Dyskusja na temat komentowania w relacjach - prosze o wypowiedzi

[golinda]

to na tych naszych ochach i achach może sie okazać że ktoś niezłą karierę zrobi tak naprawdę będąc całkiem normalnym fotografem tylko dlatego żde nikt nigdy nie zakwestionuje jego pracy ...........

nie, tu chodzi o to, że mało kto się na fotografii zna i dla większości zdjęcia jasne, ładnie wypozowane są piękne, a potem profesjonalista patrzy na takie zdjęcia i za boki się łapie wychwytując każdy spieprzony szczegół

[zwierzatko_mojej_mamy]

oczywiscie, ze sa - dlaczego mialoby ich nie byc?

[adrianna79]

a co do krytykowania samej pracy fotografa


to na tych naszych ochach i achach może sie okazać że ktoś niezłą karierę zrobi tak naprawdę będąc całkiem normalnym fotografem tylko dlatego żde nikt nigdy nie zakwestionuje jego pracy ...........


(nie mam tutaj nikogo konkretnego na mysli!!! )

hey.. bo ty masz szczescie ze tobie sie podobaja twoje zdjecia ze fotograf sie spisal.. ciekawe jakie mialabys odczucia gdyby bylo inaczej.. kazdy jest madry po fakcie.. ja obstawiam na tym zeby nie bylo komentarzy... a tak poza tym tu przeciez nie obowiazuje prawo ze trzeba napisac komentarz na kazdym poscie o relacjach slubnych.. JEZELI NIE MA SIE CZEGOS MILEGO DO POWIEDZIENIA, TO LEPIEJ NIC NIE MOWIC" (if you don't have anything nice to say, don't say it at all!!!!)

[mayagaramond]

Pytanie do osob, ktore tak bronia negatywnych komentarzy na relacjach - dlaczego?

Obawiam sie, ze w 99% przypadkow nie chodzi o zadna konstruktywna krytyke, a jedynie o wyrazenie wlasnego zdania i pokazanie jaka to ja jestem "madra".

[golinda]

oczywiscie, ze sa - dlaczego mialoby ich nie byc?

gzzzzzzieeeeee?

[zwierzatko_mojej_mamy]

golinda w pierwszym poscie - link do galerii

[Kasia]

hey.. bo ty masz szczescie ze tobie sie podobaja twoje zdjecia ze fotograf sie spisal..

dlaczego myślisz że sie spisał ???
dlaczego myślisz że jestem w pełni zadowolona ???

dlatego że wiekszość komentarzy była pozytywna, jeżeli tak to potwierdzasz tylko moja teorię nt. kreowania określonych wizerunków tylko na podstawie pozytywnych opinii

[sierpniowajulka]

rozumiem, co chcesz powiedziec, julka, i czesciowo sie zgadzam.

w przypadku tego pierwszego wykladowcy to bardzo glupie pytanie postawil, ma prawo oceniania, ktore daje mu regulamin uczelni i umowa o prace. nie tylko prawo, ale i obowiazek.

ale w tym przypadku naszym - nie jestem przekonana, moze inne PM sie na moich bledach naucza i mozliwe, ze to jest ta wartosc o ktora nam chodzi, ale ja sama slubu jeszcze raz nie zorganizuje, zeby sie podciagnac (drugi juz na pewno by wygladal troche inaczej, na pewno czesc gosci od pana mlodego by byla inna ). chociaz moge oczywiscie wykorzystac te rady tak ogolnie na przyszlosc, w przypadku oceniania zdjec to bez watpienia by mi sie przydalo.

jako taka panna mloda, ktora oceniono glownie raczej "gratuluje" moge powiedziec, ze sama nie wiem, jak mi z tym - niby swojemu slubowi nie stawialam wymagan, ze mam byc PM stulecia, ale cieszylam sie, ze pojawilo sie wiele komentarzy sympatycznych po prostu, ktore akcentowaly to co sie udalo a nie to, co bylo nie tak. a nad reszta chyba sie w ogole nie zastanowilam...

wiec pozostaje pytanie, czy chcemy, zeby ktos ogladajac krytyke naszych zdjec mial z tego pozytek i nauke, czy tez sluza one tylko przedluzeniu naszej radsci ze slubu, podziekowaniu za pomoc w przygotowaniach dla forum itp. w pierwszym przypadku komentarze powinny byc dozwolone i ewentualnie z systemem ocen. w drugim nie. ja swoje wlasne zdjecia widze raczej w tej drugiej grupie , tzn. nie mialabym nic przeciw dobrej krytyce, jesli moglabym potem galerie usunac. z drugiej strony chetnie bym sie czegos nauczyla na innych PM, na zasadzie, ze przyda mi sie taka wiedza ewentualnie w przyszlosci lub na uzytek przyjaciolek i co w takiej sytuacji?

dlatego też ja odpuszczam sobie komentarze, typu: zła fryzura, materiał sukni się zbytnio błyszczy i takie tam, bo one poza przykrością nic osobie pokazującej zdjęcia nie dadzą. Ale jak widzę wężyk od kibla na zdjęciu, albo słabo doświetlone zdjęcie, to to wytknę, bo może uchroni to osobę pokazującą przed wrzuceniem takiego spartolonego zdjęcia do albumu. Chyba, że zdjęcie to ma większe emocjonalne znaczenie - wtedy nic i tak mój komentarz nie zmieni.
Szkoda, że kibelkowe zdjęcia zniknęły - szczególnie, że jedno było całkiem fajne.

[mayagaramond]

EZELI NIE MA SIE CZEGOS MILEGO DO POWIEDZIENIA, TO LEPIEJ NIC NIE MOWIC" (if you don't have anything nice to say, don't say it at all!!!!)

widzsz, jest tu pare osob, ktorym sie wydaje, ze sa wielkimi stylistkami i musza sie wypowiedziec. Gorzej jak ktos je skrytykuje, wtedy jest obraza majestatu.

[sierpniowajulka]

EZELI NIE MA SIE CZEGOS MILEGO DO POWIEDZIENIA, TO LEPIEJ NIC NIE MOWIC" (if you don't have anything nice to say, don't say it at all!!!!)

widzsz, jest tu pare osob, ktorym sie wydaje, ze sa wielkimi stylistkami i musza sie wypowiedziec. Gorzej jak ktos je skrytykuje, wtedy jest obraza majestatu.

a to o kim?

[mayagaramond]

EZELI NIE MA SIE CZEGOS MILEGO DO POWIEDZIENIA, TO LEPIEJ NIC NIE MOWIC" (if you don't have anything nice to say, don't say it at all!!!!)

widzsz, jest tu pare osob, ktorym sie wydaje, ze sa wielkimi stylistkami i musza sie wypowiedziec. Gorzej jak ktos je skrytykuje, wtedy jest obraza majestatu.

a to o kim?

no o tobie nie

[adrianna79]

hey.. bo ty masz szczescie ze tobie sie podobaja twoje zdjecia ze fotograf sie spisal..

dlaczego myślisz że sie spisał ???
dlaczego myślisz że jestem w pełni zadowolona ???

dlatego że wiekszość komentarzy była pozytywna, jeżeli tak to potwierdzasz tylko moja teorię nt. kreowania określonych wizerunków tylko na podstawie pozytywnych opinii

a co nie podobaly sie tobie swoje zdjecia? hmm... pozdrawiam!

[sierpniowajulka]

hey.. bo ty masz szczescie ze tobie sie podobaja twoje zdjecia ze fotograf sie spisal..

dlaczego myślisz że sie spisał ???
dlaczego myślisz że jestem w pełni zadowolona ???

dlatego że wiekszość komentarzy była pozytywna, jeżeli tak to potwierdzasz tylko moja teorię nt. kreowania określonych wizerunków tylko na podstawie pozytywnych opinii

a co nie podobaly sie tobie swoje zdjecia? hmm... pozdrawiam!

Mnie moje też się nie podobały... a większości tak. Tak to bywa ze zdjęciami - Ty widzisz swój ślub, siebie i męża innymi oczyma niż fotograf. On łapie inne momenty niż Tobie zapadły w pamięć... i potem pozostaje uczucie niedosytu a u niektórych wręcz rozczarowania. Ale jeżeli tylko są uchwycone ważne dla Ciebie momenty, a niezadowolenie wynika z niesatysfakcjonującej obróbki zdjęć czy kiepskiego kadrowania, to nad takim materiałem naprawdę da się popracować (szczególnie, gdy dostanie się rawy). Adrianna, musisz się zebrać raz a dobrze i zrobić wszystko, by mieć, to czego chcesz. Bo coś mi się wydaje, że inaczej długo będzie Cię to gryzło...

[Kasia]

adrianna79 nie mówię że mi sie nie podobały

ale zabrakło mi np. zwykłego zarejestrowania gości siedzacych przy stole


wiem wiem że fotografowie od tego uciekają bo zdjecia przy kotlecie niemodne, nie ich styl itp

ale ja tego np. przed ślubem nie wiedziałam i dopiero po ślubie zobaczyłam że nie mam na zdjęciach osób, które się nie bawiły tylko siedziały przy stołach   szkoda bo nie będę miała okzaji sfotografować seniorki rodu czy np. wujka który miał żałobe i raczej nie fikał na parkiecie .......

też mogłabym mieć chociaż kilka bardziej pozowanych/ustawionych zdjęć. Lubię spontaniczne fotki, bo na takich wychodzę w miarę i takie też chciałam ale trzy cztery tradycyjne ujęcia tez by mi sie przydały



a np. jakby ktos w komentarzach wpisał że szkoda że na moich zdjęciach mało widac gości siedzących czy np. całą sukienkę, czy że nie ma pozowanych to może któraś która po mnie miała zdjęcia z moim fotografem by sie zastanowiła na spokojnie czy czasem nie zgłosić kilka uwag przed ślubem


dlatego też jestem za kulturalną wymianą uwag

[salsa]

ło jezu - dotarłam do 5 strony dalej nie dam rady

Mam pytanie, głownie chyba do Kamelii :
jesli oglądasz na żywo (twarzą w twarz) fotki osoby, ktora znasz mniej lub bardziej , to też jej walisz tzw. prawdą po oczach?
jesli tak , to podziwiam za bezwzględność, bo osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji!

Zasada zasadą, ale troszke empatii tez by sie przydało - pomyśl sobie jak czuje sie osoba, ktora czyta takie słowa pod swoimi fotkami slubnymi? czy Tobie ubędzie, jesli zostawisz jezyk za zębami? łatwo sie wypisuje w necie - ale nie wypowiadasz słów do minitora, tylko do żywej osoby.

Odwiedzasz koleżankę w domu, ona pokazuje CI swoje nowe meble a Ty do niej - no koszmarnie to zrobiłaś, ohyda, jak możesz w czyms takim mieszkać?
Sztuką jest ocenianie takich np fot slubnych , żeby nie urazić. Choc ja sie pytam - po co oceniac ?!
Mozna powiedzieć wszystko, trzeba wiedzieć jak.
Robisz "syf" na gazecie. Nie przenoś tego tutaj.

[salsa]

adrianna79

HELLLLOOOOOOOOOOOOO
MATKO< KOPE LAT! dawno sie nie odzywałaś, co słychac? jak praca? wejdz no szybko na Ploy i powiedz co u CIebie?

[mayagaramond]

ło jezu - dotarłam do 5 strony dalej nie dam rady

Mam pytanie, głownie chyba do Kamelii :
jesli oglądasz na żywo (twarzą w twarz) fotki osoby, ktora znasz mniej lub bardziej , to też jej walisz tzw. prawdą po oczach?
jesli tak , to podziwiam za bezwzględność, bo osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji!

Zasada zasadą, ale troszke empatii tez by sie przydało - pomyśl sobie jak czuje sie osoba, ktora czyta takie słowa pod swoimi fotkami slubnymi? czy Tobie ubędzie, jesli zostawisz jezyk za zębami? łatwo sie wypisuje w necie - ale nie wypowiadasz słów do minitora, tylko do żywej osoby.

Odwiedzasz koleżankę w domu, ona pokazuje CI swoje nowe meble a Ty do niej - no koszmarnie to zrobiłaś, ohyda, jak możesz w czyms takim mieszkać?
Sztuką jest ocenianie takich np fot slubnych , żeby nie urazić. Choc ja sie pytam - po co oceniac ?!
Mozna powiedzieć wszystko, trzeba wiedzieć jak.
Robisz "syf" na gazecie. Nie przenoś tego tutaj.

Masz piwo, nawet dwa.

[salsa]

a ostatnio któraś ze strefowiczek pokazała swoje zdjcia i wiecie jak przykro sie czytało jak same GRATULACJE były !!!!!!!!!!

myślę że cały samogratulacjowy wątek jest bardziej przykry niż jeden chamski komentarz

KAsia, ale w druga stronę tez sie nie da - przeciez jesli sie nie podoba to nie bede wypisywać peanów bo to jest nieszczere i w ogole nie uważam .

[salsa]

mayagaramond a dzieki dzieki
to Ja ci też

[salsa]

aha i jeszcze chcę sie odnieść, do tego co było dalej bo przeskakując co dwa posty przeczytałam :

Nie Należy MIERZYĆ LUDZI WŁASNĄ MIARA.
to że mnie nie urazi jak ktos napisze, ze mu sie nie podoba u mnie to czy tamto, nie oznacza, że innych tez nie urazi. Jesli dla mnie dane zachowanie jest ok, to nie znaczy ze cała reszta ludzkości tez tak uważa. Jelsi po osobie X spływa dokumentnie co sie o niej pisze, to nie znaczy, że spływa po osobie Y.
Każdy jest inny i inaczej odbiera pewne zachowania , szczególnie skierowane bezpośrednio w jego stronę. Czym innym jest dyskusja na temat zachowań (merytoryczna) a czym innym komentowanie fot po ślubie.

[goga]

salsa

[elizapj]

Forumowiczki, które nie czytały mojego usunietego komentarza, a wiedzą jedynie, że nie zawierał laudacji, są proszone o nie ocenianie czy był chamski, przesadzony itp., bo po prostu nie maja pojecia o czym piszą.

Piszemy tutaj o idei krytykowania/niekrytykowania zdjęć innych forumowiczek.

kamelia naleze do tych co nie czytaly usunietego, ale czytalam sporo w powyzszej dyskusji by czuc ze mam prawo w niej wziac uzial;)
wg mnie mowienie komus ze sie jego stylizacja nie podobala, jest kulturalnie w spoleczenstwie tak przyjete jak mowienie ze ma brzydkie dziecko. to nie sa zasady zapisana w niczyjej konstytucji, ale intuicyjnie wiekszosc spoleczenstw ich przestrzega:)

nikt nie wstal z lozka i poszedl prosto do slubu wrzucajac na siebie pierwsza szmatke z szafy i czesac sie reka w taksowce. kazdy szykowal sie BARDZO dlugo i BARDZO starannie, na miare swoim mozliwosci. kazdy chcial wygladac najpiekniej jak mu sie da. Mowienie wiec komus, ze mu te starania nie wyszly jest wg mnie czyms wiecej niz zwroceniem uwagi na jakies faux pas mody, jest skrytykowaniem wielu miesiecy ciezkiej pracy. udalo sie jak sie udalo, dla wiekszosci z nas byl to szczyt naszych mozliwosci.
jestem za ostroznym komentowaniem co sie nam w czyjejs stylizacji nie podoba - bo juz nie chwalac/nie zabierajac glosu wyraza sie swoje zdanie wystarczajaco.

[zwierzatko_mojej_mamy]

dobra to ja cytuje post - bo moze istotnie jestem przewrazliwiona juz od dawna:

kamelia napisala:

"spółkowanie w kiblu, na umywalce czy w przymierzalni... ekshibicjonizm? czy całościowo miała to być realizacja wizji "każda kobieta ma w sobie cos z dziewicy i dziwki"?

Do ślubu wyglądałas ładnie, facet też byłby bez zarzutu gdyby nie książkowy błąd: albo chustka albo kwiatek. Sesja tzw. plenerowa jest jednak nie na moje poczucie dobrego gustu. Chyba zawsze byłam stara na taka "nowoczesność"."

[elizapj]

dobra to ja cytuje post - bo moze istotnie jestem przewrazliwiona juz od dawna:

kamelia napisala:

"spółkowanie w kiblu, na umywalce czy w przymierzalni... ekshibicjonizm? czy całościowo miała to być realizacja wizji "każda kobieta ma w sobie cos z dziewicy i dziwki"?

Do ślubu wyglądałas ładnie, facet też byłby bez zarzutu gdyby nie książkowy błąd: albo chustka albo kwiatek. Sesja tzw. plenerowa jest jednak nie na moje poczucie dobrego gustu. Chyba zawsze byłam stara na taka "nowoczesność"."

dzieki zwierz, mysle ze nei jestes przewrazliwiona. mylse ze kierowala Toba matczyna intencja dobrych stosunkow pmiedzy forumkami. co do 'stosownosci' usinietego komentarza kamelii - uwazam, ze byl dosadny, ale znam kamelii komentarze juz przeszlo rok i uwazam, ze sie bardzo starala o wywazona wypowiedz nie ironizuje i mam nadzieje ze nie obrazam kamelii.
wyrazala sie natomiast niepochlebnie o sesji, nie o stylizacji (co dla mnie znaczy ubior+uczesanie+etc).
skrytykowala wiec 'artyzm' fotografa. ale rozumiem, dlaczego obawialas sie, ze obraza tym PM.
podtrzymuje co pisalam wyzej nie znajac tresci usunieteo komentarza:
udalo sie jak sie udalo, dla wiekszosci z nas byl to szczyt naszych mozliwosci.
jestem za ostroznym komentowaniem co sie nam w czyjejs stylizacji nie podoba - bo juz nie chwalac/nie zabierajac glosu wyraza sie swoje zdanie wystarczajaco.
mysle, ze jesli szukamy niepisanej zasady o komentwaniu relacji, to taka mozna przyjac

[zosia2007]

dobra to ja cytuje post - bo moze istotnie jestem przewrazliwiona juz od dawna:

kamelia napisala:

"spółkowanie w kiblu, na umywalce czy w przymierzalni... ekshibicjonizm? czy całościowo miała to być realizacja wizji "każda kobieta ma w sobie cos z dziewicy i dziwki"?

Do ślubu wyglądałas ładnie, facet też byłby bez zarzutu gdyby nie książkowy błąd: albo chustka albo kwiatek. Sesja tzw. plenerowa jest jednak nie na moje poczucie dobrego gustu. Chyba zawsze byłam stara na taka "nowoczesność"."

dzieki zwierz, mysle ze nei jestes przewrazliwiona. mylse ze kierowala Toba matczyna intencja dobrych stosunkow pmiedzy forumkami. co do 'stosownosci' usinietego komentarza kamelii - uwazam, ze byl dosadny, ale znam kamelii komentarze juz przeszlo rok i uwazam, ze sie bardzo starala o wywazona wypowiedz nie ironizuje i mam nadzieje ze nie obrazam kamelii.
wyrazala sie natomiast niepochlebnie o sesji, nie o stylizacji (co dla mnie znaczy ubior+uczesanie+etc).
skrytykowala wiec 'artyzm' fotografa. ale rozumiem, dlaczego obawialas sie, ze obraza tym PM.
podtrzymuje co pisalam wyzej nie znajac tresci usunieteo komentarza:
udalo sie jak sie udalo, dla wiekszosci z nas byl to szczyt naszych mozliwosci.
jestem za ostroznym komentowaniem co sie nam w czyjejs stylizacji nie podoba - bo juz nie chwalac/nie zabierajac glosu wyraza sie swoje zdanie wystarczajaco.
mysle, ze jesli szukamy niepisanej zasady o komentwaniu relacji, to taka mozna przyjac

i za to dostaniesz