mnie to jakos takie dziwne


brawurka

dla mnie te nakladki są dziwne,nie używaląm,choc podobno pomagają.ale bezprzesady taki ból da sie zniesć i trwa krótko. dasz rade.

jak usypiam majke to sie zastanawiam jak to bedzie potem...a co jak Iga bedzie sie darła,albo bedzie głodna? ciekawa jestem jak wogóle maja zareaguje,na razie podjełam decyzje,ze bedzie przyjeżdzać do szpitala codziennie,zeby wiedziała,ze jej nie zostawiłam

Chermelle

dragonfly
Cytujokazalo sie, ze przez to sie karmi   mocking mocking mocking

ha ha to jednak dobrze myslalam  :dance:

dragonfly

Cytat: brawurka w 14 Sty 2009, 17:02:27
dla mnie te nakladki są dziwne,nie używaląm,choc podobno pomagają.ale bezprzesady taki ból da sie zniesć i trwa krótko. dasz rade.

jak usypiam majke to sie zastanawiam jak to bedzie potem...a co jak Iga bedzie sie darła,albo bedzie głodna? ciekawa jestem jak wogóle maja zareaguje,na razie podjełam decyzje,ze bedzie przyjeżdzać do szpitala codziennie,zeby wiedziała,ze jej nie zostawiłam
co jak co, ale Ty na pewno bedziesz fajna matka dla dziewczynek - widze jakie masz zdrowe podejscie do Majki...
nakladek do karmienia nie bede uzywac (w sensie, ze karmic dziecko przez nie), bo to tez dla mnie dziwne - bede ew pelnily funkcje do jakiej zostaly zakupione

Dodany tekst: 14 Sty 2009, 17:06:22

Cytat: Chermelle w 14 Sty 2009, 17:04:45
dragonfly
Cytujokazalo sie, ze przez to sie karmi   mocking mocking mocking

ha ha to jednak dobrze myslalam  :dance:
no  :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:  :beer:
ale do karmienia to takie niehumanitarne sie one mi wydaja ;)

brawurka

Cytat: dragonfly w 14 Sty 2009, 17:05:24
Cytat: brawurka w 14 Sty 2009, 17:02:27
dla mnie te nakladki są dziwne,nie używaląm,choc podobno pomagają.ale bezprzesady taki ból da sie zniesć i trwa krótko. dasz rade.

jak usypiam majke to sie zastanawiam jak to bedzie potem...a co jak Iga bedzie sie darła,albo bedzie głodna? ciekawa jestem jak wogóle maja zareaguje,na razie podjełam decyzje,ze bedzie przyjeżdzać do szpitala codziennie,zeby wiedziała,ze jej nie zostawiłam
co jak co, ale Ty na pewno bedziesz fajna matka dla dziewczynek - widze jakie masz zdrowe podejscie do Majki...



uwielbiam Cie  :bravo:

dragonfly

brawurka  :hugsurprise:
ja Cie podziwiam - moja siostra jest w Twoim wieku i jak sobie pomysle, ze ona moglaby miec dziecko (nie mowie juz nawet o dzieciach) - to strach sie bac....
a Ty nie dosc, ze masz te dzieci, to tak dobrze sobie z nimi radzisz :)

brawurka

dragon bo człowiek chyba tak jest zaprogramowany,ze radzi sobie z tym z czym musi. musze dac rade z ogarnieciem majki i ciąża i jakos jest.jak bylam w ciazy z maja to wspólczulam kobieta w ciazy z malymi dziecmi, niewyobrazalne to było dla mnie,a teraz... musze dac rade i daje :) chyba

gatka2804


"gatka moja mama Cie kaze przeslac buziole i mowi, ze jak bede kiedys posiadac gnojownika to mam sie od Ciebie uczyc :D (bo oczywiscie jej czytam Twoje wypowiedzi werandowo-ziebiaco-spacerowo-karmieniowe) :D
[/quote]"

Dzieki zwierzak. Pozdrowienia dla Mamy.

Zreszta odkad sie Ania urodzila i czasem telefonicznie przekazywalas mi rady od Twojej Mamy (nie przegrzewac, spacerowac, i jeszcze raz spacerowac itp) to ja sie slucham. I do serca biore. Bo dla mnie takie rady sa super cenne

...a nie tam jakiejs T.Hogg, na ktorej porady to przez palce trzeba patrzec...

brawurka

hmm ja tez jakos zwierzakowej mamie ufam :)

aja

a co zwierzakowa Mama mówi o spacerach w takie  niskie temperatury? z takim maluszkiem miesiecznym?

gatka2804

dokładnie nie znam Jej zdania na ten temat. Moze zwierzak bedzie wiedzial...

My i tak codziennie wychodzimy.

Aja Tyle ze nasza Ania jest już starsza od Nataniela, wiec chyba nie ma co porownywac.

zwierzatko_mojej_mamy

moja mama jest fanatykiem i do -10 by przeganiala wszystkich :D nie wiem od jakiego wieku, ale moge spytac :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

eva_luna

a Tosia jest mlodsza od Nataniela i wychodzi codziennie :) srednio 1,5h, dzis bylysmy juz pelne 2.

marax

liczenie kupek ?? tego na medycynie nie uczyli

gatka2804

eva_luna to super ze macie zawziecie do takich dlugich spacerow. Ania w tym wieku w jakim jest Tosia troche buntowala sie na spacery. Ale na szczescie trwalo to krotko, juz nadrobilysmy. teraz tez staram sie wychodzic na 1-1,5h. Wyczuwam koniec spaceru moim zmarznietym tylkiem  ;)

eva_luna

w ciagu ostatnich 3 dni te spacery to dla mnie wytchnienie i chwila gdy wiem, ze nie bedzie placzu (choc dzis pojawil sie niestety na ulamek sekundy). Nie wiem co sie z mala dzieje, ale od 3 dni nadrabia placz za caly pierwszy miesiac :-( nie wiem juz co robic i jak to tlumaczyc...

poza tym po calym dniu w domu marze o swiezym powietrzu.

gioseppe

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 14 Sty 2009, 18:23:35
moja mama jest fanatykiem i do -10 by przeganiala wszystkich :D nie wiem od jakiego wieku, ale moge spytac :D
to ja poprosze!
noworodek, 2 tyg 2 dni ;)

Dodany tekst: 14 Sty 2009, 21:15:18

Cytat: dragonfly w 14 Sty 2009, 16:46:22
brawur ja sie zabezpieczylam jak moglam - krem z lanolina, specialne waciki, nawet takie cos plaskitowo-gumowo-lateksowe,
te kapturki sa pomocne jesli ma sie plaskie brodawki - co chcialy mi wmowic glupie baby na porodowce :P
ale z tego co wyczytalam potem hamuja laktacje

http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

aja

#192
Cytat: gioseppe w 14 Sty 2009, 21:13:50
kapturki sa pomocne jesli ma sie plaskie brodawki - co chcialy mi wmowic glupie baby na porodowce :P
ale z tego co wyczytalam potem hamuja laktacje

z pewnoscia nie hamuja laktacji (przynajmniej u mnie nie hamowały)- nam akurat pomogły - miałam te z Avent-u(SA CHYBA NAJMNIEJSZE  w porównaniu do innych) przez nie mały nauczył sie ssać cyca bo po wyjsciu ze szpitala az sie darł w głodu a ciagnac cyca nie umiał - a przez te nakładki nauka poszła bez wiekszego problemu i meczarni jakichkolwiek!

gioseppe

Cytat: aja w 15 Sty 2009, 08:10:45
z pewnoscia nie hamuja laktacji (przynajmniej u mnie nie hamowały)- nam akurat pomogły - miałam te z Avent-u(SA CHYBA NAJMNIEJSZE  w porównaniu do innych) przez nie mały nauczył sie ssać cyca bo po wyjsciu ze szpitala az sie darł w głodu a ciagnac cyca nie umiał - a przez te nakładki nauka poszła bez wiekszego problemu i meczarni jakichkolwiek!

mi babka powiedziala ze jesli uzywa siek apturkow na dluzsza mete, nie tylko na poczatku to w koncu hamujalaktacje bo nie ppobudzaja czegos tam w brodawkach i sygnal nieidzie do przysadki ze ma produkowac mleko
cos w tym stylu
sama ich uzywalam tylko 3 dni wiec z wlasnego doswiadczenia sie nie wypowiem
wiem tylko, ze wszedzie zwolennicy karmienia piersia itp trabia, ze kapturki sa be
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

aja

#194
Cytat: gioseppe w 15 Sty 2009, 10:57:39
kapturki sa be
z pewnoscia - nie dosc ze jakis plastik to i kształt nienaturalny a tylkozblizony - ja chyba dwa tygodnie na tym jechałam...


kiedy chrzcicie dzieciaczki - my chyba na wielkanoc jak sie uda!!!
a tu link do ciuszków http://www.abrakadabra.sklep.pl/

i  inne takie tam...   
http://www.recznierobione.pl/index.php?src=sampl&s=2&border=1
http://www.peticado.pl/

twinnie77

Wiem, że to nie jest najlepsze, ale ja cały czas karmię przez te kapturki. Na początku Hubert miał problemy aby się przyssać, bo miałam/mam małe sutki, nie chciały się poddać ssaniu. Przez kapturki zaraz pociągnął. Położna mówiła, że kapturki wyciągną sutki, ale u mnie to nie nastąpiło. Więc cały czas karmię tak Hubcia, mleka mam pod dostatkiem. Od paru dni też odciągam mleko i dwa razy dziennie podaję mu z butelki, aby się przyzwyczaił, bo w żłobku będzie pił z butli.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

twinnie moja znajoma żeby mały wyciagnał sutki kładła go i nad nim wisiała opierajac sie na łokciach i tak go karmiła!  niezła babeczka ! i jakos sie jej udało

twinnie77

aja, przy kolejnym dziecku też będę stawać na głowie, aby tych kapturków nie używać, bo to tylko utrudnia karmienie w sensie organizacyjnym (trzeba pamiętać, żeby je zabierać ze sobą, dokładnie myć i parzyć). Ale teraz już po ptakach. Byłam zbyt zmasakrowana po porodzie aby walczyć jeszcze z karmieniem. Najważniejsze że mały jadł i je nadal.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

Cytat: twinnie77 w 15 Sty 2009, 12:24:45
Najważniejsze że mały jadł
miałam takie same myśli nie miałam ochoty na płacze Małego i moje! połozna nam wmawiała że trzeba się przemęczyć trzy dni ale że załapie i będzie ssał - odpościlam sobie ta walkę aż tak do wigilii - nawet nie liczyłam na to że pociągnie tylko poprostu przystawiłam go do cycka żeby sobie potrzymał - a on jakby nigdy nic zaczął ssać - i nakładki poszły w odstawke!

sonatina

#199
A ja pamiętam jak się bardzo bałam, że mały nie będzie chciał cyca po tygodniowym pobycie w szpitalu i karmieniu go ze szczykawki!! Tak się tym martiłam!
a tu co, przyjechaliśmy ze szpitala, przystawiłam do piersi i poszło!! nawet mnie  sutki nie bolały bo po tygodniowym odciąganiu pokarmu się wyrobiły.
Ignacy zawsze jadł na żądanie. Miał okres kiedy w dzień jadł 2 razy, ale ładnie przybywał na wadze więc się nie martwiłam. Teraz zdecydowanie więcej je i nawet zaczął spać w dzień!! :)