Kto u Was roznosił alkohol ?

Zaczęty przez aurelia, 08 Sie 2008, 17:04:26

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

aurelia

Kto u Was roznosił, albo będzie roznosić alkohol?
Nie wyobrażam sobie żeby mój tata czy przyszły teść roznosił alkohol. To tak jak bym kazała mamie roznosić rosół albo flaczki. Jak dla mnie to to samo. Rodzice mają być gośćmi a nie myśleć czy wódki na stole brakuje. Świadków też nie chcę bo też są gośćmi i mają się bawić. Zostają mi tylko kelnerzy.

elve


zwierzatko_mojej_mamy

aurelia u nas roznosil swiadek i na wszystkich weselach jakich bylam - byl to swiadek. na poczatku sam, a potem jak sie wodka konczyla na stole, to mu spiewali piesn o stawianiu wodki ;)


proponuje spytac sie w lokalu - CZY WOLNO kelnerom roznosic wodke w ogole - jako, ze u nas wodka byla nasza - kupna i mielismy ja w skladziku zamykanym na klucz, bo wlasnie wlasciciel ma tak polityke, ze ZABRANIA kelnerom - stwierdzil, ze on im ufa, ze nie wyniosa niczego, ale mial kilka przejsc w ludzmi wynajmujacymi, ktorzy mieli do niego pretensje, "ze cos za szybko zeszlo" "ze nie ma 2ch butelek" i mial nieprzyjemnosci z tego tytulu
dlatego kluczyk do wodki ma osoba z wesela odpowiedzialna za wodke a kelnerzy nie maja dostepu do skladziku.. zeby nikt mu potem z pretensja nie wyjechal, jak gosc zakosi wodke, albo mama da komus na pozegnanie, a mlodzi nie wiedzieli i do niego sie rzucaja o jakies odszkodowania
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl


zosia2007


ishka82

kelnerzy, nie wyobrażam sobie inaczej

nionczka

Kelnerzy.
Mielismy tylko alkohol z restauracji.
Goscie sa goscmi i nie powinni miec dodatkowych zajec na przyjeciu.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

u nas kelnerzy
nie wyobrażam sobie angażowania któregokolwiek z gości


kasiad

U nas alkohol roznosił mój brat niczym czerwony kapturek w wiklinowy koszyku  :ag:
Bosko to wygladało  ;D

My również mieliśmy alkohol zamknięty w pokoju na klucz,który my mieliśmy.
Gdy czegoś brakowało,brat brał klucz i donosił co było potrzbne.

Bardzo mu się ta funkcja spodobało i wszyscy strwierdzili,że robił to z wyjątkową gracją  :rofl1:



magdalinska

kelnerzy, tez sobie nie wyobrazam przydzielania obowiazków gosciom

mignon

#10
U mnie będzie roznosił mój ojciec i brat mojego M. - nasz świadek. Obaj (szczególnie mój tato) cieszą się na tę fuchę i nie pozwoliliby sobie tego odebrać. Nie traktują tego jako obowiązek, ale jako zaszczyt. Sami się do tego wyrywali i traktują to jako "fakt oczywisty", który nie podlega dyskusji;) Dlatego nikogo nie musiałam prosić i szukać. I problemu nie ma:)

Kasia

mój mąż też planował aby na weselu wódką zarządzał jego brat

i teraz bardzo mi dziekuję że wybiłam mu ten pomysł z głowy, bo widział że tak naprawde nikt raczej na weselu na nadmiar czasu nie narzekał, dodatkowych nawet zaszczytnych obowiązków sobie nie wyobrażam :)

kasiad

Cytat: Kasia w 11 Sie 2008, 13:32:39
mój mąż też planował aby na weselu wódką zarządzał jego brat

i teraz bardzo mi dziekuję że wybiłam mu ten pomysł z głowy, bo widział że tak naprawde nikt raczej na weselu na nadmiar czasu nie narzekał, dodatkowych nawet zaszczytnych obowiązków sobie nie wyobrażam :)


Akurat u nas mało gości piło alkohol,z tego też powodu brat nie miał za dużo pracy  lol
A pomysł bardzo mu się podobał dlatego też się zgodził :)
Nikt nikogo do niczego nie zmuszał  :ag:

Kasia

u nas też mało pili ale znając życie akurat by zabrakło flaszki jak roznosiciel chciałby zatańczyć ze swoja narzeczoną

kasiad

Generalnie z brata słaby tancerz  :ag: który za dużo na weselu nie tańczył :lollol:
Więc w tańcach mu zbytnio ta fucha nie przeszkadzała  ;D

Kasia

a no to miał chociaż chłopak wymówke aby nie tańczyć  :point_lol:


zwierzatko_mojej_mamy

nasz swiadek i tanczyl i roznosil i nie dziwil sie, ze go taki zaszczyt kopnal, bo to na weselach z naszych okolic normalka ;)

wodka byla roznoszona tak raz na godzine z koszyczka, wszyscy byli zadowoleni - rowniez obarczony swiadek :D na weselu w sobote - podkarpacie rowniez - na zmiane donosili obaj ojcowie mlodej pary - za kazdym razem wesolo gadajac i dowcipkowac z kazda podgrupa pijaca ;) bylo fajowo ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

kamelia04.08.2007

legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

wis

Byliśmy w poniedziałek w restauracji dogadać szczegóły, właścicielka jasno powiedziała - dzien przed weselem ok południa przywozimy alkohol (wódkę, wino, martini itd) i dostajemy klucz do pomieszczenia z lodówkami. To nasz alkohol więc my za niego odpowiadamy i kelnerzy wódki nie roznoszą.

kamelia04.08.2007

Cytat: wis w 14 Sie 2008, 22:40:58
To nasz alkohol więc my za niego odpowiadamy i kelnerzy wódki nie roznoszą.

zaletą tego układu jest to, że wam alkoholu nie rozkradną (mi brakowało potem kilka butelek szampana, nie był to jakis sikacz dorato, tylko bardzo porządny, bo dla Francuzów porządne wino i szampan to rzecz święta, jak sie rzecz miała z wódka, to nie wiem)

wada, musicie sami się bawić w kelnerowanie
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

magdalinska

nam nic nie rozkradli, a roznosili kelnerzy, alkohol lezal na zapleczu restauracji :)

dragonfly

kenerzy, szczerze nie przyszlo mi do glowy, ze ktos inny ma roznosic... ale na innych widzialam: ojciec panny mlodej, swiadek i tez ok.