zdjęcia rilli od fotografa link str. 7

Zaczęty przez rilla, 07 Cze 2008, 18:43:54

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

rilla

Witam jako żona:)

Wszystko się udało, emocje powoli opadają i mogę napisać jak wyglądał ten, jak dla nas, najpiękniejszy dzień w życiu- wierzymy jednak, że będzie ich jeszcze wiele....

Nerwy rozpoczęły się już w środę, kiedy robiłam paznokcie. Później jeszcze wiele rzeczy, które trzeba było zapiąć na ostatni guzik, dużo bieganiny, a o naszym ślubie przypominała mi wisząca w pokoju suknia już od poniedziałku...
W piątek przymierzyłam sukienkę i mały zgrzyt - suknia odstaje przy dekolcie, sprawdzam na wadze - od poniedziałku schudłam 4 kg. Nie wierzyłam własnym oczom, mnie stres ślubny zjadał od środka...

W sobotę wstałam o 4 10:) tzn nie spałam już ale do 6 starałam się przewracać z boku na bok. Patrzyłam przez okna i widziałam, że będzie tego dnia pięknie.
Wstałam, obudziłam rodziców i spędziłam z nimi wspólny ostatni poranek. Po kąpieli zjadłam dwie grzanki – byłam z siebie bardzo dumna, bo jak się stresuję to nie potrafię nic zjeść. Wyglądało więc, że nie jestem taka przestraszona jak myślałam:D

O 8 byłam już u fryzjera. Ok 9 30 tata przywiózł do fryzjera kwiat do włosów i troszkę się zmartwiłam, bo był dość ciemny i bałam się, że krawat mojego jeszcze Narzeczonego będzie zbyt jasny. Ale pomyślałam, że to najpiękniejszy nasz dzień w życiu i już się nie martwię. U fryzjera spotkałam moich gości, mame i córkę i było mi raźniej:) Tak miło było słyszeć, że ktoś cieszy się że dziś wybawi się na moim weselu.
Fryzura wyszła super, porozmawialam sobie miło z fryzjerką. Miałam mega uśmiech na twarzy:)
Później szybka wizyta w domu – zobaczyłam bukiet, dla mnie był śliczny. Później makijaż. Pani dokonała cudu! Rano miałam sińce i worki pod oczami, a na dodatek pod powiekami popękane naczynka i dużo czerwonych kropek. Pani zrobiła mi najpierw pielęgnację twarzy – aż żal było ruszać do boju:D oczywiście miałam przygotowane na ślub chusteczki i puder i raz z nich skorzystałam co wyszło na zdjęciach:( ale nie mialam czasu, tak świetnie się bawiłam!

Przed 12 byłam w domu. A tam nic nie gotowe! Wszyscy nerwowi! Tacie spadło ciasto na poprawny i się połamało i wyglądałam jakby mial dostać zawału. Mama 3 raz malowała paznokcie. Najpierw pomogłam ubrać się siostrze. Później ja wskoczyłam w kieckę. I wtedy poczułam, że to już, tuż tuż... Czułam się piękna i szczęśliwa!
Przyjechali fotograf i kamerzysta, parka. Milo się z nimi rozmawiało. Ale coś mój przyszły mąż nie przyjeżdżał. Było mi już ciepło ze stresu. Godzina 12 45 podjechało auto- ale to tylko wujek, który mial nas wieźć. Auto ślicznie przystrojone... Ale gdzie jest ój przyszły mąż?
Do 13 15 czas ciągnął się niemiłosiernie. Serce waliło mi jak szalone, bałam się... nie wiem czego ale się bałam:) przyjechał... zobaczyłam go z balkonu. Zrobił wielkie oczy jak zobaczył mnie w końcu. Nic mi więcej do szczęścia nie było potrzeba... Nawet błękitne niebo miałam.
Szybkie błogosławieństwo. Mało pamiętam, nie płakałam... Później szybka brama, dostałam fajny wałek od kolegów taty :D

Pod kościołem byliśmy o ponad 20 minut za wcześnie. Odpoczęliśmy w kaplicy bocznej, nikt nas nie widziałam. Było bardzo gorąco. Bałam się nadal... Mój Narzeczony też się bał:) widziałam...
Gdy stanęliśmy w drzwiach kościoła usłyszałam nasz kwartek smyczkowy, podszedł do nas ksiądz, powiedział miłe słowa... Bałam się mniej:) Wchodzimy powoli... piękny Kanon na skrzypcach... miałam łzy w oczach gdy zobaczyłam jak wszystkie kochane twarze kierują się ku nam. Nawet moja koleżanka która kawał drogi przyjechała tylko na chwile, na tak ważną chwilę dla nas, nasz ślub.
Mszę nie pamiętam. Wiem, że było pięknie, czułam to. W czasie przysięgi ściskaliśmy się mocno za ręcę... ja ponoć cała się trzęsłam, mój mąż już był blady, ale mówiliśmy głośno i wyraźnie... W tle grały skrzypce i polały się łzy.. nie nasze a gości, tyle osób mi mówiło, że uroniło łzę pierwszy raz na slubie, bo skrzypki były niezwykle przejmujące....
Znajomy ksiądz poprowadził piękną mszę. Przy życzeniach dla nas powiedział, że rano oglądał wiadomości pogodowe, w których mówiono, że dzisiaj Polska jest najcieplejszym Państwem w Europie. Nie Hiszpania, Włochy czy Grecja, tylko Polska – i to dla nas właśnie specjalnie od Boga w dniu naszego ślubu...

Później sypanie ryżem i pieniążkami – tutaj polecam uszycie woreczka ana pieniążki, sprawdził się super. Życzenia były niezwykle miłe, ta długa kolejka przed nami miłych, życzliwych osób.
Jak jechaliśmy autem, wujek mojego męża już włączył głośno muzykę i śpiewaliśmy sobie radośnie jadąc na imprezę... Wesele dla mnie było super. Była jedna mała kłótnia  Djem, bo wyciągnął na środek kogoś bez naszej zgody... aha i puścił techno ok 4 nad ranem, ale o dziwo nawet babcia mojego męża już się przy nim bawiła:D hehe ale zła byłam bo żadnych takich rytmów miało nie być. Knajpa spisała się na medal! Jedzenie super i za dużo... barszczyk niektórym uratował życie:D tort lekki i pyszny... mimo że chciałam zamawiać gdzie indziej nie żałuje, że robiła go zaufana kucharka – bo w ten upal mało które ciasto mogło tak smakować. 
Foto książki bardzo się podobały, wszyscy oglądali historie naszego życia – były strzałem w dziesiątkę. Popsuliśmy tylko pierwszy taniec hehe było ponoć widać jak liczymy 1,2,3 ... ale nie było tak źle chyba...
Widać było, że osoby w każdym wieku się super bawią, a dzieci były zchwycone:D poszło dwa razy więcej wodki niż myśleliśmy.. ja ok 11 zmieniałam buty, a od 3 tańcowałam bez... ok 5-6 rozjechali się goście a my jeszcze integrowaliśmy się z Djem. Przed siódmą poszliśmy spać. O 11 pobudka i dwa dni poprawin – dla rodzinki, później grill dla znajomych. Odsypiamy ten maraton do dzisiaj... najgorsze, że moja mama w dzień po ślubie trafiła do szpitala, gdzie jest nadal co  zmniejszyło radość z tych pierwszych dni po ślubie.

To był piękny dzień. Tera zmoże być tylko piękniej. I jest... Nie ma się czego obawiać stresować, to piękny dzień, pełen emocji, które trudno opisać...

inkageo

Pięknie wyglądałaś :) Jeszcze raz gratuluję i przykro mi, że mama w szpitalu :(
Imagine there is no hate

didi_loczek

rilla84 najlepsze życzenia, dużo miłości  :love:  :love: i samych pięknych chwil
Wyglądaliście ślicznie :)
A dla mamy życzenia powrotu do zdrowia  :flowers:

brawurka

rilla wyglądałamś pieknie!!!!!! Gratuluje

wrobelek0403

rilla, sliczny opis i widac emocje na Waszych twarzach  :) :)

Gratulacje i jeszcze raz wszystkiego najlepszego!!!!!!!  :flowers: :flowers: :flowers: :flowers:

czekamy na wiecej zdjec :)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mona_liza

Ale ładnie!!! GRATULUJE i życzę wszystkiego najlepszego  :flowers: :flowers: :flowers:

gioseppe

fajnie :)
gratuluje :)
slicznie wygladal ten kwiatek na wlosach ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

brawurka

wogóle to pierwszy raz widze taki Kościół, bardzo mi się podoba

sonja

Rilla, dużo, dużo szczęcia:)) piękny, wzruszający opis:) Ślicznie wyglądaliście PS. kwiatek jak dla mnie świetnie pasował do krawata:)

dużo zdrowia dla mamy

rilla

dziękuję dziewczyny w imieniu mamy... odchorowała bardzo cały ślub i wesele chyba, ale coś nad nami czuwało, że nie wydarzyło się to w dzień ślubu.

Kwiat był super i trzymał się do rana

natka

Slicznie wygladalas :) widac taka radosc na tych zdjeciach i zycze wam aby zawsze tak juz bylo :) gratulacje!!!!
A Twojej mamie zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!

goga

Pięknie wyglądałaś - super :) gratulacje :):):)
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

maroonbug

Rilla bylas piekna PM! Gratuluje i ciesze sie, ze dzien sie udal :)
Wszystkiego Najlepszego!!!!

Angie

Rilla wyglądałaś ślicznie, a opis piękny- wzruszyłam się!!

A dla mamy szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że to nic poważnego  przytul

sweedee

gratuluję! Pięknie wyglądałaś, laska! Wszystkiego dobrego dla Was!  :flowers: :flowers: :flowers:
:drunk: :drunk: :drunk:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

wredotka

muszę przyznać że wyglądałaś zjawiskowo, zachwyciła mnie twoja stylizacja. Wszystkiego naj na nowej drodze zycia

kathrines


wisienka

Pieknie!! duzo szczescia i samych cudownych dni!! :flowers:

fasolka1980

Rilla - wyglądałaś bosko! Klasa sama w sobie!

Duzo zdrówka dla mamy! Bedzie dobrze :)

panikarola

pieknie wygladalas, rilla!!! makijaz przecudny. w zasadzie to calkiem jak Rilla ze Zlotego Brzegu!!!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mayagaramond

Ale pieknie!!!!  brawo brawo brawo


Wszystkiego najlepszego  :flowers: :flowers: :flowers: :flowers:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

sierpniowajulka

A ja dodam: super, że skróciłaś rękawy bolerka. Gratulacje! I zdrowia dla mamy.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Slicznie wygladalas Rilla! Piekne kwiaty! W ogole tak z klasa :-) Tylko ten kosciol taki potwornie brzydki :-(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zosia2007

Pięknie. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia

adrianna79

Wszystkiego dobrego. Zeby takie usmiechy zawsze goscily na waszych twarzach!