Winietki tak czy nie ?

Zaczęty przez lenke123, 13 Lip 2008, 21:06:09

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lenke123

Co sądzicie o winietkach.Pomagają na weselu.Nie wiem czy robic.

golinda

bardzo pomagają
jest porządek i nie ma przepychanek, a poza tym możesz rozsądnie usadzić gości - nikt nie będzie z nikim siedział przypadkiem

rilla

według, wśród moich znajomych to już norma, ale ostatnio na weselu usłyszałam taki tekst: gdzie siadamy? odpowiadam: są winietki. I slyszę: co takiego? po co to?

ale u nas sprawdziły się super

twinnie77

#3
Winietki??? Jak najbardziej. Niektórzy mogą być zdziwieni, ale to bardzo ułatwi szybkie usadzenie gości i nie będzie zgrzytów typu brak dwóch miejsc obok siebie dla pary.

W linku masz wątek z plikami do ściągnięcia. Pliki zawierają gotowe winietki :)
http://strefaslubna.pl/forum/index.php/topic,186.0.html
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

martullek

podaję przykład z wesela, na którym byli wczoraj moi rodzice - bez winietek

po toaście szampanem goście rzucili się do stołów i okazało się, że nie ma miejsca dla rodziców. w efekcie rodzice Pana Młodego i mama Panny Młodej siedzieli razem, ojciec Panny Młodej kilka krzeseł dalej... bo nie było już dla nich miejsca.

ja winietki będę miała na 1000%

elve

Absolutnie winietki
1. nie ma zamieszania, warto zrobić jakieś tablo, albo zatrudnić obrotną świadkową/świadka
2. nie ma rozdzielania par lub grup

martullek

Cytat: dodaa84 w 13 Lip 2008, 21:45:34
hmm, nikt nie mógł mu ustąpić? ludzie są dziwni.
winietki są fajne, bo pozwalają przemyśleć kto będzie koło kogo siedział. a wiadomo, że nie każdy się lubi to po pierwsze, a po drugie nie każdy ma z kimś innym o czym pogadać.

nie wiem jak dokładnie było, część osób się poprzesuwała, no ale wyszło tak jak wyszło

Kasia

tylko winietki

nie ma wyścigu do krzeseł

nie ma rozdzielania par, znajomych


vobi


zuzia

ja też miałam winietki i uważam, że był to bardzo dobry pomysł.

magdalinska

zdecydowane TAK, argumenty podane juz wyzej, wiec nie bede sie powtarzac :)

mignon

My - mimo oporu rodziców i pewnie fochów niektórych gości, że im się miejsce wyznacza - też się zdecydowaliśmy na winietki.
Dlaczego? Bo wesele jest mieszane - u nas jest tradycja, że jest duży stół dla wszelakich młodych, którzy siedzą razem z młodą parą. U mojego M. stół dla młodych jest malutki i siedzi tam tylko para młoda z rodzicami i ewentualnie dziadkami/świadkami.
Postawiliśmy na moją tradycję i obawialiśmy się po prostu, że jak wielkopolanie zobaczą taki duży stół dla młodych to zgłupieją, nie będą wiedzieli gdzie usiąść i efekt będzie taki, że moi goście sobie poradzą, a tamci będą stali zdziwieni i zdezorientowani.

marcheewka

Cytat: martullek w 13 Lip 2008, 21:42:54
podaję przykład z wesela, na którym byli wczoraj moi rodzice - bez winietek

po toaście szampanem goście rzucili się do stołów i okazało się, że nie ma miejsca dla rodziców. w efekcie rodzice Pana Młodego i mama Panny Młodej siedzieli razem, ojciec Panny Młodej kilka krzeseł dalej... bo nie było już dla nich miejsca.

ja winietki będę miała na 1000%

Popieram!
Ja bylam na weselu ostatnio, 90 osob, nie bylo winietek. Nie znaliśmy tak wielu osób. Wszyscy rzucili sie do krzesel, znajomi zajęli miejsca, dla nas nie wystarczyło, nit nie chcial sie przesiasć.
Siedzielismy obok starszych osob, ciagle polewajacych i namawiajacych do wodki ( my pilismy wino)
Rodzice panny młodej siedzieli osobno!!! bo również nie wystarczylo miejsc.

Ja robie winietki. Usadzamy gości stól młodzieży i stół tzw. główny czyli my, rodzice, chrzestni świadkowie i wyszlo jeszcze kilka starszych osób. Bedzie "nudno" ale trudno, my raczej tam ciagle nie będziemy siedzieć, a starsi sobie pogadaja i poczuja sie ważni. Młodzi zawsze znajdą wspólny jezyk, wiec o stół młodzieżowy się nie martwimy.
Nie wiem jak goście to przyjmą, no nowość w obu rodzinach. Mam nadzieję, że sie w miarę dostosują i nie będą sami sobie dobierać miejsc.

zwierzatko_mojej_mamy

#13
mysmy mieli winietki - nie wyobrazam sobie bez ;) mielismy stoly tematyczne ;) :

1. stol mlodych +swiadkow+ rodzicow
2. pol stolu - rodzina moja ze wsi  - tu ze szczegolnym uwzglednieniem rozdzielenia po rogach 3 osob trwajacych w sporze o miedze przez lat 20 ;)
3. pol stolu - rodzina moja miastowa ;) (wszyscy, ktorzy moga sie poczuc urazeni, niech tego nie robia - taki podzial nazwowy jest ustalony u mnie w rodzinie i nikt za pochodzenie wsiowe/miastowe sie nie obraza/nie wywyzsza ;D)
4. rodzina mojego meza
5. stol mlodziezowy - studiowo- klasowy
6. stol mlodziezowy - rodzinny
7. stol mocnej ekipy ryczacych 50tek, czyli szalona klasa licealna mojej mamy ;)
- stolik dzieciecy
- stolik "no name" :D

twierdze z cala stanowczoscia, ze osoby ze stolow 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 jakby chociaz z jenda para musialy sie podzielic na inny to by sie nie bawily tak dobrze, jak wygladalo ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

niewiemjaka

ja tez bym chciala winietki, ale wlasnie strasznie obawiam sie co powiedza starsi - a co to jest, ja siadam tam gdzie chce" i takie tam ... ze sie poobrazaja :(
no i wogole nie wiem jak usadzic rodzinke N bo jej nie znam, a nie chce zwasnionych od lat sadzac kolo siebie...
no i zdecydowalam sie bez winietek hmmm a moze...

zuzia

Cytat: marcheewka w 14 Lip 2008, 12:39:50
Nie wiem jak goście to przyjmą, no nowość w obu rodzinach. Mam nadzieję, że sie w miarę dostosują i nie będą sami sobie dobierać miejsc.

zrób tak jak uważasz. Jak ktoś się ma obrazić to czy obrazi się za winietki czy za mało słodki tort to bez różnicy. A maruder zawsze się znajdzie.

magdalinska

Cytat: niewiemjaka w 14 Lip 2008, 12:57:26
no i wogole nie wiem jak usadzic rodzinke N bo jej nie znam, a nie chce zwasnionych od lat sadzac kolo siebie...
no i zdecydowalam sie bez winietek hmmm a moze...
przemyśl to jeszcze, przeciez twoj N powie ci jak najlepiej usadzic jego gosci, przeciez ich zna i wie kto kolo kogo moze siedziec.
i tak jak napisala Zuzia, maruderzy zawsze sie znajda, cokolwiek nie zrobisz :)

twinnie77

Cytat: niewiemjaka w 14 Lip 2008, 12:57:26
ja tez bym chciala winietki, ale wlasnie strasznie obawiam sie co powiedza starsi - a co to jest, ja siadam tam gdzie chce" i takie tam ... ze sie poobrazaja :(
no i wogole nie wiem jak usadzic rodzinke N bo jej nie znam, a nie chce zwasnionych od lat sadzac kolo siebie...
no i zdecydowalam sie bez winietek hmmm a moze...

Skoro nie znasz dobrze gości ze strony męża, pogadaj z tesciami, oni na pewno wychwycą pewne niesnaski w rodzinie.
Ja tym bardziej zrobiłabym winietki, bo co zrobisz w sytuacji, gdy właśnie takie zwaśnione osoby będą zmuszone siedzieć obok siebie, bo gdzie indziej nie będzie miejsca??
A goście powinni być wcześniej uprzedzeni, że będą winietki i tyle. U nas rodzinka wiedziała i wszyscy byli zadowoleni, bo wcześniej mogli nam nawet zasugerować, gdzie chcieliby siedzieć. My w miarę możliwości uwzględnialiśmy prośby.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Angie

Tylko winietki!! Argumenty te same jak wyżej!! Nie rezygnuj z nich, bo dopiero będzie bałagan na weselu!!

twinnie77

Nasze winietki były pierwszymi, jakie pojawiły się na weselach w rodzinie od strony mamy. Teraz na każde weselicho mam zamówienia :D Nikt już sobie nie wyobraża wesela bez winietek, pomimo, że rodzinka pochodzi ze wsi i wydawałoby się, że będą przeciwni takim nowinkom.

Winietki to obecnie standard!!!! niewiemjaka, lepiej jak starsi trochę pobuczą z powodu winietek, niż miałyby się rozegrać jakieś sceny dantejskie z powodu sąsiadów przy stole.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

niewiemjaka

Cytat: twinnie77 w 14 Lip 2008, 13:07:26
Ja tym bardziej zrobiłabym winietki, bo co zrobisz w sytuacji, gdy właśnie takie zwaśnione osoby będą zmuszone siedzieć obok siebie, bo gdzie indziej nie będzie miejsca??

no to do mnie przemawia :) no to do dzieła:) dziewczyny dziekuje i polewam przytul

Kasia

u mnie wiekszość pierwszy raz zetkneła sie z winietkami


i wiekszość podchodziła i chwaliła sobie ten pomysł


tylko jedna osoba była niezadowolona z usadzenia

ale to było cdelowe

jeden "młody" gość siedział z rodziną a nie z pozostałymi młodymi
po prostu nie chcielismy aby inni młodzi narzekali na jego towarzystwo
inaczej sie nie dało

lenke123

Dzięki to chyba też zrobię te winietki

spragnienie

my będziemy mieć winietki

co więcej, przy wręczaniu zaproszeń, część gości sama się pytała czy będą ! :)

bo np. byli ostatnio na weselu bez i był atak na stoły, pozostawaly pojedyńcze miejsca miedzy ludzmi, a oni musieli się proscić gości już siedzących o przesunięcie się, żeby jako para uściąść koło siebie...

kamelia04.08.2007

nie chce juz mi sie powtarzac argumentów za winietkami, ale wierz mi, że warto i nawet trzeba.

U nas były na weselu (70 osób), były nawet na zareczynach (20 osób).
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane