Dieta dr Dąbrowskiej

Zaczęty przez golinda, 23 Lut 2018, 18:02:21

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

salsa

Inaczej : da się pracować czy człowiek myśli  o  zarciu?  :)
Dużo tego bierzesz do pracy?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

justynaaaa2

#176
salsa musisz sama zobaczyć co dla ciebie lepsze - surowe czy na ciepło
ja bym nie dała rady cały dzień na surowiźnie, muszę zjeść min 2x coś ciepłego
z ciepłych na szybko to zupa, leczo, faszerowane papryki, cukinia, spaghetti, kapusta postna - wszędzie podgrzejesz :)
ja na kurs 7h w weekend miałam pojemnik z leczo, do tego bidon ze smoothie i w drugim pojemniku pokrojone jabłko, kalarepa, papryka
moja mama robi sobie sałatki, mi np nie wchodzi taka sucha sałata, ja muszę mieć sos ale może tobie podejdzie ;) choć pekińska z jabkiem i ogórkiem daje radę

suegro

Cytat: salsa w 19 Kwi 2018, 16:08:46
A jak sobie radzicie z dietą w pracy? 

Pakuję sobie najczęściej leczo lub młodą kapustę do pojemnika. Poza tym mam zwykle ze sobą koktajl warzywny, sok marchewkowy i sok pomidorowy. Plus jabłko/marchewki.
Pierwsze 2-3 dni byłam trochę głodna, ale później zupełnie na luzie.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

suegro

I w ogóle rozważam wychodzenie po 3 tygodniach (dziś mam 16 dzień).
Czuję się mocno wyeksploatowana a moim priorytetem na ten moment jest wyzwanie i bieg w czerwcu. W weekendy mam dłuższe wybiegania i czuję, że się nie najadam tymi moimi burakami.
Poza tym ten post mnie męczy bardziej w porównaniu z pierwszym, ale to pewnie dlatego, że wtedy nie miałam tylu wyzwań na głowie.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Angie

#179
Ja się zastanawiam nad wytrzymaniem jeszcze tydzień czyli 28 dni żeby przez cały maj łagodnie przejść wychodzenie, nawet w tym schemacie bardziej rygorystycznym.

suegro

Angie, właśnie to jest jedna z opcji dla mnie również. Mnie wystarczy doładować się warzywami (zwłaszcza strączkami) i wszystkimi owocami.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

suegro

Ja mam po prostu za dużo aktywności fizycznej, biegam codziennie plus chodzę codziennie po kilka km, joga dwa/trzy razy w tygodniu po 1,5h, w weekendy rowery plus dłuższe wybieganie.

No nie da się tak długo, mój organizm się buntuje. Mogę się uprzeć i zrobić tylko nie wiem czy to mi na zdrowie wyjdzie.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

justynaaaa2

ja chyba do soboty robię czyli 25 dni :) myślę że to i tak super wynik :)
rozważam czy nie robić przypominajek 1x w tygodniu bo to w sumie żadne wyrzeczenie, myślę że we wrześniu znowu zrobię ze 2tyg postu :)
wczoraj miałam jakiś kryzysowy dzień ale dziś znów jest spoko :)
wychodzenie robię chyba wg tego wrzucałam wcześniej
myślę że już same owoce i warzywa bez ograniczeń dadzą mi wielką radość a jak do tego dodam awokado, oliwę to już w ogóle szał :D

fasolka1980

suegro, tego się własnie u sibie obawiam...

żeby chociaż strączki można było i jakąś kaszę...bez całej reszty się spokojnie obędę.

justynaaaa2

fakt jest faktem nigdy tak lekko się nie czułam :) dziwne to uczucie ale czuję że się oczyściłam ;)
suegro, a jak waga?
ja jestem ciekawa czy ujrzę 4 z przodu

justynaaaa2

suegro, na twoim miejscu też bym odpuściła, szkoda zdrowia
jeśli widzisz że organizm się buntuje to nie ma co go męczyć

suegro

Cytat: justynaaaa2 w 24 Kwi 2018, 13:11:19suegro, a jak waga?

Leci, wolniej, ale leci.
Straciłam 3,5 kg i już mi się to nie podoba.

Mam dwa wyjścia - zrezygnować z intensywnego biegania (wyzwanie i bieg czerwcowy) lub zrezygnować z postu. W tym momencie ważniejsze jest dla mnie bieganie. Dociągnę do 21 dni i wychodzę.
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

suegro

Cytat: fasolka1980 w 24 Kwi 2018, 13:09:02suegro, tego się własnie u sibie obawiam...

żeby chociaż strączki można było i jakąś kaszę...bez całej reszty się spokojnie obędę.

Przy Twoich treningach to już w ogóle.

Aczkolwiek muszę przyznać, że kilka sukcesów biegowych miałam w tym czasie, poprawiła mi się szybkość. Ciekawe co będzie po doładowaniu jedzeniem. :)

"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

suegro

#188
Cytat: justynaaaa2 w 24 Kwi 2018, 13:07:31myślę że już same owoce i warzywa bez ograniczeń dadzą mi wielką radość a jak do tego dodam awokado, oliwę to już w ogóle szał

No nie? :)

Ja pamiętam jak mi inaczej jedzenie smakowało po poście. Wyostrzają się zmysły. :)
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka

Justynaaa a masz wagę z analizatorem składu ciała? Bo jestem ciekawa, czy tłuszcz czy mięśnie też lecą. Patrząc, że białka tam za bardzo nie ma, to obstawiam, że mięśnie też.

justynaaaa2

mobka, mam i wkurza mnie ona strasznie bo albo źle pokazuje albo jestem jedną wielką kupą tłuszczu ;)
jak startowałam 3tyg tem pokazało mi 27%, potem się wahało 26-27% a dopiero dziś było 25.4
wody 54%
mi pewnie spadły same mięśnie a tłuszcz został ;) dlatego od czerwca wracam na siłkę :)

justynaaaa2

mobka, chyba jednak źle pokazuje
dziś kazałam się mężowi zważyć i jemu pokazało 27% co na 100% nie jest możliwe bo on ma koło 15% albo i mniej

mobka

Hehe, wpadnij do mnie ;) porównamy.

justynaaaa2

kończę post, dziś ostatni 25 dzień :)
czuję się super lekko, jakaś taka zdrowsza, nie wywala mi brzucha po każdym posiłku, zniknął cellulit (jakiegoś wielkiego nie miałam ale teraz nie mam w ogóle), cera super no i psychicznie fajne uczucie że dałam radę i nie zgrzeszyłam :)
odkryłam że grejpfruty są pyszne, pieczona papryka to mój hit :D
a teraz pomiary ;)
4.04                    28.04
waga 55kg        49.8 ;)
biodra 91           86 (niestety, ale biodra mi zawsze lecą szybko)
talia 74               68
pępek  83           78           
udo     53           L50 P49

myślę że we wrześniu znowu zrobię post ale już taki 14 dni

fasolka1980

justynaaaa2, brawo dziewczyno! dałaś radę :)

Angie

Justa brawo !
Ładnie ci waga zeszła.  Mi pomimo sporej nadwagi spadło podobnie.  W dodatku teraz przed okresem miałam nawet wzrost.
Ale też czuje się dobrze. Wizualnie widzę zmianę .

Angie

Justa pokaż zdjęcie.  Ale musisz być chuda.

golinda

Brawo Justa!

Cycków nie obmierzyłaś? ;)

Kasia

Brawo! Justa, Angie niezle efekty :)

To i ja Wam sie przyznam :) 19 dni - 6,1kg :)
Obwodów nie mierzylam ale widać roznice naocznie, mój gigantyczny brzuch po prostu zniknął (oczywiście jest dalej grubas ale nie taki jak był), w pasku dwie/trzy dziurki. Trzy koleżanki zachęcone moimi efektami, które widziały z dnia na dzień, rozpoczęły post. Siaty pomidorów które nosilam do pracy przejdą chyba do historii urzędowej lol lol lol
Dzisiaj zaczynam wychodzenie i nam apetyt na kolejne kg na minusie.

I pidsumiwując samą dietę, to nowych smaków nie odkryłam, jadłam głownie pomidory i leczo. Musiałam sie pilnować aby dobić do 600 kalorii bo jadłam mniej a głodna nie byłam.
14 dni bez wyrzeczeń, nie czułam potrzeby jedzenia czegoś innego.
W ostatnim tygodniu juz trudniej było, waga stanęła (ja 5,5kg schudłam w 14dni, w ostatnich 5 tylko 600g) wiec uznałam ze może czas juz kończyć bo mogłam zjeśc gdzues mniej kalorii i moze mi sie OW wyłączyło.

Angie

Kasia brawo ! Co się nie przyznała  😁