Ja najbardziej lubię stare seriale-kryminały, gdzie wszystkie wskazówki trzeba było dostrzec lub wywnioskować, a nie tylko wrzucić do komputera i sprawdzić w bazie lub użyć nierealistycznych technik przybliżania obrazu bez utraty jakości (patrze na Ciebie CSI: Miami).
Z moich ulubionych to na pewno:
Napisała morderstwo (chociaż po paru sezonach staje się przewidywalne) oraz
Columbo (odcinki 2h, ale od razu wiemy kto zabił i jedynie oglądamy jak detektyw próbuje do tego dojść, ciekawe nowe spojrzenie)