wynajem auta - Toskania?? czy ktoś wziął był i się poważył???

Zaczęty przez panikarola, 08 Cze 2008, 12:39:46

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

panikarola

czytalam wlasnie w watku sonji o Tunezji minirelacje zenitki z poslubnej na Lanzarote, ze wynajem auta tylko 15 euro za dobe i ze ogolnie zyc nie umierac. (btw, superanckie zdjecia, zenitka!)

a ktos w Toskanii wynajmowal? Internet twierdzi, ze kolo 200 euro taka przyjemnosc. plis, plis, powiedzcie, ze macie lepsze wieci!!!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

jo_miekka

najlepiej sprawdzić na miejscu :)

właśnie popatrzyłam w ten internet i faktycznie.. drogo to wygląda...:(

panikarola

ale ja bym chciala wiedziec, czy ktos juz moze sprawdzil...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mayagaramond

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

panikarola

maz sprawdza. zaraz go zagonie, niech i te opcje obejrzy. polewam dziewczynki!

ale upal u nas...
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

nionczka

My szukalismy w zeszlym roku samochodu do wynajecia we Wloszech i bylo starsznie drogo. Oporcz tego tam bardzo zle jezdza i sa waskie drogi (przynajmniej tam gdzie my bylismy) wiec zaleca sie wykupienie dodatkowego ubezpieczenia na wypadek zniszczen. W koncu zdecydowalismy sie na transport publiczny. Za 200 euro na tydzien pewnie bysmy wzieli samochod, ale tak dobrej oferty nie dostalismy.
A Kanarami nie trzeba sie sugerowac. One slyna z taniego wynajmu samochodów. Wiele rodzin tam z tego zyje i jest ogromna konkurencja. Bo tak prawie nikt nie zabiera swojego samochodu.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

szukalam przez te strony, ktore mi znalazla Maya - wszedzie nieco pnad dwie setki, w szczegolach pisza, ze ubezpieczenie jest w cenie. wiec jesli tam pojedziemy, to sie pewnie na te opcje zdecydujemy, bo wlasnym autem nie chcemy sie wybierac - za krotko jeszcze jezdzimy, bez auta na miejscu to bez sensu, a transport publiczny to pewnie powazne ograniczenie mozliwosci, bo na tych wioseczkach diabel mowi dobranoc i pewnie jezdzi jeden autobus dziennie. wiec innej opcji nie ma :D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

poli

hej, wynajmowałysmy z przyjaciółką samochod w toskanii chyba trzy lata temu. znalazlysmy jakąś firme, ktora dzialala na lotnisku w mediolanie i byla ok 30 proc. tansza zupelnie bez powodu:D postaram sie odkopać na nią namiary, ale nie wiem czy sie uda. co do tego jak jeżdżą we włoszech - mi sie podobało:D wprawdzie przepisy traktują "more like guidelines", ale za to nie denerwują się przesadnie, co doceniłam jak zablokowałam rondo w pizie:D ogólnie cała akcja wynajmu i jeżdżenia udała się bez zarzutu, więc polecam:)

panikarola

miod na moje serce lejesz, poli :D

polewam awansem,  a jak cie sie uda odgrzebac namiary to cie normalnie ozloce!

plan przewiduje wlasnie przylot do pizy, ale sie zmodyfikje w razie czego :D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

poli

szukałam tych namiarów, ale bez wiekszego powodzenia. firma miała w logo słonika i koniczynke (niezłe zaklinanie rzeczywistości ;D). potem dostawalam jakies mejle reklamowe podpisane ECONOMY CAR RENTAL, ale to mało precyzyjna nazwa:D  nie pamiętam dlaczego leciałyśmy akurat do mediolanu - chyba przez cene biletu - ale to nie byl doby pomysł :D kawał drogi trzeba było jechać, w dodatku przez góry, a czasu nie starczyło zeby miasto obejrzeć. także bez wyraźnego powodu nie dokładajcie sobie kilometrów:)

panikarola

dzieki poli za info!!!!
poszukam slonika :D
pomyslimy jeszcze chwilke i chyba czas na decyzje.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

poli

znalazłam :D Poszukałam pod kątem lotniska malpensa http://italy.rentalcargroup.com/milano_airport.htm#
cudo zwało się LOCAUTO, ale widzę, że już nie jest najtańsze. tak czy siak stronka może się przyda, dobrej zabawy życze i zazdroszcze:)

panikarola

poli, jestes nieoceniona ;D

bardzo dziekuje!!!!!!  :flowers:

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

jo_miekka

Poli, fajnie, że pomogłaś Karoli :D
Piwko Ci stawiam za to, bo chcę, żeby pojechała :)

panikarola

jo ;D

ja wiem, o co chodzi: ty chcesz w swojej knajpie serwowac toskanskie kluchy i chcesz, zebym ci mowila, czy ten smak sie zgadza :P

ja ci powiem, ze i tak wszystko zjem i na pewno bedzie pyyyyyszne ;D

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

jo_miekka

panikarola  ;D
Po prostu chcę, żebyście pojechali i się napawali widokami, zapachami, smakami...


panikarola

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.