Różne pytania dotyczące prania ;)

nionczka · 24 Gru 2008, 12:12:01

Czym pierzecie plamy z pomaranczowych kupek?
Odplamiacze jakies, wysoka temperatura? Jakies domowe sposoby? U nas zawsze pralka chodzila w 30-40 stopniach z delikatnym plynem bo na wiecej nie bylo potrzeby. A teraz mamy pranie z plamami...

jusia · 24 Gru 2008, 12:16:13

Cytat: nionczka w 24 Gru 2008, 12:12:01
Czym pierzecie plamy z pomaranczowych kupek?
Odplamiacze jakies, wysoka temperatura? Jakies domowe sposoby? U nas zawsze pralka chodzila w 30-40 stopniach z delikatnym plynem bo na wiecej nie bylo potrzeby. A teraz mamy pranie z plamami...

ja to najpierw spieram recznie (od razu) mydełkiem Bambino, a pozniej normalnie do prania w Jelpie w 40 stopniach i wszystko schodzi

nionczka · 24 Gru 2008, 12:27:52

Cytat: jusia w 24 Gru 2008, 12:16:13

ja to najpierw spieram recznie (od razu) mydełkiem Bambino, a pozniej normalnie do prania w Jelpie w 40 stopniach i wszystko schodzi
[/quote]

Ok,dzieki Jusia. ja poki co wrzucilam z mydlem do umywalki bo akurat mialam juz wstawiona pralke...

kamu2 · 25 Gru 2008, 21:42:12

Ja też namaczam mydełkiem a ostatnio persilem potem wypłukuję i piorę w Jelpie ale w 50 stopniach zawsze,kolory się nie spierają,zawsze włączam płukanie podwójne

dragonfly · 25 Gru 2008, 23:14:27

Cytat: nionczka w 24 Gru 2008, 12:12:01
Czym pierzecie plamy z pomaranczowych kupek?

a te kupki to nie w papmersie powinny byc? czy wy o pieluszkach?
czy dziecko sie, za przeproszeniem, obsrywa tak dokladnie, ze wszystko brudzi? bo nie za bardzo rozumiem.... i tylko te pomaranczowe zostaja a inne sie spieraja?

brawurka · 25 Gru 2008, 23:27:00

dragonku kochany. przykro mi,ale tak dobrze to nie ma.pampers pampersem a kupa po pachy (siuśki też).nie za kazdym razem oczywiście, ale często.

dragonfly · 26 Gru 2008, 00:00:41

Cytat: brawurka w 25 Gru 2008, 23:27:00
dragonku kochany. przykro mi,ale tak dobrze to nie ma.pampers pampersem a kupa po pachy (siuśki też).nie za kazdym razem oczywiście, ale często.

cholera, za pozno juz co by sie z tego biznesu wykrecic, co?

fasolka1980 · 26 Gru 2008, 08:29:07

dragon -

nionczka · 26 Gru 2008, 11:21:33

Dragon, te kupki kiedy sa bardzo plynne a dziecko lezy na pleckach moga zaplamic body wlasnie na pleckach i ubranka na krawedzi, ktora styka sie z pielucha. I nie jest to kwestia czasu ani ilosci. Czasem daje jej jesc i po dzwieku, ktory do mnie dochodzi z dolu wiem, ze bedzie cos do prania zaraz.

Wczoraj postanowilam nie kupowac wiecej bialych body (a wydawaly mi sie uniwersalne i pasuja nawet do jasnych przeswitujacych ubranek) i zamiast tego kupowac ubranka w kolorze musztardy, pomaranczowe, brazowe i czerwone.

eva_luna · 26 Gru 2008, 11:25:51

ja zamaczam w samej wodzie, nawet bez mydla i wszystko sie pieknie wypiera. tak jak kamu robie podwojne plukanie, ale temp 40 st. i tez poki co uzywam jelpa. wiekszy problem jest z oliwka- zostaja zolte plamy na ciuszkach.

dragonfly · 26 Gru 2008, 11:48:20

nionczka o, to moze nie bedzie zle, bo ja mlodej malo co kupuje bialego.... a myslalam, ze macierzynstwo bedzie takie cacy

chociaz juz nie moge sie doczekac na mojego obsranca

laski

/

/ :coffee: (co tam ktora chce) za rady

aniak1211 · 28 Gru 2008, 22:02:30

plamy z kupki jeszcze sie spieraja po wczesniejszym namoczeniu,
a co z plamami z jablka i marchewki???

Ma ktos na to sposob???

kamelia04.08.2007 · 30 Gru 2008, 16:47:45

Cytat: dragonfly w 25 Gru 2008, 23:14:27
a te kupki to nie w papmersie powinny byc? czy wy o pieluszkach?
czy dziecko sie, za przeproszeniem, obsrywa tak dokladnie, ze wszystko brudzi? bo nie za bardzo rozumiem.... i tylko te pomaranczowe zostaja a inne sie spieraja?

nie chodzi o to, że sie cyt. obsrywa od góry do dołu, tylko o to, ze w czasie przewijania może ci sie dody albo piżama ubrudzić, wsadzi ci noge ze skarpeta w kupe, albo masz takie szczescie jak ja, czyli umyje ją, nasmaruje, i ledwie zdarze podłozyc swieża pieluche, to mi ja zapaćka albo zasika (to jak mam więcej szczescia) albo w momencie, w którym wyrzucam brudna pieluche i siegam po czystą to robi nispodziankę (to jak mam mniej szcześcia). Inne przypadki to po kapieli, gdy ja wycieram, wali mi kupsko na recznik.

Co do koloru, to swiezo po urodzeniu moja 2-3 dni oddawała smółke, teraz brudzi pampers na kolor żółty-słoneczny.

kamelia04.08.2007 · 30 Gru 2008, 16:50:01

nionczka

piore w 40 stopniach w proszku dziecinnym; jak mi sie uda, to staram się zamoczyc te plamy z kupy, jak sie nie uda to popryskałam odplamiaczem i zobaczymy co wyjdzie, bo teraz sie pierze.

Moja jest na piersi, wiec nie wiem, czy produkt koncowy karmienia piersia łatwiej schodzi od produktu koncowego karmienia butelką.

dragonfly · 30 Gru 2008, 17:09:08

kamelia....

a jednak ma cos po po Tobie

aniak1211 · 30 Gru 2008, 17:22:42

Cytat: dragonfly w 30 Gru 2008, 17:09:08
kamelia....
a jednak ma cos po po Tobie

hehehehe

aja · 30 Gru 2008, 19:53:32

podobno - (tak chyba nasze mamy robiły) prały a raczej gottowały takie ubranka w płatkach mydlanych

zosia2007 · 31 Gru 2008, 09:13:44

Cytat: aja w 30 Gru 2008, 19:53:32
podobno - (tak chyba nasze mamy robiły) prały a raczej gottowały takie ubranka w płatkach mydlanych

fuj

to trzeba chyba miec jakis specjalny garnek to kupek

justynaaaa2 · 31 Gru 2008, 10:05:10

zosia2007 to samo sobie pomyślałam

a już jak sobie wyobraziłam garnek z okupconymi rzeczami na kuchence to wyłączyłam wyobraźnię

wydaje mi się, że teraz te środki do prania i wywabiania plam są na tyle dobre, że nawet sraczkę dziecka zmyją

poza tym pozostaje mieć nadzieję, że za te kilka lat może wymyślą coś jeszcze cudowniejszego do prania

albo dzieci przestaną się obsrywać

zosia2007 · 31 Gru 2008, 10:08:44

Cytat: justynaaaa2 w 31 Gru 2008, 10:05:10
...albo dzieci przestaną się obsrywać

beda dzieci interaktywne

Kasia · 31 Gru 2008, 10:14:01

swojego czasu u babci na strychy znalazłam wielki gar o takie drewniane sczypce - babcia mi powiedziała że w tym garze krochmaliła posciel i obrusy

i że do pieluch tez był inny gar

a te drewniane szczypce to to mieszania i wyciągania prania

nionczka · 31 Gru 2008, 11:03:55

Jestem juz po pierwszych pralkch i na szczescie kupki spieraja sie calkiem niezle. Ale rzeczywiscie trzeba od razu zaprac recznie poki swieze. A jak sie nie ma czasu to chociaz namoczyc. Ja namaczam w umywalce albo bidecie. My nawey miski plastikowej w domu nie mamy.

kamelia04.08.2007 · 02 Sty 2009, 17:06:17

nionczka

mi też zeszły te zółte plamy, zeszły też czerwone - od substancji, której używamy do suszenia kikuta.

ishka82 · 21 Sty 2010, 14:14:44

Mam może głupie, ale nurtujące mnie pytanie

Otóż na Szkole Rodzenia mówiono nam, żeby rzeczy dla dziecka (ciuszki, pieluszki) prać w 90 stopniach i oczywiście w odpowiednim dla noworodka detergencie. Wszystko pięknie ładnie, tylko jak patrzę, to na wielu ubrankach (nawet tych, które będą bezpośrednio dotykać skóry dziecka) pisze, żeby prać w 40, 60 stopniach

No i co z tym fantem zrobić? Nie chcę poniszczyć ubranek, a nie wiem, czy taka temperatura będzie wystarczająca

I jeszcze jedno, czy kocyki tez prałyście przed użyciem?

vobi · 21 Sty 2010, 14:19:40

1. Nam tez tak mowili, ale jednak kieruje sie metkami, na ktorych najczesciej jest 40-60 stopni maksymalnie. Ale ubranka dla maluszkow trzeba prasowac, wiec zakladam ze prasowanie pozwoli wyeliminowac ewentualne zarazki czy co tam.

2. Tak, kocyki tez pralam, dzieci czesto mietola w buzi rozki kocyka itp., lepiej wyprac.

Różne pytania dotyczące prania ;)

vobi