Prawdziwe polskie wesele

Zaczęty przez golinda, 26 Sie 2007, 16:05:45

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malutenka

To mi się przypomina, jak teściowa przed ślubem przyjechała do moich rodziców na wieś pod Krakowem i zdziwiła się, że my mamy normalny zajazd zarezerwowany, bo myślała, że na wsi, to wesela organizuje się w remizie...
A na takim weselu, o jakim pisała golinda byłam raz i świetnie sie bawiłam :)  chyba to było gdzieś w okolicach Białki Tatrzańskiej,

magdalinska

Cytuj
Cytat: memphisJa się dołączam do Nionczki i Siog- mnie takie wesela nie bawią. Polskie jedzenie- super, uwielbiam wiejski chleb ze smalcem, kiszonym ogórkiem czy miód pitny. Ale żadnych przyśpiewek typu "moja panno młoda, już jesteś po ślubie, puśc ptaszka do dziupli niech sobie podziubie"- ZGROZA, a ciotkom wara od mojej pochwy i tego, co z nia robię! Zadnych macanek po piersiach czy pośladkach, pijanego astronauty, pompowania balonów tyłkiem, jedzenia banana z rozporka czy przetaczania jajka przez nogawki. Nie, nie, nie! Ale jak kogos akurat to bawi, to proszę bardzo- tyle tylko, ze ja się nie przyłączę do zachwytów.

hehe:) dokladnie tak ja jak:) na moim weselu nie bedzie praktycznie niczego z "tradycyjnego polskiego" wesela, bedzie orkiestra, kto bedzie chcial tanczyc niech tanczy, kto nie, niech sie bawi przy stole, nie bedzie zadnych zabaw, oczepin, witania chlebem i sola itp. chce zeby moje wesele po prostu bylo fajna impreza  :)

vobi

Cytat: "golinda"I niech mi ktoś powie, że od prawdziwego wiejskiego wesela lepszy jest obiad w restauracji!
To jedna z najpiękniejszych polskich tradycji!

No to ja powiem - dla mnie zdecydowanie lepszy jest obiad w restauracji. Podkreslam - dla mnie. "Typowe polskie wesela" o ktorych piszesz powoduja u mnie lekki odruch wymiotny. Dlatego tez takiego nie robilam, w nosie mam czy to piekna polska tradycja czy tez nie.

ishka82

Cytat: "vobi"No to ja powiem - dla mnie zdecydowanie lepszy jest obiad w restauracji. Podkreslam - dla mnie. "Typowe polskie wesela" o ktorych piszesz powoduja u mnie lekki odruch wymiotny. Dlatego tez takiego nie robilam, w nosie mam czy to piekna polska tradycja czy tez nie.

Dokładnie  :-D

znow_wedrujemy

to opiszcie jak wyglądały Wasze obiadki, proszę, bo sama też to planuję :)

Kasia

byłam na typowym wiejskim weselichu
pomagałam dekorowac sale w remizie
wieszałam balony i sztuczne kwiaty  :-x

jako świadkowa miałam bukiet w białym mikrofonie zamówiony prze PM

i mimo że mogłabym wymieniać wiele, wiele niedociągnięć lub wiele tzw. grzechów dobrego smaku
mimo że to wesele mogłoby być przykładem co nie jest w dobrym tonie i co nie jest eleganckie
to powiem Wam szczerze że bawiłam się wyśmienicie :)

sama nigdy bym takiego weselicha nie zrobiła
nie chcę balonów, sztucznych kwiatów brrrrrrrrrrrrrr
ale bardzo chetnie połabym na takie wesele - zabawa wyśmienita :)


powiem Wam szczerze że organizujemy przyjęcia z klasą, eleganckie
dopinamy wszystko na ostatni guzik
a goście i tak najlepiej bawią się na tych tradycyjnych wiejskich weselichach i te najmilej wspominają (oczywiście obgadywania też jest przy takich najwięcej )

salsa

Cytat: "Kasia"a goście i tak najlepiej bawią się na tych tradycyjnych wiejskich weselichach i te najmilej wspominają


:))))
udało mi sie przebic wiejskie weselicha, bo z tego co wiem po rodzinie i znajomych to ciagle je wspominają. ciagle ktos do mnie pisze lub dzowni, ze teraz to juz chyba na żadnym weselu nie bedzie mu sie tak podobało jak na moim, i czy nie mogłabym zrobić powtórki:))

bp cały sukces nie tkwi tak na prawdę w tym jakie dobierzesz obrusy czy kwiaty, ale liczy sie Uroczystość w kościele, wybór miejsca-czyli aby było miło dla oka (ale ogólnie ) dobre jedzenie, zimna wódka i najważniejsze: super muzyka
świetny zespól+dj który gra do tańca w trakcie przerw(do jedzenie nieco mniej skocznie;)) u mnie było do 6:30 i ludzie ciągle tańczyli i bawili sie.

czesto jest tak ze na weselach tradycyjnych nawala "dobry gust" ale ejst dobre ejdzenie, zimna wodka i muzyka, ktora porywa do tanca, choc nie ejst moze to szczyt dobrego gustu muzycznego:P
i efekt murowany

znajoma była na weselu gdzie wszystko dopięli na ostań guzik, nawet obrusy zamówiono inne, bo sie PM odcień bieli tak sobie podobał
ale zespól był do duszy
impreza zakończyła sie o 1 w nocy a ludzie pojechali sie bawić do miasta
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

Kasia

no właśnie
dobry zespół to podstawa :)

jak zabawa bedzie dobra to ludzie nawet na głodniaka i na trzeźwo w starym baraku beda sie bawić :)
dlatego też warto przyłozyć sie przy wyborze oprawy muzycznej :)


dobrze jest mieć zespół lub dj, który w razie czego dostosuje sie do gosci
i porwie ich do zabawy :)

salsa

Kasia,  i9 jeszcze zeby nie było przerw w muzyce, żeby każdy mógł tańczyć wtedy, kiedy ma na to ochotę
zespól porywa do tańca inaczej, dj inaczej
połączenie tego daje sukces
byłam kiedyś na weselu gdzie w przerwach zespól puszczał Nore Jones
lubie ja bardzo, ale na weselu jako wypełnienie przerw zespołu?! ludzie mało sie bawili a poza tym wódka sie szybko skończyła (pan młody zresztą tez)  :shock:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

Kasia

Cytat: "salsa"wódka sie szybko skończyła (pan młody zresztą tez)  
no to wiadowo kto wypił gołdę :)

ishka82

Cytat: "znow_wedrujemy"to opiszcie jak wyglądały Wasze obiadki, proszę, bo sama też to planuję :)
Wiesz, u nas miał to być obiadek, już nawet restaurację wybraliśmy, zarezerwowaliśmy termin i zaczęliśmy się zastanawiać, co wybrać z ich smakowitego menu. Ale jak rodzice mojego A. się dowiedzieli, to wybuchła wielka awantura i po wielu dyskusjach (niestety również sprzeczkach) postanowiliśmy poszukać kompromisu. I w końcu było małe przyjęcie weselne na 27 osób z DJ. Było pyszne jedzonko, fajna muzyka. Z rzeczy tradycyjnych przywitanie chlebem i solą (rodzice bardzo chcieli) i mini oczepiny. Nie było żadnych innych zabaw, chociaż teść próbował do tego namówić naszego DJa  :evil:. Ale na szczęście DJ nas słuchał i nie zrobił nic na czyjeś życzenie  :mrgreen:   I tak się cieszę, że teściowie szybko odpuścili przekonywanie nas do ślubu kościelnego (mieliśmy cywilny, a kościelnego nie planujemy). Ogólnie wszystko wyszło fajnie i nie żałuję tego kompromisu. No ale nasze przyjęcie miało niewiele wspólnego z tradycyjnym polskim weselem  :-D