nie przyjdę, bo...czyli najlepsze wymówki gości

Zaczęty przez marlen_ka, 05 Kwi 2008, 10:50:47

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ze_nitka

My już prawie na finishu rozdawania i wiem że kilka rodzin ma polityke wysylania delegacji na wesele i obawiam sie ze bedzie ogromny problem z wyegzekwowaniem z kogoo bedzie sie delegacja składać.

dagi

U mnie jedna ciotka powiedziała, że przez nasz ślub musieli odwołać wyjazd do Tunezji czy gdzieś tam. Miałam na końcu języka, "a po co, niech ciocia jedzie" ale się powstrzymałam (ona taka jest a wujka bardzo lubię). Dodam, że o ślubie wiedzieli dużo wcześniej, tylko datę przekręcili z 7 na 17 (hmm, 17 to wtorek...)
url=http://www.przewodnikmp.pl] Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
[/url]

kathrines

U mnie dużo młodzieży w rodzinie trochę marudziło, bo krzyżuje im to plany wyjazdowe do pracy za granicę w wakacje. Najlepiej to zrobić sondaż pt. "Kiedy mamy sie pobrać" i rozesłać po rodzinie.  ;) Chociaż wątpię w jego skuteczność..heh

Kasia

u mnie polityka delegacji też jest :)


tylko że to my wybieramy delegację ;)
jakbym miała zaprosić całą rodzinę to chyba w 400 osobach ciężko byłoby się zmieścić

i tak mieliśmy mieć wesele na 70 osób a już coś koło 100

ze_nitka

My wiedzieliśmy że te rodziny delegują wybrańców i woleliśmy im pozostawić decyzję. My tez zapraszamy 160 osob, ale już wiadomo ze jakies 20 nie przyjdzie.

malutenka

Mnie za bardzo nie przejmowały jakieś głupie tłumaczenioa, raczej oczekiwałam odpowiedzi tak lub nie, bo nie lubię, jak ktoś przede mną kręci i mota jakieś rewelacje chociaż...
Moja matka chrzestna(czwartek przed ślubem):
"Nie przyjdziemy, bo Twoi dziadkowie wiszą nam pieniądze od dwudziestu pięciu lat. Jak oddadzą, to przyjdziemy. Może Twój tata oddałby za nich?" :D

kathrines

Cytat: malutenka5 w 07 Kwi 2008, 09:56:38
"Nie przyjdziemy, bo Twoi dziadkowie wiszą nam pieniądze od dwudziestu pięciu lat. Jak oddadzą, to przyjdziemy. Może Twój tata oddałby za nich?" :D
Nie ma to jak wylewanie rodzinnych żali. Bo Ty akurat jesteś czemuś tu winna :(

zwierzatko_mojej_mamy

malutenka5 - no  faktycznie - 25 lat to czas najwyzszy!! ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

malutenka

Nie no wiecie, ja akurat jakieś pożyczone pieniądze mogłam pamiętać jak wczoraj hahaha :D

fasolka1980

Moja kuzynka: "wiesz, nie przyjade bo szkoda mi urlopu, a poza tym mam jeszcze tyle wesel w tym roku - w tym własne" :o
Jej brat (moj kuzyn) - nasza córka jest za mała żeby ją z kimś zostawiać  - dodoam, że tydzioeń pozniej na weselu kuzyna już jakos nie mieli tego problemu... >:D

madzia2103

chrzesna - nie bo jestem za stara na taką podróż!!! ( 180 km)
ciotka- nie bo nie zaprosiliście mojej córki ( nie ważne że ma jeszcze dwóch synów, wszyscy powyżej 30 roku życia)
brat mojego ojca- oni przyjadę z synkiem ( ma 10 lat) ja na to że nie prosiłam ich z dziecmi i nie proszę nikogo z kuzynostwa, więc on mi na to, że przyjadą z synem allbo nie!!!!!
ja mu na to że nie będzie mi dyktował kogo mam zapraszać na swój własny slub!!!!!



kathrines

Hehehe...rodzinka! Ciekawe jakimi wymówkami mnie zaskoczą. Dla mnie jedynym wiarygodnym tłumaczeniem jest żałoba. A pozostali jeśli (nie chcą przyjechać, nie mają kasy...itp.) wolałabym po prostu, żeby odmówili bez podawania powodów.

zuzia

moja chrzestna - nie, bo nie.
nasi znajomi - bo my chcielibyśmy być cały weekend ale za drogo to wychodzi.

maadzia28

My bedziemy rozdawac zaproszenia za miesiac..to bedzie jakos 3 miesiace przed slubem. Jesli rodzinka odmowi, pozapraszamy znajomych, ktorych nie moglismy zparosic z uwagi na koszty ( rodzina i przyjaciele to juz 120osob). Co do dzieci.. mam nadzieje,ze rodzice zostawia je w domku ;) Bedzie wygodniej dla wszystkich :)

vobi

Cytat: wrobelek0403 w 06 Kwi 2008, 17:05:52
Mysle, ze to przykre - nie pojsc na wesele, bo wydaje nam sie, ze PM oczekuja prezentu, a nie nas...  wolałabym nic nie dostac, a zeby osoby mi bliskie przyjechaly.

Wrobelek, problem w tym, ze nierzadko PM wlasnie przede wszystkim oczekuja, nawet nie prezentu tylko kasy...  Znam kilka takich przykladow, co ciekawe - wylacznie z rodziny. Chrzesniaczka mojej Mamy, ktora ma w tym roku wesele, juz powiedziala Mamie (glosno i prosto w oczy), ze u nich chrzesni daja na slub nie mniej niz 2000 pln. Matke zatkalo i nawet nic nie odpowiedziala. Namawiam ja, zeby olala cale wesele i wyslala poczta kartke i jakies pieniadze (na pewno nie 2000!), ale nie wiem czy sie nie zlamie.

zosanka

Ale nie wszyscy oczekuja kasy! Naprawde! Jest wiele osob na ktorych mi zalezy i chciala bym zeby przyjechaly (wiekszosc rodziny mam w Suwałkach) i tylko ze mna byly! I zdaje sobie sprawe ze sama podroz juz jest dla nich sporym wydatkiem. I nie oczekuje od nich zadnych prezentow. Ale jeszcze nie zaczelam zapraszac a juz slysze glosy ze chyba nie przyjada :(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Mężczyźni działają na mnie bez przerwy, czasem na zmysły, częściej na nerwy...

zuzia

Moja mama prosto w oczy powiedziała mojej chrzestnej, że nie chcę żadnego prezentu a chcę tylko, żeby przyjechała. W końcu jest moją chrzestną etc. A ona i tak się nie ruszyła.

vobi

Cytat: zosanka w 07 Kwi 2008, 12:31:59
Ale nie wszyscy oczekuja kasy! Naprawde!

Zosanka, wiem, przeciez nie napisalam ze wszyscy!

nionczka

Najgorsze (moim zdaniem) sa osoby, ktore oczekuja kasy a mówia, ze prezenty sa niewazne. A takie tez sa. Ktos moze naprawde w to uwierzyc. Ja na wszelki wypadek nawet jakby ktos sie zaklinal,z e nie chce prezentów jednak z pustymi rekoma bym nie poszla. Pamietacie jak jedna forumka na gazetowym opowiadala, ze mowili z narzeczonym, ze nie chca prezentów i ze tylko zalezy im na obecnosci gosci i wielu, ku zdziwieniu mlodych, wzielo sobie to do serca.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zosanka

Ja juz normalnie jestem przewrazliwiona! Jeszcze nie zaczelam zapraszac a ciagle slysze o pieniadzach jakie JA oczekuje w prezencie! A ja nic nie oczekuje! Nawet ostatnio slyszalam takie pytanie czy jak selekcjonowalam gosci (bo nie jestem wstanie zaprosic wszystkich) to bralam pod uwage ich zasobnosc portfela!! Normalnie SZOK!!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Mężczyźni działają na mnie bez przerwy, czasem na zmysły, częściej na nerwy...

didi_loczek

Cytat: zosanka w 07 Kwi 2008, 12:42:22
Nawet ostatnio slyszalam takie pytanie czy jak selekcjonowalam gosci (bo nie jestem wstanie zaprosic wszystkich) to bralam pod uwage ich zasobnosc portfela!! Normalnie SZOK!!
:o  :o  :o

nionczka

Cytat: zosanka w 07 Kwi 2008, 12:42:22
Ja juz normalnie jestem przewrazliwiona! Jeszcze nie zaczelam zapraszac a ciagle slysze o pieniadzach jakie JA oczekuje w prezencie! A ja nic nie oczekuje! Nawet ostatnio slyszalam takie pytanie czy jak selekcjonowalam gosci (bo nie jestem wstanie zaprosic wszystkich) to bralam pod uwage ich zasobnosc portfela!! Normalnie SZOK!!

Trzeba bylo odpowiedziec: Tak, zamiast rodziny i przyjaciól zaprosilam gosci z listy Forbes´a.  ;D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonja

Ja pamietam z gazetowego, dziewczyne, ktora od przyjaciolek miala dostac jakies reczniki czy cos w podobie i przezywala ze to takie tanie, swiete oburzenie grrrrr:) ja (za 100 lat) zrobie dlugasna liste książek:))

zwierzatko_mojej_mamy

sonja - nie ze tanie, tylko ze z galerii centrum :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

sonja

Ach przepraszam! ale laska mnie rozwaliła totalnie!