Dieta dr Dąbrowskiej

[suegro]

justynaaaa2, ooo, cudownie!! To wygląda dużo lepiej niż zalecenia, które ja miałam.

[suegro]

justynaaaa2, z mojej perspektywy to właściwie już w pierwszym tygodniu mogę jeść wszystko co normalnie jem.

[justynaaaa2]

dziś spaghetti

[fasolka1980]

ale smakowicie wygląda!

[suegro]

justynaaaa2, który masz dziś dzień?

[Angie]

Miałam wczoraj na obiad

[justynaaaa2]

justynaaaa2, który masz dziś dzień?

9
my razem z Angie zaczęłyśmy

[inkageo]

Z czego ten makaron?

[dragonfly]

Z czego ten makaron?

to chyba zoodles

[suegro]

9
my razem z Angie zaczęłyśmy

Brawo Wy.
Ja dziś piąty dzień mam.

[mika]

Justa, Angie a jak efekty?

[Angie]

Mika skóra super , nie chodzę i nie ziewam, wysypiam się bardzo dobrze, w pasie luźniej.

[Justynna]

Z czego ten makaron?

Cukinia?

[suegro]

Jak tam leci dziewczyny?

Ja dziś miałam 10 dzień. Ogólnie wszystko super, samopoczucie ekstra, fajna energia itp. Tylko poleciało mi 2,5 kg i już się robię za chuda jak na moje standardy. Jeśli waga będzie lecieć to raczej zakończę wcześniej, chociaż bardzo bym nie chciała.

[justynaaaa2]

mi dziś 15 dni minęło
w sumie to wpadłam już w rytm i tak tłukę w kółko te same ulubione potrawy
moje odkrycie sprzed kilku dni to pieczona papryka
ja nigdy nie lubiłam papryki na ciepło, psuła mi smak każdej potrawy a teraz jem codziennie, dziś 5szt upiekłam

z wagi 3kg spadłam, obwody też, najbardziej biodra (zawsze najszybciej tam chudnę) najgorzej brzuch - standard
myślę że tydzień jeszcze na pewno pociągnę a potem zobaczymy

marzy mi się: czekolada, duża latte, świeże pieczywo, duuużo pieczywa, devolay z frytkami, banany...czyli u mnie na razie metoda że jak się coś odstawi to mija ochota nie działa

jestem pewna że gdyby ten post nie był aż tak radykalny to już dawno bym zgrzeszyła

[Angie]

Mi tak jak Justynie.
Łatwo nie jest, ale walczę .

[niewiemjaka]

brawo dziewczyny! jestescie wytrwałe

[mika]

Brawo dziewczyny, super wyniki. 3 kg w 2 typgdnie to dużo!!!!

[fasolka1980]

Brawo dziewczyny! dzielne jestescie!

[justynaaaa2]

ja mam teraz taki etap że po prostu żal by mi było tych 2tyg więc ciągnę dalej

te ostre ograniczenia są wbrew pozorom dużym ułatwieniem bo na każdej innej diecie małe grzeszki są wybaczone a tu wiesz że nie możesz nic innego, nawet grama bo albo koniec postu albo sobie zaszkodzisz

[suegro]

w sumie to wpadłam już w rytm i tak tłukę w kółko te same ulubione potrawy

Ja robiłam wtedy i teraz robię tak samo. Staram się nie myśleć za wiele.

Mam nadzieję, że waga się zatrzyma, bo ze względów zdrowotnych chciałabym dokończyć post.

[salsa]

A jak sobie radzicie z dietą w pracy? 

[Angie]

Salsa ja pije soki, smoothie i mam pokrojone warzywa, które chrupię cały dzień.

[salsa]

Da się przeżyć?

[Angie]

Salsa żyję 😁