Curry indyjskie z dynią i ciecierzycą

Zaczęty przez golinda, 26 Paź 2016, 10:13:27

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

golinda



    Ugotować ciecierzycę  lub użyć ciecierzycy z puszki. W szerokim garnku (lub głębokiej patelni) na łyżce łyżce oleju kokosowego podsmażyć pokrojoną w kosteczkę cebulę, dodać starty imbir i czosnek. Dodać dwie łyżki mleka kokosowego z puszki i poddusić wszystko razem. Dosypać łyżeczkę kurkumy (akurat szczęśliwie mam prosto z Indii, brat mi przywiózł, wraz z kaszmirem na spódnicę ;))
Mieszając smażyć przez 2 - 3 minuty, dodając nieco więcej mleka kokosowego gdyby składniki zaczęły przywierać do dna garnka. Powstałą pastę smażyć jeszcze przez minutę.
    Dodać ciecierzycę wraz z kilkoma łyżkami zalewy, pokrojoną w kosteczkę dynię, passatę pomidorową (plus ostrej pasty paprykowej) oraz mleko kokosowe. Wlać pół szklanki wody, doprawić szczyptą soli i pieprzu i gotować pod przykryciem przez 20 minut. W międzyczasie przemieszać.
    Garnek (ja robiłam na patelni, żeby było to danie niezupowe) otworzyć i mieszając co chwilę gotować jeszcze przez ok. 5 - 10 minut aż sos będzie kremowy, gęsty a dynia w miarę miękka. Dodać natkę pietruszki. Włożyć na talerze głębokie lub miski, posypać parmezanem (jak ktoś lubi).

Mój przepis jest trochę zmodyfikowany.

Wyszło naprawdę pyszne. Jak z knajpy indyjskiej.


zosia2007

w weekend robiłam bardzo podobne z tego przepisu tylko tez dałam natke pietruszki zamiast szpinaku
http://www.kwestiasmaku.com/przepis/tajskie-curry-z-ciecierzyca-dynia-i-szpinakiem

golinda

to jest właśnie ten przepis, który modyfikowałam pod siebie :)

nie leżał mi tam ten szpinak, brakowało mi też tłuszczu do podsmażenia, więc dałam olej kokosowy. nie pasowały mi świeże pomidorki koktajlowe.

zosia2007

#3
Cytat: golinda w 26 Paź 2016, 11:02:19
to jest właśnie ten przepis, który modyfikowałam pod siebie :)

nie leżał mi tam ten szpinak, brakowało mi też tłuszczu do podsmażenia, więc dałam olej kokosowy. nie pasowały mi świeże pomidorki koktajlowe.
pomidorów tu nie ma, jest papryczka chilli ;)

mój R do gotowego dania dodał sobie kurczaka no bo jak to, obiad bez mięsa :D

golinda

aaa bo twoje to tajskie - ja robiłam z indyjskiego

golinda

Cytat: zosia2007 w 26 Paź 2016, 11:07:29mój R do gotowego dania dodał sobie kurczaka no bo jak to, obiad bez mięsa

ciecierzyca jest bogatsza w białko niż ten tuczony antybiotykami kurczak ;)

http://fitgura.pl/ciecierzyca-zamiast-miesa/
"skład aminokwasowy białka zawartego w ciecierzycy przypomina pełnowartościowe białko pochodzące z mięsa."

zosia2007

golinda mój R uwielbia mięso i obiad bezmięsny to nie obiad, chociaż jeśli chce jeść to co ja gotuje to musi iść na ustępstwa ;)

golinda

ja rozumiem, że można lubić zjeść porządny stek lub sznycel
ale kurczak? :D

zosia2007

Cytat: golinda w 26 Paź 2016, 11:55:15
ja rozumiem, że można lubić zjeść porządny stek lub sznycel
ale kurczak? :D
to jest mój R



wrobelek0403

ja miałam ostatnio kolejne podejscie do tajskiego zarcia. No niestety, nie moja bajka. Wziełam najprostszą wołowinę z czerwonym winem i chlebkami naan, ale jakiś zestaw przypraw mnie drażni. :knuje: no trudno. pozostane przy sushi :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

ja żrę wszystko. wszystko mi smakuje - niestety :D

wrobelek0403

a juz zupa kokosowa przyprawiła mnie o dreszcze lol a nie brałam, powąchałam tylko od kolezanki :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

fasolka1980

Cytat: golinda w 18 Lis 2016, 19:41:23
ja żrę wszystko. wszystko mi smakuje - niestety :D

to tak jak mi :D no moze mięcho mniej

ale im egzotyczniej tym lepiej, mój dom zreszta pachnie częściej kuminem i  kurkumą  niż czymkolwiek innym :D

wrobelek0403

zeby nie było, kumin i mieloną kolendrę uwielbiam :D

kurkume już mniej, zielonej kolendry nie znosze, kokos mógłby nie istnieć :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

wrobelek0403, no nie, to jak moje dziecko sie zachowujesz - nie ma wachania i gadania, ze nie, trzeba spróbować i wtedy mozna sie wypowiadać ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

zwierzatko_mojej_mamy

wrobelek0403, i pierwsze słyszę o tajskim żarciu z czerwonym winem ;) gdzie tak dają?
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

wrobelek0403

zwierzatko_mojej_mamy, ale ja robilam 3 podejscia! Jadlam i mi nie smakowalo, no ;)
A daja tu
http://fastwok.pl/menu
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

#19
A kokosa nie znosze od dziecinstwa, nie jem bounty ani tych bialych kulek z migdalem, jak im tam :D z ciast obieram wiorki ;)

A jak kiedys zrobilam na probe dyniowa  mlekiem kokosowym, to musialam wylac ;)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


wrobelek0403

Cytat: golinda w 19 Lis 2016, 11:46:37
obrzydlistwo

siostro :D ja nie wiem, jak tym mozna sie zachwycać i jeszcze twierdzic, ze lepsze od natki i o zgrozo! dodawać do zup :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

callja

Cytat: wrobelek0403 w 19 Lis 2016, 12:01:11
siostro :D ja nie wiem, jak tym mozna sie zachwycać i jeszcze twierdzic, ze lepsze od natki i o zgrozo! dodawać do zup :D
Są tacy co wielbią, plus moda na to ostatnio nieziemska, wszędzie kolendra i kolendra, wszyscy telekucharze sypią ją wszędzie na potęgę :crazy:
Zdecydowanie wolę poczciwą pietruszkę, koperek też jest bbbbbb ok.
Kolendry spróbowałam... przypadkiem. Jem (knajpa), ogólnie ok, ale jak zgryzłam mocniej, to poczułam w ustach smak - mydła!! Bum cyk cyk. Ki diabeł?? Wyszło, że mydlany posmak to nie potrwa, tylko zielenina ją ozdabiająca. Pytam kelnerkę - kolendra ci to?? Taaaaak. Aha.
Od tamtej pory omijam jak morowe powietrze. Niestety oboje z P. mamy chyba ten głośno ostatnio komentowany defekt genetyczny który sprawia, że kolendra po prostu nie ma nam prawa zasmakować lol lol

Tajką kuchnię słabo znam, próbowałam głównie pad thai, i nawet ichnia łagodna wersja ciutkę mi dziób wypala - tak więc muszę uważać i dawkować sobie :D
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

dragonfly

Bo kolendra to "smak nabyty", mama do rosołu waliła pietruche, a nie kolendre ;) Na początku tez mi przeszkadzał jej smak, teraz już zupełnie "normalny" jest. Widać nie mam tego modnego gienu, wszystko zeżre lol lol lol

mayagaramond

Cytat: wrobelek0403 w 18 Lis 2016, 19:39:17tajskiego zarcia. No niestety, nie moja bajka. Wziełam najprostszą wołowinę z czerwonym winem i chlebkami naan,

masz moze na mysli indyjskie? Bo chleben naan jest z Indii :)

Mi indyjskie zarcie tez nie podchodzi, podczas mojego pobytu w Indiach najbardziej smakowala mi indnezyjska salatka lol lol
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"