Nadeszła wiekopomna chwila - SPOWIEDŹ przedslubna

[malybob]

"są jeszcze dziewczyny, które biorą tabletki z powodów zdrowotnych .... i co z takimi"
No właśnie.. dla mnie to jest jeden z powodów dla których nie biorę. Wiem, że tabletki są w niektórych przypadkach lekarstwem- i oczywiście jest to ok. Ale tak samo jak nie chcę się szpikować chemią bez wyraźnego powodu (np. nie biorę bez potrzeby środków przeciwbólowych etc..), bo mogłoby to tylko zaszkodzić, nie chcę brać tabletek.
A co do "głupiej" tezy- jest dość radykalna, przyznaję. Zastanawia mnie to, że to pomysł mojego N., który zna mężczyzn chyba lepiej niż ja..
Ale oczywiście- bez uogólniania..

[Kasia]

" Zastanawia mnie to, że to pomysł mojego N., który zna mężczyzn chyba lepiej niż ja..
Ale oczywiście- bez uogólniania..

kurdę to co za mężczyzn zna Tój N

bo co to za facet, który ucieka z powodu niestosowania antykoncepcji przez swoją partnerkę 

jeżeli jest odrobina prawdy tezie twojego N to swiadczy to tylko i wyłącznie źle o facetach
bo skoro kobieta miałaby sie czegos bać to tylko wtedy gdy ktoś dałby jej ku temu powodu

jest wiele sposobów na tą męczącą niedyspozycję, chociażby @ lub słynna bolącą głowa
ale o niedyspozycji z powodu NPR to nawet bym nie pomyślała bo jak para sie decyduje na ta metode to raczej nie bedzie sie denerwowac z tego powodu

ciekawstka:

Pani w poradni z obrzydzeniem wypowiadała sie o antykoncepcji

a przy mówieniu o  okresie wyczekiwania (płodnych dni) powiedziała że jest to jedyny moment wstrzemięźliwości, bo w trakcie @ to można bez problemu i wiele par to sobie chwali  what

normalnie myslałam że puszczę pawia  :o bo ja z tych antywydzielinowych

[malybob]

Nie dziwię się Twojej reakcji. Poradnia jeszcze przed nami i normalnie jak słyszę opowiadania niektórych znajomych o radach z poradni (np." możecie spróbować (fuuj...) czy śluz jest kwaśny..) to się boję czy nas nie zniechęcą do NPR..
Tak na marginesie- możecie polecić jakąś kompetentną i nie zniechęcającą poradnie w W-wie?

[zwierzatko_mojej_mamy]

malybob o w morde... prawie sie zaplulam kawa fuuuu

[Kasia]

ja poradnią byłam zawiedziona bo bardzo chciałam poznać ta metodę do PLANOWANIA rodziny a nie zapobiegania ciąży


Pani była miła ale niestety mówiła tekstami wyuczonymi na pamięć

samej NPR poświeciła może z 5-10 minut
i niestety nic nie zrozumiałam chociaż do tych tępych nie należę i lubię wykresy, wyliczenia itp

jej tłumaczenie było na zasadzie

temperatura stała sucho sucho rośnie mokro mokro i znowu sucho
ot i cała metoda

natomiast całe 45 minut poswięciła na omówieniu antykoncepcji

wrrrrrrrrrrrrrrr opowiadała o jakiś
- dzieciach ze spirala w głowie,
- o sprytnych plemnikach, które mimo podwiązania jajowodów i tak docierają do jajeczka
- o prezerwatywach, które nawet mają miliony mikro kanalików, przez które przedostają sie tabuny chorób (widać bez prezerwatywy jest lepsza ochrona przed chorobami )


no i na koniec mnie wkurzyła jak powiedziała że przed planowana ciążą powinnam sie pozbyć KOTA !!!

powiem Wam że całą tą poradnie siedzieliśmy cicho ale jak to usłyszałam to normalnie adrenalina mi podskoczyła - jak powiedziałam babie ze chyba nie za bardzo wie o czym mówi
i że ja mając kota prawdopodobnie tokso już przechodziłam i teraz prawdopodobnie jestem już odporna i że jak ona może namawiać do pozbycia sie zwierzęcia, wkońcu to mniejszy brat
to baba przystopowała i szybciutko zakończyła poradnię



ogólnie gdyby nie temat KOTA to byłoby OK bo i tak sie za wiele nie spodziewałm
no ale myslałm że chociaż poznam NPR troszeczkę

ale po tekście o kocie baba jest u mnie skreślona

taka byłam wkurzona że gdyby nie późna pora to poszłabym na skargę do proboszcza

[malybob]

Kasia- To może ku przestrodze powiesz gdzie nie należy iść?

[Kasia]

parafia Matki Bożej Królowej Aniołów na Bemowie

księża super ale pani w poradni ............. hmmmmmmmmmm
miła ale mnie wkurzyła

[malybob]

dzięki, polewam

[siog]

myślę, że laski biorą tabletki w wygody. Żeby móc zawsze (w chwili, gdy zaiskrzy) -bez zastanawiania się nad konsekwencjami w postaci ciąży i tym, co za nią idzie- uprawiać seks.

Mary rece i nogi opadaja... czy Ty naprawde wierzysz i myslisz to co piszesz?????

wiesz ze sa tez leki!!!!!! ktore sa niezbedne do leczenia pewnych chorob, sa to hormony i ich dzialaniem jest tez antykoncepcia.

[mayagaramond]

Tabletki antykoncepcyjne nie są środkami wczesnoporonnymi. Choć z RadiemMaryja nie ma to wiele wspólnego
Wczesnoporonny jest np. postinor. Zwykłe tabletki hormonalne nie dopuszczają do zapłodnienia, więc o poronnym działaniu nie może być mowy.

Swoją drogą pisząc o możliwości dopuszczenia antykoncepcji przez KK w latach60/70-tych, miałam na myśli właścnie tabletki.

niezupelnie, gestagen zmienia blone sluzowa w macicy uniemozliwijac zagniezdzenie sie zaplodnionej juz komorki jajowej.

[mayagaramond]

Tak tyle że Pismo Św. nie daje chyba żadnych wyznaczników w kwestii np. celibatu,

mowi, mowi, ale cos zupelnie innego "biskup ma byc mezem jednej zony", celibat wprowadzono glownie ze wzgledow materialnych, zeby nie dzielic majatku koscielnego na dzieci duchownego...

[wrobelek0403]

są jeszcze dziewczyny, które biorą tabletki z powodów zdrowotnych .... i co z takimi ???

dzieki Kasia, masz u mnie piwko.

myślę, że laski biorą tabletki w wygody. Żeby móc zawsze (w chwili, gdy zaiskrzy) -bez zastanawiania się nad konsekwencjami w postaci ciąży i tym, co za nią idzie- uprawiać seks.

genaralizowanie to najwiekszy "grzech" naszych czasow...

Ja  nie biorę tabsow dla wygody, chetnie bym je rzucila w cholere

[Angie]

są jeszcze dziewczyny, które biorą tabletki z powodów zdrowotnych .... i co z takimi ???

dzieki Kasia, masz u mnie piwko.

myślę, że laski biorą tabletki w wygody. Żeby móc zawsze (w chwili, gdy zaiskrzy) -bez zastanawiania się nad konsekwencjami w postaci ciąży i tym, co za nią idzie- uprawiać seks.

genaralizowanie to najwiekszy "grzech" naszych czasow...
Ja  nie biorę tabsow dla wygody, chetnie bym je rzucila w cholere

Tez się zgadzam z Tobą wrobelku i z Kaśka. Mądry wywód przeprowadziła. Mi tez nie spodobała się wypowiedź mary.  Mam wrażenie, że powinnam się poczuc jakaś gorsza, bo  stosuję antykoncepcję.
No i są jeszcze te problemy zdrowotne. Szkoda że tego dziewczyny nie wzięły pod uwagę. Ja gdyby nie one to najprawdopodobniej nie korzystałabym tak długo z tabsów.

Mary łatwo oceniasz i mówisz że wygodą jest używanie tabletek. A dla wielu dziewczyn wygodą jest jak dziewczyna, która nie ma przeciwskań medycznych  płaci za cesarkę i rezygnuje z naturalnego porodu. To wbrew pozorom bardzo podobna sytuacja.

[tachogti]

a ja pytalam proboszcza o te hormony brane zdrowotnie i powiedzial ze to absolutnie nie jest grzech
Mnie za to przez nie wypadly wlosy i mam lysa polane na glowie i gdyby nie strach przed bolem, zapaleniami mogacymi pozniej utrudniac zajscie w ciaze i innymi rozrywkami zwiazanymi z niedorozwojem macicy juz dawno bym je odstawila w cholere.

[rubin04]

No Mary "dałaś do pieca"

Ja brałam tabletki bo to najskuteczniejsza met. zapobiegania ciąży. I osobiście odbieram ja jako mneij inwazyją niż np. spirala.
Ale ja to zwyczajnei nie wypobrażam sobie by miec na codzień coś (spiralę) w sobie... Żle sie czuje na mysl ze mam tytan w brzuchu a co dopiero tak na własne zyczenie...

Te co biorą ze wzgledów zdrowotnych to zupełnie inna - moim zdaniem "nie grzeszna" historia

Teraz tab. nie biorę, bo docelowo planuje dziecko. Co bedzie póżniej - nie wiem, zobaczymy

A co do tematu pt. ze jak nie bedzie "dyspozycyjna" to parner sobie pójdzie.. No jak dla mnie to taki partner niech sobie idzie w cholerę. I nie jest to kwestia mojego wieku ze tak myślę - mając lat 16-cie porzucił mnie uroczy chłopiec bo mu powiedziałam ze w dupie mam dawanie mu dowodów miłosci

[jo_miekka]

No i właśnie przez takie myślenie o tych, które tabletki biorą (wygodne dziewczyny, które chcę móc wa każdym momencie...), powstaje jakaś diaboliczna wizja antykoncepcji hormonalnej. Te które biorą stają się automatycznie jakieś rozpustne, wyuzdane, bo mogą uprawiać seks przez ok. 20 dni w miesięcy o każdej porze dnia i nocy.
To prawda, tabletki dają pewną swobodę, której nie dają (przynajmniej mi) żadne inne metody. Ale nie odbierają nam mózgu! To naprawdę nie znaczy, że te co biorą pi..ą się jak króliki (nie obrażając królików ), a mam wrażenie, że w Polsce w pewnych kręgach tak jest to odbierane...

Argument, że bierze się ze strachu, że mężczyzna odejdzie jest dla mnie tak kosmiczny, że nie będę komentować.
Skąd sie biorą takie pomysły?! :o

[jo_miekka]

Słyszałam oczywiście o pomyśle uznania prezerwatyw przez Kościół.. jednak nigdy nie usłyszałam potwierdzenia tego w Kościele- jak dla mnie to plotka mająca na celu prowokację..

Słucham? :o
Chyba nie wiesz, jaki to jest poważny temat dla kościoła!
A problem AIDS w Afryce? To prowokacja?!  :o
Żałuję, że nie mam pod ręką adresów do źródeł, ale wewnątrz kościoła toczy się na ten temat poważna dyskusja! Co nie znaczy, że zaakceptują prezerwatywy w ciągu najbliższej dekady lub dwóch. Wydaje mi się, że na pewno nie za Benedykta XVI - a szkoda.

[jo_miekka]

Tabletki antykoncepcyjne nie są środkami wczesnoporonnymi. Choć z RadiemMaryja nie ma to wiele wspólnego
Wczesnoporonny jest np. postinor. Zwykłe tabletki hormonalne nie dopuszczają do zapłodnienia, więc o poronnym działaniu nie może być mowy.

Swoją drogą pisząc o możliwości dopuszczenia antykoncepcji przez KK w latach60/70-tych, miałam na myśli właśnie tabletki.

niezupelnie, gestagen zmienia blone sluzowa w macicy uniemozliwijac zagniezdzenie sie zaplodnionej juz komorki jajowej.

No tak. Też o tym pomyślałam, ale jednak głównym działaniem jest niedopuszczenie do zapłodnienia w ogóle. No chyba, że sie mylę...

Ja zresztą  nie mam problemu z "wczesnoporonnością". I nie zawahałabym się nawet przed wzięciem postinoru, gdybym naprawdę nie chciała ciąży.

[mayagaramond]

Tabletki antykoncepcyjne nie są środkami wczesnoporonnymi. Choć z RadiemMaryja nie ma to wiele wspólnego
Wczesnoporonny jest np. postinor. Zwykłe tabletki hormonalne nie dopuszczają do zapłodnienia, więc o poronnym działaniu nie może być mowy.

Swoją drogą pisząc o możliwości dopuszczenia antykoncepcji przez KK w latach60/70-tych, miałam na myśli właśnie tabletki.

niezupelnie, gestagen zmienia sluzu w macicy uniemozliwijac zagniezdzenie sie zaplodnionej juz komorki jajowej.

No tak. Też o tym pomyślałam, ale jednak głównym działaniem jest niedopuszczenie do zapłodnienia w ogóle. No chyba, że sie mylę...

Ja zresztą  nie mam problemu z "wczesnoporonnością". I nie zawahałabym się nawet przed wzięciem postinoru, gdybym naprawdę nie chciała ciąży.

glownym tak, a dodatkowym wlasnie zmiana wlasciwosci sluzu. Ale chyba nie wszystkie tabletki tak dzialaja. Dokladnie nie wiem, bo az tak sie tym tematem nie zajmowalam.

[golinda]

I jeszcze ciekawostka- mój N. chce coś dodać- czy stosowanie antykoncepcji nie wynika ze strachu przed opuszczeniem przez mężczyznę jeśli kobieta nie będzie "dyspozycyjna"?

nie no, lepiej nie brać, zajść w niechcianą ciążę, wziąć piękny ślub (kościelny, a jakże!), a po 3 latach się rozwieść, bo okaże się, że ciąża to za mało, żeby brać ślub


tak pokrętnego rozumowania jeszcze nie widziałam!

[golinda]

Tak na marginesie- możecie polecić jakąś kompetentną i nie zniechęcającą poradnie w W-wie?

przy kościele S. Kostki przy Pl. Wilsona
pani coś tam poopowiadała na jednym spotkaniu, a potem powiedziała, że jak ktośchce mieć już zaliczone, to ma kupić książkę
wszyscy kupili!

[inkageo]

Po pierwsze primo tabletki blokują owulację, po drugie primo zagęszczają śluz w szyjce macicy, co na wypadek nie zadziałania punktu pierwszego ma zatrzymać plemniki i nie wpuścić ich do macicy, o zmianach ścianek macicy nie było żadnych informacji w ulotkach tabletek, które brałam.
A wygoda? To nie jest żaden argument, trzeba regularnie chodzić do ginekologa, robić badania, pilnować recept, płacić niemałe pieniądze, pamiętać o zażyciu. Większą wygodą jest chyba zdanie się na los - a może się uda i nie zajdę w ciążę

[golinda]

te co biorą pi..ą się jak króliki (nie obrażając królików ),

nie denerwuj mojego królika, on w życiu nic nie przeleciał (poza naszymi nogami i pluszowym misiem) i już nie przeleci

[mika]

Tak na marginesie- możecie polecić jakąś kompetentną i nie zniechęcającą poradnie w W-wie?

przy kościele S. Kostki przy Pl. Wilsona
pani coś tam poopowiadała na jednym spotkaniu, a potem powiedziała, że jak ktośchce mieć już zaliczone, to ma kupić książkę
wszyscy kupili!

u Dominikanow na Służewiu przyjmuje pani Maria Białoskórska, jedno spotkanie 3 godziny, wszystko spokojnie tłumaczy, nie karze samodzielnie robić żadnych wykresów tylko uczy je odczytywać... facetom bardzo miło i przyjemnie, byliśmy razem z 4 innymi parami

[mayagaramond]

Po pierwsze primo tabletki blokują owulację, po drugie primo zagęszczają śluz w szyjce macicy, co na wypadek nie zadziałania punktu pierwszego ma zatrzymać plemniki i nie wpuścić ich do macicy, o zmianach ścianek macicy nie było żadnych informacji w ulotkach tabletek, które brałam.

Zalezy jakie bralas tabletki:
http://www.medhelp.at/content/view/283/249/

Sollte also doch einmal der unwahrscheinliche Fall eintreten, dass ein Eisprung stattfindet und Spermien den Gebärmutterhals passieren, könnte sich eine befruchtete Eizelle nicht in der Gebärmutter einnisten.

http://www.clearblue.info/de/verhutungfurteenager.cfm
Wie funktioniert sie?
Die Mini-Pille beeinflusst auch deinen Zervixschleim (sie erschwert es den Spermien ihn zu durchdringen), außerdem verhindert sie, dass sich die Gebärmutterschleimhaut  verdickt, damit sich das befruchtete Ei dort einnisten kann. In einigen Fällen stoppt die Mini-Pille auch den Eisprung.

http://www.bodfeld-apotheke.de/service/index.php?TOOL_METHOD=showsingle&ID=35
Selbst wenn ein Ei gereift und befruchtet worden ist, kann es sich in dieser Schleimhaut kaum einnisten. Bei den Einphasenpräparaten, die in jeder Tablette Östrogen und Gestagen enthalten, greifen alle drei Effekte. Bei den Zweiphasen- und den Zwei- und Dreistufenpräparaten wirkt vor allem das Östrogen empfängnisverhütend, indem es Eireifung und Eisprung verhindert. Das Gestagen soll in den letzten zwei Wochen verhindern, dass sich die Gebärmutterschleimhaut übermäßig aufbaut, und dafür sorgen, dass sie in der Woche, in der keine Hormone eingenommen werden, abgestoßen wird.