Dieta dr Dąbrowskiej

Zaczęty przez golinda, 23 Lut 2018, 18:02:21

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

callja

Cytat: sputnik w 17 Cze 2018, 23:23:16
Tak, zgadza się, nie można. Ale ja nigdy nie potrafiłam zrezygnować z dobrego pomidora.
To tak jak ja - jedno z nielicznych warzyw, które mogę jeść surowe bez konsekwencji żołądkowych. Poza tym lubię pomidory i już!! Zrezygnowałam z glutenu, nabiału (camembert, ahhhhhhhhhhhh...), unikam mięsa, teraz ofkors i żaden słodycz w grę nie wchodzi - więc niech mi chociaż pomidory zostaną... Dobrze, że kalafior niekontrowersyjny - a lubię, nawet bardzo.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

Kasia

Ja kalafiora uwielbiam ale przy Dąbrowskiej patrzeć ba niego nie mogłam. Pasztet czy kotlety Dąbrowskiej wzbudzały u mnie odruch wymiotny. Pizzy zrobic nawet nie próbowałam.
W zasadzie całe 19 dni to byłam na pomidorach i leczo + jakies inne dozwolone warzywa czy owoce w małych ilościach.

feeling.good

Ja nawet nie ruszyłam kalafiora przy diecie. Jakoś od razu źle mi się kojarzył :D Gotowałam dużo zup, zresztą nadal gotuję. A na wychodzeniu fasolka szparagowa, młode ziemniaki i kasza smakują po prostu cudnie :)

fasolka1980

feeling.good, ile bylas na poscie? i jak efekty?

feeling.good

Cytat: fasolka1980 w 18 Cze 2018, 13:35:17
feeling.good, ile bylas na poscie? i jak efekty?

28 dni. Pociągnęłabym dłużej, ale chciałam skończyć wychodzenie przed urlopem. Samopoczucie na poście świetne, poza silną migreną drugiego dnia. Spadło prawie 9 kg, przez dwa tygodnie wychodzenia jeszcze 3.
Od dziś mogę wprowadzać nabiał, ale waham się, czy jednak nie spróbować pozostać przy weganiźmie. Na razie jakoś bardzo za serami nie tęsknię, ale obawiam się, że przyjdzie taki moment.
Odrzuciło mnie od słodyczy, chleb nie smakuje aż tak bajecznie, jak się spodziewałam :) Własnie piję trzecią kawę od końca postu.
Dużo więcej gotuję i nawet mi to nie przeszkadza.
Na pewno za jakiś czas powtórzę post, planujemy też robić przypominajki.
Ogólnie bardzo pozytywnie jestem zaskoczona efektami nie tylko w ciele, ale też w głowie :)

fasolka1980


callja

No ja mam dziś migrenę jak fras, obstawiam i dietę, i stres :/
Najgorsze jest to, że zupy czy "bigosiki", wolniutko duszone etc., wychodzą mi.. GORZKIE!! Paskudnie gorzkie :(

Kalafior akurat lubię, zapach też mi nie przeszkadza, więc nie jest źle z tym, ale dzisiejsza cukiniówko-brokułówka to dramat. No gorzka i już. Z trudem wmusiłam w siebie półtorej miseczki.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

wrobelek0403

callja, moze to na tym polega?? Zarcie niedobre to czlowiek juz nic nie je lol

Jak zupa kapusciana z diety prezydenckiej. Boszzzzz, jakie to bylo niedobre lol
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

fasolka1980

callja, może coś nie tak zrobiłaś? Duzo inaczej niż zwykle?

mobka

Kusicie ta dieta, ale ja bym chyba umarła z głodu na samych warzywach :D

Kasia

Callija, wszystkie?
Przeciez to normalna zupa tylko bez mięsa i niektórych warzyw. Ziemniak ci goryczy nie zabierze :knuje:
Moze gos popsutego sie trafiło i popsuło smak?

justynaaaa2

na grupach na fb ludzie czasem właśnie skarżą się że potrawy są gorzkie
mi ani razu nic nie wyszło gorzkie
może niektórym tak zmysł smaku się zmienia ;)

ale powiem wam że zrobiłam morfologię 5tyg po zakończeniu postu (z ciekawości) i rewelacji nie ma
zawsze miałam idealną a teraz erytrocyty i hematokryt poniżej normy (nieznacznie), hemoglobina na granicy
i to co zauważyłam to na pewno więcej włosów mi wypada
3tyg temu miałam zapalenie krtani, teraz znów mi siadło na zatoki a ja zazwyczaj nie choruję (1-2x w roku jakieś przeziębienie) być może to efekt upałów i wszechobecnej klimy
z miesiąc po nie jadłam w ogóle mięsa, nie miałam ochoty ale też nie umiem za bardzo go zastąpić czym innym
ale teraz włączyłam mięso i powiem wam że dobra szynka jest tak samo pyszna jak była kiedyś ;)

generalnie moje odczucia są takie:
na poście czułam się super, moim celem było oczyszczenie organizmu i tak też się poczułam
zrobiłam go prawidłowo, nie zgrzeszyłam ani razu więc OW nie miało prawa się wyłączyć a post zamienić w głodówkę a jednak coś się posypało
być może to zbieg okoliczności
waga nie rośnie chociaż taki plus ;)

może jestem za słaba psychicznie ale te 25dni nie zmieniło znacząco mojego podejścia do odżywiania, choć ogólnie źle nie jest i nigdy nie było :)

niewiemjaka

Papryka może dawać taki lekko gorzkawy posmak

golinda

justynaaa, ja dlatego nigdy sie na takie cos nie zdecyduje bez ważnego powodu zdrowotnego.

jusia

A słyszałyście o diecie zupowej? Moja koleżanka z pracy jest na niej od pół roku.Schudła 15 kg.Wszystko płynne je.
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

callja

Cytat: justynaaaa2 w 18 Cze 2018, 20:39:53a grupach na fb ludzie czasem właśnie skarżą się że potrawy są gorzkie
Cytat: niewiemjaka w 18 Cze 2018, 20:47:26
Papryka może dawać taki lekko gorzkawy posmak
Nie dawałam papryki. Dusiłam cukinię z brokułem, cebulą i czosnkiem, potem wszystko zmiksowałam. No gorzkie i już. Wmuszam w siebie tę zupę... Pozostaje mi chyba słodka kapusta (no tak, SŁODKA), uduszę z koperkiem, dodam świeżo wyciśnięty sok jabłkowy dla słodyczy i może da się zjeść :/

Cytat: Kasia w 18 Cze 2018, 20:09:48Moze gos popsutego sie trafiło i popsuło smak?
Na pewno nic zepsutego, wszystko świeżutkie, sprawdzałam przed wrzuceniem do garnka - a gotowałam w dniu zakupu.

Cytat: fasolka1980 w 18 Cze 2018, 18:03:53
callja, może coś nie tak zrobiłaś? Duzo inaczej niż zwykle?
Nic nie przypaliłam, technika gotowania jak zwykle, tyle że bez tłuszczu... Zupy od zawsze robiłam często i zdecydowanie smaczne mi wychodziły :hmm: A tu kicha. Byłabym w stanie przyprawami zniwelować tę gorycz, wystarczyłoby zbalansowanie smaku chociażby sokiem z cytryny/octem balsamico i miodem, no ale słodkiego nic nie wolno, a jak do goryczy dodam jeszcze kwaśność, to już w ogóle gębę mi wykręci... Ale na razie nie poddaję się, dzięki Bogu kalafior (gotowany czy na parze) nie jest gorzki, ufff.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

wrobelek0403

callja, to moze być efekt tego, ze nie dodałas tych przypraw, których zwykle uzywasz i zmysł smaku nie moze sie przyzwyczaić.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

callja

#267
Cytat: wrobelek0403 w 18 Cze 2018, 21:36:23
callja, to moze być efekt tego, ze nie dodałas tych przypraw, których zwykle uzywasz i zmysł smaku nie moze sie przyzwyczaić.
Dodałam wszystkie przyprawy jak zwykle - oprócz cukru/miodu :/

Nie wiem, może to coś wrodzonego podobnie jak tolerancja (lub nie) na kolendrę?? dla mnie kolendra smakuje mydłem, koniec kropka. I podobno to jakaś genetyczna opcja, może ludzie z frakcji antykolendrowej odczuwają tę gorycz warzywną silniej?? Takie sobie gdybanie...

edit:
Zauważyłam, że wiele przepisów na potrawy "dąbrowskie" zawiera duże ilości marchewki - może to właśnie ze względu na to, żeby jej słodycz zniwelowała goryczkę?? Czyli chyba nie tylko ja mam z tym problem :/ Może zacznę jej dodawać więcej :hmm:
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

jusia

#268
Mam 35 dni na dietę. Ile w tym powinno mi zająć wychodzenie. Jak się ustala te proporcje?
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

errata

Cytat: jusia w 27 Cze 2018, 18:49:22
Mam 35 dni na dietę. Ile w tym powinno mi zająć wychodzenie. Jak się ustala te proporcje?

wg nowych zaleceń wychodzenie zajmuje 2 tygodnie, ale dla mnie już pierwszy tydzień wychodzenia to praktycznie było wszystko czego mi brakowało ;)

callja

Cytat: errata w 28 Cze 2018, 10:18:15wg nowych zaleceń wychodzenie zajmuje 2 tygodnie, ale dla mnie już pierwszy tydzień wychodzenia to praktycznie było wszystko czego mi brakowało ;)
Brakuje mi tylko winegretu do sałatek i mleczka kokosowego do zup ;) I będę szczęśliwa!! Wychodzenie to będzie pikuś ;)

Dziś 12 dzień, na minusie ponad 2,5 kilo, zamierzam wytrzymać do 22 dnia, może troszkę dłużej.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

konwalia

Czy któraś stosowała z jakimś odstępstwem? Chodzi mi o czarną kawę

Kasia

Nie na odstępstw. Z odstępstwami to jest glodówka a nie dieta lecznicza. Schudniesz ale bic wiecej o ile sobie krzywdy nie zrobisz.

Angie

Konwalia nie ma odstępstw.

fasolka1980

Konwalia, to bez sensu. Albo robisz wg zasad albo daj sobie spokoj.