nasze kwiatki domowe

Zaczęty przez jusia, 13 Lut 2008, 18:06:25

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mobka

Ten ostatni superowy ;)
Dziewczyny a jakie ja mam pieeekne kwiatki w pracy!!! I to w pokoju gdzie do tej pory siedzieli sami faceci - szok.

aja

słuchajcie co mam zrobic bo mi ziemia w Ficusie gnije tzn. pleśnieje  czymś to posypać czy co...?

ze_nitka

Aja, podobno należy ziemie spryskać czymś co się nazywa Topsin. (na jakimś forum ogrodniczym wyczytałam)

mobka

aja mam to samo :( I z fikusa juz mam plesn w pozostalych kwiatkach... i tez pytalam juz jak sobie z tym poradzic, ale nikt mi nie pomogl :( Ponoc w kwiaciarniach sa jakies preparaty na grzyby, ale w tych co pytalam to nie mieli :(
Na jakims forum wyczytlam, ze nalezy wymienic ziemie, tak, zeby jak najmniejstarej zostalo i doniczke, o ile byla plastikowa, dobrze umyc mydlem. Ponoc powinno pomoc. U mnie pomoglo tylko dracenie. w pozostalych doniczkach mam potworna plesn :?(

sznapkowa

Ja prawie wszystkie kwiatki mam ze szczpków podkradzionych u koleżanek. Wszystkie rosna jak dziekie- jestem właśnie na etapie szukania kwiatom nowego domu bo już nie ma ich gdzie trzymać, a wyrzucać nie ma serca. Zamioculcasa raz przelałam i zgnił wiec teraz wiem jak się z nim obchodzić. Storczyk kwitnie odpukać na okrągło. Jak ajde na urlop to kwiatki podlewa mi brat lub tesciowa i zawsze potem muszę je ratować.

mobka

aja i jak wyprobowalas ten Topsin??? Działa???

golinda

i ja wreszcie sfotografowałam moje

golinda

ten sam z drugiej strony

golinda

z benjamina jestem najbardziej dumna, ma jakieś 1.40cm i dostałam go od męża na imieniny 7 lat temu, miał wtedy ok. 40cm

golinda

a ten też się nieźle u nas wypasł, ma ok. 1.70, a jak go przytargałam autobusem z Ikei jakieś 6 lat temu miał niecały metr
wszystkie z nich mają trudne warunki wzrostu, bo regularnie atakują je moje króliki
mam jeszcze jednego dużego i kilka małych, których już fotografować mi się nie chce :-)

golinda

no nie, zapomniałam jeszcze o 2 zamioculcasach, które też sobie nieźle zawłaszczają terytorium, ale to podobno mało wymagające kwiaty i chyba trujące, bo mój królik nimi gardzi

zuzia

Cytat: golinda w 01 Kwi 2008, 12:18:18
wszystkie z nich mają trudne warunki wzrostu, bo regularnie atakują je moje króliki
jak to dobrze, że moje prosiaki nie dosięgają do kwiatów. Poza tym ja takie duże to zacznę trzymać dopiero na nowym mieszkanku.
Za to mój brat, którzy dzielnie opiekował się naszym mieszkaniem na czas wyjazdu po prawie 4 tygodniach zauważył (!) że mam kwiatki. Co nie znaczy, że wpadł na to, żeby je podlać :)

golinda

a Ty myślisz, że mój brat by na to wpadł? nawet mój mąż by chyba nie wpadł

zuzia

Cytat: golinda w 01 Kwi 2008, 12:30:30
a Ty myślisz, że mój brat by na to wpadł? nawet mój mąż by chyba nie wpadł
no na mojego męża też nie mam co liczyć. Ale wiesz co? storczyk przeżył!

magda_ok

A u nas moj maz podlewa kwiatki :) Wiec ja o niczym nie musze pamietac :)

mayagaramond

Cytat: magda_ok w 01 Kwi 2008, 12:42:07
A u nas moj maz podlewa kwiatki :) Wiec ja o niczym nie musze pamietac :)

u nas tez :)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

foszek

Golinda mamy takie same kwiatki w domku. Ten pierwszy to prezent na cywilny. Benjaminek jeszcze maly, a tego sotatnio probowalam usmiercic wiec w podziece puscil mi malenkie biale kwiatki, ktore teraz zmienily sie w jakies nasionka :)

foszek

Tesciowa ma w polowie racje :)
U mnie sie sprwdzilo wstawianie na caly dzien doniczki do miseczki z woda, az do wieczora, wtedy napil sie tyle ile mu trzeba. No i raz na tydzien mu starczalo. Kwitnal mi od wrzesnia do grudnia. Pozniej kwiatuszki oblecialy i zrobilam blad: obcielam ped kwiatowy :(  Jak juz obcinac, to powyzej 3 kolanka, szwagierka w ogole nie obcina i jej orchidee jakos zyja:)

jo_miekka

#118
Dziweczynki, wklejam tu nowe oblicze mojego balkonu. To początki. Mam zamiar go bardziej zakrzaczyć, no i mam nadzieję, że bluszcz się będzie ładnie bluszczył (na arzie jest malutki, przy ścianie widać kawałek)

zwierzatko_mojej_mamy

jo_miekka a gdzie piekna drewniana krata na bluszcza? :>
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

jo_miekka

Bluszcz ma się ponoć czepiać ściany sam, obaczym.
Wpadaj teraz na papieroska :)

zwierzatko_mojej_mamy

jo_miekka wierze, ze bedzie ale i tak dalabym mu krate ;) ladne sa ;) do mebli beda pasowac ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

jo_miekka

no w sumie... tam jest ta ściana taka wygryziona, krata by to ładnie zasłoniła, może faktycznie...

mika

Jo krata koniecznie, widziałam kiedyś na allegro takie piękniste, zaraz poszukam

mika