Studniowkowe wspomnienia ;)

Zaczęty przez marax, 03 Gru 2008, 12:35:32

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

marax

http://www.coast-stores.com/fcp/product/-/newin/Lupin-Bow-Dress/2224650460
ptoponuje jeszcze do tego zawiazac sobie taka wielka kokarde na glowie najlepiej jeszcze swiecaca i grajaca melodyjki

mayagaramond

Cytat: maraxela w 03 Gru 2008, 12:35:32
http://www.coast-stores.com/fcp/product/-/newin/Lupin-Bow-Dress/2224650460
ptoponuje jeszcze do tego zawiazac sobie taka wielka kokarde na glowie najlepiej jeszcze swiecaca i grajaca melodyjki

chyba na bal w Tworkach ;)

Sukienka jest piekna, ale do niej juz tylko buty - czarna, wysoka, szpilka z zaokraglonym noskiem, i czarna kopertowka.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kasia

Cytat: maraxela w 03 Gru 2008, 12:35:32
http://www.coast-stores.com/fcp/product/-/newin/Lupin-Bow-Dress/2224650460
ptoponuje jeszcze do tego zawiazac sobie taka wielka kokarde na glowie najlepiej jeszcze swiecaca i grajaca melodyjki


marx o co Ci chodzi ???

przeciez sukienka brzydka nie jest ???

golinda

Cytat: Kasia w 04 Gru 2008, 10:59:06
Cytat: maraxela w 03 Gru 2008, 12:35:32
http://www.coast-stores.com/fcp/product/-/newin/Lupin-Bow-Dress/2224650460
ptoponuje jeszcze do tego zawiazac sobie taka wielka kokarde na glowie najlepiej jeszcze swiecaca i grajaca melodyjki


marx o co Ci chodzi ???

przeciez sukienka brzydka nie jest ???

mi też się nie podoba, w życiu bym czegoś takiego nie założyła
pewnie jest dobrej jakości, ale i tak wygląda mega tandetnie

giga

ta sukienka nie pasuje na Studniówkę
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

mi sie zdaje, ze ta rozowa psuje osobie o ostrych rysach twarzy. inaczej widac bedzie tylko te kokarde.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

justynaaaa2

Cytat: giga w 04 Gru 2008, 20:32:09
ta sukienka nie pasuje na Studniówkę
no właśnie to samo miałam napisać  :beer: ja rozumiem, że czasy się zmieniają, moda także, ale czy wyobrażacie sobie żeby dziewczyna 18 letnia założyła taką sukienkę na studniówkę? bo mnie się ona wydaje trochę przesadzona :crazy: mówię oczywiście o tej różowej z kokardą  ;)

a tak w temacie studniówki to od razu mi się rubin przypomina  :mocking: sorry rubinku, ale nie mogłam się powstrzymać  :blush:

sonja

Gdyby miała trochę ciemniejszy kolor to jak najbardziej sobie wyobrażam:) podoba mi się ta sukienka:)

justynaaaa2

mi osobiście ta sukienka pasuje na wysoką dziewczynę ok. 30 lat z ciemnymi włosami i ciemną karnacją :) do tego jak napisała maya czarne wysokie szpilki i kopertówka ;) na nikim innym nie umiem jej sobie wyobrazić, a już na pewno nie na sobie i nie wtedy jak miałam studniówkę  ;) właśnie zrobiłam sobie w głowie wizualizację  :rotfl: no ale ja w wielu rzeczach sobie siebie nie wyobrażam i na szczęście nie muszę bywać w miejscach gdzie trzeba się tak elegancko ubierać  :jejeje:

justynaaaa2

kurcze teraz tak sobie myślę, że może moda aż tak się zmieniła i ja zupełnie to przeoczyłam  ;) w sumie to nie mam pojęcia jak się teraz ubierają dziewczyny na studniówki  :hmm:

sonja

#10
Justynna a ile Ty masz lat. Bo jak ja miałam studniówkę (czyli 5 lat temu) to w zupełności do wyobrażenia sobie była taka sukienka:)

goga

justynaaaa2 ja mam czarne włosy i czarne szpile  - mnie w niej widzisz ;)  :P
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

justynaaaa2

Cytat: sonja w 04 Gru 2008, 21:42:36
Justynna a ile Ty masz lat. Bo jak ja miałam studniówkę (czyli 5 lat temu) to w zupełności do wyobrażenia sobie taka sukienka:)
mam 24  ;) czyli to samo pokolenie co ty :mocking:
u mnie też były długie sukienki, dużo spódnic i gorsetów, jedna laska nawet miała suknię z salonu ślubnego w kolorze zielonym  :headbang: aż sięgnęłam pamięcią i na obecną chwilę kojarzę 5 dziewczyn w krótkich sukienkach +/- jakiś błąd pamięciowy a osób u mnie na studniówce było ok. 350 z czego mniej więcej połowa dziewczyn ;)

sonja

Justynna, znaczy różnimy się wyobraźnią  :point_lol: fakt, że ja sama miałam bardzo klasyczną, piękną suknię:) ostatnio miałam ją nawet na sobie na weselu:)

justynaaaa2

Cytat: goga w 04 Gru 2008, 21:46:21
justynaaaa2 ja mam czarne włosy i czarne szpile  - mnie w niej widzisz ;)  :P
najbardziej z naszej strefy widziałabym w niej gioseppe  ;) nie wiem goga czy to kolor dla ciebie :P ciebie to prędzej w czerwieni  :thumbup:

goga

justynaaaa2 żartuje :) ale czerwonych ciuchów rzeczywiście mam sporo :)
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

sonja

Cytat: doda w 04 Gru 2008, 21:54:48
a Ty jaką miałaś justyna sukienkę? ja miałam właśnie krótką (tzn. do kolan) oczywiście nie założyłabym jej już, ale była to taka powiedzmy mała czarna ;)
długiej nie brałam nawet pod uwagę, bo na studniówkę szłam sama (co uznawałam wówczas za totalną porażkę ;/ ) i w związku z tym nie chciałam się stroić nadmiernie. nie wiem do końca jak to wytłumaczyć, uznałam, że źle się będę czuła w długiej sukience bez partnera ;)
myślę, że taką właśnie sukienkę jak ta różowa założyłabym wtedy, gdyby nie była różowa ;) no i może ta kokarda mniejsza.

Trzeba by zrobić wątek z kreacjami studniówkowymi:) Fajnie by było widać jak się moda zmieniała przez lata:) Ja na studniówce byłam uwaga... ze swoim kuzynem:)

justynaaaa2

sonja no właśnie ahhh ta wyobraźnia  :mocking: ja swój strój studniówkowy też mam do tej pory i w spódnicę się jeszcze mieszczę, byłam w niej 2 lata temu na weselu  ;) swoją drogą ja też miałam bardzo prostu strój, ale wyróżniały mnie wtedy włosy, bo miałam warkoczyki na całej głowie  :blush:

sonja

To ja nieskromnie powiem, że uważam, że do mnie by pasowała ta sukienka:)

goga

a ja byłam na studniówce ze swoim obecnym mężem i miałam czarną spódnicę i białą bluzke :)
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

sonja

Cytat: doda w 04 Gru 2008, 22:02:37
moja studniówka w moich wspomnieniach to tragedia ;) już mi się ta sukienka nie podoba, nie mam ani jednego zdjęcia ze studniówki. strasznie to przeżywałam, że nie mam chłopaka i żaden kolega mnie nie zaprosił ;/ dziś to śmieszne :) - ale wtedy co ja przeżywałam ;)

:beer: :beer: za podobne zmartwienia:) ale samą studniówkę wspominam bardzo dobrze


justynaaaa2

Cytat: doda w 04 Gru 2008, 21:54:48
długiej nie brałam nawet pod uwagę, bo na studniówkę szłam sama (co uznawałam wówczas za totalną porażkę ;/ ) i w związku z tym nie chciałam się stroić nadmiernie. nie wiem do końca jak to wytłumaczyć, uznałam, że źle się będę czuła w długiej sukience bez partnera ;)
ciekawe kryterium doboru stroju  ;) w sumie nie wpadłabym na to, ale zaciekawiłaś mnie :) i wcale się nie nabijam  :blush:
ehhh mój strój studniówkowy to była totalna masakra  :crying: tzn. wymyśliłam sobie długą spódnicę w kolorze złoto-beżowym i do tego górę czarną z jakimś złotym akcentem, a że spódnicy takiej nigdzie nabyć nie mogłam to postanowiłam uszyć  :stupid: skończyło się to tak, że na 2 tygodnie przed studniówką jak wyszłam od krawcowej z tym czymś co mi uszyła, to poryczałam się jak głupia, bo wygladało to jak worek na kartofle  :crying: i zupełnie odbiegało od moich wyobrażeń, a więc spódnica została pocięta i przerobiona na szal :) a ja musiałam szukać kiecki na ostatnią chwilę  :crazy: znalazłam spódnicę długą prostą czarną (lekko rozszerzona na dole) ii lekko połyskująca - jakby tafta :hmm: a góra to była taka bluzeczka niby gorset, ale miękka bez żadnych usztywnień z daleka całość wygladało jak prosta sukienka w lekkie A. w rezultacie efekt końcowy bardziej mi się podobał niż mój pierwotny pomysł  :thumbup:

justynaaaa2

sonja dobry pomysł z tym wątkiem studniówkowym  :thumbup: fajnie by było powspominać  ;) rubin już się nam zaprezentowała  :mocking:

sonja

Cytat: doda w 04 Gru 2008, 22:14:51
ja na studniówce średnio się bawiłam. i nawet nie chodziło o to, że była w szkole. hmm..
dziwne czasy. miałam takiego jednego adoratora ;) który bardzo się we mnie zakochał, a ja go odrzuciłam, tzn, tylko chciałam się przyjaźnić. i on tam siedział niedaleko i potwornie działał mi na nerwy, bo nie potrafił sie zupełnie w tej sytuacji odnaleźć. całą studniówkę siedział w jednym miejscu i mnie wkurzał ;) jakoś z tym mi się studniówka kojarzy :)

A moim ówczesnym adoratorem który mnie strasznie irytował, do białej gorączki doprowadzał jest mój obecny J. To się nazywa ironia losu :stupid: