Niania vs żłobek

[gioseppe]

Pod koniec stycznia wracam do pracy. Hubcio będzie miał pół roku. Byłam przekonana, że zatrudnimy nianię. Rodzice namawiają nas jednak na żłobek. Sama mam dylemat, będzie mi bardzo ciężko rozstać się z synkiem. Ale finanse nie pozwalają zostać mi dłużej w domu. Co robić?

ja na twoim miejscu...
jesli tylko cie stac na nianie i masz kogos sprawdzonego, poleconego, kogos komu mozesz zaufac to zdecyduj sie na nianie
jesli ne to daj do przechowalni - niestety tak kojarza mi sie zlobki

[gioseppe]

rubin04 nie znam cen we Wrocławiu, ale różnica w cenach jest dość znacząca. W Krakowie nianie bierze min 1000PLN.

kwoty sa naprawde rozne
znajomy szukajac robil casting, nagrywal prace nian, rece zalamywal, rezygnowal, znowu castingi az w koncu udalo mu sie znalezc odpowiednia osobe z polecenia za 800zl
a mowi ze placil wczesniej od 1000-1500
jedna dwala dziecku srodki nasenne zeby spalo a sama popijala piwko

life is brutal, osobiscie nie wyobrazam sobie szukania niani w krakowie

[bu_hoooka]

a slyszalyscie o takiej opcji, zeby znalezc inna mame jakiegos malucha, ktora i tak nie pracuje i jej oddac dziecieka pod opieke?? ostatnio czytalam o tym na wyborczej.. byl taki artykul- straszna nagonka na nianie.. ale gdzies miedzy wierszami padla tez wlasnie taka propozycja.. bo teraz jest duzo mam, ktore z dziecmi siedza w domu. dla nich zaopiekowac sie jeszce jednym nie stanowi chyba wielkiego problemu, a nie beda przeciez braly tyle co opiekunka- dorobia sobie tylko.. to taka opcja posrednia miedzy niania na full etat a zlobkiem..

a jak dzieci sa w podobnym wieku to juz w ogole moga sie fajnie dogadac.

[fasolka1980]

Niania za 1000zl to w Warszawie marzenie ściętej głowy. Stawki zaczynają się raczej od 1500zl....
Tez nie mamy nikogo na miejscu wiec trzeba bedzie rozważyc wszystkie opcje. Znajomi ostatnio szukali niani - takiej z polecenia z doświadczeniem itd płacą 2200zl...

[nionczka]

a slyszalyscie o takiej opcji, zeby znalezc inna mame jakiegos malucha, ktora i tak nie pracuje i jej oddac dziecieka pod opieke?? ostatnio czytalam o tym na wyborczej.. byl taki artykul- straszna nagonka na nianie.. ale gdzies miedzy wierszami padla tez wlasnie taka propozycja.. bo teraz jest duzo mam, ktore z dziecmi siedza w domu. dla nich zaopiekowac sie jeszce jednym nie stanowi chyba wielkiego problemu, a nie beda przeciez braly tyle co opiekunka- dorobia sobie tylko.. to taka opcja posrednia miedzy niania na full etat a zlobkiem..

a jak dzieci sa w podobnym wieku to juz w ogole moga sie fajnie dogadac.

To w sumie mogloby byc fajne rozwiazanie, ale obawiam sie ze ta mama-niania wiecej uwagi by poswiecala wlasnemu dziecku a to nasze traktowala troche zarobkowo. Chyba bym wolala obca nianie np. do dwojki obcych dla niej dzieci i dzielic koszty z inna mama.

[nerinea]

Moja niania bierze 8zł/h - wychodzi sporo. Też na początku (w trakcie ciąży) był plan, że Michał pójdzie do żłobka, a ja, jak będzie miał pół roku wracam do pracy, ale w praktyce oczywiście wyszło inaczej , wróciłam jak miał 11 miesięcy i od tamtej pory mamy nianię. Trafiliśmy za drugim razem, bo pierwsza zrezygnowała po miesiącu, jestem póki co zadowolona, niania mieszka dwa bloki dalej, co jest dużym plusem. Planuję dać Miśka do żłobka od września, ale nie wiem czy mi się uda go zapisać (tam gdzie chcę zapisy są 1 marca i żeby się dostać trzeba stanąć w kolejce dnia poprzedniego ) Mąż chce żeby jeszcze rok siedział z nianią, a potem do przedszkola. Jak będzie, zobaczymy

[siog]

Moją pierwszą reakcją była niania, we własnym domu, szczególnie przy takim maluchu.

ale

Jesli znajedziesz nianie sprawdzoną/polecaną to zdecydowanie niania.
Polskie żłobki często to przechowalnia dla takich maluchów, dużo dzieci, mało opiekunów. 6 miesięcy to naprawde niewiele...
Ja bym poczekała aż dziecko skończy rok, bo wtedy żłobek to same pozytywy

Jeśli nie masz niani to szukaj sprawdzonego/polecanego żłobka

podpisuje sie pod tym postem:)

[twinnie77]

Tu gdzie mieszkam jest jeden żłobek, więc nie ma w czym wybierać. Wielkim plusem jest to, że znajduje się on zaraz koło naszego bloku. Większość opinii, które słyszałam, m.in. od moich koleżanek, była pozytywna.

[justynaaaa2]

z tego co ja się orientuję niania w wawie bierze za godzinę ok. 10 zł. zależy to też chyba od tego jakie ma obowiązki  :-\ czy tylko opieka nad dzieckiem czy ma też trochę sprzątnąć albo coś ugotować  :-\ łatwo przeliczyć mniej więcej ile to wychodzi miesięcznie  generalnie sporo 

[nionczka]

z tego co ja się orientuję niania w wawie bierze za godzinę ok. 10 zł. zależy to też chyba od tego jakie ma obowiązki  :-\ czy tylko opieka nad dzieckiem czy ma też trochę sprzątnąć albo coś ugotować  :-\ łatwo przeliczyć mniej więcej ile to wychodzi miesięcznie  generalnie sporo 

10 PLN dostawalam za opieke nad dzieckiem w Warszawie jakies 6-7 lat temu. I do moich obowiazków nalezalo wylacznie zajmowanie sie dzieckiem. Naprawde mozna znalezc opiekunke za 10 PLN/h?

[konwalia]

9h*10zł*20dni razem 1800zł
żłobek jakieś 300-500zł pewnie maksymalnie z wyzywieniem
jak dla mnie rachunek jest jeden niestety

twinnie ile kosztuje żłobek w wlkp?

[mignon]

Z tego co się orientuję to żłobek w Swarzędzu rok temu kosztował 160 zł. Pewna nie jestem i mogę dopytać. Ale wydaje się malutko

[twinnie77]

W Nowym Tomyślu opłata stała za żłobek to 270 zł miesięcznie plus 3,70 zł za każdy dzień za wyżywienie.

[eva_luna]

a w Gdansku furore robia takie jakby swietlice dzienne- przyjmuja dzieci w wielku od 1 roku do 4,5 lat i tam sie nimi zajmuja. Kolezanka posyla tam 1,5 roczna corke i jest zachwycona, bo mala duzo sie uczy od starszych. Plus jest tez taki, ze mozna zaplacic stala stawke za miesiac, albo placic za realne godziny, w ktorych dzecko tam przebywa (co dla mnie byloby super rozwiazaniem, bo w szkole mam ruchome godziny).

Nie wyobrazalam sobie, ze moje dziecko nie bedzie mialo niani ale teraz coraz mocniej rozwazam poslanie dziecka wlasnie z taka grupka dzieciakow.

[nerinea]

o matko,postanowilam rozejrzec sie po zlobkach i dziś miałam akcję zapisywania Miśka, w jednym jest 97 na liście rezerwowej, a w drugim 122 (w tym co w zeszlym roku stalo sie w kolejce, teraz sie zmienilo)... a że miałby trafić do najstarszej grupy (we wrześniu skończy 2,5 roku) to większość miejsc jest zajęte przez dzieci wcześniej uczęszczające do młodszych grup... masakra.  Jutro spróbuję go zapisać do niepublicznego przedszkola, gdzie przyjmują już od 2,5 roku, mam nadzieję, że się uda. I chyba od razu zadzwonię do normalnego przedszkola, żeby go zapisać na wrzesień 2010

w tym niepublicznym przedszkolu jest jedna max 20 osobowa grupa od 2,5 do 5 lat, wiec podobnie do tej swietlicy co pisala eva_luna , dzieci są dzielone na dwie podgrupy tylko na zajęcia dydaktyczne.

[twinnie77]

Znalazłam bardzo fajny wątek na gazecie odnośnie tego, jak poradzić sobie z oddaniem dziecka do żłobka i jak to ułatwić dziecku.

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=646&w=82418508&v=2&s=0

[gatka2804]

twinnie77 i co postanowiłaś w powyższej sprawie?

W ogóle jestem ciekawa co robią inne mamy z dziećmi w podobnym wieku: Pyś, kamu, dorotka, sonatina. Jak u Was sytuacja wygląda?

W związku z tym, że miejsca w żłobku na razie nie mamy i raczej od lutego mieć nie będziemy (wtedy powinnam wrócić do pracy) to pozostaje: albo urlop wychowawczy - ale to nie długo bo będzie cieniutenko - albo zaproszenie babci aby z nami zamieszkala...
Ciężka sprawa, a już nie wspomnę o tym jak będzie mi się ciężko rostac z Ania

[twinnie77]

Zdecydowaliśmy się jednak na żłobek, ale jeszcze nie wiemy czy będzie miejsce od stycznia. Ma być wyremontowanych kilka pomieszczeń po poradni PP i tam mają być dodatkowe miejsca. Ale czy uda się to zrobić do momentu mojego powrotu do pracy to nie wiem. W razie czego wezmę wychowawczy na te 3-4 tygodnie, potem od połowy lutego mamy ferie w szkole. A w marcu już na pewno miejsce będzie.

Żłobek ma bardzo dobre opinie, blisko naszego mieszkania. A poza tym słyszałam, że takie małe dzieci bardzo szybko się adaptują w nowym środowisku. Gorzej już takie roczniaki.

[twinnie77]

gatka2804, normalnie wywołałaś temat! Dzwoniła do mnie dziś pani kierownik żłobka z informacją, że od 2 stycznia jest miejsce dla Huberta.

[vobi]

twinnie77, super, problem z glowy

[gatka2804]

Czyli co? Decydujecie sie już teraz?

W takim razie Hubcio poszedłby do zlobka w wieku 5 m-cy. Jestem ciekawa jak taki maluch sobie radzi wsrod dzieci. W takim razie Twinnie nie pozostaje Ci nic innego jak utworzyc watek o adaptacji synka do zlobka - jak juz pojdzie. Bede sledzic Wasze poczynania, bo nas tez to czeka 

[twinnie77]

gatka2804, do pracy wracam 20 stycznia. Ale Hubcio pójdzie do żłobka już na początku stycznia, w razie jakiejś katastrofy będzie trochę czasu na szukanie innej opcji. A wątek oczywiście założę, mam nadzieję, że adaptacja będzie szybka i bezproblemowa.

[giga]

gatka2804, do pracy wracam 20 stycznia. Ale Hubcio pójdzie do żłobka już na początku stycznia, w razie jakiejś katastrofy będzie trochę czasu na szukanie innej opcji. A wątek oczywiście założę, mam nadzieję, że adaptacja będzie szybka i bezproblemowa.

Powodzenia.

[sonatina]

Ja napewno siedzę z synkiem w domu do końca sierpnia 2009 roku, potem być może wrócę do pracy. Nie wiem za bardzo co z Ignacym. Żłobek odpada gdyz pracuję w godzinach popołudniowych. W godzinach otwarcia żłobka jestem w domu, pomoc mamy i teściowej odpada, mąż pracuje do wieczora. Już teraz od stycznia chciałam iść do pracy o innym charakterze niż tą którą do tej pory wykonuję, tak na parę godzin, ale nie mam z kim zostawić synka.
Pewnie sprężę się i zmienię w końcu pracę a co za tym idzie będę mogła oddać Ignaca do żłobka, ale dopiero jak  skończy roczek.

[nerinea]

udało mi się zapisać Michałka od września do przedszkola mają grupę maluszków 2-3 lat