12 kwietnia - dzień zamążpójscia julki - jest kilka zdjęć na str 1 i 3 !!!!!!

Zaczęty przez julka, 26 Maj 2008, 09:26:42

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

julka

Witam, ;) długo to trwało, ale w końcu i ja opiszę dzień, do którego razem z Wami przygotowywałam się tak długo...
Na dwa tygodnie przed ślubem martwiłam sie drobiazgami -to był dla mnie dramat - że wybrany przez nas kapłan jedzie na pielgrzymkę, że nowy organista pierwszy raz zagra właśnie na naszym ślubie.... 
Cały tydzień poprzedzający nasz ślub był zwariowany - z niedowierzaniem czytałam relacje dziewcząt, które na kilka dni przed ślubem coś dopinały na ostatni guzik...no i miałam - my dopinaliśmy prawie wszystko.
W czwartek odebrałam suknię  8)
W piątek wieczorem poszliśmy na mszę,  razem ze świadkową, którą ksiądz zwerbował do czytania na naszym ślubie- i wyszło pięknie  :)
Po mszy załatwialiśmy jeszcze tysiąc różnych drobiazgów, spać położyliśmy się po północy, praktycznie w dniu śłubu.... ;)
Obudziłam się rano - około 6.00, spojrzenie za okno - i ...masakra... deszcz :'(
Nic to - nie zmienię daty ślubu. Zdziwiona swoim stoickim spokojem, poszłam do łazienki, potem wygoniłam tam narzeczonego, potem szybko do fryzjera - Jego strzygli, mnie czesali, fajnie było....
Potem szybko do domku, dokąd przybyła makijażystka - malowała mnie prawie godzinę  :o
Efekt był tego wart, nikt mnie nie poznał   ;D
Po malowaniu przybyła świadkowa, która wraz z mamą pomagała mi się ubrać. Narzeczony - stroił się w pokoju obok  ;)
Pół godziny później przybył fotograf z kamerzystą i pojechaliśmy na plener. Zdjęcia w parku robione były przy przejmująco chłodnym wietrze - podobno, ja nie czułam zimna - a w chwili, gdy zaczęło padać, uciekliśmy do dworku. Cudowny sposób na stres - lampka szampana. Rozluźnienie, relaks, ani  fotograf mi nie przeszkadzał, ani deszcz....
Potem poszło szybko - powrót z pleneru, do domku, przyszli teściowie, ciotki, wujki - niektórzy zaczęli szlochać i mnie wkurzać  ;) ale ogólnie było miło  :)
O w pół do piątej - do auta, bo ponoć zdarzało się, iż samochodzik nie dojeżdżał na miejsce ze starości  :D. Dojechaliśmy, postaliśmy trochę przed wejściem do kościoła, obserwując wchodzących gości.   
O 17 wyszedł ksiądz - po cichu zapytał, czy nadal jesteśmy zdecydowani - po raz pierwszy od wejścia do światyni uśmiechnęliśmy się - i poszliśmy. Potem - było pięknie.  :love:Organista pięknie śpiewał, świadkowa z uczuciem przeczytała pismo, ksiądz mówił z humorem, potem zaśpiewał nam pieśń... Potem kazał nam do siebie podejść - zaczął nas pytać o rzeczy oczywiste - czy chcemy być ze sobą, póki śmierć nas nie rozłączy - związał nam ręce stułą(szepnął, że dobrze nas zwiąże, żebyśmy nie uciekli) - a po chwili przysięgałam miłość mężczyźnie mego życia....    Po nałożeniu obrączek usiedliśmy, a ja byłam tak szczęśliwa....
Nawet kościelny nam dobrze życzył, bo stłukł apmułkę z winem mszalnym  ;D
Później były życzenia, kwiaty, podobno przeraźliwy chłód - nadal nie czułam zimna  :)
Pojechaliśmy do restauracji, w której było przyjęcie - autko po drodze zgubiło zabytkowy kołpak - tam my potłukliśmy kieliszki po wychyleniu toastu, ucałowaliśmy chlebek, a po obiedzie - zatańczyliśmy po raz pierwszy jako małżonkowie.Impreza chyba się udała - ja bawiłam się znakomicie   :drunk:
Bawiliśmy się do 6.00 rano, a o 15.00 był ciąg dalszy - najwytrwalsi bawili się z nami  :drunk:
Podczas wesela grał zespół i bardzo nam się podobało, za to na poprawinach dj - i też wszyscy bawili się dobrze - do 22.00  :D
We wtorek pojechaliśmy w krótką podróż poślubną do Kazimierza Dolnego  :)
To tyle - opis pewnie nudny - chociaż ja zawsze czytałam relacje ze ślubów z wypiekami na twarzy i nadal to robię - ale bardzo chciałam się z Wami podzielić moim niezwykłym dniem - większośc ma go za sobą lub przed sobą, więc wiecie, co czułam - a poza tym, chciałam wszystkim Strefowiczkom podziękować - za udzielanie odpowiedzi na głupie pytania, za rady i wsparcie  :thx:
Bez Was i strefy ten dzień nie byłby taki piękny - a duzy w tym udział relacji z Waszych ślubów  :flowers:
I bardzo, bardzo gorąco dziękuję zuzi (i jej mężowi) za obecność - nie macie pojęcia, jak się ucieszyłam, widząć ich w kościele  :) oraz brawurce - za pamięć  brawo   

Zdjęcia będą wieczorem - obiecuję  ;)



zuzia

julka,
jeszcze raz - gratulacje i wszystkiego najlepszego :)  :flowers: :flowers: :flowers:

julka

#2
Dzięki zuzia   :thx:

natka

:) piękny opis :) Moje gratulacje i żeby to Wasze wspólne życie było tak pięknie jak ten dzień :)

sierpniowajulka

Szczęścia, szczęścia i jeszcze raz szczęścia! (a opisu nudnym z pewnością nazwać nie można). :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

jak ja lubie takie piekne opisy :)

julka gratuluję i życzę duuuuuużo szczęścia i radości :)

zuzia

Cytat: sierpniowajulka w 26 Maj 2008, 09:46:00
a opisu nudnym z pewnością nazwać nie można :)

ksiądz był super. Nawet z gitarą wystąpił :)
ale jego tekst "czy nadal jesteście zdecydowani" rozbawił mnie do łez.

julka

#7
Przez te perypetie z księdzem ( tego dnia były 3 pogrzeby,  :o a oni jakieś ogranieczenia co do liczby mszy, które moga odprawić mają ), poza tym wcześniej proboszcz nie był przekonany co do naszej dekoratorki kościoła (zbierał na tacę - przecież zapłaciliśmy, po co to zbieranie  >:( >:( >:() byliśmy tak zestresowani dzień wcześniej - ksiądz na 100 % nie powiedział, że to on będzie  - dlatego tak nas dopytywał, czy nadal chcemy  :)
A gitara to już jego pomysł, nie uzgadniał tego z nami, ale nam się podobało - przynajmniej trochę się rozluźniliśmy  ::)

mona_liza

Gratulecje! Szczęścia na nowa drogę!

magdalinska

Cytat: julka w 26 Maj 2008, 10:19:43
poza tym wcześniej proboszcz nie był przekonany co do naszej dekoratorki kościoła (zbierał na tacę - przecież zapłaciliśmy, po co to zbieranie  >:( >:( >:()
ciesz sie ze nie kazal zbierac kasy swiadkowi, jak to mialo miejsce na slubie na ktorym bylam w ta sobote  ;D

a tak poza tym, to duzo szczescia, milosci i spelnienia marzen :)


Kasia

Cytat: magdalinska w 26 Maj 2008, 10:48:53
ciesz sie ze nie kazal zbierac kasy swiadkowi, jak to mialo miejsce na slubie na ktorym bylam w ta sobote  ;D



:o :o :o :o :o :o

martos82

Julka swietnie sie czytalo Twoj opis.
Gratuluje i zycze wszystkiego dobrego.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zosanka

Jezszce raz gratuluje! Piękny opis :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Mężczyźni działają na mnie bez przerwy, czasem na zmysły, częściej na nerwy...

katgoli


inkageo

Gratuluję i z niecierpliwością czekam na zdjęcia :)
Imagine there is no hate

didi_loczek

Julka, gratuluje i zycze wszystkiego dobrego!  :flowers:  :flowers:  :flowers:

vobi

Julka, ciesze sie ze wszystko sie pieknie udalo!

Wszystkiego najlepszego na nastepne 100 lat razem ;)  :flowers:

i toast wznosze za Mloda Pare  :drunk:

riannka

julka,
gratuluję!!!!!!

Relacja piękna!


sonja

Julka, najszczersze gratulacje i życzenia szczęścia:)) piękna relacja:)

Chermelle

Gratulacje i wszystkiego naj naj naj  :flowers: :flowers: :flowers:

jo_miekka

Julcia, jak ładnie...
Moje gratulacje przeogromne!

malutenka

julka śliczny opis :)
wszystkiego najlepszego :)

Kata

GRATULUJĘ!!! Życzę Wam dużo szczęścia i dobra we wspólnym życiu :flowers: :flowers:
Pozdrawiam

Kata

ulala28

julka gratulacje i  wszystkiego najlepszego!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login



Whenever people agree with me I always feel I must be wrong.