Witam i ja

Zaczęty przez marcheewka, 09 Sty 2008, 08:00:31

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

spragnienie

Cytat: "rubin04"spragnienie, hej, z tego co ja wiem to restauracja NIE jest otwarta w trakcie wesela - ja mam wesele w Patio i cały dól jest zamknięty podczas wesela tylko dla nas, więc nawet gdyby cos to można wejśc do środka, a na dzień przed weselem jakby zapowiedzieli mi burzę z piorunami i oberwanie chury to moge zamienić patio na salę na dole (bez problemu choc jak piszesz - waska trochę ) lub na salę na górze jesli będzie wolna - tez bez problemu.

Otóż mi pani menager (w zeszłym tyg.)powiedziala wyraźnie, ze restauracja JEST otwarta podczas wesela. Dla mnie to jest duży problem, bo do jedynej toalety można się dostać po przejsciu calej restauracji, która jest jest dość długa - 3 sale i korytarz. Poza tym jest tylko po 1 toalecie dla kobiet i mężczyzn - co przy weselu na x osób plus nawet średniej ilości gości w restauracji jest trochę średnim pomysłem jak dla mnie  :roll:
Ale jeśli Ty masz W UMOWIE, którą podpisałaś zaznaczone, że restauracja będzie zamknięta to ok.  :)
Sali na dole nie widzialam, tylko tą na górze. Nie wiem mi menagerka nic nie pokazala, na dole tylko restaurację widzialam.  (?)
Mnie tez powiedziala, ze ewentualnie można przenieść się na górę jakby padało. Oczywiście JEŚLI do tego czasu sala na górze nie zostanie zarezerwowana  ;-)


CytujDywaniku nie zauwazyłam czy przetarty, ale dla mnie jakoś ważniejsze jest dobre jedzenie i miły klimat. Zawsze marzyłam o weselu "ogrodowym" a najgorszym co mogłam sobie wyobrazić to wielka sala z terrakotą (czy jak tam się te kafle na podłodze nazywaja ;-) ), plus plastikowe krzesełka, i jakieś wielkie lampy (najgorzej jarzeniówki) nad nami..

Hmm, wiesz ja pisalam swoje spostrzeżenia po oględzinach różnych sal, a nie w kontekście Twojego wyboru.. Cóż mnie ten szarobury poprzecierany do dziur dywan się strasznie rzucił w oczy, ale każdy zauważa co innego.. Dla mnie alternatywą Casablanki nie jest sala z jarzniówkami i plastikowymi krzesłami, tylko hotel **** w ścisłym centrum  :)  
A jedzonko smaczne, knajpę znam baaardzo długo, nie ma ryzyka jeśli chodzi o tą kwestię.
Mój tato lubi ta knajpę, często tam chodził ok. 10 lat temu, latem robili tam z mamą 30 lecie ślubu - na patio  :-P  Mnie nie było, ale sam potem zwrócił uwagę, że knajpa życje swoją dawną sławą i dobrymi opiniami, nie przykłądając już takiej dbałości o schludność..

CytujA patio daje i większa swobodę, taki przyjęciowy, taki luźny klimat, a wieczorne lampiony zrobia swoje :-)  
Patio jest fajne, ale te minusy opisane (oraz inne) i jeszcze ryzyko pogody na przelomie sierpnia/września mnie odstraszyły.
Na pewno w czerwcu będzie łądnie, zieleń, no i nowe zadaszenie są na plus. Pomysł z lampionami jest super. Na pewno będzie klimatycznie i mam nadzieję, bez żadnych zgrzytów, czego serdecznie Ci życzę.  :)

wioluś

To ja sie jeszcze wtrącę z innym pomysłem-bardzo podobało mi się też w Sofitelu,byłam na przyjęciu,ale pewnie ze względu na ilość gwiazdek może być drogo.