wielkie porzadki - tez tak macie?

Zaczęty przez zwierzatko_mojej_mamy, 15 Sie 2007, 23:42:33

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zwierzatko_mojej_mamy

wlasnie korzystajac z wolnego robie wielkie porzadki - typu : wywal wszystko z szaf, wyczysc szafy i polki, poprzegladaj co sie przyda, co nie, poukladaj na nowo ;)

skutek jak zawsze ten sam - cala lawa i okolice zawalone gora rzeczy, ktore nazwac mozna jedynie "i co k...a z tym teraz??" :D

na nowo uporzadkowane polki sie nie nadaje, wywalac szkoda... ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

inkageo

Haha :) U mnie takie rzeczy lądują w worach w piwnicy (na strychu nie ma już miejsca)...
Imagine there is no hate

zwierzatko_mojej_mamy

inkageo,  niestety z piwnicy juz burtuje ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

esiaesia

To ja mam inny problem, odnajduję na dnie szafy ciuchy sprzed kilku lat (niektóre jeszcze z metkami) i myślę sobie że napewno się przydadzą i że będę w nich chodziła. W efekcie z szafy znikają 3-4 rzeczy (zwykle za małe lub za duże) a reszta pozostaje bez zmian, tyle co je poukładam  :-/

zwierzatko_mojej_mamy

esiaesia,  o tym to w ogole nie wspominam ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

rubin04

Tak, znam to doskonale: "jescze załoze" "przyda się.." Tylko ja nie mam piwnicy.
Ale znalzałam sposób na to nieszczęsne "szkoda wyrzucic": wyprane, poukładane zawiozłam ostanio do Brata Alberta - ośrodek dla rodzin. Zawsze to inaczej jak sie mysli ze ktoś bedzie się cieszył, korzystał..
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

rubin04,  no ja tez wrzucam do PCKow co niektore, ale gorzej sie rozstac z tymi co sie chodzilo namietnie, ale sie dupa rozrosla - mam taki jeden skladzik takich rzeczy ;) oplacalo sie trzymac, bo pol roku temu zarzucilam kopenhaska i kurka sukces wreszcie ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

nionczka

U nas co wtorek mozna zostawiac worki na klatce na dole, zeby sluzby miejskie zabraly na cele charytatywne. Tak wiec srednio raz w miesiacu znosze wor z ciuchami i z czystym sumieniem moge isc na zakupy.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

ja jak mój M. wyjeżdża to zawsze wyrzucam mu po cichu jakąś zużytą koszulkę, bokserki i skarpetki. Tak po 1 - 3 szt. Najczęściej nawet nie zauważa a jak już widzi to kupuje mu nowe na pocieszenie - tamtych i tak nie nosił, ale marudzi.
Poza tym raz na jakiś czas robimy porządki w szafie i wywozimy wszystko na wieś. Zawsze ktoś zabiera - albo do noszenia albo do palenia w piecu jak się nikomu nie przydaje (ale z tego co wiem to to nie jest palone).

siog

Cytat: "nionczka"U nas co wtorek mozna zostawiac worki na klatce na dole, zeby sluzby miejskie zabraly na cele charytatywne. Tak wiec srednio raz w miesiacu znosze wor z ciuchami i z czystym sumieniem moge isc na zakupy.


jestes? szukam Cieie :mrgreen:
jak sa rachunki do placenia po hiszpansku z glowy mi wylecialo totalnie a usze wiedziec :mrgreen:  :mrgreen:

rubin04

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"rubin04,  no ja tez wrzucam do PCKow co niektore, ale gorzej sie rozstac z tymi co sie chodzilo namietnie, ale sie dupa rozrosla - mam taki jeden skladzik takich rzeczy ;) oplacalo sie trzymac, bo pol roku temu zarzucilam kopenhaska i kurka sukces wreszcie ;)

Kiedys tez do kontenerów PCK wrzucałam ale oni podobno je sprzedaja a nie rozdają, albo dają na przemiał i robią z tego koce..
A czasemszkoda mi fajnej koszulki albo coś by na przemiał szla, wiec wolę dac bezposrednio potzrebującym.

Ja pod nieobeconosc mojego M. wywaliłam 2 wory ciuchów, na razie nie zauważył za bardzo ale jak cos to kupie mu cos na pocieszenie a w szafie porzadek jest bezcenny :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

był kiedyś taki program, że PCK ma podpisaną umowę z jakąś firmą na opróżnianie tych ich pojemników. Co lepsze - firma sprzedaje do lumpexów a gorsze - idą do PCK.
Dlatego ja też wolę rozdać coś bezpośrednio niż karmić jakąś firmę.

eva_luna

Siog, chodzi o słówko cuenta?

calla

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"wlasnie korzystajac z wolnego robie wielkie porzadki - typu : wywal wszystko z szaf, wyczysc szafy i polki, poprzegladaj co sie przyda, co nie, poukladaj na nowo ;)

skutek jak zawsze ten sam - cala lawa i okolice zawalone gora rzeczy, ktore nazwac mozna jedynie "i co k...a z tym teraz??" :D

na nowo uporzadkowane polki sie nie nadaje, wywalac szkoda... ;)

Tez nachodza mnie czasami takie fazy gruntownego sprzatania. Na szczescie mam mlodsza siostre, ktora jest zachwycona jak ja obdarowuje jakimis nowymi "szmatkami":-)
Teraz tez przydaloby sie odkurzyc szafy i szafki kuchenne, ale za miesiac zmieniamy mieszkanie i stwierdzilam, ze nie ma sensu. Ale na sama mysl o przeprowadzce robi mi sie slabo:-( I to jeszcze na miesiac przed naszym weselem...
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)