mierzenie sukien rozmiary inne niz 38

Zaczęty przez elizapj, 31 Sie 2007, 22:44:20

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elizapj

czy to tylko ja mialam takiego pecha, czy faktycznie wszedzie jest tak ze salony maja tylko suknie w 1 rozmiarze...i jesli to nie twoj..to  sobie mozesz najwyzej wyobrazic jakbys wgladala gdyby pasowala/zamek sie zamykal etc...
co za bzdurny pomysl...przeciez skad moge wiedziec czy rozmiar wieksza bedzie faktycznie lanie lezec i czy sie sobie bede podobac:(((
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

z tego co ja biegalam po salonach to tak rzeczywiście bylo. Nie zawsze to bylo 38, czasami 36, rzadko 40.
Latwiej jest gdy suknia jest sznurowana - wtedy, oprócz pleców, wszystko jest ok.

adrianna79

tak samo bylo u mnie: suknie zamowilam w polsce, a sukienke przymierzalam w stanach. jako ze u usa panienki sa bardziej przy kosci niz w polsce, przymierzalam sukienke w numerze 14, a zamowilam w numerze 4, (36/38) ktora i tak musialam zwezyc do 34. salonom bardziej sie oplaca sprowadzanie wiekszych rozmiarow, bo moga w ten sposob zaspokoich dziewczyny o kazdej budowie :-).

elizapj

o gdyby jeszcze sprowadzali tylko duze to by bylo bosko i logicznie
bo za duza zawsze mozna scisnac, czy zapiac szpilkami...
ale oni sprowadzaja same male!!!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Cytat: "elizapj"czy to tylko ja mialam takiego pecha, czy faktycznie wszedzie jest tak ze salony maja tylko suknie w 1 rozmiarze...i jesli to nie twoj..to  sobie mozesz najwyzej wyobrazic jakbys wgladala gdyby pasowala/zamek sie zamykal etc...
co za bzdurny pomysl...przeciez skad moge wiedziec czy rozmiar wieksza bedzie faktycznie lanie lezec i czy sie sobie bede podobac:(((

No rzeczywiscie to absurd. Ja mierzylam suknie a babka przytzrymywala mi material na plecach, zebym widziala jak bedzie na mnie wygladac moj rozmiar. A moja mama w tym czasie miala robic zdjecie. Na szzescie moja suknia ma taki fason, ze bylo widac jak bedzie wygladac i nic sie nie przesuwalo. Ale takie z dekoltem w V to juz sa nie do wyobrazenia. Ze juz nie wspomne o dziewczynach, ktore potzrebuja wiekszy rozmiar. Ale wyglada na to, ze taki system jest dla nich dobry. Skoro go nie zmieniaja? :-(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

to szkoda:( bo ja wlasnie mialam nadzieje ze sie ktos pochwali miejscem gdzie byly suknie w roznych rozmiarach...
ja nie schudne tak szybko:(( moze do slubu tak...ale na czas wybierania sukienek nie.
i w zw z tym panie mi zawsze tylko proponuja takie suknie kt maja szerokie kroju na pupie (sa na kole czy tam inne szerokie) i mnie to denerwuje ze nie moge przymierzac tego czego bym chiala bo mi sie podoba tylko to co panion sie wydaje ze na mnie wejdzie:(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kata

miałam ten sam problem, tylko jedna z 10 przymierzonych sukienek była w moim rozmiarze, pozostałe były u góry przytrzymywane przez panie, kończyły mi się gdzieś w połowie pleców i miałam sobie na tej podstawie wyobrazić jak pięknie mi w danym modelu. Paranoja totalna! Stanęło na tym, że szyję sukienkę u krawcowej częściowo wzorowanej na tej jedynej, w której się zapięłam.
Pozdrawiam

Kata

misiaczek187

Ja znowu noszę rozmiar 36/38 a w salonie była 40 i to spora :D

nionczka

Cytat: "elizapj"to szkoda:( bo ja wlasnie mialam nadzieje ze sie ktos pochwali miejscem gdzie byly suknie w roznych rozmiarach...
ja nie schudne tak szybko:(( moze do slubu tak...ale na czas wybierania sukienek nie.
i w zw z tym panie mi zawsze tylko proponuja takie suknie kt maja szerokie kroju na pupie (sa na kole czy tam inne szerokie) i mnie to denerwuje ze nie moge przymierzac tego czego bym chiala bo mi sie podoba tylko to co panion sie wydaje ze na mnie wejdzie:(

Elizapj, ja mierzylam tylko to, co ja chcialam. Co wiecej powiedzialam babce, ze zawsze chcialam przymierzyc koronkowa rybke choc uwazam ze jestem do nich za bardzo dupiasta, za plaska i za niska a poza tym wiem,  ae suknie chce w innym stylu. I ona miprzyniosla taka rybke, pomogla zalozyc, etc. Chociaz wiedziala, ze jej nie kupie. To bylo w Cymbeline na Zamoyskiego. W On i Ona tez nas super obsluzyli (tam kupilismy garnitur).
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

egrin

Suknie w roznych rozmiarach sa na Targowej w salonie Elle przy placu Rozyckiego. Tez myslalam, ze juz we wszystkich salonach beda mnie wciskac w 38, ale tam znalazlam kiecki (z kolekcji Agory) ktore wszedzie sie dopinaja, a nawet sa za duze  :-D

elizapj

Dzieki nionczka i egrin, mam w takim razie 2 nowe salony do odwiedzenia. w zadnym z tych nie bylam przymierzac wiec przy najblizszej okazji dojda mi na liste:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

dzidzia101

Ja tez mialam problem z rozmiarem. Spodnica byla za waska i zamek sie nie dopinal. Ale za to byla ladnie dopasowana w biodrach, fajnie sie ukladala. Pani wziela miare i uszyli wg. moich wymiarow. I.... tragedia jak przyjechalam do przymiarki. W biodrach odstawala i to duzo, zrobily sie takie "torby" wygladalam jakbym miala z 50 cm wiecej  :evil: . I pani miala duzo roboty, bo musiala to zwezic, zmienilysmy wspolnymi silami (pani ze sklepu, mama i kuzynka) fason spodnicy.  Wyszlo fajnie ale boje sie co bedzie jak pojade na nast. przymiarke i odbior. Nie mam mozliwosci zobaczyc jej wczesniej, dopiero 2 tyg.przed slubem. Ale musi byc ok.  :mrgreen:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login