jak sobie radzicie z rwa kulszowa , i innymi bolesciami stanu blogoslawionego..

Zaczęty przez abkasia, 08 Gru 2008, 16:00:25

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nionczka

A ja jem doslownie wszystko, lacznie z karczochami. I Irene ani nie protestuje ani nie ma zadnych problemów. Nam polozna mowila, ze mozemy jesc wszystko i tylko kiedy pojawi sie wysypka albo dziecko ewidentnie nie bedzie chcialo jesc postarac sie zidentyfikowac przyczyne i wyeliminowac ja.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

dziewczyny, tylko nie przesadzajcie z tą dietą przy karmieniu.
moja koleżanka tak sie tym przejęła, że jadła tylko gotowany schab, marchewkę, ziemniaki i coś tam jeszcze. i generalnie nic więcej. czasami gotowaną pierś z kurczaka.
no i ma teraz alergika w domu.
nie wiem czy to wina żywienia mamy, ale możliwe, że to też się do tego przyczyniło.

eva_luna

Cytat: zuzia w 27 Gru 2008, 14:29:43
dziewczyny, tylko nie przesadzajcie z tą dietą przy karmieniu.
moja koleżanka tak sie tym przejęła, że jadła tylko gotowany schab, marchewkę, ziemniaki i coś tam jeszcze. i generalnie nic więcej. czasami gotowaną pierś z kurczaka.
no i ma teraz alergika w domu.
nie wiem czy to wina żywienia mamy, ale możliwe, że to też się do tego przyczyniło.

z jednej strony racja, z drugiej strony jak sie malenstwo meczy bo ma zaparcie i placze w nieboglosy, to czlowiek zly na siebie, ze sie na cos pokusil. ja codziennie cos tam staram sie wprowadzic, ale wszystko w malych ilosciach.

zuzia

Cytat: eva_luna w 27 Gru 2008, 14:49:56
Cytat: zuzia w 27 Gru 2008, 14:29:43
dziewczyny, tylko nie przesadzajcie z tą dietą przy karmieniu.
moja koleżanka tak sie tym przejęła, że jadła tylko gotowany schab, marchewkę, ziemniaki i coś tam jeszcze. i generalnie nic więcej. czasami gotowaną pierś z kurczaka.
no i ma teraz alergika w domu.
nie wiem czy to wina żywienia mamy, ale możliwe, że to też się do tego przyczyniło.

z jednej strony racja, z drugiej strony jak sie malenstwo meczy bo ma zaparcie i placze w nieboglosy, to czlowiek zly na siebie, ze sie na cos pokusil. ja codziennie cos tam staram sie wprowadzic, ale wszystko w malych ilosciach.

no dokładnie o to mi chodziło :)

żeby nie zamykać się na inne rzeczy, wprowadzać je powoli bo jak cały okres karmienia będziesz tylko na gotowanym mięsku, ziemniaczkach i marchewce to później... a tak powoli, powoli....

aja

a powiem Wam że mi taka dietka bardzo odpowiada zresztą - ja zawsze byłam wybredna i non stop tylko piersi z kuraka albo schabowe -
więc teraz nawet zdrowiej bo wszystko gotowane!
ale powoli zaczynam wprowadzać pozostałe rzeczy które jadłam -
np. ciastka (najpierw biszkopty) pokusiłam się o czekoladę, oczywiście kawałeczek na początku, zjadłam sernik domowy z orzechami
a Mały jakoś to znosi - no powiedzmy że ma czasem mega gazy!!!
klusek z makiem sobie pojadłam!- nie wiem nawet czy mak można czy nie?
JAK nigdy jem zupy mleczne! codziennie rano i Małemu nic nie dolega


aniak1211

najgorsze sa straczkowe warzywka(fasola,groch...) i kwasna kapusta i kiszone ogorki
reszta ok :)

giga

aniak1211,masz rację,  jak karmicie ,nie wolno jeść grochu, fasoli.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

giga

Mamy karmiące pijcie herbatkę z kopru włoskiego,maluchy nie mają wtedy wzdęć i nie bolą ich brzuszki.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

Ja pilam herbatke z kopru-ochydztwo :bad:
i kojazyla mi sie z robalami-szaszedka z koprem :mocking:

giga

Cytat: aniak1211 w 28 Gru 2008, 11:58:20
Ja pilam herbatke z kopru-ochydztwo :bad:
i kojazyla mi sie z robalami-szaszedka z koprem :mocking:
smakowo można przyzwyczaić się,ale pomyśl,  jaki dar dla dziecka. Ja też nie znoszę zapachu ziół,ale jeżeli wiem ,że to pomoże, zatykam nos i wypijam. :morning:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

Cytat: giga w 28 Gru 2008, 11:37:40
Mamy karmiące pijcie herbatkę z kopru włoskiego,maluchy nie mają wtedy wzdęć i nie bolą ich brzuszki.
taka hipp? czy z prawdziwego kopru?:)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

eva_luna

Cytat: gioseppe w 28 Gru 2008, 14:21:15
Cytat: giga w 28 Gru 2008, 11:37:40
Mamy karmiące pijcie herbatkę z kopru włoskiego,maluchy nie mają wtedy wzdęć i nie bolą ich brzuszki.
taka hipp? czy z prawdziwego kopru?:)

ja pije hippa, czasem nawet 2 dziennie jak jem cos nowego :) smakuje anyzkiem, ktorego nigdy nie znosilam  :bad: wole pic na zimno, bo mozna szybciej kubek oproznic bez zbytniego wsmakowywania sie..

dragonfly

gios - a Ty jeszcze nierozpakowana? ;)
chociaz pomyslalam, ze moglabys mi zrobic prezent i urodzic 01.01  :mocking: :mocking: :mocking:

gioseppe

http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

giga

Cytat: gioseppe w 28 Gru 2008, 14:21:15
Cytat: giga w 28 Gru 2008, 11:37:40
Mamy karmiące pijcie herbatkę z kopru włoskiego,maluchy nie mają wtedy wzdęć i nie bolą ich brzuszki.
taka hipp? czy z prawdziwego kopru?:)
koper włoski,może być herbatka.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

dragonfly

jak sobie moje drogie radzicie z bolem plecow/kregoslupa?

zlapalo mnie od wczoraj, nic nie pomaga: ani pilka, ani rozciaganie.... kapiel tylko na troche - chyba juz jestem blizej niz dalej cos mi sie widzi.....

aniak1211

dragonfly
no raczej blizej niz dalej :mocking:

mnie w ciazy plecy ani kregoslup nie bolaly,
za to terazjak ponosze mala to ramiona i kregoslup siada,ale mam tak od przygotowan swiatecznych,chyba za bardzo szalam ;)
i nie wiem co z tym bolem zrobic,najlepszy jest masaz

dragonfly

ania, ja mam miesnie grzbietu dosyc mocne (przed ciaza sporo silowni i cwiczen przez prawie 2 lata) - i nigdy nie mialam problemow z kregoslupem - a tu od wczoraj taki bol (nie, ze nie da sie wytrzymac, ale wkyrza mnie) i do tego jeszcze doszly mi takie bole brzucha jak przy okresie teraz.... Nic tylko wziasc, urodzic i miec spokoj ;)

giga

Cytat: dragonfly w 02 Sty 2009, 19:37:16
ania, ja mam miesnie grzbietu dosyc mocne (przed ciaza sporo silowni i cwiczen przez prawie 2 lata) - i nigdy nie mialam problemow z kregoslupem - a tu od wczoraj taki bol (nie, ze nie da sie wytrzymac, ale wkyrza mnie) i do tego jeszcze doszly mi takie bole brzucha jak przy okresie teraz.... Nic tylko wziasc, urodzic i miec spokoj ;)
może to Ci pomoże na bóle kręgosłupa,podaję wiadomość z przewodnika.
Kiedy bolą cię plecy,nasącz mały ręcznik octem jabłkowym.Połóż się na bok.Przyłóż ręcznik bezpośrednio na plecy .Zrelaksuj się w ten sposób przez 15-20 minut.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

dragonfly

giga  :beer:
tylko:
1. octu jablkowego nie mam
2. nie wiem, czy dalabym rade w tym "zapaszku" wytrzymac....
ale pewnie jak mnie mocniej dorwie to i sie przelame.... ;)

brawurka

Cytat: zuzia w 27 Gru 2008, 14:29:43
dziewczyny, tylko nie przesadzajcie z tą dietą przy karmieniu.
moja koleżanka tak sie tym przejęła, że jadła tylko gotowany schab, marchewkę, ziemniaki i coś tam jeszcze. i generalnie nic więcej. czasami gotowaną pierś z kurczaka.
no i ma teraz alergika w domu.
nie wiem czy to wina żywienia mamy, ale możliwe, że to też się do tego przyczyniło.

zuzia moja koleżanka jadła wszystko(nawet pizze), a ja jak twoja koleżanka. przy mega kolkach majki i wysypce ograniczałam wszystko. każde dziecko jest inne i same zobaczycie co mozna,a czego nie. konsultowałysmy sie ze sweedee co i jak jesc i byly pewne produkty,ktore ona jadłą a ja absolutnie nie i odwrotnie. np rosół, ja jadłam, a sweedowej majce szkodził

aja

oj mam ochote na pizze ale się boję!

barwurka jak Twój brzusio? dawaj foty?

zuzia

Cytat: brawurka w 03 Sty 2009, 11:02:49
Cytat: zuzia w 27 Gru 2008, 14:29:43
dziewczyny, tylko nie przesadzajcie z tą dietą przy karmieniu.
moja koleżanka tak sie tym przejęła, że jadła tylko gotowany schab, marchewkę, ziemniaki i coś tam jeszcze. i generalnie nic więcej. czasami gotowaną pierś z kurczaka.
no i ma teraz alergika w domu.
nie wiem czy to wina żywienia mamy, ale możliwe, że to też się do tego przyczyniło.

zuzia moja koleżanka jadła wszystko(nawet pizze), a ja jak twoja koleżanka. przy mega kolkach majki i wysypce ograniczałam wszystko. każde dziecko jest inne i same zobaczycie co mozna,a czego nie. konsultowałysmy sie ze sweedee co i jak jesc i byly pewne produkty,ktore ona jadłą a ja absolutnie nie i odwrotnie. np rosół, ja jadłam, a sweedowej majce szkodził

no tak, ale nie jadłyście pewnych rzeczy bo szkodzą. ale próbowałyście.
a ona nie! i nie chciała "bo na pewno zaszkodzi".

brawurka


eva_luna

Cytat: brawurka w 03 Sty 2009, 14:24:37
po ok 3-4 miesiącach jadłam juz praktycznie wszystko

juz sie doczekac nie moge..... teraz cierpie katusze, bo wczoraj odstawilam mleko zeby sprawdzic czy to nie ono szkodzi. dzis byla polozna i jak jej opisalam wieczorne cyrki ze spaniem a raczej z jego brakiem, to stwierdzila, ze kolki sie zaczynaja  :zly:
a podobno dzieci na cycu zadziej maja :(