rak szyjki macicy - szczepionka

Zaczęty przez mayagaramond, 14 Sty 2008, 23:19:42

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mayagaramond

Czy jest sens? Slyszalam, ze powinno sie zaszczepic przed rozpoczeciem wspolzycia, no ale to u mnie troche po ptokach ;-)

Czy ktoras z Was sie szczepila?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

zwierzatko_mojej_mamy

mayagaramond,  akurat mama dzwonila jak trafilam na Twoje pytanie - mowi , ze najlepiej dziewczynki 12-14 lat szczepic i powiedziala "no niby tam mowia, ze w kazdym wieku..." z dosc ostrym przekasem ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

marax

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"z dosc ostrym przekasem  

chyba twoja mama nie mzoe odzalowac twojej blony :) :mrgreen:

zwierzatko_mojej_mamy

maraxela, eee nie - chyba chodzilo o to , ze marketing oferujacy szczepionke ma w dupie jej skutecznosc po rozpoczeciu wspolzycia, ale sprzedac to nawet chlopu by sprzedali i gadac beda bajki ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

wrobelek0403

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"maraxela, eee nie - chyba chodzilo o to , ze marketing oferujacy szczepionke ma w dupie jej skutecznosc po rozpoczeciu wspolzycia, ale sprzedac to nawet chlopu by sprzedali i gadac beda bajki ;)

moi rodzice (lekarze) mają dokładnie taki sam pogląd na sprawe :)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Cytat: "mayagaramond"Czy jest sens? Slyszalam, ze powinno sie zaszczepic przed rozpoczeciem wspolzycia, no ale to u mnie troche po ptokach ;-)

Czy ktoras z Was sie szczepila?

W Hiszpanii jest obowiazkowa i gratis dla dziewczynek i ktore jeszcze nie rozpoczely wspolzycia. Ma byc tez podobno inna wersja dla starszych. Chyba w tym roku.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

adrianna79

u nas ta szczepionka jest tylko i wylacznie do 25 roku zycia. ja co dwa lata mi wychodzi test ze mam tkanki rakowe a co dwa lata test mam dobry. myslalam ze jako jestem zagrozona bo raz test jest dobry raz nie, moglabym dostac te szczepionke, ale mi odmowiono bo jestem na nia za stara. kolejna wizyte mam za dwa miesiace - mam nadzieje ze i tym razem bedzie dobrze. w kazdym badz razie ta szczepionka w stanach jest wydawana do 25 roku zycia.

elve

adrianna79, a badają obecność wirusa HPV? Znaczy co, cytologię masz z komórkami rakowymi?!

marax

no wlasnie cos nie teges adrianna albo sa komorki rakowe albo ich nie ma tutaj raczej nie ma pojawia sie i znika:).NIe wiem  o co tak dokladnei chodzi w tej szczepiace ale sadze ze o to aby ustrzec przed zakazeniem jak w kazdej sreszta szczepiace.Tu nie chodzi sensu stricte o wiek ale o to ze bardzo duza czasc spoleczensta jest zarazona HPV-a wlasnie zarazenie tym wirusem  moze powodowac pozniejsze powstawanie raka szyjki.wiec jak sie juz blony nie ma, to ma sie spora szanse na to ze wirusa juz posiadamy w swojej kolekcji:) wiec szczepionka jest bez sensu(on sie szezy droga kkontaktow sexualnych predysponuje do raka szyjki-jakies badania takie rpzeprowadzono-ale to tez nie ejst tak ze jak sie jest tym zarazonym to bedzie sie mialo raka) .dlatego wprowadzono limit wiekowy -chyba o to tu chodzi,.mozna tez pierw wykonac badania czy jest sie zarazonym wirusem HPV jak sie jest to szczepionke mozna sobie darowac(ona ma zapobiegac zarazeniiu) a jak nie to mozna sie zaszczepic-.

jak cos nie tak napisalam to prosze mnie oswiecic  :mrgreen:

vobi

dzieki maraxela!
ja nie rozumiem jeszcze jednej kwestii - czy ta szczepionka chroni w 100% przed rakiem szyjki macicy (zakladajac ze szczepi sie osoba nie zarazona HPV) czy tez "tylko" ogranicza ryzyko zachorowania?

adrianna79

Cytat: "maraxela"no wlasnie cos nie teges adrianna albo sa komorki rakowe albo ich nie ma tutaj raczej nie ma pojawia sie i znika:).NIe wiem  o co tak dokladnei chodzi w tej szczepiace ale sadze ze o to aby ustrzec przed zakazeniem jak w kazdej sreszta szczepiace.Tu nie chodzi sensu stricte o wiek ale o to ze bardzo duza czasc spoleczensta jest zarazona HPV-a wlasnie zarazenie tym wirusem  moze powodowac pozniejsze powstawanie raka szyjki.wiec jak sie juz blony nie ma, to ma sie spora szanse na to ze wirusa juz posiadamy w swojej kolekcji:) wiec szczepionka jest bez sensu(on sie szezy droga kkontaktow sexualnych predysponuje do raka szyjki-jakies badania takie rpzeprowadzono-ale to tez nie ejst tak ze jak sie jest tym zarazonym to bedzie sie mialo raka) .dlatego wprowadzono limit wiekowy -chyba o to tu chodzi,.mozna tez pierw wykonac badania czy jest sie zarazonym wirusem HPV jak sie jest to szczepionke mozna sobie darowac(ona ma zapobiegac zarazeniiu) a jak nie to mozna sie zaszczepic-.

jak cos nie tak napisalam to prosze mnie oswiecic  :mrgreen:


no wlasnie sama nie rozumiem dlaczego jak ide do lekarza co dwa lata jest cos nie tak z testem - niestety zmienialam tak czesto miejsce zamieszkania ze tylko udalo mi sie isc dwa razy i wtedy wykazana ze nie bylo komorek rakowych to znaczy nie bylo zarazenia wirusem HPV. pierwszy raz jak bylam w usa, to wiem ze zrobiono mi test na hpv, ktory jest obowiazkowy w usa i wyszlo ze byly komorki to znaczy ze bylam niby zarazona - przerazajace jest jak wiele osob ma ten wirus - mialam zrobione kolejne badania ktore wykazaly ze dzieki bogu nie ma nic!!!! na drugi rok poszlam do szpitala przy uniwersytecie i tam bylam poddana testom jeszcze raz i wyszlo nic; za rok to samo - nic. pozniej bylam juz gdzie indziej i wyszlo znowu to cholerstwo w pierwszym tescie. i w nastepnym roku znowu bylo nic. jak sie zapytalam dlaczego tak jest ze raz test jest negatywny a raz pozytywny to nie umieli mi odpowiedziec... moze ty maraxela wiesz. kolejna wizyte mam w marcu wiec sie zapytam. CZARNA MAGIA!!!

moze wyglada na to ze te testy byly zle przeprowadzone. HMMMM

elve

Mała uwaga, to ża ma się HPV to nie znaczy że ma się lub będzie się miało raka szyjki macicy. To znaczy tylko, że jest dodatkowe czynnik zwiększający ryzyko zachorowania.adrianna79:
* w cytologi, którą powinno robić się regularnie, można wykryć komórki zmienione=możliwie że rakowe (nie wiem jak w stanach, ale w Europie stosuje się system punktowy, 1-dobrze, 4-bardzo źle, pora na patologa)
* badanie PCR (najczęściej) można wykryć wirusa HPV; jeśli za każdym razem wychodzi inny wynik to najlepiej poprosić lekarza o wysłanie próbek do innego ośrodka, najlepiej specjalizującego się w diagnostyce HPV, bo jak dla mnie to BŁĄD OZNACZENIA

[ Dodano: 16-01-2008, 14:19 ]
vobi, szczepionka chroni przed niektórymi podtypami wirusa HPV i nie chroni przed rakiem szyjki macicy.
HPV nie jest jedynym czynnikiem generującycm ten nowotwór

marax

:) nie poprostu dokladnosc badania w kierunku HPV metoda cytologi to ok 15 % stad co jakis czas ci wychodzi to  :mrgreen: cytologia to nie jest najlepszy pomysl aby wykryc HPV
najlepie zrobic sobie PCR=badanie molekularne(koszt dosc duzy)
"
Najlepsze rezultaty w rozpoznaniu choroby daje przeprowadzenie testu molekularnego HPV w połączeniu z badaniem cytologicznym. Otrzymujemy wtedy pełną informacje o obecnym stanie zdrowia pacjentki oraz o jej predyspozycjach do zachorowania na raka. Test HPV pozwala także wyjaśnić trudny do interpretacji wynik cytologiczny i pozwala na monitorowanie leczenia. W przypadku pozytywnego wyniku testu stwierdzającego obecność wirusa HPV, zaleca się ponowne przeprowadzenie badania 6 miesięcy po zakończeniu leczenia. 10 Stosowany w laboratorium Nucleagena test jako jedyny w Polsce wykrywa aż 33 najczęściej występujące genotypy wirusa HPV (typy: 6, 11, 13, 16, 18, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 39, 40, 42, 43, 44, 45, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 61, 62, 64, 66, 67, 68 i 69). Nasz test identyfikuje cztery typy wirusów przeciw którym można się zaszczepić (HPV typ: 6, 11, 16, 18).
"

didi_loczek

Cytat: "maraxela"nie poprostu dokladnosc badania w kierunku HPV metoda cytologi to ok 15 % stad co jakis czas ci wychodzi to :mrgreen: cytologia to nie jest najlepszy pomysl aby wykryc HPV

badanie cytologiczne wykrywa jedynie obecnosc wirusow HPV, jednak nie okresla jego typu, a jest ich ponad 70
z czego 23 typy wywoluja zakazenia narzadow plciowych ( tak zwane brodawki narzadow rodnych)
tylko 4 typy (typy 16, 18, 45 i 56) maja dzialania onkogenne, co nie znaczy ze osoba zarazona HPV od razu ma raka szyjki macicy

Aby poznac typ wirusa trzeba zrobic specjalistyczne badanie, ja w 2006 roku za takie badanie placilam w Krakowie 200 zl,
koszt wcale niemaly.

elve

a konkluzja jest taka: ROBIĆ CYTOLOGIĘ/BADAC SIE REGULARNIE
no o to mi chodziło! bez zględu na czy mamy HPV czy go nie mamy, czy jesteśmy szczepione czy też nie

marax

biorac pod uwage ze dokladnosc cytologi w tej kwesti to 15% i to ze wykrywa tylko HPV a nie wiesz jaki jesrt jego typ sugeruje ze to badanie nic nie wnosi i jest niewystarczajace (delikatne slowo) w diagnostyce tej jednosstki chorobowej

[ Dodano: 16-01-2008, 15:12 ]
tak jak najbardziej robic tytologie ale nie po to aby wykryc czy mamy HPV czy tez nie -nawet jak mamy i nawet jak zachorujemy na raka to we wczesnym stadium mamy ponad 90% szanse na przezycie

[ Dodano: 16-01-2008, 15:13 ]
dobra koniec tych naukowych gadek bo chyba sobei kolko wzajemnej adoracji niedlugo zalozymy

ishka82

Cytat: "adrianna79"co dwa lata mi wychodzi test ze mam tkanki rakowe a co dwa lata test mam dobry.
Cytat: "adrianna79"wykazana ze nie bylo komorek rakowych to znaczy nie bylo zarazenia wirusem HPV
adrianna79, chyba mylisz pojęcia. Jak rozumiem miałaś testy na obecność wirusa HPV, a nie na obecność komórek rakowych. To dwie zupełnie inne sprawy. To, że jesteś nosicielką HPV nie oznacza wcale, że masz komórki rakowe, ani że zachorujesz na raka. Jak to już ktoś napisał HPV jest jednym z wielu czynników zagrażających rakiem szyjki macicy.

adrianna79

Cytat: "ishka82"
Cytat: "adrianna79"co dwa lata mi wychodzi test ze mam tkanki rakowe a co dwa lata test mam dobry.
Cytat: "adrianna79"wykazana ze nie bylo komorek rakowych to znaczy nie bylo zarazenia wirusem HPV
adrianna79, chyba mylisz pojęcia. Jak rozumiem miałaś testy na obecność wirusa HPV, a nie na obecność komórek rakowych. To dwie zupełnie inne sprawy. To, że jesteś nosicielką HPV nie oznacza wcale, że masz komórki rakowe, ani że zachorujesz na raka. Jak to już ktoś napisał HPV jest jednym z wielu czynników zagrażających rakiem szyjki macicy.

u nas reklamuje sie te szczepionke w gazetach w tv etc. reklama wlasnie sugeruje ze jezeli masz HPV (ktorego nie jestem nosicielem wedlug ostatniego badania) to masz zwiekszone zagrozenie i jest prawdopodobienstwo ze zachorujesz. u nas badania HPV sa obowiazkowe razem z Pap smear - ktore wykrywaja obecnosc komorek i badania sa razem prezentowane - zobacz na ponizsza link i zobaczysz dlaczego "myle pojecia". tak wiec w ostatnich latach raz wyszlo badanie ze mam komorki rakowe i to od razu zostalo polaczone z pozytywnym badaniem na HPV. pozniej mialam dodatkowe badania z wiazku z HPV i komorkami rakowymi i wszystko bylo w porzadku - nie bylam nosicieliem HPV; niestety nie mialam okazji bardziej sie zainteresowac te sprawa bo zwykle jakos podchodze z takimi sprawami na luzie (niestety) - bedzie jak bedzie.

http://www.uhs.umich.edu/services/pap.html

na temat szczepionek oferowanych w usa
http://www.uhs.umich.edu/services/hpv.html

elve

Cytat: "adrianna79"ostatnich latach raz wyszlo badanie ze mam komorki rakowe
i miałaś robione wycinki, kolposkopię? co wtedy wyszło? matko jedyna, jakby mi ktoś powiedział, że mam komórki rakowe to bym tak długo chodziła po lekarzach i na badania, aż by zniknęły!
Cytat: "adrianna79"podchodze z takimi sprawami na luzie (niestety) - bedzie jak bedzie.
opamiętaj się! rak to nie jest coś co dotyczy tylko innych, ale taż nas. ale się zbulwersowałam.

ishka82

adrianna79, to już rozumiem, myślałam, że dla Ciebie nosicielstwo HPV=posiadaniu komórek rakowych. Niestety na stronki nie popatrzę, bo nie władam angielskim w wystarczającym stopniu.
Ale jeśli Ci tak w badaniach wyszło, to nie rozumiem jak mogłaś się tym bardziej nie zainteresować :shock: Przecież tu chodzi o Twoje zdrowie, a może i życie, nie ma co myśleć, że to nas nie dotyczy :!: Chyba bym zwariowała jak by mi lekarz powiedział, że mam komórki rakowe.

marax

a moze jej chodzi o przednowotworowe stadia np nadzerka takim jest i tak moze byc opisywana  :-/

elve

maraxela, klasyfikacja jest jak u nas; terminu komórka nowotworowa/rakowa (squamous cell carcinoma) używają tylko przy najwyższym stadium, wcześniejsze stadia to komórki zmienione (squamous intrapithelial lesion) czyli przednowotworowe

Cała nasza cywilizacja, łatwiej się zaszczepić i uznać, że wszystko załatwione i bezpieczne, niż regularnie się badać i leczyć w razie konieczności i być świadomym, że zawsze istnieje ryzyko zachorowania

Każdy powinien pobyć trochę na oddziale onkologicznym, może to by coś dało...

panikarola

pamietacie jak inka pisala o programach badajacych sklonnosc genetyczna przy nowotworach w rodzinie? we Wrocku onkomed taki program prowadzi. zgosilam sie wtedy i mam dzisiaj do mnie dzwonila, ze mnie do tego programu przyjeli. ale dopiero gdzies pod koniec lutego sie zapisze, to wam powiem jak to wygladalo.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

adrianna79

Cytat: "elvelve"
Cytat: "adrianna79"ostatnich latach raz wyszlo badanie ze mam komorki rakowe
i miałaś robione wycinki, kolposkopię? co wtedy wyszło? matko jedyna, jakby mi ktoś powiedział, że mam komórki rakowe to bym tak długo chodziła po lekarzach i na badania, aż by zniknęły!
Cytat: "adrianna79"podchodze z takimi sprawami na luzie (niestety) - bedzie jak bedzie.
opamiętaj się! rak to nie jest coś co dotyczy tylko innych, ale taż nas. ale się zbulwersowałam.

jakbym slyszala moja mame... oczywiscie nic nie wiedziala o tym wyniku.... kolejne badanie odbylo sie w ciagu kilku dni i dostalam wyniki w ciagu dwoch kolejnych ze wszsystko jest w porzadku. nie wiem dlaczego ale nawet po pierwszym badaniu jakos sie nie balam.... bo wiedzialam ze wszystko bedzie dobrze, nie chcialam sie denerwowac na zapas bo i po co - jezeli cos wyszlo to tak chyba mialo byc no i oczywiscie wtedy zaczela by sie jazda po lekarzach...

[ Dodano: 16-01-2008, 16:04 ]
tak mialam kolposkopię i wszystko wyszlo OK. dlatego nie bylam poddana zadnym innym badaniom i musialam sie zglosic za 6 miesiecy. wtedy tez wszystko wyszlo ok - pap smear wyszedl perfect i nie bylam nosicielem HPV. zastanawia mnie tylko dlaczego wczesniej mialam nieregularny pap smear.

[ Dodano: 16-01-2008, 16:06 ]
Cytat: "panikarola"pamietacie jak inka pisala o programach badajacych sklonnosc genetyczna przy nowotworach w rodzinie? we Wrocku onkomed taki program prowadzi. zgosilam sie wtedy i mam dzisiaj do mnie dzwonila, ze mnie do tego programu przyjeli. ale dopiero gdzies pod koniec lutego sie zapisze, to wam powiem jak to wygladalo.

swietna sprawa!!!!! tez chcialabym zobaczyc czy moj organizm ma jakies predyspozycje.... nikt u mnie w rodzinie nie mial nigdy raka wiec mam nadzieje ze to i tez mnie nie bedzie tyczyc - moze stad takie podejscie do tego badania. bede musiala sie popytac tutaj czy moje ubezpieczenie pokryje takie badanie. panikarola, daj znac jak to przebiegalo.

panikarola

Cytat: "adrianna79"nikt u mnie w rodzinie nie mial nigdy raka

no to przynajmniej w onkomedzie bys nie na nie zakwalifikowala do tych badan, oni
zapraszaja na spotkanie, jesli jest podstawa sadzic, ze mozesz byc w grupie zagrozenia, bo iles osob jakos tam spokrewnionych z toba chorowalo na nowotwor. ale moze w stanach jest inaczej? na pewno dam znac, jak juz bede po.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.