Ginekolog - profilaktyka

Zaczęty przez malybob, 10 Wrz 2008, 22:34:39

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malybob

Cytat: goga w 11 Wrz 2008, 00:00:01
Cytat: malybob w 10 Wrz 2008, 23:57:50

:) dobrze

no to się cieszę ze cię przekonałyśmy  :yes: :yes: :yes:

:) trzeba mi było motywacji..

dragonfly

malybob, podziwiam, szczerze.... bo czlowiek jest tylko czlowiekiem, i popelnianie bledow jest zupelnie w jego naturze...

sweedee

Cytat: salsa w 10 Wrz 2008, 23:59:51
sweedee tak to ejst z tymi kobiecymi sprawami-za jak juz boli to jedziesz od razu na intensywna terapie albo do kostnicy  :ranting: :ranting:

dokładnie! a  można było zapobiec...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

salsa

Cytat: malybob w 11 Wrz 2008, 00:02:35
Cytat: goga w 11 Wrz 2008, 00:00:01
Cytat: malybob w 10 Wrz 2008, 23:57:50

:) dobrze

no to się cieszę ze cię przekonałyśmy  :yes: :yes: :yes:

:) trzeba mi było motywacji..


na pewno dziewczyny poleca Ci jakiegos gina w warszawie, a moze Twoja Mama ma sprawdzonego lekarza?
ja np chodze do kobiety, faceci mam wrazenie ze nas nei rozumieja-a z moja ginka to mozna o facetach pogadac, o seksie i czasem koniaczku sie napic:)

znajdz sobie dobrego stałego lekarza , nie zmieniaj przy okazji kazdej wizyty! i badaj sie regularnie no! chyba nie chcesz zeby twoj mąz w wieku 40 lat został wdowcem, bo sie mu zona na raka piersi czy szyjki macicy wysypie!!!!!!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

malybob

Cytat: sweedee w 11 Wrz 2008, 00:02:22
Cytat: malybob w 10 Wrz 2008, 23:59:43
Cytat: dragonfly_80 w 10 Wrz 2008, 23:56:25
Cytat: salsa w 10 Wrz 2008, 23:54:27
Cytat: dragonfly_80 w 10 Wrz 2008, 23:50:57
Cytat: malybob w 10 Wrz 2008, 23:44:35

Salsa- może jestem idealistką, ale ja naprawdę ufam Mężowi. I sobie. Jeśli się by okazało,że nie miałam racji, to myślę, że choroba byłaby moim najmniejszym zmartwieniem..
i tu Ci podziwiam, bo ja chyba egoistka jestem i nigdy nie zaufalabym NIKOMU w 100%....

ja tez nie ufam nikomu w 100 % nawet sobie
nie twierdze ze mąz mnie zdradzi
ani ze je zdradze jego
ale pwoeim wam czego NA PEWNO nie zrobie jak bedziecie stały nad moja trumna  :wall:
dokladnie, coz.... takie zycie ;)

Gdybym nie ufała w 100 procentach, nie decydowałabym się na ślubowanie..

i chwała Ci za to, ale różne blaszki w twarz można w życiu zarobić. Skąd wiesz, czy Twojemu ślubnemu nie odbije palma po 40-tce, jak Czarusiowi Pazurze np.?

Chodzi mi o to, że nie mogę zakładać, że coś może mu odbić, jeśli naprawdę mu ufam..

Wiem, dość rygorystyczne.. Ale zawsze miałam czarno-białe podejście do świata. I przez długi czas było czarne. Teraz- dzięki Mężowi- znów jest białe..

malybob

Cytat: salsa w 11 Wrz 2008, 00:05:05
Cytat: malybob w 11 Wrz 2008, 00:02:35
Cytat: goga w 11 Wrz 2008, 00:00:01
Cytat: malybob w 10 Wrz 2008, 23:57:50

:) dobrze

no to się cieszę ze cię przekonałyśmy  :yes: :yes: :yes:

:) trzeba mi było motywacji..


na pewno dziewczyny poleca Ci jakiegos gina w warszawie, a moze Twoja Mama ma sprawdzonego lekarza?
ja np chodze do kobiety, faceci mam wrazenie ze nas nei rozumieja-a z moja ginka to mozna o facetach pogadac, o seksie i czasem koniaczku sie napic:)

znajdz sobie dobrego stałego lekarza , nie zmieniaj przy okazji kazdej wizyty! i badaj sie regularnie no! chyba nie chcesz zeby twoj mąz w wieku 40 lat został wdowcem, bo sie mu zona na raka piersi czy szyjki macicy wysypie!!!!!!
dzięki, ale jeśli mam chodzić regularnie to proszę o specjalistę w Dijon ;)

salsa

malybob a no tam to Ci nie pomozemy, ale moze kolezanka z pracy ma kogos czy nawet jakas klinika??
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

dragonfly

Ja tam ufam M, nawet bardzo... zreszta tu nie chodzi o zdrade, bardziej o nieprzewidywalne koleje losu...
A tak naprawde chodzi o to, ze jezeli moge w jakis sposob uchronic siebie przed jakims REALNYM chorobskiem to zrobie to dla SIEBIE (i M, i dzieci - zeby byc z nimi jak najdluzej), i nie bede myslala, ze to na wszelki wypadek jakby M cos przyszlo glupiego do glowy (ew mnie). Jezeli mozesz zrobic cos co potencjalnie moze uratowac Ci zycie, to chyba wyraz milosci i szacunku dla partnera a nie zakladanie najgorszego.


elve

malybob nie przeczytałam całego wątku, bo nie zdzierżyłam, więc wybacz jeśli się powtarzam

specyfiką schorzeń ginekologicznych jest to ze objawy pojawiają się w późnyxh stadiach choroby, stąd profilaktyka
pierwsze  badania ginekologiczne powinno się wykonywać u późnych nastolatek, u dziewic per rectum
cytologię należy robić co 2-3 lata, przy czy po 25 rż badanie w Polsce jest daromowe w wielu programach

salsa

Cytat: dragonfly_80 w 11 Wrz 2008, 00:10:53
Ja tam ufam M, nawet bardzo... zreszta tu nie chodzi o zdrade, bardziej o nieprzewidywalne koleje losu...
A tak naprawde chodzi o to, ze jezeli moge w jakis sposob uchronic siebie przed jakims REALNYM chorobskiem to zrobie to dla SIEBIE (i M, i dzieci - zeby byc z nimi jak najdluzej), i nie bede myslala, ze to na wszelki wypadek jakby M cos przyszlo glupiego do glowy (ew mnie). Jezeli mozesz zrobic cos co potencjalnie moze uratowac Ci zycie, to chyba wyraz milosci i szacunku dla partnera a nie zakladanie najgorszego.



na prawde mądre słowa!!!!! polewam CI
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

elve

nowotwory nabłonków (czyli wyściółki dróg rodnych) rozwijają się bardzo szybko, stąd jedyną nadzieją na ich wczesne zdiagnozowanie, a co za tym wykleczenie dają badania i owa cytologia

młody wiek nie uodparnia na nowotwory

widziałam 15latki z nowotworami dróg rodnych, ktore orientowały się ze coś jest nie tak, jak narośl zaczynał z pochwy wystawać
no coment

malybob

Ale właśnie takie "na wszelki wypadek" kłóci mi się z miłością..
Oczywiście, to tylko moja opinia..

Salsa, poradzę sobie, dzięki! :)

salsa

Cytat: elvelve w 11 Wrz 2008, 00:11:33
malybob nie przeczytałam całego wątku, bo nie zdzierżyłam, więc wybacz jeśli się powtarzam

specyfiką schorzeń ginekologicznych jest to ze objawy pojawiają się w późnyxh stadiach choroby, stąd profilaktyka
pierwsze  badania ginekologiczne powinno się wykonywać u późnych nastolatek, u dziewic per rectum
cytologię należy robić co 2-3 lata, przy czy po 25 rż badanie w Polsce jest daromowe w wielu programach

2-3 lata... moja ginka mowi ze raz do roku (przy tabletkach raz na poł roku) ja od 20 roku zycia robiłam juz niezliczone ilosci cytologii - do tej pory mam swietne wyniki, ale nigdy nic nie wiadomo
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

elve

malybob dlatego, na Boga, idź profilaktycznie do lekarza i namaiwaj na wizytę wszystkie kobiety w twoim otoczeniu

co do szczepionki na hpv, droga płciowa to nie jedyna droga zakażenia, wirus ten przenosi się także prze krew (choć żadko)
nie wątpię w wierność twojego partnera, ale to jest życie.....
(sama nie jestem jednak zaszczepiona, ale z innego powodu)



i małe wyjaśnienie
HPV to wirus
chlamydia to bakteria :P

elve

Cytat: malybob w 11 Wrz 2008, 00:14:12
Ale właśnie takie "na wszelki wypadek" kłóci mi się z miłością..
Oczywiście, to tylko moja opinia..

Salsa, poradzę sobie, dzięki! :)

każda z nas ufa i kocha
szczególnie w tej fazie małżeństwa

dragonfly

Cytat: salsa w 11 Wrz 2008, 00:13:23
Cytat: dragonfly_80 w 11 Wrz 2008, 00:10:53
Ja tam ufam M, nawet bardzo... zreszta tu nie chodzi o zdrade, bardziej o nieprzewidywalne koleje losu...
A tak naprawde chodzi o to, ze jezeli moge w jakis sposob uchronic siebie przed jakims REALNYM chorobskiem to zrobie to dla SIEBIE (i M, i dzieci - zeby byc z nimi jak najdluzej), i nie bede myslala, ze to na wszelki wypadek jakby M cos przyszlo glupiego do glowy (ew mnie). Jezeli mozesz zrobic cos co potencjalnie moze uratowac Ci zycie, to chyba wyraz milosci i szacunku dla partnera a nie zakladanie najgorszego.



na prawde mądre słowa!!!!! polewam CI
odlewam :) normalnie, az sama sie zdziwilam, ze po polnocy cos takiego jeszcze bylam w stanie z siebie wykrzesac ;)
a powaznie, to sprawa jest powazna i nie ma smiania....
malybob no ale wlasnie to na wszelki wypadek ze cos akurat moze mi sie przyplatac, a nie na wszelki wypadek zdrady, troche zaczelysmy zle, tak od razu o tej zdradzie, a przeciez 1000 innych rzeczy moze sie zdarzyc....

salsa

Cytat: malybob w 11 Wrz 2008, 00:14:12
Ale właśnie takie "na wszelki wypadek" kłóci mi się z miłością..


mojemu Wujkowi z miłoscia kłóci sie to, ze kobieta zostaje przy swoim nazwisku albo bierze podwójne
pewnej mojej znajomej  kłóciło sie z miłoscia podpisanie umowy o rozdzielnosci majatkowej (on miał firme, był tam wspolnikiem) -dzis splaca jego długi a on sie powiesił


to jest cos co robisz dla siebiee , a nie rpzeciwko niemu
myslsiz ze jemu by było przykro, ze sie szczepisz na cos takiego??? jesli Cie na prawde kocha to jeszcze by Cie namawial!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

malybob

Cytat: elvelve w 11 Wrz 2008, 00:16:29
malybob dlatego, na Boga, idź profilaktycznie do lekarza i namaiwaj na wizytę wszystkie kobiety w twoim otoczeniu

co do szczepionki na hpv, droga płciowa to nie jedyna droga zakażenia, wirus ten przenosi się także prze krew (choć żadko)
nie wątpię w wierność twojego partnera, ale to jest życie.....
(sama nie jestem jednak zaszczepiona, ale z innego powodu)



i małe wyjaśnienie
HPV to wirus
chlamydia to bakteria :P

Dzięki za korektę. faktycznie, przeczytałam trochę na ten temat w necie i się dziwiłam czemu raz piszą tak, raz tak..

dragonfly

Cytat: salsa w 11 Wrz 2008, 00:20:51
Cytat: malybob w 11 Wrz 2008, 00:14:12
Ale właśnie takie "na wszelki wypadek" kłóci mi się z miłością..


mojemu Wujkowi z miłoscia kłóci sie to, ze kobieta zostaje przy swoim nazwisku albo bierze podwójne
pewnej mojej znajomej  kłóciło sie z miłoscia podpisanie umowy o rozdzielnosci majatkowej (on miał firme, był tam wspolnikiem) -dzis splaca jego długi a on sie powiesił


to jest cos co robisz dla siebiee , a nie rpzeciwko niemu
myslsiz ze jemu by było przykro, ze sie szczepisz na cos takiego??? jesli Cie na prawde kocha to jeszcze by Cie namawial!
dokladnie, szczegolnie, ze gdyby chodzilo o facetow, i jakas szczepionke dla nich to z pewnoscia by nie mieli takich dylematow moralnych jak niektore z nas....
zreszta moj M jest z siebie dumny, ze ratuje mi zycie (tzn obniza ryzyko mojego zachorowania na raka szyjki) bo jest obrzezany (tzn latwiej wszystko "domyc" - sorry za doslownosc ;) )

elve

malybob to była ogólna uwaga... ;) w tych kwestaich jestem dość zasadnicza, medycyna jest dość precyzyjną nauką, w odróżnieniu od życia  :in_love:

malybob

Salsa, ale dla mnie nie szczepienie się jest właśnie okazaniem Mu bezgranicznego zaufania. Oczywiście, że On chce,żebym była zdrowa. I zrobi wszystko dla mojego dobra.
Ale to MNIE się to kłóci..

dragonfly

malybob, nie obraz sie, bo ja Cie lubie, ale zalecialo mi tu co najmniej jakims meczenstwem.... sorry, jezeli Cie urazilam, ale ja tak odebralam ta wypowiedz....

salsa

Cytat: malybob w 11 Wrz 2008, 00:25:26
Salsa, ale dla mnie nie szczepienie się jest właśnie okazaniem Mu bezgranicznego zaufania. Oczywiście, że On chce,żebym była zdrowa. I zrobi wszystko dla mojego dobra.
Ale to MNIE się to kłóci..

zrozum kobieto- robisz to dla siebie, tak, a nie dla jakiegos zaufania czy ideałow
robisz to bo zyjesz w XXI wieku i jestes osoba swiadoma swojego ciała i zagrozen. To czy ufasz facetowi czy nie to jest w ogole dla mnie kwestia poza tym tematem. zaufanie mozna okazac na wiele sposobów, nie koniecznie szastając swoim zdrowiem
co wiecej - nie sadzie zeby on chciał taki dar przyjac!
do Lekarza szczegolnie tego nalezy chodzi z nastawieniem pragmatycznym a wszelkie sentyment i ideały zostawiać na progu gabinetu  :nono:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

elve

malybob na tym forum jest wątek nt HPV, warto poczytać

ja także nie wyobrażam sobie, ze moje zycie się skomplikuje, że mój mąż albo ja zrobimy sobie coś takiego
ale rzeczą nadrzędną jest twoje życie i ideologia nie powinna tego limitować

jeśli masz obiekcje co do wartości/skuteczności/ceny/innych tej szczepionki, nie rób tego, ale może nie w imie miłości, bo to z kolei mnie się kłóci

elve

a na WZW jesteście zaszczepione, he? koleżanki?