panny październikowe

Zaczęty przez eva_luna, 13 Sie 2007, 12:25:25

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

eva_luna

my wczoraj zakupilismy buty dla N. (garnitur juz jest) Staram sie jak najwiecej rzeczy zalatwic teraz, kiedy mam wakacje, wlacznie z pierwsza przymiarka pod konic sierpnia. w niedziele jedziemy do hotelu pogadac o menu, wystroju i inych cudach. W tym tyg odbieramy karteczke o zapowiedziach i jedziemy po licencje do mojej parafii. Spowiedzi życiowej boje sie jak diabel swieconej wody.... ale jakos chyba przezyje...

A Wy, panny pazdziernikowe na jakim etapie jestescie?

calla

My wlasciwie mamy juz wszystko zalatwione i ustalone. Zostal nam tylko garnitur do kupienia, wodka i napoje. Wszyscy mowia, ze tak duzo pracy jest i zalatwiania, a my tym czasem wszystko zalatwilismy ( sumujac dni) w max. 2 tygodnie. Nie ma nas na miejscu, wiec sprezyc sie tez musielismy, ale wszystko gladko poszlo (nawet kosciol i poradnia, a tego sie najbardziej obwialam). Teraz pozostalo nam tylko cierpliwie czekac:-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

sandstorm

A ja wczoraj byłam do pierwszej spowiedzi :) Przeżyłam a i rozgrzeszenie dostaliśmy :)
Mamy już wszystko załatwione praktycznie. Brakuje tylko wódki. Produkty dla kucharza i ciastkarki kupi się w ostatniej chwili żeby się nie popsuły i nie potraciły ważności. Oprócz tego drobne rzeczy, bez których mogłoby się obejść :) Aha no i poradnie rodzinną musimy zaliczyć (ale jakoś to obejdę bo mój D. wyjeżdża) Buty kupimy mu jak wróci :)
3 września mam pierwszą przymiarkę :)
Pozdrawiam dziewczyny z października :)

eva_luna

do pierwszej spowiedzi to juz???? ciekawe ile spowiedzi nam ksiadz zaleci (wie, ze mieszkamy razem). Jak spisywalismy protokol to jakos nic nie mowil. Po licencje chcialam poslac mame (mieszkamy w innym miescie), ale chyba glupio zeby prosila ksiedza o kartki do spowiedzi... Wodke musimy dokupic, czesc mamy, a przymiarka dopiero 2 tyg przed slubem, wiec jeszcze duuuzo czasu :->

Kata

nam zostało jeszcze parę zaproszeń do rozdania, i mnóstwo innych "drobnych" szczegółów do dogrania. Załatwione mamy tylko formalności  kościelno-urzędowe i garnitur N., moja sukienka dopiero będzie się szyć - w tym tygodniu mam dostarczyć krawcowej materiał, obrączki mamy wybrane tylko musimy je zamówić. Teraz rozglądamy się za ciastami i winem na przyjęcie. Poza tym zastanawiamy się jak to wszystko zorganizować, żeby w dniu ślubu poszło sprawnie. Przyjecie (ok. 40 osób) dogrywać będziemy po 7 września jak nam goście potwierdzą obecność. powoli zaczynam chyba mieć stresa że nie zdążymy ze wszystkim, zwłaszcza, że od tygodnia jesteśmy w remontowym wirze i na nic sił nie mamy, a tu z małego remonciku zrobił sie remont generalny, którego końca nie widać, ale jak mówi mój N. zdążymy, mamy mnóstwo czasu - ehh Ci mężczyźni :)
Pozdrawiam

Kata

calla

Cytat: "eva_luna2"ciekawe ile spowiedzi nam ksiadz zaleci (wie, ze mieszkamy razem). Jak spisywalismy protokol to jakos nic nie mowil
My tez mieszkamy razem. Powiedzielismy to ksiedzu podczas spisywania protokolu. Spisal nasze adresy zameldowania i zamieszkania i dal karteczke na dwie spowiedzi.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

strzygula

a my mamy 20 pazdziernika i jestem w szoku bo jest to 2 termin naszego slubu (pierwszy w lutym) no a ze siedzimy w remoncie naszego mieszkania to...zapomnielismy o slubie. po prostu wszystko bylo przygotowane i nie chcielismy o tym myslec a teraz nam rodzice przypomnieli ze powinnismy chyba juz gosci zapraszac no i sie zaczelo....robimy szybko zaproszenia i wysylamy poczta.
a reszte co do wesela to dogramy jak bedzie potwierdzenie przybycia

eva_luna

hehe, rozumiem to. My żyjemy kupnem wiekszego mieszkania. Wszystko kręci się wokół banku, jeżdzenia na budowe i dyskusji jak tam bedzie w tym nowym mieszkanku. Slub jest gdzies tam po drodze.. ;-) Juz podzielilismy sie obowiazkami i ja zalatwiam slubno- weselne a N mieszkaniowe.

strzygula

no to masz lepiej niz ja bo moj N. co do remontu to mowi ze on moze zapłacić i wnieść na góre ale wybierac (farb, płytek itd) to on nie bedzie bo skoro jego wybralam na przyszlego męża to mam wspanialy gust wiec wierzy we mnie ze nic ochydnego nie wybiore :) no i straszy mną majstrów (i skutkuje :D )

eva_luna

ze spraw zalatwionych: mamy już licencję i kupiliśmy sobie buty :) jak patrze na karteczki do spowiedzi to jestem przerażona.... aż sie boje.

agad16

Z ubrań właściwie została nam do kupienia bielizna :-) nie liczę tego, że na 1 września jestem umówiona na 2 przymiarkę i (mam nadzieję odbiór sukni). Obrączki zamówiliśmy w ubiegłą sobotę. Protokół spisany, kartki do spowiedzi są - w konfesjonale do pierwszej spowiedzi zameldujemy się we wrześniu. Do zakupienia jest alkohol i napoje, do dogadania sprawa menu i ciast. Oczywiście jeszcze mamy do uzgodnienia kwestię bukietu. Próbną fryzurę będę robiła jak dostanę welon czyli po 1 września. Makijaż z resztą też...
Mam nadzieję, że dalsze załatwianie wszystkich spraw przebiegnie równie gładko jak dotychczas :-)

Pozdrawiam wszystkie panny październikowe  :-D

dzidzia101

U nas przygotowania na razie stoja, a raczej wisze z mama na telefonie i mowie jej co trzeba teraz zalatwic, zamowic, omowic, sprawdzic a co mozemy zalatwic pozniej, jak juz przyjedziemy do Polski  :)  Bylismy w Polsce pod pod koniec maja i mielismy niezly, 2-tygodniowy maraton. Teraz tez bedziemy 2 tyg. przed weselem i mysle, ze bedzie podobnie. Do zalatwienia zostalo: zamowienie ciast i tortu, ustalenie menu, kupienie alkoholi, kupienie koszuli, kamizelki i butow dla N, druga przymiarka i odbior sukni, zamowienie bukietu, fryzjera i makijazystki, rozmowa z kamerzysta i orkiestra, i nie pamietam ci jeszcze  :mrgreen:   Drobiazgow na pewno jeszcze sie nazbiera  :-(  Jak sobie dobrze pomysle co nas czeka to chwilami az sie boje :evil:
Na cale szczescie mozemy liczyc na pomoc wiec nie bedzie zle.
Aha! I mamy zalatwiony protokol, blaka sie teraz gdzies pewnie miedzy Londynem a Wroclawiem.  I karteczki do spowiedzi czekaja i to dwie, pomimo tego, ze ksiadz wiedzial iz mieszkamy razem  :-(
Trzymajcie sie wszystkie pazdziernikowki!!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

kalwa

no to i ja się dopisze :) 6.10.2007, godz 1700
mamy: salę, dj, kamerę, kościół, zapowiedzi kończą się wygłaszać (jeszcze spowiedź przed nami), zaproszenia, obrączki zamówione, bimberek przez wujka zrobiony na wiejski stół i to chyba wszystko. a i moja fryzjerka już w gotowości, dla przyzwoitości pójde na próbną fryzurę, ale oddam się w jej ręce bez obawy, bo czeszę się u niej od stu lat  :-D
nie mamy: ubrań, ale mój N to typowy rozmiarowiec i nie będzie żadnego problemu, tym bardziej że ma zaprzyjaźniony sklep i zawsze się tam ubiera :), ja ide na miarę i sukienka też się będzie szyła, bielizny dla mnie, butów dla mnie, bukietu (nie mam żadnej koncepcji  :-( )wódki i wina, fotografa (i chyba nie będziemy mieli bo z kasą krucho, wszystko na kredyt, a ceny są powalające :-( )
chyba o niczym nie zapomniałam...

aja

#13
witam witam i ja - co prawda dopiero zaczynamy przygotowania

eva_luna

panny pazdziernikowe, troche czasu minelo, jak wam ida przygotowania?posunelo sie duzo do przodu?Nam powoli goscie potwierdzaja obecnosc, w knajpie wszystko juz ustalone, pozostaje dokupienie alkoholu, bielizny i probna fryzura.

dzidzia101

U nas na razie prawie wszystko stoi w miejscu, ruszy z kopyta jak pojawimy sie w Polsce. My juz scigamy gosci z potwierdzeniami bo musimy podac ilosc osob w restauracji. Okazuje sie ze duzo osob z Londynu nie przyjedzie, wszyscy maja "uzasadnione odmowy" ale to nie zmiania faktu ze...  :-(  
Mama-posrednik  bedzie musiala w najblizszych dniach ustalic menu.
Zostalam umowiona do nowego fryzjera i kozmetyczki - z polecenia  :mrgreen: - jak pojde na probny to sie okaze   :oops:
Zaczynam sie troche denerwowac czy zdazymy to wszystko pozalatwiac, dopiac na przedostatni guzik a przy okazji nie pasc ze zmeczenia.
A co najlepsze to chyba bedziemy miec gosci z Londynu ktorzy przyleca w piatek o 1 w nocy i trzeba ich bedzie odebrac z lotniska i gdzies odtransportowac. A o tej porze to my powinnismy juz spac  :-/  
Ale bedzie dobrze :mrgreen:  :mrgreen:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

calla

My wlasciwie wszystko juz mamy gotowe. Alkohol nam zostal i napoje, ale to w ostatniej chwili zalatwimy. Jedyny nasz problem to brak garnituru dla ukochanego. Nie ma takiego koloru jak bysmy chcieli:-(
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

elizapj

moj cywillny najprawdopodobniej odbedzie sie w padzierniku
mam malo zalatwione
bo wszytsko jest na wariackich papierach..zalatwiane na odleglosc..i w zasadzie wymyslone niedawno...(slub koscielny planowany duzo wczesniej i na za rok)
mamy: moja sukienke, buty, 3 potencjalne miejsca wybrane na kolacje..lub na lunch....bo nadal nie znamy daty ani godziny
jutro ida rozmawiac z fryzjerka i kwiaciarka
ale i tak wiele wiecej nam narazie nie potrzeba...gdy juz bedzie data i godzina, potwierdzamy  miejsce kolacji lub lunchu
dam znac chrzestnej by kupila bilet i w zasadzie nic wiecej:)
wtedy wreszcie bede mogla sie w 100 procentach skupic na planach na za rok..obecnei wyglada to tak ze musze za kazdym razem precyzowac o ktorej ceremonii mowa...wszytskim sie myla daty i wydarzenia... :roll:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

agad16

U nas dalej przygotowania idą spokojnie :-)
Mamy dogadane menu ale jeszcze musimy skontaktować się z paniami od ciast, żeby dogadać szczegóły. Napoje i alkohol musimy jeszcze kupić.
Z moich ubrań to zostały do kupienia wsuwki i sukienka na drugi dzień. Mojemu N brakuje tylko bielizny :-)
Największy zgryz mam z bukietem - nie mam pojęcia jaki wybrać. Dzisiaj idę do kwiaciarni i może tam mi coś doradzą...

W Kościele wszystko udało się załatwić bez problemu. Boję się tylko że za tydzień lub 2 się nakręcę i nie będzie już tak miło...

elizapj

rety!!!
od kilku godzin znamy date i godzine!!!:)
nie dociera do mnie w ogole
w ogole
nie dociera
jesytem chyba w jakims post-info szoku

:shock:
zaraz dodam do kalendarza ze to bedzie 6 pazdziernik....godzina ta sama co kosc, czyli 16:)))
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

eva_luna

elizapj gratuluje podjetej decyzji. Został Wam miesiac :-D  Z niepokojem patrze tylko w niebo. Mam nadzieje, ze bedziemy miec polska zlota jesień. Odkad pamietam urodziny w pazdzierniku, zawsze bylo pieknie wiec moze i tym razem bedzie zloto-bordowo i cieplutko :)

elizapj

Cytat: "eva_luna"elizapj gratuluje podjetej decyzji

dzieki serdeczne:)
njaprawde nadal do mnie nie dociera...jeszcze nawet nie zadzwonilam do swiadkowej..by o swiadkowanie prosic....myslalam ze to 4 tygodnie....a to 3 i pol tylko
wow 8-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aja

ja to juz sama nie wiem co mam załatwione a co nie -  w tej chwili jestem na siebie zła bo wczoraj zrobiłam interes zycia no normalnie .... wrywry zamiast taniej wyszło drozej!

sandstorm

No tak, to tylko 3 i pół tygodnia do ślubu. Zaczynam się stresować :) Ale już praktycznie wszystko załatwione :) Miłą niespodzianką było to, że goście, którzy powiedzieli, że nie przyjdą, zadzwonili i potwierdzili przybycie :) Nie mogę się doczekać!

misiak_maly

Cytat: "sandstorm"No tak, to tylko 3 i pół tygodnia do ślubu. Zaczynam się stresować :) Ale już praktycznie wszystko załatwione :) Miłą niespodzianką było to, że goście, którzy powiedzieli, że nie przyjdą, zadzwonili i potwierdzili przybycie :) Nie mogę się doczekać!


Ciesze się bardzo sandstorm, że goście jednak przyjdą :lol:  W końcu się trochę denerwujesz, bo już myślałam, że ten Twój spokój jest podejrzany. Ja mam jeszcze 2 m-ce, a juz strasznie się denerwuję, ale to pewnie dlatego, że połowa jeszcze w rozsypce.

Sorki za wbicie się w wątek, ale znów mi GG wycieli :cry:

pozdrawiam