nauki a malzenstwa po cywilnym

[elizapj]

jestem za leniwa, przyznaje sie bez bicia,by przejrzec cale forum w poszukiwaniu Waszych watkow o naukach przy parach po slubie cywilnym. ale dam sobie reke uciac, ze tu nie jedna z Was pisala, ze takie pary nauk nie musza.

zasugerowana ta info tak powiedzialam moim rodzicow, kt w naszym imieniu zalatwiaja wiekszosc formalnosci. po ostatnim spotkaniu z ks dali nam znac, ze faktycznie nauki nie bedza wymagane. ale na dzisiejszych plotach okazalo sie, ze jednak pary po cywilnym musza, i ze jesli my mamy inaczej, to jest to jakis specjalny uklad, a nie regula....

akurat nie moge sie teraz z rodzicami skontaktowac by upewnic sie czy moja wyobraznia sfabrykowalam sobie ich potwierdzenie.... wiec licze na Wasze odpowiedzi:)
zwolnieni byliscie, czy musieliscie jednak robic jakis kurs, etc...

[zuzia]

my mieliśmy normalny kurs. Wg. prawa kościelnego nie jesteście malżeństem a jedynie parą.

[martos82]

Moja kolezanka po cywilnym tez miala normalne nauki.

[martullek]

u nas na kursie też jest jedna para po ślubie cywilnym

[mary]

może ksiądz Was zwolnił z tego wymogu ze względu na dalekie miejsce zamieszkania?

[elizapj]

może ksiądz Was zwolnił z tego wymogu ze względu na dalekie miejsce zamieszkania?

po Waszych wypowiedziach, zaczynam sie zastanawiac czy warto sie go o to 2 x pytac...by czasem nie zmienil zdania;)

ale nadal pamietam , ze co najmniej 2 z Was tu pisalo ze nie bralo nauk po cyw... tylko nei pamietam kto...

[adrianna79]

zgadzam sie z wypowiedzia wszystkich. to ze jestescie juz malzenstwem w oczach prawa cywilniego, nie zwalnia was z to z obowiazku nauk w kosciele - nawet gdy mieszkacie daleko od polski - bo w oczach kosciola nie jestestescie jeszcze malzenstwem.

[zuzia]

ale nadal pamietam , ze co najmniej 2 z Was tu pisalo ze nie bralo nauk po cyw... tylko nei pamietam kto...

ja nic takiego nie pamiętam. Może po prostu dopasowywujesz to do swojej sytuacji i do tego co jest Ci potrzebne?
Jeżeli chcesz ślubu w kosciele to musisz się zgodzić na ich warunki w tym nauki przedmalżeńskie, spowiedź etc. Bo inaczej to ślub w kościele to.... tylko kaprys by mieć ślub w ladnym miejscu.

[sputnik_sweetheart]

Elizapj, mi też się kiedyś obiło to o oczy (chyba jeszcze na GW) i potem poruszyłam to na forum natomiast odpowiedź była taka jak dziewczyny piszą...

[Stabilo]

O braku nauk wspominała mam6lat w wątku http://strefaslubna.pl/forum/index.php/topic,38.0.html

[elizapj]

ja nic takiego nie pamiętam. Może po prostu dopasowywujesz to do swojej sytuacji i do tego co jest Ci potrzebne?
Jeżeli chcesz ślubu w kosciele to musisz się zgodzić na ich warunki w tym nauki przedmalżeńskie, spowiedź etc. Bo inaczej to ślub w kościele to.... tylko kaprys by mieć ślub w ladnym miejscu.

hahah!\
mysmy juz mieli slub w pieknym miejscu
nasz kosciol nie jest ladniejszy niz forteca w kt odbyl sie cywilny
wiec nie o ladne mijesce nam chodzi
widze ze moja wypowiedz wzburzyla wielkie emocje..nie bylo moim zamiarem

o Stabilo i dzieki za to !:):
O braku nauk wspominała mam6lat w wątku http://strefaslubna.pl/forum/index.php/topic,38.0.html

wiedzialam ze sobie nie wymyslilam...

[elizapj]

Elizapj, mi też się kiedyś obiło to o oczy

o drugie potwierdzenie...to ja juz teraz nie mam watpliwosci zadnych, ze o tym czytalam....

[Stabilo]

o Stabilo i dzieki za to !:):

Nie ma za co:) Często zaglądam na forum (do tej pory częsciej jako cicha czytaczka) i zawsze wydawalo mi się, że z Twoją głową wszystko w porządku

[zuzia]

widze ze moja wypowiedz wzburzyla wielkie emocje..nie bylo moim zamiarem

bez przesady
żadnych wielkich emocji tu nie widzialam.

[elizapj]

widze ze moja wypowiedz wzburzyla wielkie emocje..nie bylo moim zamiarem

bez przesady
żadnych wielkich emocji tu nie widzialam.

no ja tak to odebralam...jakby mnie podejrzewano o slub kosc dla sukni i budynku, ktore ladnie wyjda na zdjeciach - jakby moje potrzeby zostaly zminimalizowane do estetycznych; a radosc z braku koniecznosci uczestniczenia w naukach byla jakims swietokradztwem. I ze wlasnie, ze powinnam sie podporzadkowac, i ze koniec.
moze za szybko przeczytalam, tak w esencji zrozumialam tresc wypowiedzi.
jesli zle zrozumialam, to wybaczcie, tak bywa z internetem, nie zawsze rozumie sie glebie elektronicznego slowa pisanego.
 

[elizapj]

o Stabilo i dzieki za to !:):

Nie ma za co:) Często zaglądam na forum (do tej pory częsciej jako cicha czytaczka) i zawsze wydawalo mi się, że z Twoją głową wszystko w porządku

dobre, dobre..
jesli beda mi potrzebne referencje, moge do Ciebie sie zwrocic o kopie tej wypowiedzi hahaha!

[elizapj]

ok, nie wiem czy Stabilo nie powiinas cofnac ref, bo sie wlasnie zorientowalam, ze sama zakladalam watek, w kt wypowiadala sie mam6lat haha... to dopiero skleroza...

[zuzia]

widze ze moja wypowiedz wzburzyla wielkie emocje..nie bylo moim zamiarem

bez przesady
żadnych wielkich emocji tu nie widzialam.

no ja tak to odebralam...jakby mnie podejrzewano o slub kosc dla sukni i budynku, ktore ladnie wyjda na zdjeciach - jakby moje potrzeby zostaly zminimalizowane do estetycznych; a radosc z braku koniecznosci uczestniczenia w naukach byla jakims swietokradztwem. I ze wlasnie, ze powinnam sie podporzadkowac, i ze koniec.

ech.... doszukujesz się czegoś czego nie ma i trochę sztucznie nakręcasz atmosferę.
Miałam jeszcze coś napisać odnośnie nauk, ale strach się odezwać.

[elizapj]

widze ze moja wypowiedz wzburzyla wielkie emocje..nie bylo moim zamiarem

bez przesady
żadnych wielkich emocji tu nie widzialam.

no ja tak to odebralam...jakby mnie podejrzewano o slub kosc dla sukni i budynku, ktore ladnie wyjda na zdjeciach - jakby moje potrzeby zostaly zminimalizowane do estetycznych; a radosc z braku koniecznosci uczestniczenia w naukach byla jakims swietokradztwem. I ze wlasnie, ze powinnam sie podporzadkowac, i ze koniec.

ech.... doszukujesz się czegoś czego nie ma i trochę sztucznie nakręcasz atmosferę.
Miałam jeszcze coś napisać odnośnie nauk, ale strach się odezwać.

nie nakrecam. nie probuje. bronie sie tam dzie czuje niemliy atak. stad (m.in) moja obecna wypowiedz
jesli to co mialas napisac moze byc wartosciowa informacja dla innych to sie podziel.

[Louve]

Elizapj - nie przewidziało się Tobie – gdzieś już pisałam - my byliśmy zwolnieni z nauk i poradni.
Jak poszliśmy do księdza w kościele, w którym braliśmy ślub i porozmawialiśmy o chęci wzięcia ślubu - sam powiedział, że nie potrzebne nam są nauki i poradnia. Może po rozmowie wywnioskował, że po prostu nie potrzebujemy?
Pamiętam, jak powiedział, że jeśli zależy nam na ślubie kościelnym - to znaczy, że chcemy wrócić na łono kościoła i takie "zbłąkane duszyczki" są bardzo dobrze widziane.
Drugi ksiądz, w naszej parafii, też nie robił problemów - podczas spisywania protokołu nawet nie wnikał w sprawę zaświadczenia.
Do tego wszystkiego mój mąż nie ma bierzmowania - ksiądz w naszej parafii zapytał się tylko czy bierzmowanie było, czy nie i więcej nie drążył tematu... ksiądz w kościele, w którym braliśmy ślub stwierdził za to, że nie ma obowiązku posiadania bierzmowania oraz że jeśli mąż będzie gotowy, to powinien przystąpić do bierzmowania – sam ślub nie jest wystarczającym powodem...
Może gwoli wytłumaczenia zaznaczę, że zależało nam na ślubie kościelnym z powodu wiary i potrzeby złożenia przysięgi przed Bogiem i zgodnie z regułami KK. Cała ,,otoczka" lekko nas przerażała – może dlatego też wybraliśmy kościół, z którym czuję się związana oraz nasze przyjęcie znacznie odbiegało od tradycyjnego wesela...

[elizapj]

Elizapj - nie przewidziało się Tobie – gdzieś już pisałam - my byliśmy zwolnieni z nauk i poradni.
Jak poszliśmy do księdza w kościele, w którym braliśmy ślub i porozmawialiśmy o chęci wzięcia ślubu - sam powiedział, że nie potrzebne nam są nauki i poradnia. Może po rozmowie wywnioskował, że po prostu nie potrzebujemy?

to sie ciesze niezmiernie, 3 swiadkow na moj brak urojen, zdecydowanie mnie uspokaja;)
co do bierzmowania, nasz ksiadz stwierdzil to samo. Mimo, ze przeslalismy na probe kopie zaswiadczenia mojego meza z jego bierzmowania, ksiadz powiedzial ze potrzebuje samo ze chrztu oraz nulla osta (nawet nie wiem jak po pl, bo moj tesc caly czas to nazywa po lacinie i tak juz mi sie zakodowalo haha)
z reszta mojego bierzmowania tez nie prosili...wiec nie wiem moze mamy ksiezy, kt sa bardziej w temacie z tym co obecnie jest wymagane, oraz ksiezy, kt zatrzymali sie gdzies w prehistorii katoliciej:)