lyzka wazowa kontra chochla - watek jezykowy

Zaczęty przez mayagaramond, 20 Sie 2008, 20:58:49

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

niewiemjaka

u nas chochla
ale to słowo warząchew tez gdzies slyszalam ......hmmm

panikarola

Cytat: justynaaaa2 w 20 Sie 2008, 21:30:56
halo łyżki wazowe odzywać się, bo jesteśmy w mniejszości  ;D

no wiesz, arystokracja to przewaznie jest w mniejszosci  :lollol:
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mayagaramond

Cytat: panikarola w 20 Sie 2008, 21:40:07
Cytat: justynaaaa2 w 20 Sie 2008, 21:30:56
halo łyżki wazowe odzywać się, bo jesteśmy w mniejszości  ;D

no wiesz, arystokracja to przewaznie jest w mniejszosci  :lollol:

mialam to napisac, ale balam sie rewolty lol lol lol
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

panikarola

slusznie, wybijemy was jak nic - "mego ojca pila rzneli..."
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mayagaramond

Cytat: panikarola w 20 Sie 2008, 21:42:24
slusznie, wybijemy was jak nic - "mego ojca pila rzneli..."

czyli nie bomba :ag:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

panikarola

a, nie no - jak sa preferencje to prosze zglaszac ;D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

Kasia

u mnie w domu tak naprawdę używa się i chochli i warząchwi i łyżki wazowej czy też łyżki do nalewania zupy

jak sie komuś powie to tak jest


no ale jak zupa stoi na stole w wazie używamy TYLKO łyżki wazowej :)

bozena.dp

chochla, tylko i wyłącznie chochla!!!
śląsk - Tarnowskie Góry ;)

didi_loczek

Dostało mi się że szlachta i burżuazja bo winietki będą  :rofl1:  :rofl1:  :rofl1:  :be: 
więc co mi tam :) u nas w domu mówi się łyżka wazowa  :shy:

vobi

Cytat: mayagaramond w 20 Sie 2008, 21:36:39
I proudly present - lyzka wazowa :D

toz to chochla, jak zywa!  ;D
Bielsko-Biala, mysle ze moge sie tez wypowiadac w imieniu Nowego Sacza i okolic

ze_nitka

U mnie:
Łyżka do zupy

praska część warszawy ;)

mobka

Chochelka - Wrocław a w zasadzie mała mieścina Złotym Stokiem zwana.
Teraz powinnam zalożyć ankietę - "idę na pole" czy "idę na dwór" - ja chodze na pole :D A moj maz na dwor :D

vobi


panikarola

na dwor, oczywiscie ;) ale skad to w ogole jest, ze sie chodzi na pole? we Wroclawiu i na Dolnym Slasku to jednak raczej dosc rzadkie ;)
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

sonja

Zaznaczyłam chochlę bo ta króluje;), choć u nas i wazówka się mówi jak u Jusi, i łyżka wazowa się zdarza.

nionczka

U nas zupe z garnka nalewamy do wazy chochla a potem serwujemy do talerzy lyzka wazowa :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: sonja w 20 Sie 2008, 22:31:14
Zaznaczyłam chochlę bo ta króluje;), choć u nas i wazówka się mówi jak u Jusi, i łyżka wazowa się zdarza.

zdrada, zdrada. Moje kolezanka jest spod torunia i mowi lyzka wazowa :yes: :yes:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

rubin04

Karola - no w Krakowie mółwi się "pole"

jak ostanio dostałam służbowego maila :

"przepraszam ze dopiero odpisuję ale dopiero co przyjechałam z pola" to cały dział miał ubaw po pachy..
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka


panikarola

Cytat: rubin04 w 20 Sie 2008, 22:33:40
Karola - no w Krakowie mółwi się "pole"

jak ostanio dostałam służbowego maila :

"przepraszam ze dopiero odpisuję ale dopiero co przyjechałam z pola" to cały dział miał ubaw po pachy..

no wlasnie, wiem ze jest region Polski, w ktorym to b. popularne, i nie wiedzialam ktory.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

aurelia

głosuję za chochlą nigdy nie słyszałam o łyżce wazowej. A co do pola to śmieszne to nie wyobrażam sobie mówić idę na pole. To tak jak bym szła w pole pracować kopać buraki

justynaaaa2

ja też słyszałam, że "na pole" to jest zwrot krakowski  :yes:
u nas "na dwór"

nionczka

A co powiecie na talerz plytki i plaski albo sznurówki i sznurowadla, temperówke, zastrugaczke, ostrzalke?
Mialam na studiach kolege, z ktorego ciagle sie nabijalam bo prosil mnie o gumke do mazania. I ja mu ciagle tlumaczylam, ze mam gumke do scierania. Ale jak chce pomazac to moge ja najpierw pobrudzic i bedzie mazala.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

vobi

Cytat: panikarola w 20 Sie 2008, 22:36:01
no wlasnie, wiem ze jest region Polski, w ktorym to b. popularne, i nie wiedzialam ktory.

my tez na pole wychodzimy.... z chochelka w garsci (zeby nie bylo ze watek zasmiecam)... ;D

mayagaramond

Cytat: nionczka w 20 Sie 2008, 22:44:17
bo prosil mnie o gumke do mazania. I ja mu ciagle tlumaczylam, ze mam gumke do scierania. Ale jak chce pomazac to moge ja najpierw pobrudzic i bedzie mazala.

:lollol: :lollol: :lollol:

Z talerzem nie pamietam, powaznie. Ale chyba plaski. Poza tym sznurowki i temperowka.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"