Błogosławieństwo

Zaczęty przez kathrines, 14 Mar 2008, 11:11:20

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

konwalia

my nie mieliśmy bo nie chcieliśmy. moi rodzice nie żyją, a mężusia nie mają z nami zbytnio dobrych kontaktów

MagdaG

Powiem Wam dziewczyny tak.... mieszkam w wielkim molochu - czteroklatkowy blok z jedenastoma pietrami a na każdym pietrze jedenaście mieszkań. Już nie raz widziałam jakie szopki ludzie odstawiają. Najpierw wychodzi orkiestra z harmonią, potem wszyscy goście a potem para młoda i idą do kościoła, który jest między blokami, dodam ze cały czas z tą grającą harmonią. W tym samym czasie wszyscy sąsiedzi wiszą przewieszeni przez balkony co by sobie zobaczyć jak wygląda panna młoda i jakie auto zamówili. Nie chcę w tym momencie nikogo z tu obecnych obrazić, ale moim zdaniem takie szopki wyglądają strasznie tandetnie. Wprawdzie do kościoła mam trzy kroki to będę jechała samochodem bo nie mam ochoty paradować przez całe osiedle w białej sukni z kwiatami w ręce. W ogóle zastanawiam się jak to zrobić, żeby wyjść z bloku do auta i nie zrobić ogólnej sensacji na osiedlu. A co do błogosławieństwa to wydaje mi się, że jest to sprawa indywidualna. Jeśli ktoś jest naprawdę wierzący to czemu nie, ale jeśli bierzemy ślub kościelny dla tradycji bo zostaliśmy wychowani w takiej religii (a wydaje mi się, że dużo jest takich przypadków) to po co odstawiać szopkę z błogosławieństwem, które dla wielu i tak nie będzie miało większego znaczenia.

betaka 25

Blogsławieństwo ,pewnie bede na nim ryczec ,bo ja to wogule taka wrażliwa jestem,a jeszcze moi rodzice żyją osobno no to jak ich razem zobacze to juz kaplica