Zawiadomienia

Zaczęty przez konwalia, 16 Cze 2008, 10:40:35

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

konwalia

Nie chcielibyśmy tu szaleć z kosztami.
Macie jakieś sprawdzone miejsce do zamówienia (net/allegro) w dobrych cenach i ładne wzory?

gosialand

a po co wydawać kasę na zawiadomienia  ??? nie lepiej kupić tylko zaproszenia i tak na pewno wszyscy wiedzą że się chajtasz.  ;) ;) ;) A tak wogóle ile czasu wcześniej się wysyła zawiadomienia? Bo zaproszenia to wiem że wystarczy tak 1,5-2 m-ce wcześniej a nawet m-c by wystarczył .  ::)

zwierzatko_mojej_mamy

gosialand zawiadomienie jest wtedy, kiedy zapraszasz na sam slub, a zaproszenie na slub i wesele - duzo ludzi robi dla rodziny tylko obiad na 20 osob, ale ma jakies 70 nieprzypadkowych, tylko wlasnie wybranych, ktore chce zaprosic na slub i wiedziec, ze beda - i co wtedy? taki slub gorszy jest, zeby nawet zawiadomienia nie wyslac?
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Kasia

gosialand w niektórych rejonach zawiadomienie = zaproszenie na ślub

cumberland

konwalia w printko zrobią Ci co sobie zażyczysz;  zaproszenia na ślub i wesele, zaproszenia na sam ślub, zawiadomienia przed, zawiadomienia po
może nie są najtańsi ale jakość i współpraca na wysokim poziomie, osobiście polecam

Cytat: gosialand w 16 Cze 2008, 18:01:51
a po co wydawać kasę na zawiadomienia  ??? nie lepiej kupić tylko zaproszenia i tak na pewno wszyscy wiedzą że się chajtasz. 

gosialand - a choćby po to że dla niektórych jest to w dobrym tonie i świadczy o pewnym poziomie społeczno-obyczajowym  :o

zwierzatko_mojej_mamy

konwalia moge zrobic ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

gosialand

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa  :-[ teraz to wiem, ale zawiadomień nie mam ochoty do nikogo wysyłać bo ten zwyczaj do mojej rodziny jeszcze nie doszedł.  :D kto będzie miał ochotę przyjść do kościoła z niezaproszonych to i tak przyjdzie. Mnie się wydaje że jak bym komuś takie coś wysłała to by pomyślał że musi mi kupić jakiś prezent, a tak kto chce to przychodzi nie zobowiązująco, składa życzenia i idzie do domu. Nie znałam tego więc może dlatego tak myślę  ;) ;)

zwierzatko_mojej_mamy

ale widzisz - taka dalsza ciotka z wujkiem, ktora chcesz zaprosic na to wydarzenie, a nie zapraszasz do stolika, bo obiad robisz dla bardzo bliskiej rodziny, to moga nie wiedziec nawet kiedy ;) troche moich gosci bylo takich, ze widzimy sie na swieta - czyli 2 razy do roku - mozna przypuszczac, ze o slubie wiedzieli, ale czy date i godzine znali - nie - bo nikt nie wydzwania po ludziach i nie pyta gdzie isc - jak nie ma zaproszenia/zawiadomienia- znaczy nie chca nas tam - nie jedziemy ;)
wtedy wysylasz zawiadomienie o slubie, przeczytaja, zadzwonia - moze sie zdziwia, ale od zdziwienia nikt nie umarl jeszcze - ale wszelkim zasadom rodzinnym i savoir-vivrowym stalo sie zadosc, zatem nie bedzie potem pretensji - byl slub i nic nie przyslali
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

gosialand

ja na szczęście nie będę miała tego problemu bo całą rodzinę zapraszam na wesele a dalsze ciotki czy wujkowie i tak nie przyjdą do kościoła bo mieszkają bardzo daleko. No i problem się rozwiązał. Ale teraz wiem jaka jest różnica między zawiadomieniami a zaproszeniami  :D

Kasia

sa jeszcze sasiedzi i znajomi z pracy

gosialand

#10
no tak, ale jak się na co dzień spotykam z koleżankami to ich poinformuję gdzie i o której, zresztą już wszyscy wiedzą  :D ale by było jak bym im dała zawiadomienie a by pomyśleli że to zaproszenie  ;D ;D ;D A co do sąsiadów to nie wiem czy tutaj jest taki zwyczaj, bo ja u nikogo nie byłam w kościele od sąsiadów, wiem że mama chodziła do domu z życzeniami. Sąsiadki to koleżanki więc wiedzą już a ze starszymi to tylko na dzień dobry ( jedni dobrzy sąsiedzi i na pewno będą wiedzieć bo im mama powie) więc za bardzo mi chyba nie zależy.

elve

#11
My mieliśmy dwa rodzaje zaproszeń, z i bez adnotacji nt wesela. Moja przyjaciółka miała wkładkę (z detalami wesela) do zaproszeń, które dla wszystkich były jednakowe

Jasna sprawa, zapraszam na slub do kościoła
albo
na ślub i wesele i wtedy wszysko jest podane

Zawiadomienia dostali znajomi, miejsca gdzie pracowaliśmy, szefostwo. Głupio tak ustnie

Mój mąż jeździł jako instruktor na obozy dla dziecaków i tam daliśmy dzieciakom takie małe karteczki z detalami uroczystości, bo bardzo chcieli przyjść. I przyszli. I zrobili niespodziankę (kto widział na zdjęciach to wie o co chodzi)

elizapj

#12
my tez mielismy to rozwiazane wkladka...kt wkladalismy jedynie zapraszanym na wesele...
na sam slub bardzo niewiele osob...ale  profesorom niektorym..rodzicom kolezanek, etc.

duza karte dostaja wszyscy. ma forme jezyowa nie do konca zaproszenia na slub...wlasnie taka bardziej zawiadamiajaca:)

wydaje mi sie ze kazda drukarnia Ci to powinna zrobic. w koncu to jest przeciez tak samo proste/skomplikowane jak zaproszenie wiec nit nie powinien odmowic uslugi.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mignon

Gosialand, w moim regionie też nie ma tradycji zawiadomień i ich nie robię, bo po prostu goście nie wiedzieliby co z tym zrobić. Moja koleżanka powysyłała, to później miała telefony z pytaniem "a przyjęcie to gdzie?" lol
U mojego N. taka tradycja jest i on zawiadomienia robi - nie dla wszystkich, nie mamy tych zawiadomień za wiele (a w zasadzie to wcale jeszcze nie mamy :o), ale szanuję tę tradycję i nawet mi się podoba.

gosialand

no właśnie o to mi chodziło, jakby u mnie to znali to czemu nie wysłałabym bym, a tak obawiam się że też by się pytali gdzie przyjęcie weselne  ;) a później tłumaczyć że to zaproszenie do kościoła to trochę głupio

zwierzatko_mojej_mamy

gosialand no zdarzaly sie takie przypadku i u nas na forum ;) ze dzwonili z pytaniem, gdzie wyzerka ;) no ale roznego rodzaju pomylki zawsze sie zdarzaja, nawet tam gdzie sie tego nie spodziewasz  ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

anulla

Nasze zawiadomienia :) W rzeczywistości są ładniejsze. Kupione na Allegro po "ZETA"hehehhe!