Kiedy nasza dzidzia płacze- sposoby na kolkę

Zaczęty przez aniak1211, 09 Sie 2008, 15:16:35

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

eva_luna

hmmm, rureczke widze po raz pierwszy i raczej nie zdecydowalabym sie jej uzyc.

zwierzatko_mojej_mamy

ło matko ;D rozumiem, ze tego nie wklada sie miedzy kamienie? :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

jusia

Cytat: aja w 04 Sty 2009, 19:03:20
a używałyście tych rurek na gazy itp.
http://www.allegro.pl/item517039748_rureczka_na_gazy_kolki_dla_dziecka_medi_globe.html
moi znajomi tego uzywali i bardzo sobie chwalili  :P :P
odpukać, ale Franka na razie kolki omijaja z daleka, chociaz podobno jeszcze caly czas moga sie pojawic, jak pomysle, ze darlby sie w nieboglosy przez pare godzin to chyba musialabym sie wyprowadzic, mam bardzo niska odpornosc na placz niemowlecia   
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

aja

spotkałam się z wieloma bardzo dobrymi opiniami co do tej rureczki ale wydaje mi się to dość drastycznym posunięciem
tylko widzę że Mały strasznie sie męczy - bo albo sobie nie może ulżyć i poprytać albo ... ??? robił kupy co zmiana pieluchy a teraz raz dziennie! w ciągu dnia stęka  i czasem się pręży -  :crazy:

giga

Cytat: ishka82 w 04 Sty 2009, 17:25:49
Cytat: brawurka w 04 Sty 2009, 16:42:00
giga rumianek bardzo uczula,nie wolno go pić i podawać niemowlakowi
Jak ostatnio gadałam z mamą, to okazało się, że podejście do wychowywania, karmienia i pielęgnacji dzieciaczków zmienia się jak w kalejdoskopie :crazy:
ciągle są jakieś zmiany,większość dotyczy sposobu karmienia.Dawniej dziecku można było podać soczek  jak ukończyło 1 miesiąc,dzieci karmiło się kaszką manną, teraz nie wolno :thumbdown: Pewnie na to ma wpływ duża wykrywalność alergii.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


ishka82

Cytat: dragonfly w 04 Sty 2009, 23:03:14
Cytat: aja w 04 Sty 2009, 19:03:20
a używałyście tych rurek na gazy itp.
http://www.allegro.pl/item517039748_rureczka_na_gazy_kolki_dla_dziecka_medi_globe.html
a co sie z ta rureczka robi? i o co chodzi z termometrem w opisie?
W pupkę wkłada :blush: A przynajmniej tak mi się wydaje ;)

nionczka

My od dwoch dni nie spimy wlasnie ze wzgledu na kolki. Masaz malo pomaga. Czasem podajemy jej kropelki chociaz mi sie to srednio podoba bo sama jestem przeciwniczka uzywania lekarstw a co dopiero w takim wieku. Ale pomaga. Zaczyna wtedy sie druga czesc koncertu. Tym razem bez wokalu ale za to z orkiestra deta.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

u nas coprawda jeszcze nie jest to typowa kolka, raczej bol brzuszka Wiktor darl sie wnieboglosy - juz nie wiedzielismy jak mu pomoc :/

dzwonilam do pediatry i powiedziala, ze albo ja cos zjadlam (ser zolty? grysik z rodzynkami?)
albo W zbyt lapczywie je i lyka powietrze - kazala odbijac po kazdym jedzeniu, dodatkowo masuje mu po kazdym jedzeniu brzuszek, nie wiem czy dobrze ale wole profilaktycznie ..

zaproponowala zeby nastepnym razem przy takich sensacjach zapodac mu VIBURCOL - czopki homeopat. jak jest niespokojny przydatne wlasnie w okresie kolki czy zabkowania; kupilam, nie zawaham sie uzyc ;) a Wy probowalyscie? :)
sa jeszcze takie kropelki INFACOL ae dopiero powyzej 1 m-ca zycia

normalnie nic tylko sie modlic, zeby nie mial regularnych kolek
a podobno chlopaki maja to czesciej :(
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

barbie_79

gioseppe niestety żółty ser jest ciężkostrawny, mógł zaszkodzić.

gioseppe

wiem, ze ciezkostrawny ;)
tyle, ze ja staram sie jesc normalnie, to co jadlam w ciazy jem i teraz
akurat po tym serze cos mnie oswiecilo - moze rzeczywiscie o to chodzilo - oby!

aa i witam na strefie bo widze, ze to Twoja 1sza wiadomosc :)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

gatka2804

Kropelki Infacol mają specyficzny smak. Ania go nie polubiła. Jednak mają dobry aplikator do dawkowania.
Naszej corce bardziej smakował espumisan

Żeby gazy dobrze wyleciały  ;) pomaga kładzenie na brzuszku oraz podginanie nóżek


Tych rurek o ktorych mowa w powyższych postach nie stosowaliśmy chociaż i do nich dotarłam podczas czytania w necie informacji na temat: co pomozy przy kolce. Podobno te rureczki pomagaja tez przy wyproznianiu podczas zaparc. Ale nie odwazylabym sie ich uzyc.

aniak1211

gioseppe
Niejedna taka akcja cie czeka,
zal maluszka i nie wiadomo co zrobic zeby pomoc :crying:

Dominice tez pomagaly kropelki espumisan.
Co do rurki-nie odwazylabym sie tego uzyc

brawurka

gios dawałam viburkol,ale jakos później. nie zauwazylam zeby specjalnie dzialał. moze dlatego,ze (napisze dosłownie) Majka go wypierdziała nim zaczał działać. jak sie rozpuścił tak zaraz go "wywalała" :)

gioseppe

http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

twinnie77

gioseppe

A ja polecam znaną tu na strefie maść kminkową Wind salbe, ale w Polsce niet, jak masz kogoś w Niemczech to ci sprowadzą. Nie jest to typowe lekarstwo, ale masaż z tą maścią pomaga w uruchomieniu jelitek i odgazowaniu. Mój mały bardzo lubił te masaże. Zawsze przestawał płakać.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

eva_luna

ja daje esputicon (podobno to samo, co espumisan) i chociaz sa od miesiaca, to pediatrzy pozwalaja podawac juz od 3 tyg. u nas dziala.

gioseppe

twinnie77 dzieki, jakby trzeba bylo to sprobuje :)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

vobi

Tez mam te czopki Viburcol, choc w homeopatie nie wierze, ale kupilam je na czarna godzine ;) Na opakowaniu pisza, ze mozna je stosowac na "Stany niepokoju u niemowlat". Dwa czy trzy razy zaaplikowalismy je malej (maz, ja sie brzydze czopkow  :blush:) ale nie zauwazylam zadnego efektu.

gatka2804

z tymi czopkami uspokajającymi przypomniała mi się następująca sytuacja.

Po pierwszym szczepieniu lekarka polecila zakupic, wiec jeszcze w drodze do domu tak tez zrobilismy. Ania rzeczywiscie byla marudna ale nie az tak zeby jej dupcie faszerowac czopkami. Stwierdzilam ze wole ja przytulic i zabawic, pospiewac, itp.
Przy kolejnym szczepieniu pielegniarka po wykonaniu zastrzyku mowi do meza, ze maja juz chyba panstwo te czopki wiec zeby corce zaaplikowac w domu. Maz potwierdzil ze owszem, posiadamy jednak ostatnim razem sie nie przydaly i tym razem nie przewiduje aby bylo to konieczne. A pielegniarka na to: "ALE JA MÓWIĘ!"
Po wyjsciu z przychodni smialismy sie z tego strasznie, az sie poplakalam tak mnie to rozbawilo. U nas po prostu pielegniarka jest madrzejsza od pediatry, a juz na pewno od rodzicow. Zawsze traktuje nas z gory i innych rodzicow zreszta tez - ale jest to na tyle komiczne ze po prostu sie z tego z mezem smiejemy.
A i tak ostatecznie to nasza corka i wiemy najlepiej jak jej pomoc.

nionczka

Ostatnio rozmawialam z kolezanka farmaceutka, ktora powiedziala mi, ze krople, ktore ktos nam polecil nie sa dobre dla tak malych dzieci bo dzialaja na sciany jeslit, ktore nie sa w pelni wyksztalcone wiec troche to sie mija z celem. Poza tym ja mialam wrazenie, ze te krople niewiele jej pomagaja. I tak podalismy jej je tylko pare razy.
W ogole nie jestem zwolenniczka podawania lekarstw dzieciom.
Potem prezczytalam, ze niektore mamy karmiace pija rumianek z anyzkiem i to pomaga ich dzieciom. To spodobalo mi sie zdecydowanie bardziej. Kupilam, sprobowalam i mam wrazenie, ze dziala. No i nie jest to lek podawany dziecku :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

giga

Cytat: nionczka w 11 Lut 2009, 20:09:24

Potem prezczytalam, ze niektore mamy karmiace pija rumianek z anyzkiem i to pomaga ich dzieciom. To spodobalo mi sie zdecydowanie bardziej. Kupilam, sprobowalam i mam wrazenie, ze dziala. No i nie jest to lek podawany dziecku :-)
to jest bardzo dobry pomysł
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

brawurka

No zaczęlo się.Iga od 4 dni ma kolki, dziś podam jej plantex. tak sie balam tych kolek,naprawde nie jem nic co mogłoby zaszkodzić,żadnej śmietany,serów,nic smażonego,a brzuszek boli

abkasia

ja musze poczytac jakies dietki dla matek karmiacych, bo ja kompletnie nie wiem co powinnam jesc jak bede karmic..
a moja dieta dotychczasowa napewno nie bedize dobra.. za ostro- za duzo przypraw, smazona..

foszek

Ja jadlam od poczatku prawie wszystko (wykluczylam tylk cebule i warzywa typu fasola). F. nie cierpial na kolki, moze to za sprawa wypijanej herbaty (mieszanka kopru wloskiego, kminku i anyzku, smakuje lepiej jak brzmi, pije ja do tej pory, ponoc poprawia mlecznosc, wiec wlewaj ja w siebie tak 2,3 razy dziennie)
A na ewentualne koliki dostalam od poloznej olejek kminkowy, powiedziala ze lepszy masci, wystarczy niewieka ilosc wziasc na paluszki i masowac malemu brzuszek. Dobre sa tez te poduszeczki z ziarenkami, ktore sie podgrzewa i daje na brzuszek.