Zmywarki i zwierzece zapachy - watek dziwny ;)

Zaczęty przez salsa, 16 Wrz 2008, 19:49:31

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

panikarola

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

asia407

Cytat: justynaaaa2 w 17 Wrz 2008, 14:05:51
koty są podobno bardzo czyste, zaryzykuję stwierdzenie, że czyściejsze niż spora liczba ludności  :shy: mnie drażni tylko ta wypadająca sierść kota, szczególnie jak jest jasny to potem te wszystkie włosy widać na ubraniach i są one wszędzie. Kiedyś na wykładzie siedziała przede mną jakaś laska i miała cały sweter w sierści, ale tak okropnie oblazły, że aż mi się niedobrze zrobiło i musiałam się przesiąść  :-[
a tak poza tym to ja jestem uczulona na sierść wszystkich zwierząt, a na kota najbardziej  :cry:

mam na ten problem rozwiazanie: devon rex. Mam takowe dwa. Koty niewychodzace, wiec mi brudu z zewnatrz nie przynosza, czyste jak to kot, a do tego nie linieja - siersc jest bardzo miekka w dotyku, wyglada jak pokarbowana. No i przy tym sa sliczne (nieobiektywna ocena zakochanej kociary  :in_love:) i maja swietne charaktery. Wyjatkowe przytulanki i koty "nakolanowe". Do tego merdaja ogonem jak psy, kiedy sa zadowolone, nie po "kociemu".
Moglabym tak bez konca... :shy:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

magdarynka

ja mam kota 2,5 miesieaca i tez mi palma odbila  ;) psy tez lubie...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

rubin04

Cytat: goga w 17 Wrz 2008, 16:29:46
zwierzatko_mojej_mamy pewnie czarną ;) ty hodujesz - Rubin nie musi  :hihi:

..hodowałam raz paużki faliste szt.2 - po miesiacu uciekły jak je na balkon wystawiłam.

Potem miałam 2 wróbelki australijskie - padły po 2 tyg z przeżarcia - miały automatyczny karmnik..

Pomagałam tez bratu z chomikiem a raczej chomikami bo sie mnozyło to dziadostwo.. Jeden uciekł i... pominę jak skończył, a drugi (samica) pozerała własne młode żywcem wiec ją ukatrupiłam pojąc spirytusem. Padła na kaca...

Usiłowałam też hodować rośliny - konkretnie marihuane w małej doniczce - padła zanim dobrze wykiełkowała (chyba zgniła).

.wiec już nie biorę się za hodowanie niczego :)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

magdarynka

Cytat: rubin04 w 17 Wrz 2008, 17:39:22
Cytat: goga w 17 Wrz 2008, 16:29:46
zwierzatko_mojej_mamy pewnie czarną ;) ty hodujesz - Rubin nie musi  :hihi:

..hodowałam raz paużki faliste szt.2 - po miesiacu uciekły jak je na balkon wystawiłam.

Potem miałam 2 wróbelki australijskie - padły po 2 tyg z przeżarcia - miały automatyczny karmnik..

Pomagałam tez bratu z chomikiem a raczej chomikami bo sie mnozyło to dziadostwo.. Jeden uciekł i... pominę jak skończył, a drugi (samica) pozerała własne młode żywcem wiec ją ukatrupiłam pojąc spirytusem. Padła na kaca...

Usiłowałam też hodować rośliny - konkretnie marihuane w małej doniczce - padła zanim dobrze wykiełkowała (chyba zgniła).

.wiec już nie biorę się za hodowanie niczego :)




Rubin ty sie zastanow jeszcze nad tym dzieckiem  ;) :lollol: :lollol:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

goga

rubin04 uwielbiam takie "wariatki" jak ty   mam nadzieję że się nie obraziłaś - bo wariatka to u mnie baaaardzo pozytywne określenie ;)
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

zwierzatko_mojej_mamy

rubin04 a bo sie zabralas za takie malo milusne zwierzeta ;) te co wymieniasz to glupie strasznie ;) ja odsiewam wszelkie ptaki, bo nienawidze, chomiki, bo durne, kroliki, bo mialam 3 i tylko jeden byl fajny, co nie znaczy, ze madry.. wszelkie gryzonie itp z mniejszymi mozdzkami niz kot, pies sie nie chwyce - chyba, ze rybki, ale to dla plumkania i doznan wzrokowych - szczegolnej inteligencji u nich nie bede wymagacc ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

gatka2804

Ja kedyś tolerowałam tylko psy. Do czasu kiedy do domu u rodziców przyplątał się mały kotek. Jest bardzo wdzięcznym i przytulalskim kotem. Potrafi niemal codziennie na werande przynosić mysz i miauczeć aż ktoś nie wyjdzie i jej nie "podziękuje za prezent".

A tak dogadała się z psami (mamy też dwa kundelki), na zdjęciu z jednym z nich:



zwierzatko_mojej_mamy

gatka2804 to ten, co Twoj tata nosil i tak mruczal jak szalony ? :>
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola

mi sie kiedys chomik na balkonie zaziebil na smierc, bo go zapomnialam na noc zabrac...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

gatka2804

zwierzak, to właśnie ten. Jest cały czas taki przekochany. Bardzo się do nas przywiązał i my do niego zresztą też.
Tyle że przez rosnącą liczbę dzieci u rodziców w domu zrobił się płochliwy, bo go siostrzenica za mocno przytulała ;-)

Potrafi sobie spać smacznie na ramieniu i ni z gruszki ni z pietruszki wyskoczyć nagle w powietrze - jakby mu się coś przyśniło.

zwierzatko_mojej_mamy

gatka2804 to on rzeczywiscie przytulasny jest bardzo ;) ale moj idiota potrafi tez znienacka cosglupiego zrobic ;) na przyklad - cisza w domu, kot wpada cos przegryzc do miski, potem idzie w sobie znana tylko strone i nagle miaukniecie takie rozpaczliwe - patrze - a ten siedzi na kiblu, zadowolony, ze ktos sie zdziwil :)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

szelma

rubin, Ty to jak Elwirka z Animaniaków ;)

Ja z kolei słyszałam o chomiku, który zabiegał się na śmierć w tym takim kółku. Nie wyciągnięto go w czas z klatki (kółka) i chomik padł na atak serca ;)

zosia2007

co do chomików to kiedys jak byłysmy małe z siostrą i rodzice nie chcieli sie zgodzic na zadnego zwierza - moja mlodsza siostra pożyczyła sobie od sąsiada chomika - tak na jeden dzien.

niestety wpadla na pomysl że bedzie z nim spala bo go ogrzeje i bedzie sie mogla do niego tulic (miala jakies 5 lat) no ale mimo tej calej milosc chomik nie przezyl tej nocy - zadusila go wlasnym cialem lol lol lol

och jaka wielka byla jej rozpacz  :point_lol: :point_lol: :point_lol:

malutenka

#64
Cytat: zosia2007 w 17 Wrz 2008, 19:27:13
niestety wpadla na pomysl że bedzie z nim spala bo go ogrzeje i bedzie sie mogla do niego tulic (miala jakies 5 lat) no ale mimo tej calej milosc chomik nie przezyl tej nocy - zadusila go wlasnym cialem
To ja Wam  opowiem, jak to będąc malutką dziewczynką z wyglądem aniołka miałam zadatki na seryjnego mordercę...
Jak miałam 2 lata rodzice mieszkali z dziadkami. I babcia w jakims pomieszczeniu gospodarczym w domu trzymała zimą malutkie kurczątka. A jak rodzice wspominają było ich od cholery.
I ja sobie chyba ubzdurałam, że takiego kurczaka to mozna udomowic jak psa czy kota i wieczorami wynosiłam po jednym do swojego pokoju i tam chciałam żeby to kurczątko ze mną spało.
Kurczatko nie było skłonne ułozyć się grzecznie na poduszce, więc przykrywałam je pierzynką, a jak się przestawało ruszac, to dochodziłam do wniosku, że sie przyzwyczaiło i śpi :ag:
Rano zezwłok znikał (jak sie wiele lat później okazało tata wrzucał zwłoki do pieca centranego, ae chyba nie zdawal sobie sprawy ile tych kurczaków było...).
Łącznie jakieś 40 oddało ducha przy moim oswajaniu lol
Babcia się zorienowała, jak żółte, puchate szeregi baaardzo się przerzedziły lol lol lol

wrobelek0403

Cytat: golinda w 17 Wrz 2008, 09:31:13
królik to dopiero roznosi to swoje futro!!!

dokładnie, całe garście kłaków latają po podłodze  :hammer: :hammer:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

Cytat: wrobelek0403 w 17 Wrz 2008, 22:21:08
Cytat: golinda w 17 Wrz 2008, 09:31:13
królik to dopiero roznosi to swoje futro!!!

dokładnie, całe garście kłaków latają po podłodze  :hammer: :hammer:

takie kuliste tumany, które normalnie nazywa się "kotami", my mówimy, że "króliki" latają ;)

golinda

Cytat: malutenka5 w 17 Wrz 2008, 22:02:36
Cytat: zosia2007 w 17 Wrz 2008, 19:27:13
niestety wpadla na pomysl że bedzie z nim spala bo go ogrzeje i bedzie sie mogla do niego tulic (miala jakies 5 lat) no ale mimo tej calej milosc chomik nie przezyl tej nocy - zadusila go wlasnym cialem
To ja Wam  opowiem, jak to będąc malutką dziewczynką z wyglądem aniołka miałam zadatki na seryjnego mordercę...
Jak miałam 2 lata rodzice mieszkali z dziadkami. I babcia w jakims pomieszczeniu gospodarczym w domu trzymała zimą malutkie kurczątka. A jak rodzice wspominają było ich od cholery.
I ja sobie chyba ubzdurałam, że takiego kurczaka to mozna udomowic jak psa czy kota i wieczorami wynosiłam po jednym do swojego pokoju i tam chciałam żeby to kurczątko ze mną spało.
Kurczatko nie było skłonne ułozyć się grzecznie na poduszce, więc przykrywałam je pierzynką, a jak się przestawało ruszac, to dochodziłam do wniosku, że sie przyzwyczaiło i śpi :ag:
Rano zezwłok znikał (jak sie wiele lat później okazało tata wrzucał zwłoki do pieca centranego, ae chyba nie zdawal sobie sprawy ile tych kurczaków było...).
Łącznie jakieś 40 oddało ducha przy moim oswajaniu lol
Babcia się zorienowała, jak żółte, puchate szeregi baaardzo się przerzedziły lol lol lol

mały potwór!!!

a co do pieca, to ja uwielbiałam z wujkiem palić myszy - wyciągał je z łapek na myszy, one oczywiście jeszcze żyły, a on ku mojej uciesze, wrzucał je do pieca centr. - tak się "fajnie" wykręcały

wrobelek0403

Cytat: golinda w 17 Wrz 2008, 22:24:38
Cytat: wrobelek0403 w 17 Wrz 2008, 22:21:08
Cytat: golinda w 17 Wrz 2008, 09:31:13
królik to dopiero roznosi to swoje futro!!!

dokładnie, całe garście kłaków latają po podłodze  :hammer: :hammer:

takie kuliste tumany, które normalnie nazywa się "kotami", my mówimy, że "króliki" latają ;)

dokładnie  :rofl1: :rofl1: :rofl1: pozwolę sobie zapożyczyc to okreslenie  :ag: :ag:

alez ten watek ciekawie ewoluował, hihihi

jak kupowałam Henka tez sie bałam, ze bedzie smierdzial, czy cos, ale nie  :D Heniek pachnie sianem i myje sie 5 razy dziennie. Taki czyscioch. A kuwete trzeba sprzatac i myc, to tez nie bedzie smierdziec.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

o matko i corko, golinda!!!!!

ja udusilam kilka malutkich kaczuszek drzwiami, bo jak otworzylam, to sie wysypaly i potem drzwi nie chcialy sie domknac i potem wieeeeeeeeeeeele nocy nie moglam spac
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

golinda

Cytat: wrobelek0403 w 17 Wrz 2008, 22:29:55
Cytat: golinda w 17 Wrz 2008, 22:24:38
Cytat: wrobelek0403 w 17 Wrz 2008, 22:21:08
Cytat: golinda w 17 Wrz 2008, 09:31:13
królik to dopiero roznosi to swoje futro!!!

dokładnie, całe garście kłaków latają po podłodze  :hammer: :hammer:

takie kuliste tumany, które normalnie nazywa się "kotami", my mówimy, że "króliki" latają ;)

dokładnie  :rofl1: :rofl1: :rofl1: pozwolę sobie zapożyczyc to okreslenie  :ag: :ag:

alez ten watek ciekawie ewoluował, hihihi

jak kupowałam Henka tez sie bałam, ze bedzie smierdzial, czy cos, ale nie  :D Heniek pachnie sianem i myje sie 5 razy dziennie. Taki czyscioch. A kuwete trzeba sprzatac i myc, to tez nie bedzie smierdziec.

5 razy to Ty to widzisz, kochana! on na pewno myje się 78 razy dziennie!
one też jedzą koło 80 razy na dobę - mój chyba 190! ;D


golinda

Cytat: panikarola w 17 Wrz 2008, 22:31:14
o matko i corko, golinda!!!!!

ja udusilam kilka malutkich kaczuszek drzwiami, bo jak otworzylam, to sie wysypaly i potem drzwi nie chcialy sie domknac i potem wieeeeeeeeeeeele nocy nie moglam spac

to w takim razie o innych grzechach już mówić nie będę ;P

vobi

hmm... ja tez pare stworzen mam na sumieniu (dadajmy - malutkim wtedy sumieniu) - mialam ponoc za dzieciecia zwyczaj lapania malych kotkow (u babci na wsi) za ogonki i robienia nimi wiatraczka w powietrzu, po czym rzucalam... zabic chyba zadnego nie zabilam, ale traume mialy bo uciekaly jak tylko sie w poblizu pojawilam... za to skutecznie skracalam zywot kurczatkow (widze ze to dosc popularna rozrywka ;)), najpierw ostrzegalam "kuciatko ja cie kopen", po czym wprowadzalam grozbe wczyn... i tego juz wiekszosc delikwentow ponoc nie przezyla

golinda

Cytat: vobi w 17 Wrz 2008, 22:37:03
i tego juz wiekszosc delikwentow ponoc nie przezyla

nie no, kurczaczki tylko głaskałam!

kopać takie słodkości?!? potwór!
myszy to co innego - to ohydztwo było! ;P

wrobelek0403

Cytat: golinda w 17 Wrz 2008, 22:35:22


5 razy to Ty to widzisz, kochana! on na pewno myje się 78 razy dziennie!
one też jedzą koło 80 razy na dobę - mój chyba 190! ;D

to moj tez z tych ponadprzecietnie jedzacych, ma 6 miesiecy, a wazy juz 3 kg  :o :o a jak nie dasz mu zarcia, to cie gryzie po kostkach, terrorysta jeden  :surprise:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login