Krew mnie zalała -ślub cywilny-stanowisko KK

Zaczęty przez ajawgrudniu, 30 Lip 2008, 14:37:42

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zuzia

Cytat: elvelve w 30 Lip 2008, 16:32:44
Pewnie będę niepopularna ale zastanawiam się nad zasadnością rozdzielania ślubu cywilnego od kościelnego, szczególnie w dobie ślubu konkordatowego
Po co?
Bo może nie wyjść?
Bo nie ma pieniędzy na festę?
Jakie są tego powody?

Rozumiem doskonale TYLKO cywilny....

ja miałam dwa bo na jednym byli rodzice K. na drugim - moja mama. nijak nie dało się tego pogodzić bo ja na kościelny w USA się nie zgadzałam i koniec.

zosia2007

Cytat: zuzia w 30 Lip 2008, 16:44:37
Cytat: elvelve w 30 Lip 2008, 16:32:44
Pewnie będę niepopularna ale zastanawiam się nad zasadnością rozdzielania ślubu cywilnego od kościelnego, szczególnie w dobie ślubu konkordatowego
Po co?
Bo może nie wyjść?
Bo nie ma pieniędzy na festę?
Jakie są tego powody?

Rozumiem doskonale TYLKO cywilny....

ja miałam dwa bo na jednym byli rodzice K. na drugim - moja mama. nijak nie dało się tego pogodzić bo ja na kościelny w USA się nie zgadzałam i koniec.

zuzia ale to jest inny przypadek - ja na twoim miejscu pewnie tez bym tak zrobila bo chciałabym aby moi rodzice byli u mnie na slubie. my tu mowimy zupełnie o czyms innym

Anupka

Cytat: sputnik_sweetheart w 30 Lip 2008, 15:38:27
przecież to dokładnie tak samo jak KK nie rozgrzeszy Cię za mieszkanie z chlopakiem/narzeczonym

Nie rozgrzeszy? Znaczy co, żadna z Was nie mieszkała ze swoim przed ślubem? Bo ja mam zamiar isc i powiedziec, ze nie tylko mieszkalam z narzeczonym przed slubem, ale jeszcze niecnie to wykorzystywalismy. Czyli wyglada na to, ze nie dostane rozgrzeszenia, tak? Kościol nie akceptuje tego, ze ktos sie wyraza chec zmiany?
To co, odwolywac slub?
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elve

Mnie chodzi o sytuacje kiedy ludzie biorą ślub cywilny i za 2-3 lata planują kościelny

Nie mówię o ekstremach

zosia2007

Cytat: Anupka w 30 Lip 2008, 16:47:28
Cytat: sputnik_sweetheart w 30 Lip 2008, 15:38:27
przecież to dokładnie tak samo jak KK nie rozgrzeszy Cię za mieszkanie z chlopakiem/narzeczonym

Nie rozgrzeszy? Znaczy co, żadna z Was nie mieszkała ze swoim przed ślubem? Bo ja mam zamiar isc i powiedziec, ze nie tylko mieszkalam z narzeczonym przed slubem, ale jeszcze niecnie to wykorzystywalismy. Czyli wyglada na to, ze nie dostane rozgrzeszenia, tak? Kościol nie akceptuje tego, ze ktos sie wyraza chec zmiany?
To co, odwolywac slub?

Anupka przed samym slubem rozgrzeszenie dostaniesz ale jakbyś poszla do spowiedzi wczesniej to rozgrzeszenia niet :D

sonja

Czasem przy wyjazdach służbowych za granicę łatwiej jest zabrać żonę niż narzeczoną. Kolejny powód. A jeśli nawet ktoś nie ma kasy, chce odłożyć kościelny i wesel na później a cywilnie być małżeństwem to cóż w tym złego? Przecież dla wielu kobiet wesele to spełnienie marzeń... Ps. żeby nie było - mi na weselu zupełnie nie zależy.

elve

CytujMałżeństwo zaś cywilne obowiązkowe, czy to zawierane przed ślubem kościelnym, czy po nim, Kościół toleruje. Chodzi tu bowiem o uniknięcie większego zła i o osiągnięcie skutków cywilnych małżeństwa.

dostaniesz rozgrzeszenie choćby z tego powodu

vobi

Cytat: ajawgrudniu w 30 Lip 2008, 14:45:31
Ja biorę slub cywilny i zaczęło mnie irytować, że ten ślub jest postrzegany jako slub gorszej kategorii.

Ale przez kogo jest tak postrzegany? Przez KK nie moze byc postrzegany jako wazny, bo to by sie klocilo z jego zasadami. Ale dla ludzi ktorzy sie na slub cywilny decyduja (przynajmniej dla tych ktorzy robia to swiadomie, a nie z braku mozliwosci brania slubu koscielnego) jest to normalny slub! Jak to odbieraja babcie ciotki i stare sasiadki to inna sprawa, ale trudno brac slub zeby dogodzic rodzinie.

Na tym forum jest sporo dziewczyn ktore braly wylacznie slub cywilny, i mysle ze za okreslenie "slub gorszej kategorii" chetnie by Cie  :hammer: ;)

sputnik_sweetheart

elvelve my potrzebowaliśmy ze względów prawnych szybko być malżeństwem dlatego wzięliśmy slub cywilny. I mam nadzieję niedługo weźmiemy koscielny-dla mnie naprawdę ważny. Nie, nie neguję tego że ktoś chce tylko cywilny (ani absolutnie że to "gorszy" ślub) po prostu piszę o sobie ;)

nionczka

Dobry konkubinat nie jest zly :-)
Nie przejmuj sie tym belkotem. KK jest jaki jest i pewnie nic tego nie zmieni. A juz napewno nie szybko.  Slub cywilny nigdy nie byl dla kosciola wazny wiec nie ma sie czemu dziwic.
Ciesz sie Twoim slubem bo dla Was on jest wazny!
My nawet nie bralismy pod uwage slubu koscielnego i jestesmy szczesliwym malzenstwem. wazne jest to co jest miedzy ludzmi a nie jak Was postrzega jakas instytucja, niezaleznie od tego jak wplywowa by nie byla.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Cytat: zosia2007 w 30 Lip 2008, 16:46:12
Cytat: zuzia w 30 Lip 2008, 16:44:37
Cytat: elvelve w 30 Lip 2008, 16:32:44
Pewnie będę niepopularna ale zastanawiam się nad zasadnością rozdzielania ślubu cywilnego od kościelnego, szczególnie w dobie ślubu konkordatowego
Po co?
Bo może nie wyjść?
Bo nie ma pieniędzy na festę?
Jakie są tego powody?

Rozumiem doskonale TYLKO cywilny....

ja miałam dwa bo na jednym byli rodzice K. na drugim - moja mama. nijak nie dało się tego pogodzić bo ja na kościelny w USA się nie zgadzałam i koniec.

zuzia ale to jest inny przypadek - ja na twoim miejscu pewnie tez bym tak zrobila bo chciałabym aby moi rodzice byli u mnie na slubie. my tu mowimy zupełnie o czyms innym

Ale wiekszosc takich przypadków to wlasnie te te "inne przypadki". Bierze sie slub cywilny dla papierów, ze wzgledów podatkowych, etc. Albo z jakichs powodów rodzinnych (zaloba, rozdzielona rodzina, etc)
Ja nie znam nikogo kto by wzial wczesniej slub cywilny ot tak sobie. Zawsze to mialo jakies biurokratyczno-prawne podloze. Szczegolnie w przypadku par mieszanych gdzie wchodza w gre prawa pracy, pobytu, etc.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

foszek

Mnie trafilo, jak nie dostalam rozgrzeszenia w dniu pogrzebu mamy.
Dostal wujek alkocholik bijacy zone, dostala siostra majaca tzw stalego chlopaka, dostali wszycy tylko nie ja, po cywilnym, przd koscielnym.
Dlugo trwalo zanim sie z tym pogodzilam i zrozumialam, ze albo trzymam sie regul, jakie rzadza w KK, albo sie z niego wypisuje i ide tam gdzie mi wygodniej.
I wcale nie czuje sie zebym miala gorszy slub, po prostu wg KK stworzylam sobie warunki jak najbardziej sprzyjajace grzeszeniu, ze nic nie rokuje postanowienia poprawy i zerwania z grzechem, co jest glownym warunkiem dostania odpustu przy spowiedzi.
A to ze jestem teraz regularna grzeszniczka, wcale mi nie przeszkadza w regularnym chodzeniu do Kosciola.

A cywilny wzielam  szybciej, zeby dostac pozwolenie na prace bezterminowe w DE  lol

nionczka

Foszek! Nieslubne dziecko bedziesz miala :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

My bierzemy tylko ślub cywilny. Ja jestem niewierząca od lat, mój D. nie praktykuje. Co prawda, D. miał opory przed ot tak, pójściem sobie do ratusza i podpisaniem papierów, bo chciał jakoś uroczyściej uhonorować nas i to, co nas łączy, ale dlatego też zdecydowaliśmy się na przyjęcie, gdzie bedziemy mogli cieszyć się tym dniem z tymi, którzy są nad bliscy. Rozważaliśmy wcześniejszy ślub z powodów paierkowych - nie potrzebowałabym wtedy pozwolenia na pracę w Belgii i tak dalej, ale zwłaszcza ja nie chcę brać ślubu cywilnego (który będzie naszym jedynym) dla papierków.
Absolutnie rozumiem i tych, którzy najpierw biorą cywilny, bo coś ułatwia, a potem kościelny dla całej tej ślubnej otoczki. I tych, którzy biorą tylko kościelny. I tych, którzy biorą tylko cywilny. Na pewno nie twierdziłabym, że któryś jest lepszy lub gorszy.
A co do stanowiska KK, to racja, że państwo nie uznaje tylko ślubu kościelnego. Ale też trochę razi mnie ta dość obraźliwa retoryka KK w tych kwestiach - czy w końcu chrześcijaństwo nie opiera się na miłości i przebaczaniu?

sputnik_sweetheart

foszek rozumiem, mnie trafiło przed pogrzebem babci jak mnie ksiądz z sykiem wygnal z konfesjonalu i z koscioła ( wtedy jeszcze nie widzialam że bede potrzebowała szybko formalny ślub (cywilny) tylko chcielismy koscielny-ale mieszkaliśmy razem) Potem ksiądz robił problemy z pogrzebem (bo nie było ostaniego namaszczenia, to on nie pochowa, cholera z tym,ze przez całe życie Babcia była wierzaca i praktykująca) eh

foszek

Cytat: nionczka w 30 Lip 2008, 18:47:12
Foszek! Nieslubne dziecko bedziesz miala :-)
Tak :D
Sam ksiadz mi zaproponowal, zebym zrobila koscielny razem z chrzcinami.



elve

no cóż KK przoduje w takich niezrozumiałych dla wspóczesnego człowieka stwierdzeniach/ustaleniach

sama od wielu lat próbuje się z tym wszystkim co nieintuicyjne jakoś poukładać
traktuje to trochę jak próbę (charakteru?)

i choć nie zgadzam się z wieloma rzeczami, nie mnie oceniać czy są słuszne czy nie
ale ślub wzięłam chrześcijański, w świętym miejscu
i ślubowałam mężowi, a nie księdzu

a moje pytanie wzięło się stąd, że
w moim otoczenie wiele par brało ślub cywilny na próbę
i zastanawiałam się
dlaczego inni to robią


sputnik_sweetheart

elvelve no my to nie przypadek "na próbę" - serio tak brali...? dziwne kurcze...że jak się nie uda to zawsze można z kimś innym, kościelny...ojej

vobi

osobiscie nie znam nikogo kto by bral slub cywilny "na probe", ale kiedys czytalam artykul chyba w GW na temat popularnosci slubow cywilnych, i wiele osob podawalo wlasnie taki argument - jak nie wyjdzie, to latwo sie "wyplatac"

didi_loczek

Moi znajomi wzięli ślub cywilny bo .... w razie czego z rozwodem łatwiej - w dodatku ku uciesze rodziców panny młodej  :o

marax

#45
dobra cos zamotalam nie wazne

Anupka

Cytat: didi_loczek w 30 Lip 2008, 21:29:09
Moi znajomi wzięli ślub cywilny bo .... w razie czego z rozwodem łatwiej - w dodatku ku uciesze rodziców panny młodej  :o

Hmmm... Nie urazajac Twoich znajomych didi, bo w koncu nic poza tym o nich nie wiem... ale takie postepowanie, to wlasnie moim skromnym zdaniem niedojrzalosc psychiczna do podjecia decyzji o slubie. Powinni tego zabronic! ;P
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mignon

A ja jeszcze na chwilę powrócę do głównego wątku ajawgrudniu. Chyba wiem o co mogło chodzić - też mam dziś bardzo kiepski dzień i ta retoryka kościelna mnie po prostu powaliła i jakoś dotknęła, choć biorę ślub konkordatowy, więc nie potraktują mnie jako tej gorszej kategorii ;).

Nie neguję samego stanowiska Kościoła, nie oczekuję, ze ktoś mnie pochwali za to, że mieszkam z moim M. i faktycznie tu nie ma co się oburzać, bo to żadna nowość. Chyba bardziej chodzi o dobór słów...

A cywilne na próbę? O tempora! O mores! :o

zuzia

Cytat: mignon w 30 Lip 2008, 21:54:24
Nie neguję samego stanowiska Kościoła, nie oczekuję, ze ktoś mnie pochwali za to, że mieszkam z moim M. i faktycznie tu nie ma co się oburzać, bo to żadna nowość. Chyba bardziej chodzi o dobór słów...

w pewnych kwestiach kościół nigdy nie należał do delikatnych

mignon

Cytat: zuzia w 30 Lip 2008, 21:59:11
Cytat: mignon w 30 Lip 2008, 21:54:24
Nie neguję samego stanowiska Kościoła, nie oczekuję, ze ktoś mnie pochwali za to, że mieszkam z moim M. i faktycznie tu nie ma co się oburzać, bo to żadna nowość. Chyba bardziej chodzi o dobór słów...

w pewnych kwestiach kościół nigdy nie należał do delikatnych

tu się zgodzę, tylko nie wiem z czego to wynika

kilka lat temu usłyszałam w konfesjonale, że mam rozstać się z moim M., bo mnie nie kocha... to taki sposób nawracania i zachęcania do czystości...

Za niecały miesiąc bierzemy ślub - w innym kościele, bo dp księdza dalej mam awersję.

A na naukach trafiliśmy w innym mieście do innego księdza - w bardzo trafiający do mnie sposób wyjaśnił dlaczego nie jest zwolennikiem mieszkania przed ślubem. Czyli czasem można