watek o zasadnosci sesji foto

Zaczęty przez golinda, 11 Maj 2008, 14:33:10

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: golinda w 11 Maj 2008, 14:44:20
kiedy znajomy fotograf robi takie fotki i jest fajna zabawa, to nic złego
ale jak ktoś specjalnie wynajmuje do tego fotografa to jest to dla mnie próżność i głupota
jakieś niespełnione marzenia o byciu modelką/modelem?
nie chcę nikogo obrażać, ale co ma na celu taka sesja?

ales pani poleciala - nie bylo mnie wczoraj, ale dzisiaj tutaj wtrace co nieco ;)

kto jak kto ale Ty?? jako jedyna ze znanych mi osob masz sesje "aktowa".. no i pieknie - rozumiem, ze to znajomy fotograf Ci robil i nie placilas.. a ja nie mam znajomych kolegow i fotografow, ktorzy za darmo mi taka pykna i co - w zwiazku z tym bylabym prozna, gdybym zaplacila za cos takiego - bo za darmo to nic zlego, a za kase to proznosc i glupota??
mam czekac, az sie zaprzyjaznie z fotografem na tyle, ze zrobi za darmo ? - a jak wtedy juz bede stara i pomarszczona?? ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

magdalinska

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 12 Maj 2008, 10:38:57
Cytat: golinda w 11 Maj 2008, 14:44:20
kiedy znajomy fotograf robi takie fotki i jest fajna zabawa, to nic złego
ale jak ktoś specjalnie wynajmuje do tego fotografa to jest to dla mnie próżność i głupota
jakieś niespełnione marzenia o byciu modelką/modelem?
nie chcę nikogo obrażać, ale co ma na celu taka sesja?

ales pani poleciala - nie bylo mnie wczoraj, ale dzisiaj tutaj wtrace co nieco ;)

kto jak kto ale Ty?? jako jedyna ze znanych mi osob masz sesje "aktowa".. no i pieknie - rozumiem, ze to znajomy fotograf Ci robil i nie placilas.. a ja nie mam znajomych kolegow i fotografow, ktorzy za darmo mi taka pykna i co - w zwiazku z tym bylabym prozna, gdybym zaplacila za cos takiego - bo za darmo to nic zlego, a za kase to proznosc i glupota??
mam czekac, az sie zaprzyjaznie z fotografem na tyle, ze zrobi za darmo ? - a jak wtedy juz bede stara i pomarszczona?? ;)
dobrze gadasz!!! :)  :drunk:

zuzia

zwierzatko_mojej_mamy,
piwo!!!

inkageo

Imagine there is no hate

zuzia

a ja dorzucę swoje 3 grosze odnośnie sesji po ślubie.
od zawsze, tzn. odkąd pamiętam, marzyłam o sesji nad morzem. Ślub nad morzem w grę nie wchodził więc i sesja w dniu ślubu - absolutnie nie bo jak? 200 km w jedną stronę?

więc mieliśmy jakiś czas po ślubie. nie uważam, że było to coś złego. Może atmosfera była inna, ale:
1. nie martwiłam się o sukienkę
2. swobodnie wchodziliśmy do wody, kładliśmy się na piasku, skakaliśmy etc.
3. nie martwiliśmy się o czas - 3 godziny czy 4 nie robiły różnicy
4. zaplanowaliśmy tą sesję jako sesję "na luzie" - więc bez specjalnego fryzurowania, malowania :)

na sesję narzeczeńską nie namówiłabym K. Ten typ tak ma :)
a sesję ciążową mam nadzieję sobie zrobić. Jak patrzę na zdjęcia z dzieciństwa.

zwierzatko_mojej_mamy

a dziekowac :D tez polewam ;)

mnie tam strzyka jakie ktos ma pobudki - na przyklad moje wynikaja w duzej mierze z braku wiekszej ilosci fotografii np mamy - sa jakies sladowe, czasy byly takie a nie inne, ja po prostu uwielbiam ogladac zdjecia i moge robic to godzinami...

ze slubu chce, bo pamiatka, bo piekny dzien, bo uczucia, plener chce, bo bez stresu a za to mam nadzieje pieknie, sesje jak golinda tez bym chciala - tak jak ona dla meza i polowicznie oczywiscie, ze z proznosci ;)
dzieci zamierzam prowadzac do fotografa co jakis czas, bo zawsze ma sie duzo dziwnych zdjec w krzakach, z imprezy, niedoswietlonych, nieostrych - bywa roznie, zalezy kto operuje aparatem ;)

bardzo podoba mi sie podejscie amerykanskie rejestrowania waznych wydarzen fachowo - tak jak przed wojna byly piekne ustawiane portrety w studiu i teraz sie takimi zdjeciami zachwycamy - bez przesady oczywiscie - nie co tydzien, ale zamierzam starosc spedzic na ogladaniu zdjec, opowiadaniu dzieciom/wnukom co kiedy i jak - jesli ktos bedzie chcial sluchac ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

zuzia

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 12 Maj 2008, 11:03:26
dzieci zamierzam prowadzac do fotografa co jakis czas, bo zawsze ma sie duzo dziwnych zdjec w krzakach, z imprezy, niedoswietlonych, nieostrych - bywa roznie, zalezy kto operuje aparatem ;)

ja też :) teraz jest tyle opcji, że nie muszą to być sztywne zjęcia na fotelu przy kolumnie etc. Ale to fajna pamiątka.

golinda

zwierzaku, tyle tylko, że moja sesja aktowa miała jakiś sens: to był prezent na rocznicę ślubu dla mojego męża
dostrzegasz różnicę (i inne panie polewające piwo za tą wypowiedź)?

golinda

Cytat: zuzia w 12 Maj 2008, 11:00:39

na sesję narzeczeńską nie namówiłabym K. Ten typ tak ma :)

ten typ ma po prostu poukładane w głowie

golinda

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 12 Maj 2008, 10:38:57
w zwiazku z tym bylabym prozna, gdybym zaplacila za cos takiego - bo za darmo to nic zlego, a za kase to proznosc i glupota??

ale żeś uprościła
aż żenua normalnie!  lol

zwierzatko_mojej_mamy

golinda kompletnie nie dostrzegam :D nie dostrzegam, poniewaz nie mi sadzic jaka motywacja jest "cacy", a jaka "be" - dla kogos sesja plenerowa / sesja narzeczenska jest wlasnie takim prezentem "dla siebie" na wszystkie rocznice slubu potem do ogladania ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

vobi

Cytat: golinda w 12 Maj 2008, 11:27:45
zwierzaku, tyle tylko, że moja sesja aktowa miała jakiś sens: to był prezent na rocznicę ślubu dla mojego męża
dostrzegasz różnicę (i inne panie polewające piwo za tą wypowiedź)?

golinda, z calym szacunkiem, ale jak dobrze pamietam, rozsylalas zdjecia z tej sesji kazdej zainteresowanej dziewczynie z forum, wiec chyba urodziny meza nie byly jedynym sensem robienia sesji zdjeciowej? Twoja proznosc tez zostala przy okazji mile polechtana?

zwierzatko_mojej_mamy

Cytat: golinda w 12 Maj 2008, 11:31:05
Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 12 Maj 2008, 10:38:57
w zwiazku z tym bylabym prozna, gdybym zaplacila za cos takiego - bo za darmo to nic zlego, a za kase to proznosc i glupota??

ale żeś uprościła
aż żenua normalnie!  lol

no a jak mam rozumiec inaczej Twoja wypowiedz?
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

magdalinska

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 12 Maj 2008, 11:33:17
golinda kompletnie nie dostrzegam :D nie dostrzegam, poniewaz nie mi sadzic jaka motywacja jest "cacy", a jaka "be" - dla kogos sesja plenerowa / sesja narzeczenska jest wlasnie takim prezentem "dla siebie" na wszystkie rocznice slubu potem do ogladania ;)
wyjelas mi to spod palców... wlasnie to mialam pisac ale mnie ubieglas :)
i vobi - dobrze ze to przypomnials, rzeczywiscie tak bylo, chociaz ja ich nie widzialam

Kasia

Cytat: vobi w 12 Maj 2008, 11:33:25


golinda, z calym szacunkiem, ale jak dobrze pamietam, rozsylalas zdjecia z tej sesji kazdej zainteresowanej dziewczynie z forum, wiec chyba urodziny meza nie byly jedynym sensem robienia sesji zdjeciowej?


oooooooooo ja sie tutaj nie zgodzę

byłam zainteresowana golindowymi zdjęciami a po dziś dzień ich nie widziałam ;)



nie ma co sie czepiać ;)

ja bym NIE ZAPŁACIŁA za sesje narzeczeńską bo takich okazji do robienia zdjęć w normalnych ciuchach jest na pęczki

za darmo jedną sobie strzeliłam, niestety z opłakanym, skutkiem


ja Wam powiem
same, na własne życzenie dajemy sie wcisnąć w ta całą machine śluybną i w to całe wyciaganie kasy


a nie ma co ukrywać że sesja narzeczeńska nie różni się niczym od sesji w normalnych ciuszkach zrobionej kiedy indziej ;)


co do sesji ślubnej to ja jestem zwolenniczką robienia jej w dniu slubu bo te ślubne emocje są nie do powtórzenia
a i tak najważniejsze sa dla mnie zdjęcia z reportażu

ale ... bedę miała TEŻ poślubną sesje w strojach ślubnych bo do tego przekonał mnie fotograf
ale ja jego też przekonałam że bez krótkiego PLENERU w dniu ślubu sie nie obejdzie
więc bedzie i wilk syty i owca cała :)

golinda

vobi,
napisałam o prezencie dla męża
ktoś chciał zobaczyć - dostał próbkę na maila,
na urodziny kilka dni temu kupiłam mu fajkę wodną, jak któraś będzie chciała to pokażę, ale nie wiem, czy nie będę wtedy zbyt próżna  :-[
i nie uogólniaj, nie dostała go każda, która chciała!

i zdania nie zmienię, plener po/przed ślubem jest dla mnie tylko udokumentowaniem strojów ślubnym, sesji tzw. "narzeczeńskiej" w ogóle nie rozumiem, docierają wprawdzie do mnie argumenty "5czwartych", ale sama nie wydałabym kasy na coś takiego

zuzia

Cytat: golinda w 12 Maj 2008, 11:27:45
zwierzaku, tyle tylko, że moja sesja aktowa miała jakiś sens: to był prezent na rocznicę ślubu dla mojego męża
dostrzegasz różnicę (i inne panie polewające piwo za tą wypowiedź)?

ja nie dostrzegam.

vobi

Cytat: Kasia w 12 Maj 2008, 11:42:45
ja Wam powiem
same, na własne życzenie dajemy sie wcisnąć w ta całą machine śluybną i w to całe wyciaganie kasy

i wlasnie to "na wlasne zyczenie" jest tutaj slowem kluczowym....

golinda

Cytat: zuzia w 12 Maj 2008, 11:44:13

ja nie dostrzegam.

szkoda, bo to naprawdę wyraźna różnica
sama miałaś sesję po ślubie, więc z góry skazujesz moje zdanie na "be"
nie będę po raz setny tłumaczyć, o co mi chodzi, bo wypowiedziałam się tak jasno, że bardziej się już nie da

mika

ja też nie wydałabym kasy na sesje narzeczeńską choćby była robiona przez nie wiem jakiego specjaliste... za darmo może i owszem, ale nie widzę za bardzo różnicy między taką sesją a zdjęciami z jakiejkolwiek imprezy, czy po prostu bycia razem... co nie zmienia faktu, że zdjęcia rilli baaardzo mi się podobają
Inne mam zdanie co do sesji ciążowej, marze o takiej ale tylko z powodu takiego że chciałabym mieć pamiątke z tego niezwykłego stanu (tak jak reportaż ze ślubu)... ale na zdjęcia na porodówce się nie zgodzę

golinda

Mika, sesja ciążowa też mi się marzy
i ma to dla mnie sens, widzę także wielką różnicę między tym, a sesją "narzeczeńską"

zuzia

Cytat: golinda w 12 Maj 2008, 11:46:33
Cytat: zuzia w 12 Maj 2008, 11:44:13

ja nie dostrzegam.

szkoda, bo to naprawdę wyraźna różnica
sama miałaś sesję po ślubie, więc z góry skazujesz moje zdanie na "be"
nie będę po raz setny tłumaczyć, o co mi chodzi, bo wypowiedziałam się tak jasno, że bardziej się już nie da

ja swoją sesję nadmorską dostałam w prezencie od męża. więc ona akurat, zgodnie z twoim tokiem myślenia, mieści sie w kategorii "cacy".

a i tak nei dostrzegam różnicy między twoją sesją a sesją ślubną kilka dni po ślubie. To może nie są emocje tego dnia, ale, zakładając, ze jest to niedługo po ślubie, emocje ciągle są.

mika

Cytat: golinda w 12 Maj 2008, 11:49:06
Mika, sesja ciążowa też mi się marzy
i ma to dla mnie sens, widzę także wielką różnicę między tym, a sesją "narzeczeńską"

ja też dostrzegam różnicę i to wielką, ale ja jestem skąpiradło  lol

zuzia

Cytat: mika9983 w 12 Maj 2008, 11:46:55
ale na zdjęcia na porodówce się nie zgodzę

w życiu! ani to frajda, ani pamiątka.

zwierzatko_mojej_mamy

golinda no ok - co innego jest powiedzenie "uwazam to za niepotrzebne i nie wydalabym kasy" , a co innego pytanie osob, ktore sie na to zdecydowaly o motywacje - to bym tez jeszcze zrozumiala jakbys spytala po prostu "w jakim celu, bo nie rozumiem" - a co innego imputowanie, ze osoby, ktore nie mysla tak jak Ty i robia jednak te sesje i placa za nie, to robia to prawdopodobnie z proznosci i glupoty i niespelnionego marzenia o byciu modelka....

dla kogos innego Twoja sesja moze byc tylko i wylacznie z proznosci, a prezent dla meza to tylko wymowka - czyz nie? ale nie wali Ci tym prosto w oczy i nie dopytuje, jakas ty prozna, co za glupota i strata kasy ;) bo i po co? Ty wiesz swoje na swoj temat - taka osoba ma swoje przekonania i dogadacie sie? rozmowa dla mnie jest jak o wyzszosci swiat wielkanocnych nad bozonarodzeniowymi....
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl