Paryż - ceny

Zaczęty przez mignon, 28 Sie 2008, 19:33:04

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mignon

Wybieramy się w podróż poślubną na objazdową wycieczkę po Paryżu i Prowansji (4 dni w stolicy i 4 dni na wybrzeżu) i z oczu sen spędzają nam ceny. Wszyscy grzmią, że Francja jest niesamowicie droga itp. itd. Ale co to znaczy droga? Jak kształtują się ceny przeciętnego obiadu, bagietki, wody mineralnej, dobrego wina, lodów? Czy możecie polecić jakieś miejsce, w którym będzie można cos zjeść i nie zbankrutować?
Niestety wszelkie fora turystyczne są mało konkretne, znalazlam tylko jedną stronę (tam podają, że obiad to 10-30 euro, kebab 4.50, herbata 1-2 euro), ale nie wiam na ile jest ona aktualna.
Pomożecie??

panikarola

mignon, ja tylko wiem, ze na alkoholu nie oplaca sie oszczedzac ;) moi znajomi dostali w prezencie za jakas tam uprzejmosc obiad w dobrej restauuracji w Paryzu i nie chcieli byc bardzo lakomi i przesadnie zapraszajacego narazac na koszty, wiec zamowili do tego obiadu jakis nieprocentowy napoj. po czym okazalo sie, ze kosztowal on drozej niz wino lub drink. niestety konkretnych cen ci nie podam, bo i oni mi nie podali, a to i tak bylo pare lat temu dobrych.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

malybob

Polecam flunch jako nie bardzo drogą restaurację, w której można się pożywić. Stołówki uniwersytecie, jeśli uda Wam się takie namierzyć.
Co do napoi- jedna ważna sprawa - jeśli poprosicie o "carafe d'eau" dostaniecie wodę za darmo, jeśli zamówicie wodę niegazowaną.. oj.. zapłacicie...

malybob

Obiad powinien kosztować około 10 Euro, woda w sklepie, najtansza mała butelka ok.35 centimes, bagietka duża coś koło 70 c. , lody- nie pamiętam ;) wino- to już naprawdę zależy jakie! Ja polecam cremant - praktycznie szampan tylko dużo tańszy.
Aha, ceny jakie podaję to to co było w zeszłym roku w Dijon..

abkasia

najtansze w paryzu jest wino!!!! a jak ceny sobie przypomne to ci napisze.. ale jest drogo..

mignon

Dzięki, dziewczyny :) Polewam (winko francuskie) bo coś mi się wydaje, że się będzie lało strumieniami (z oszczędności oczywiście ;))  :drunk:

inkageo

Hej :) W supermarketach są normalne ceny, my obiady mieliśmy zapewnione i były w restauracjach Flunch, dostawaliśmy kupony na 8 euro i w zupełności wystarczały.
Imagine there is no hate

nionczka

Moim zdaniem Francja wcale nie jest droga. Trzeba tylko miec troche wyobrazni. Zanim wejdziecie do jakiejs restauracji warto poczytac karte wywieszona na zewnatrz. No i trzeba unikac miejsc/ lokali bardzo turystycznych. Jak widzicie, ze duzo ludzi tam mowi po angielsku lepiej poszukac czegos innego. Nie sugerujcie sie za bardzo wygladem lokalu bo najlepsze jedzenie w najlepszej cenie podaja w miejscach calkowicie normlanych. Lepiej zwrocic uwage na klientele. Jesli wygladaja na Francuzów i lokalnych, wchodzcie smialo.
Wino jak mowily dziewczyny nie jest drogie, herbata natomiast tak. Wiec jak macie ochote napic sie czegos w kawiarni lepiej zamówic kawe, wino, nawet cole niz herbate.
My jezdzimy do Francji bardzo czesto na zakupy bo dla nas wiele rzeczy jest tanszych niz w Hiszpanii, no ale nie do Paryza :-)

Niech tu zajrzy nasza Kamelia, ona teraz w Paryzu mieszka i najlepiej Ci doradzi.

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

abkasia

my jadalismy np u turka, to zestaw obiadowy  kosztowal ok 8 Euro.., nie oplaca sie jesc w fast food bo sa zdecydowanie drozsze niz w polsce..my najczesciej jadalismy w takich malutkich knajpkach, gdzie jadali sami francuzi  i jezenie bylo w cenach ok 10- 12 E, oczywiscie sa pewnie tansze, ale trzeba wiedziec gdzie..
bardzo tanie jest wino w supermarketach: dobre wino, 5 euro,
metro to chyba ok 25 euro za tygodniowy bilet,
dla nas paryz byl drogi.. ale jesli zarabia sie w euro, to pewnie jest do przezycia..

calla

Ja w Paryzu bylam co prawda 3 lata temu, ale moge powiedziec, ze bylo drogo. W supermarketach przede wszystkim, najprostsze rzeczy byly drozsze niz w DE ( bo ja na codzien tutaj). Obiad jedlismy w granicach 25-30 Euro od osoby. Jak cos sobie jeszcze przypomne to napisze :-)
Aaaaa, moge polecic Wam wycieczke do Wersalu. Pociagiem sie jedzie ok. 1h. Bilety byly stosunkowo tanie, a miejsce przepiekne.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

kamelia04.08.2007

#10
w porównaniu z lokalami w Andaluzji, to ceny we FR sa wyższe - u mnie w Pikardii też. Mam 80 km do Paryża, 45 min. pociagiem.

Bagietka: 0,8-1 Euro, cena w piekarni (w Pikardii)
Croissant, cena ok. 2,4 na Gare du Nord w paryzu (dworzec pkp),
Kanapka (mała bagietka) z szynka i czyms tam w bulanżerii 4,5-5,5 euro.

Kuźwa, zeżarlo mi cały tekst  >:(.

Woda min. w restauracji: ok. 3 euro

Ostatnio zaplaciłam 15 euro za obiad w restauracji Hipopotam obok Gare du Nord. Bardzo porzadna cena za stek wolowy, ziemniak i sałatę plus wode mineralna. Ploecam tego rodzaju Hipopotama, czy Fluncha. Jedzenie ok, cena w normie.

Jak idziemy z meżem do restauracji, to zostawiamy tam zwyke ok. 65-70 euro, w cenie mamy przystawke, danie główne, deser, woda min/co innego do picia.

Przystawki i desery w FR do najwiekszych nie nalezą, ale danie glówne juz jest w porządku. Polecam zamawianie jakiegos gotowego zestawu niz wybieranie z karty, bo mozna zaplacic np. max. 20 euro za całkiem porzadne jedzenie. W ramach dania głównego polecam tez sałaty, cena ok. 15 euro, a zjadliwe i porcja taka jak trzeba.

Desery we Francji sa słodkie (jak dla mnie za slodkie). Z klasyki ulepów mozna spróbowac creme brullee (ostrzegam słodkie), w PL ciezko znalexc.

Z przystawek mozna spróbowac foie gras, tzw. pasztet strasburski, wykwintna przystawka, i dobra nawet. Nie zamawiam tego bo gesi sa w barbarzynski sposób tuczone.

W FR sa popularne nalesnikarnie (creperie), mozna zamówic tam nalesniki na słono, na ostro, na słodko i nie zedra strasznie z człowieka.

Jak juz tu wlazłam i sie wymądrzam, to (odrobina prywaty) moge ci polecic jeden adres w Paryzu: Le Valentin, 30/32 passage Jouffrey. Przy stacji metra Grand Boulevard (np. linia nr osiem), w okolicach muzemum figur woskowych (muzeum grevien ). Jest to cukiernia/herbaciarnia, a w godz. ok. 12-14 mozna tam też zjeśc obiad.
Ciastka są tak zarąbiste, ze nigdy wczesniej takich nie widziałam, wybór herbat duzy (kawy oczywiście też), do tego przerózne konfitury, kasztany i inne cuda francuskiego cukiernictwa.
Na zdjeciu wygladaja tak:
http://images32.fotosik.pl/353/7c96e44f5a4885d8med.jpg
http://images46.fotosik.pl/7/13b0061b2b36d1b6med.jpg


Polecam kupienie np. szampana czy wina w hipermarkecie, ceny nizsze niz w markowych sklepach z alkoholem. W kerfurze za małego szampana (350 ml) mozna kupic za 12 euro, dobre sa też cremonty - czyli wina musujace.


A i jeszcze, we FR świetymi rzeczami są: wina, sery, bagietki, dobre mięso (w ogóle jedzenie). Za barbarzynstwo uznawane jest wydanie polecenie kelnerowi, by schłodził czerwone wino (takie rzeczy widzielismy w arabskiej restauracji w Granadzie - mojemu mężowi, mi i kelnerowi oczy wylazły i szczeka opadła, gdy angielscy turysci zazyczyli sobie schłodzic czerwone wino).

Jak juz bedziecie w restauracji, to polecam zamówienie serów (po daniu głównym, a przed deserami), super smakują z bagietka i czerwonym winem. Francuzi zwracaja uwage na sposób krojenia serów, tu tez trzeba uważać.


A tak, to Paryż jest piekny, w metrze jest duszno. Kuchnia francuska jest wyjatkowa i niejednolita. Kazdy region jest szczególny, inna jest w Ile de France, inna w Nord Pas de calais, inna w Normandii, Bretanii, Alzacji, itd, a jeszcze inna w Prowansji.

Na południu FR nie byłam, mój mąż, mimo ze urodzony w Paryzu jest typem północnofrancuskim.
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

kamelia04.08.2007

nionczka

Ninoczka, a co jest tańszego w FR niz w ES i gdzie?
Odniosłam wrażenie, po pobycie w Andaluzji, że to ES jest tańsza niż FR (np. benzyna, jedzenie w restauracjach).
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

mignon

Dzięki, Kamelia.  :smiley_thnx: :smiley_thnx: :smiley_thnx: :smiley_thnx: :smiley_thnx: :smiley_thnx: :smiley_thnx: :smiley_thnx:Jutro rano wyjazd więc jeszcze zdążyłam skorzysrać z dobrych rad :)

nionczka

Cytat: kamelia04.08.2007 w 01 Wrz 2008, 16:23:06
nionczka

Ninoczka, a co jest tańszego w FR niz w ES i gdzie?
Odniosłam wrażenie, po pobycie w Andaluzji, że to ES jest tańsza niż FR (np. benzyna, jedzenie w restauracjach).

Andaluzja jest tania Hiszpania, ta ktora zaniza srednia krajowa. Kraj Basków, Katalonia, Madryt, Baleary sa drogie.
W Hiszpanii tansza jest tylko Zara, papierosy, alkohol i benzyna.
Inne ceny sa porównywalne. O wiele tansze byly po drugiej stronie granicy wszystkie artykuly i uslugi zwiazane z przygotowaniem slubu i wesela (np. fotograf slubny czy catering we FR moze wyjsc za polowe ceny ES), meble, artykuly remontowo-budowlane, ksiazki, mieszkania! Nie mowiac juz o ofercie. W Carrefourze z malym miasteczku we FR mozna kupic normalnie produkty, ktore tutaj sa dostepne w delikatesach.
Nie chce zasmiecac watku mignon, ale wierz mi, ze raz w miesiacu pakujemy na maksa bagaznik w Biarritz albo Bajonie i do domu przywozimy.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

My własnie wróciliśmy z 4-dniowych wakacji w Paryżu i na pewno trzeba ogólnie nastawić się na to, że jest dość drogo, choć nas, po roku mieszkania w Anglii, za bardzo to nie przerażało ;) Tak jak już było powiedziane, wino jest dość tanie - często D. płacił mniej za swoje wino niż ja za swoją cafe creme ;) Dwa razy jedliśmy w Au Petit Marche (Rue des Minimes/Rue de Bearn - w Le Marais) - za obiad z winem, przystawkami i deserem ok. 70 euro, ale jedzenie naprawdę świetne (dlatego poszliśmy tam dwa razy :D).
W każdym razie, miłego pobytu w Paryżu :)