TEŚCIOWA

Zaczęty przez malutenka, 30 Sie 2007, 20:36:41

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nerinea

Prezenty no comment :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonja

hmm to w takim razie, tak oczywiscie przypadkiem, moze trafic w poblize palnika gazowego albo pies sąsiadów się nim zauroczy:) albo moze posluzyc za laleczke voo-doo symbolizującą teściową :-P

malutenka

Cytat: "golinda"jak można tak obdzierać dzieci z ciężko zarobionych pieniędzy?!?
Można, bo im się wydaje, że tutaj na drzewach pieniądze rosną jak liście, że my mamy cuda-niewidy (a to są ludzie wykształceni i wydawałoby się inteligentni).
Myślą, że znaleźli sobie dojną krowę z mojego męża, a ich syna i im się wydaje, że ja nic o tym nie wiem, że on mi nie powie, że prosza o pieniądze!
Gdyby chodziło o to, że naprawdę są w kryzysowej sytuacji to pożyczka u mnie byłaby bez problemów, ale oni nie mają na co narzekać... poza własnym nieróbstwem.
Teściowa ma stałą pracę, zarabia nieźle, ale teść pracuje od czasu do czasu, ma umowy o dzieło. Jak się skończy jeden projekt nigdy nie dzwoni do znajomego zapytać,c zy jest nowa praca, bo 'NIE JEST TELEMARKETEREM, ŻEBY DZWONIĆ'. Tak samo siostra M. dziewczyna jest dwa lata młodsza ode mnie, a ani myśli o zalezieniu sobie dorywczej pracy.

brawurka

Maluteńka! nie damy się!!!to my tu stawiamy warunki!dla mojej godzilli bedzie lepiej jak jeszcze długo się nie spotkamy, bo taką mowe sobie obcykałam w głowie... niech ona się do mnie nie zbliża

malutenka

Pewnie ze sie nie damy :) ! Godzille niestraszne nam... :mrgreen:

didi_loczek

Kurcze dziewczyny, nie zazdroszcze Wam!!
Jak na razie dogaduje sie z moja przyszla tesciowa bardzo dobrze. Traktuje mnie niemalze jak swoje
trzecie dziecko, ja dowiedziala sie o zareczynach i planowynym slubie poprosila mnie o male zdjecie
zeby mogla nosic w portfelu obok zdjecia P. i chwalic sie przyszla synowa.
Juz nie wspominam ze w swoje urodziny wziela mnie na wycieczke do Wroclawia bo jeszcze nigdy nie bylam
i jeszcze prezent od nie dostalam!! Ja to mam szczescie  :lol:  :lol:  :lol:

malutenka

Cytat: "didi_loczek"ja dowiedziala sie o zareczynach i planowynym slubie poprosila mnie o male zdjecie
zeby mogla nosic w portfelu obok zdjecia P. i chwalic sie przyszla synowa.
Ja Godzilli podstępnie podrzucę swoje do portfela :lol:  :lol:

Masz fajną teściową, tylko się cieszyć. Ja z moją nie będę wojować, wystarczy, że trzymam na odpowiedni dystans od naszgo życia :->

didi_loczek

Cytat: "malutenka5"Masz fajną teściową, tylko się cieszyć.
Odpukac w niemalowane drewno :) zeby tak bylo i po slubie!!

zuzia

brawurka132, malutenka5,
nie zazdroszczę teściowych. Ale wierzę w was! jesteście twarde dziewczyny i dacie sobie radę.

Ja na swoją teściową za bardzo nie narzekam. Ale.... ale ten jej pęd do usprawiedliwiania rodziny i omijania tematów niewygodnych jest dla mnie.... beznadziejny. Nie powie swojemu siostrzeńcowi co myśli o jego zachowaniiu na naszym weselu i w okolicach bo..... jeszcze się obrazi. No k....ca mnie strzela.

dagmar

moja przyszla tesciowa zaproponowala ostatnio J., zebysmy mieszkali po slubie razem z tesciami. pomijajac fakt, ze osiedlamy sie w innym miescie, nie wiem, czy w takiej sytuacji cieszyc sie, czy bac  ;-).

panikarola

cieszyc, ze wykazuje taka akceptacje przyszlych wydarzen i otwiera sie na nadchodzace zmiany, robic wszystko, zeby przez przypadek nie skorzystac z tej oferty i miec oczy otwarte, zeby po slubie nie chciala przekroczyc granic w integrowaniu sie :)
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mary

dagmar, cieszyć się. Nie ma sensu od razu uprzedzać się do teściowej ani podejrzewać ją o najgorsze. A mieszkać i tak osobno, bo tak wygodniej dla młodej pary ;)

malutenka

Cytat: "zuzia"brawurka132, malutenka5,
nie zazdroszczę teściowych. Ale wierzę w was! jesteście twarde dziewczyny i dacie sobie radę.
Zuzia, dzięki za wiarę :)
W moim małżeństwie to nie chodzi raczej o mnie, tylko o mojego męża. To ja jestem tą silniejszą stroną, nawet jak się dzieją jakieś cuda w stylu wcześniej wspomnianego marudzenia o kasę, to się powkurzam, ale szybko mi przechodzi. Natomiast ślubnego takie akcje trzymają dłużej... Bardzo się przejmuja takimi rzeczami, chciałby, żeby wszyscy byli zadowoleni, a NIESTETY TAK SIĘ NIE DA.
Ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad tym, jak będzie wyglądało nasze życie w Polsce.
Już sam za siebie mówi fakt, że mój mąż zapytał, czy po przyjeździe będziemy mogli przez chwilę pomieszkać w moim rodzinnym domu, bo do mieszkania wprowadzimy się dopiero w styczniu.
Nie będzie łatwo.
Nie będę wywoływać żadnej wojny, ale zasady trzeba będzie z góry ustalić.

sweedee

Cytat: "malutenka5"Tak samo siostra M. dziewczyna jest dwa lata młodsza ode mnie, a ani myśli o zalezieniu sobie dorywczej pracy.
Niech młoda pakuje manele i leci do Irlandii, bo tam sie ludziom tak dobrze powodzi!!! :mrgreen:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

malutenka

Cytat: "sweedee"Niech młoda pakuje manele i leci do Irlandii, bo tam sie ludziom tak dobrze powodzi!!!
Ale to my musielibyśmy tu być, bo przecież za mieszkanie nie płaciłaby, jedzenie też za free, a i jeszcze by się Godzilli żaliła, że ją źle traktujemy.
Ona do pracy nie pójdzie, póki ją sytuacja jakoś nie zmusi, w tej chwili jej chłopak pracuje i studiuje równocześnie, a ona czeka tylko na jego wypłatę, bo na zakupy chce jechać.
I standartowy tekst we wszystkich wiadomościach do nas 'Pożyczcie mi kasę, wiecie jak rodzice cienko przędą, nie mam serca ich prosić' :mrgreen:

dagmar

Malutenka, ja bym na twoim miejscu nie zgodzila sie mieszkac z godzilla (a jak pisalam wyzej sama otrzymalam taka propozycje). Zbyt wiele nasluchalam sie opowiesci od mojej mamy nt. mieszkania z tesciami w pierwszym okresie malzenstwa i zgubnymi skutkami tegoz dla tworzenia wlasnej malej rodziny. I zdrugiej strony podziwiam cie za stanowczosc wobec godzilli  :). Nie wiem, czy bym tak potrafila.

sweedee

dagmar, ja zrozumiałam, że malutenkiej mąż miał na myśli zamieszkanie w JEJ domu rodzinnym...  :-|
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

dagmar

Cytat: "sweedee"dagmar, ja zrozumiałam, że malutenkiej mąż miał na myśli zamieszkanie w JEJ domu rodzinnym...  :-|

a ja zrozumialam, ze nie umiem czytac ze zrozumieniem  :mrgreen:

malutenka

To już wyjaśniam:
Nie zamierzamy mieszkać u nikogo, mamy własne mieszkanie, ale w tej chwili tam lokatora do stycznia. Czyli, jak przyjedziemy w Grudniu, to musimy się gdzieś zatrzymać :) I to będzie mój dom rodzinny, bo do Godzillowego to musiałabym chyba się zaopatrzyć jak zamachowiec-samobójca.
:mrgreen:

brawurka

my chwiliowo mieszkamy u mojej mamy (nasz bloczek się buduje), tylko, że sytuacja jest taka, że T. prawie nie ma, a jak jest to w weekendy, a wtedy moja mama jest w pracy w wawie.ale nawet jak są razem w domu, to bardzo sie lubią i problemów nie ma, wyobrażam sobie, że gdybyśmy codziennie się wszyscy widzieli całe dnie to spięcia by byly, to jest nie uniknione, nawet przy dużej sympatii

malutenka

Wiem, że u mnie ten miesiąc mżna przemieszkać spokojnie, bo mama jest spoko, młode to młode- zmkną się u siebie w pokojach i wychodzą tylko korzystać z komputera. Co prawda równocześnie z nami przyjeżdża mój tato, ale i tak u mnie w domku każdy ma swój kąt i nie będzie nikomu w drogę wchodzić.
Wiem, że z Godzillami będzie problem, bo 'czemu mój mąż ma mieszkać u nas, jak może u nich' (on, nie ja). A poza tym chyba liczyli na to nasze mieszkanie :evil:

kar0la80

Cytat: "malutenka5"A poza tym chyba liczyli na to nasze mieszkanie  
o rany no to milutko :-x  boze to ona mysli ze wy zamieszkacie oddzielnie :-/  niezla jest, skad sie biora tacy ludzie :lol:

brawurka

maluteńka olej ich!ja się nauczyłam olewać, poza ostatnią akcją, która mnie wyprowadzila z równowagii, teraz ucze się szerzej buzie otwierać!!!

sonja

malutenka5, ja nie rozumiem po co Ty opowiadania piszesz, od razu machnij powieść, będzie lepsza niż najstraszniejszy thriller, albo może program na TVN w stylu superniani, ale o ujarzmianiu teściowej

malutenka

Cytat: "kar0la80"skad sie biora tacy ludzie
ja myślałam, że się w jakichś mrocznych pieczarach wykluwają, ale biorą się z tego samego miejsca co i inni. ;-)
Cytat: "sonja"albo może program na TVN w stylu superniani, ale o ujarzmianiu teściowej
Ja przeprazam, ja wiem, że swinia jestem, ale wyobraziłam sobie takie Godzille w maskach, jaką nosił Hannibal Lecter w więzieniu :mrgreen:
Dobra, dośc, co ja się nad niąw ogóle zastanawiam, będzie dobrze i już :) poradzę sobie.