Postanowienia noworoczne 2008

[mam6lat]

posadzić kilka drzew...no jakies 2 hektary

[gioseppe]

no no, widze, ze nawet postanowienia noworoczne ustalacie

mam6lat, rzeczywiscie "kilka"

[sputnik_sweetheart]

Być asertywną, mieć w nosie zdanie wszystkich innych osób -oprócz mojego męża i siebie, wyzdrowieć, znaleźć pracę, wziąść ślub kościelny i urodzić zdrowe dziecko :mrgreen: to tyle ::

[ishka82]

1. Znaleźć wreszcie pracę.
2. Schudnąć kilka kilo.
3. Zrobić prawo jazdy.
4. Zajść w ciążę ( widzę, że już kilka koleżanek ma taki plan na przyszły rok :-D )
5. Znaleźć działkę na której stanie nasz dom.
6. Bardziej dbać o siebie.
To chyba tyle, chociaż może o czymś zapomniałam ;-)

[maroonbug]

1. zaczac uprawiac jakis sport, bo len jestem i od miesiecy noga nie ruszylam
2. zastanowic sie co chce w zyciu robic, i  zdecydowac czy praca full time w wielkiej korporacji jest/nie jest dla mnie.
3. podjac decyzje o kierunku studiow magisterskich, bo na razie tkwie w zawieszeniu.

[panikarola]

doktorat pisac!!!!!! pierdoly olewac!!!!

[ze_nitka]

Słuchajcie, zaczął się nowy roku... czy któraś wdrożyła chociaż pół postanowienia w życie? Ja przyznaje że jeszcze nie, ale musze jak najprędzej bo juz mi na mózg pada moja obecna sytuacja.

[zwierzatko_mojej_mamy]

ja jeszcze nie napisalam to przez to cholerne szukanie zaproszen wczoraj

ale dzisiaj napisze

[foszek]

ze_nitka, tak, grzecznie wczoraj wyrzucilam reszte slodyczy do kosza :-D I zamiast siedziec na forum zafundowalam sobie 2 filmy 3 godzinne po niemiecku :-D

[ze_nitka]

foszek, w nagrodę piwo dla ciebie
Siedzę na forum smęcąc ze nie wdrożyłam jeszzce postanowień podczas gdy jedo z nich to ograniczenie forum...

[elve]

1. zdać egzamin (28 stycznia) i obronić doktorat (8 luty) - to raczej wykonalne
2. zmienić pracę - musi być wykonalne
3. nie zajść w ciążę
4. gotować w domu
5. odchudzić męża o 10kg
6. być lepszą żoną
7. nauczyć się malować
8. odpisywac na maile i smsy

[foszek]

Siedzę na forum smęcąc ze nie wdrożyłam jeszzce postanowień podczas gdy jedo z nich to ograniczenie forum...

No coz, nie da sie wszystkiego naraz zrealizowac :-D Wyobrazcie sobie jakby sie tutaj pusto zrobilo, gdybysmy nagle wszystkie ograniczyly forum :-D
dziekuje za piffko  :mrgreen:

[vobi]

1. zmienic "nawyki zywieniowe" swoje i meza na zdrowsze (wiecej warzyw, mniej slodyczy i fast-foodowego zarla)
2. wrocic do regularnych cwiczen
3. zabrac sie za kilka rzeczy na ktore od dawna mam ochote ale ciagle cos przeszkadza (a moze sama sobie przeszkadzam...), m.in. nauczyc sie jazdy na nartach
4. dziecko bym chciala... zdrowe malutkie rozwrzeszczane (no, to ostatnie bez przesady )...
5. bardziej przykladac sie do nauki niemieckiego
6. zdac w grudniu CAE (wczesniej sie raczej nie "wyrobie"...)
7. przekonac meza zeby zrezygnowal z funkcji przewodniczacego tej debilnej wspolnoty mieszkaniowej i przestal sie przejmowac "co bedzie ze wspolnota"

no, troche sie tego nazbieralo...

[ishka82]

2. wrocic do regularnych cwiczen

A może razem zapiszemy się na jakiś fitness? Bo ja też powinnam, ale sama jakoś się zmobilizować nie mogę :oops:

[vobi]

ishka82, swietny pomysl! Skontaktuje sie dzisiaj na maila

[ishka82]

vobi, odebrałam maila :-D Postaram się później lub najpóźniej jutro odpisać :mrgreen:

[mayagaramond]

czy któraś wdrożyła chociaż pół postanowienia w życie?

poczej, musze najpierw sprawdzic co napisalam :mrgreen:

[ Dodano: 08-01-2008, 13:36 ]

wczesniej wstawac, zeby nie leciec do pracy na leb, na szyje.

Jak na razie sie nie udalo

Powiedzic szefowi, ze chce podwyzke/a moze znalezc nowa prace?

Z tym musze poczekac do marca

Zaczac podyplomowke (w celu sfinansowania zorganizowac napad na bank ;-) )

Jutro dzwonie do profesora, ktory sie ty podyplomowka opiekuje, juz raz z nim rozmawialam.

Zalatwic w PL wszystkie moje sprawy, tak abym pewnych osob nie musiala juz ogladac

Bylama i zalatwilam wszystko co w tym czasie bylo do zalatwienie (stawiam sobie piwko :mrgreen: )

No i nie siedziec tyle przy kompie!

Po pracy siedze jak na razie mniej, ale w pracy jestem od wczoraj ;-)

[nionczka]

Przeciez to sa postanowienia na rok 2008 a nie na dwa pierwsze tygodnie :-) Jest jeszcze czas :-)

[zwierzatko_mojej_mamy]

no wlasnie - ja jeszcze nie sporzadzilam wersji oficjalnej wypunktowanej, a ona juz sie zaczyna rozliczac :D

[vobi]

Bylama i zalatwilam wszystko co w tym czasie bylo do zalatwienie (stawiam sobie piwko  )

faktycznie, zasluzylas

[nionczka]

1. lepiej organizowac moj czas, zarowno w pracy jak i czas wolny
2. uczyc sie angielskiego (skoro place ciezkie pieniadze za kurs powinnam lepiej go wykorzystywac)
3. ladnie sie ubierac do pracy i robic codziennie makijaz
4. odpisywac na maile
5. szukac pracy w innym kraju, znalezc ja i odwazyc sie na przeprowadzke
6. spedzac mniej czasu przed TV
7. zajsc w ciaze


dodam jeszcze

8. jesc poza domem nie czesciej niz 3 razy w tygodniu
9. nie wyrzucac jedzenia
10. pracowac 8 godzin dziennie :-)

Postepy raczej nie duze i zadnych spektakularnych sukcesów nie odnioslam. W ciazy nie jestem, pracy zagranica nie dostalam, ale odpisuje na majle i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Udalo mi sie odnowic kontakty z kilkoma osobami i teraz juz nie chce ich stracic. Nadal pracuje duzo, ale na miescie jadam coraz mniej.
No nic, co jakis czas trzeba odswiezac ten watek, zeby nam przypominal o postanowieniach. Poza tym to dopiero marzec :-)

A jak u Was z postanowieniami?

Foszkowi chyba nie uda sie schudnac 5 lub 10 kilo ;-)

[panikarola]

jak Wasze postanowienia, dziewczynki? chyba vobi poki co poszlo najlepiej

[mayagaramond]

Udalo mi sie zalatwic podyplomowke. Wstaje jak zwykle w ostatniej chwili, siedze na okraglo przy kompie (a moglabym sie nauczyc wyszywac ), mialam cwiczyc a leniuchuje...

[elve]

Postanowiłam ogrzebać wątek:

1. zdać egzamin (28 stycznia) i obronić doktorat (8 luty) - to raczej wykonalne
2. zmienić pracę - musi być wykonalne
3. nie zajść w ciążę
4. gotować w domu
5. odchudzić męża o 10kg
6. być lepszą żoną
7. nauczyć się malować
8. odpisywac na maile i smsy

Wyszło jak zawsze, czyli byle jak. Udało się 1 do 3. Połowicznie 4-5. Kompletna klapa to 6-8.
Tegoroczne postanowienia identyczne, jak co roku.... (no moze poza pkt 3)

[jusia]

postanowienia noworoczne...temat rzeka   co roku jest ich mnóstwo i co roku w pierwszym  tygodniu stycznia już o nich zapominam :mrgreen:
na 2008 mam już parę.... a zatem: muszę zmienić pracę, albo wywalczyć podwyżkę (w mojej robocie to niemożliwe, więc ratuje mnie tylko zdany egzamin na urzędnika), zrobić kurs, na który się od stycznia zapisałam, zrobić prawo jazdy, skończyć remont mieszkania, kupić działkę...to tyle i aż tyle...zobaczymy jak to się zweryfikuje z czasem  
no i oczywiście lepiej zarządzać czasem, np. ograniczyć kontakt z netem    no i może się trochę odchudzić, albo znów zapisać na fitness...

elve fajnie, ze to odgrzebalas 
z moich postanowien: zdałam egzamin na urzędnika...no i w właściwie to tyle...Franek był kompletną niespodzianką