Dieta dr Dąbrowskiej

Zaczęty przez golinda, 23 Lut 2018, 18:02:21

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

justynaaaa2

errata, super :)
ja bym teraz w sezonie truskawkowym nie mogła być na poście  :D żal by mi było

Kasia

Brawo! :)

Moja koleżanka jest na nieustającycm wychodzeniu, zadowolona, też chudnie :)

justynaaaa2

feeling.good, fajnie że razem, to pewnie łatwiej :)
frytki z dyni pycha, muszę zrobić :)

justynaaaa2

mi zaraz miną 4 tyg od skończenia, muszę iść zrobić kontrolne badania tarczycy to przy okazji zrobię morfologię, ciekawe co pokaże :)
przez te 4 tyg zjadłam 2 plasterki kiełbasy i kawałek kotleta po adasiu dojadłam, w ogóle mi mięsa nie brakuje :)
za to odkryłam bar obiadowy w którym zawsze jest danie vege i już tyle fajnych rzeczy zjadłam dzięki temu, których nie chciałoby mi się robić ;)

feeling.good

Cytat: justynaaaa2 w 24 Maj 2018, 12:20:51
feeling.good, fajnie że razem, to pewnie łatwiej :)
frytki z dyni pycha, muszę zrobić :)

Tak, łatwiej posiłki planować. Jestem z niego dumna, że dał radę i jest zadowolony. Chyba nigdy w życiu nie miał takiej przerwy w jedzeniu mięsa :D Ja jestem od przeszło roku bezrybna i bezmięsna, więc dla mnie nie ma problemu. Co więcej, teraz zastanawiam się, czy jednak nie spróbować weganizmu. Tylko te wszystkie sery :(

Angie

Mi też mięsa nie brakuje, jadłam jedynie teraz przy okazji  komunii. Nie mam ochoty na mięso.  Wciąż jem dużo warzyw, noszę dalej pudła z nimi do pracy.

Zdarza mi się niestety wciągnąć coś słodkiego i tu mam wyrzut sumienia.


Angie

Justyna skąd te obiady?

justynaaaa2

Angie, z baru z urzędu ;)
a co do słodkiego to mi też się zdarza, dziś np. weszłam po pieczywo a wyszłam z napoleonką z wiśniami ;)
z całą resztą nie mam problemów ale słodkiego nie umiem sobie odmówić, no i do kawy z mlekiem wróciłam
rozgrzeszam się tym że poza tym jem z głową więc gdzieś tam się to bilansuje, nie tyje w każdym razie :)

Angie

O to ja kawy praktycznie nie piję. 

Angie

O bar przy urzędzie, dobry namiar.

Ja sobie na obiad kupuję surówki U siebie w pracy i mi wystarcza.

errata

Ze mną też W. był miał być dwa tygodnie dał radę tydzień. I wtedy faktycznie lepiej się odżywiałam ;) Mnie tam słodkiego nie brakuje i to mnie nie kusiło. Ale już ziemniaki... ;)

i tak frytki z dyni piżmowej super :)

callja

Cytat: feeling.good w 24 Maj 2018, 11:56:38Michał był ze mną na poście 14 dni, teraz wychodzi.
P. wczoraj mi oświadczył kategorycznie, że będzie postował ze mną. Także tam... słowo się rzekło. Zaczynamy 9 czerwca i planujemy conajmniej do końca miesiąca - czyli 3 tygodnie. Powoli planuję, co tam będę kupowała i gotowała, robię małą rozpiskę na zaś, bo surówki u nas zdecydowanie nie przejdą, poza pomidorami ;) Sól himalajska już zakupiona, zioła suszone też, na balkonie rosną te świeże ;)
A w zamrażarce czeka duuuuuuży zapas puree z dyni, będą kremy :D

Cytat: Angie w 24 Maj 2018, 13:20:49
O to ja kawy praktycznie nie piję. 
Ja tak samo (choć właśnie popijam kawę z tonikiem na zimno w przerwie między pracą jedną a drugą ;) ), za to wyrzeczenie się czarnej herbaty będzie dla mnie koszmarem :(
Dziś rano nie wbiłam się w kupione dwa lata temu spodnie, kolejne były niewygodne (przybrałam w tyłku i udach), wiec motywacja dodatkowa przybyła z przytupem - bo zdrowotną mam od dawna. Po wczorajszej zjebce od "pani doktor" mam zamiar nie zawracać głowy tym lekarzom, którzy nie chcą mieć do czynienia z pacjentami... Nie chorując znacznie ułatwię sobie to zadanie ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

errata

Kawy to ja nigdy jakoś nie piłam. Za to musiałam zrezygnować z zielonej herbaty - tego się trochę obawiałam, a jednak było ok. Nie miałam syndromu odstawienia ;)

kalarepa150

Mnie te diety od pewnego czasu nie przekonują, zdecydowanie wolę inaczej się odzywiac,  a zdrowiej. ostatnio przeszłam na weganizm, bo po prostu nie chce jesc nic, co pochodzi od zwierząt. Kocham zwierzęta i jest to moja decyzja, że już nic więcej takiego nie zjem. Na początku bałam się o deficyt wegańskich produktów, ale znalazłam ostatnio fajną stronkę https://www.polenastole.pl/ Dzieki której mam mnóstwo produktów wegańskich i dla zainteresowanych, sa równiez produkty, bezglutenowe i bez cukru :)

golinda

Cytat: errata w 24 Maj 2018, 23:15:54musiałam zrezygnować z zielonej herbaty

i spoko. robi większy osad na zębach nie kawa ;)

callja

Dziewczyny doświadczone w temacie: Jak to jest z tą fasolką szparagową w diecie Dąbrowskiej?? Bo informacje znajduję sprzeczne... A zasady wszak przez lata zmieniły się mocno (kiedyś nie można było używać m. in. żadnej soli czy bakłażana...), więc można tę fasolkę czy nie?? Wiem, że innych strączków nie wolno.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

feeling.good

Nie wolno. Niestety dopiero przy wychodzeniu...

callja

#242
Ok, dzięki!!
Podobny dylemat mam ze szparagami... ale tu podobno wolno :/ Chcę je rano ugotować na parze.


Na razie zakupy zrobione jak ta lala - herbatki ziołowe, przyprawy jednoskładnikowe, buraki, kiszona kapusta & ogórki, pomidory, krem pomidorowy (skład: pomidory + 0,05% soli), dwie siaty cukinii, kalafior, brokuły :crazy: Zaraz nastawiam kapustę z pomidorami w jednym wolnowarze, w drugim stos cukinii, chcę mieć na jutro gotowe dwie potrawy "ciepłe". Rano jeszcze zaliczymy targowisko (malinówki, marchewka, świeże & suszone zioła). Będzie grubo ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

justynaaaa2


fasolka1980

szparagow tez nie wolno

wrobelek0403

A dajcie spokoj z taka dieta lol sezon na fasolke, szparagi, truskawki i czeresnie, a tu nic nie wolno, umarlabym ;)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

callja

No trudno, mam jeszcze w lodówce mały pęczek szparagów, i nie będę ich wyrzucała - zjemy je rano, a potem już lecimy stricte wedle diety. Powiedzmy, że 1 dzień zaczniemy od popołudnia ;)
Psiankowatych też podobno nie mogę :crazy: A ja tak kocham pomidory i bakłażany...

Na razie oba wolnowary pracują ciężko, a ja dumam ostro nad kolejnymi pomysłami... TM też się przyda bardzo ;)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

callja

Cytat: doda w 17 Cze 2018, 10:09:43
No i piwa niw wolno a mecze sa :)
lol lol lol
Na szczęście P. nie płacze (pija rzadko, nawet w czasie meczów raczej mu się nie zdarza ;) ), a ja piwa w ogóle nie piję. Na razie zrobiłam mrożoną herbatę z roibosa ;) I właśnie jemy "bigosik", ale wyszedł nieludzko kwaśny :/ Muszę dokupić słodką kapustę, udusić i zmieszać wszystko, bo na razie mordkę mi wykrzywia ;)
Szparagi zostaną ugotowane na parze i zamrożone. I będzie zupa krem na wychodzenie - dzś juz twardo.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

justynaaaa2

callja, jak pomidorów nie wolno? wolno
bakłażana nie

fakt teraz kiepski czas na dietę, za dużo smakołyków

callja

justynaaa, warzyw psiankowatych nie wolno ponoć jeść przy problemach autoimmunologicznych... a ja pomidory tak uwielbiam :( Trudno, będę ich trochę jadła, właśnie konsumuję pyszną sałatkę (pomidory, rzodkiewka, dymka, koperek, mega ilość koperku ;) czosnek niedźwiedzi i suszona pietruszka).
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /