Jak dlugo zamierzacie zostac w domu?

Zaczęty przez dragonfly, 01 Paź 2008, 16:31:32

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kasia

Ja co najmniej rok plus zaległy urlop. Mam jedna sprawę do załatwienia w tym czasie i nie wiem czy mi go starczy i czy nie będę musiała dalej kombinować z wolnym.

jestynka

#151
Cytat: Kasia w 06 Maj 2014, 10:36:44
Ja co najmniej rok plus zaległy urlop. Mam jedna sprawę do załatwienia w tym czasie i nie wiem czy mi go starczy i czy nie będę musiała dalej kombinować z wolnym.

Kasia plan jest ! :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

Niestety to jest zburzenie moich planów. Cos wyskoczyło, nic fajnego, trzeba ogarnąć, gadać o tym nie chce.

jestynka

a to przepraszam, bo Ty mi raczej z pozytywnymi planami kojarzysz.
Powodzenia, aby szybko sią rozwiązało !
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

Nieraz do tej mojej beczki miodu łyżka dziegciu trafi ;)

rudasekawf

Ja byłam na macierzyńskim cztery miesiące, teraz zrobiłabym tak samo. Przy drugim dziecku jeszcze nie wiem, zależy od sytuacji zawodowej, ale nie wykluczam rocznego urlopu :)

golinda

Cytat: niewiemjaka w 06 Maj 2014, 11:28:51teraz planuje zostać rok w domu na macierzyńskim + wykorzystać zaległy urlop

to tak jak ja
czyli do końca roku w domu

nie wiem, jak ja się nauczę potem znowu do pracy chodzić :hmm:

Norka

Ja plan mam taki, że do 3 roku życia każdego z naszych dzieci będę pracowała na niepełny etat z domu (zaczęłam 6 miesięcy po porodzie). Jak ostatnie pójdzie do przedszkola to wrócę na cały etat.

Norka

Doda, myślę, że co najmniej 3 lata, bo muszę najpierw po tej odsapnąć ;D Nie mamy nikogo do pomocy, więc muszę mierzyć siły na zamiary.

golinda

Cytat: doda w 06 Maj 2014, 22:10:05a z drugiej trudna sprawa trójka małych dzieci.

trudna sprawa to jest jedno małe dziecko
potem.. czy dwójka, czy trójka to już bez większego znaczenia ;)

Norka

#160
Spoko, ja też jeszcze rozkminiam temat ;) Tak, czyli 6-3-0 lat by miały. Chciałabym drugiemu i trzeciemu poświęcić podobną ilość czasu co E. A samo ogarnięcie 3 to już nie przelewki ;D

Dodany tekst: 06 Maj 2014, 21:29:09

Golinda, bez znaczenia może wtedy, gdy ci pomaga cała rodzina. Ja mam tylko męża.

Kasia

Oj ja wiem ze z dwójka juz mi tak lekko nie bedzie. Z Michałem całkiem łatwo sie funkcjonuje, z dwójka dzieci na pewno bedzie trudniej, trochę sie obawiam o swój czas na błocie lenistwo ;)

fasolka1980

ponoć po drugim dziecku, liczba dzieci nie ma juz większego znaczenia ;) usłyszałam od kogos kto ma czwórkę.

To drugie jest szokiem, ale trzecie i kolejne już zupełnie nie :)

Zatem kobiety - DO DZIEŁA! :D

marax

#163
Ja nie wiem jak ja się wyrobię. Juz teraz nie ogarniamy samej L. Jak trzeba pracować zawodowo popołudniu jeszcze każde z nas ma do załatwienia sprawy zawodowe, telefony od ludzi, odpisywanie na meile. Jedną ręką rysuje łabędzia druga trzymam tel i odpowiadam na pytanie nad którym muszę myśleć ( w tle tel mamo rysuj tego łabędzia słyszysz  :crazy:)............... U nas to nie jest tak że zamykamy drzwi pracy i nikt już niczego nie chce. Ode mnie chca nawet w nocy. Ja nie wiem jak ludzie prowadzą jakies duże firmy ............... Jedna strona musi się chyba poświęcić dzieciom albo jest taka szarpanina jak u nas.

errata

ja tam widzę w palnie dnia różnicę między posiadaniem jednego dziecka, a dwójką ;D Ale tak ja pisze fasolka powyżej dwójki to już chyba takiej różnicy nie ma ;D

U moich sąsiadów urodziło się 6 dziecko w lutym :D

nionczka

Na pewno wiele też zależy od wieku dzieci. U mojej siostry dwójka to masakra, inni sobie świetnie radzą. Jej dzieci mają 1,5 roku różnicy
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

Zależy też od tego jak się pracuje gdzie i do które. Czy ma się pomoc czy tez nie.

Kasia

No i zależy na czym komu zależy :) ja znam wielu rodziców którzy z dwójka trojka dobie super radzą ale ja np. widzę tam wiele obszarów zaniedbanych. Dla nich to pikus, nie przejmują sie ze maja syf w domu, ze na zmiany sie dziećmi zajmują i mało czasu maja dla siebie razem. Dla nich jest ok, ja bym psychicznie tak nie wyrobiła, musze mieć chociaż trochę sprzatnieta bo w bałaganie nie umiem odpoczywać, musze miec czas z D - nie lubię spędzać czasu w ten sposób ze jedno idzie na płac zabaw z Michałem a drugie w tym czasie sprząta czy odpoczywa.
No to wszystko zależy od podejścia, ludzie moga sobie radzić podobnie a bedą odczuwać inaczej to swoje radzenie lub nieradzenie z sytuacja.

golinda

Cytat: Norka w 06 Maj 2014, 22:28:06gdy ci pomaga cała rodzina.

cała rodzina tzn. moja mama?
jest ze mną do południa
potem jestem z nimi sama do 19
zwykle też pakuję ich i jadę po N.
tak więc wiesz ;)

Norka

Golinda, no dla mnie taka pomoc mieści się w kategorii "duża". E. rzadko widuje dziadków, więc wytrzymuje z nimi sama max.10 min - nawet u rodziny nie mam jak odsapnąć ;D

rudasekawf

Cytat: golinda w 07 Maj 2014, 18:45:16cała rodzina tzn. moja mama?
jest ze mną do południa
wydaje mi się, że to ogromna pomoc, szczególnie, ze zabiera dzinie chyba na parter i możecie wyspać się do tej 8?

Ja też nie mogę narzekać, bo moja mam zajmuje się Lenką pn-czw po 3-4h, teściowa też pomaga w pt przez parę godzin.

golinda

Cytat: Norka w 07 Maj 2014, 22:10:23
Golinda, no dla mnie taka pomoc mieści się w kategorii "duża". E. rzadko widuje dziadków, więc wytrzymuje z nimi sama max.10 min - nawet u rodziny nie mam jak odsapnąć ;D

ok, ale nie pisz, że pomaga mi cała rodzina, bo to brzmi jakby moje ciotki, babki, mama i teściowa na zmianę zajmowały się dziećmi, a ja tylko była obok
akurat teraz śpią, ja nastawiłam obiad nam, im i Nince, jak zdążę to polecę na siłkę, potem pojadę z nimi do Kampinosu, po Ninkę, do domu i sama z trójką do 18-19 (popołudnia są najtrudniejsze)
jestem w ciągłym biegu, ale kompletnie nie narzekam ;D

kotabma

Cytat: Kasia w 07 Maj 2014, 10:53:05nie lubię spędzać czasu w ten sposób ze jedno idzie na płac zabaw z Michałem a drugie w tym czasie sprząta
u nas to norma
jedno sprzata drugie wychodziz dziecmi na spacer
ewentualnie M bierze mlodsza i idzie a ja z Zosia cos tam robie.
teraz jest juz latwiej ale jak ma sie niemowlaka i kilkulatka to ich potrzeby sa zupełnie inne. one nawe nie spaly nigdy o tej samej porze w dzien
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

Kota, no wiem ze wiele osób tak robi. Ja mam nadzieje ze tak nie będę musiała oprócz sytuacji wyjątkowych i oczywistych ze np. jedno z nas pójdzie z jednym na jakieś zajęcia tylko dla tego jednego a drugie z nas zostanie z drugim dzieckiem. W innym przypadku będę to traktowała jako mus i konieczność spowodowana nieradzeniem sobie z obowiązkami (nie wykluczam ze przy dwójce dzieci tak bedzie)

jestynka

chyba jednak u większości  osób nawala jakaś dziedzina . Nie wiem kto ma tak wszystko idelanie w każdym zakresie (nie mówię o rodzicach starszych dzieci)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login