Przepisy na dania dla niemowlat :)

Zaczęty przez vobi, 21 Maj 2009, 08:09:50

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vobi

Prosba zwlaszcza do doswiadczonych mam "niesloiczkowych" - wrzucicie tutaj przepisy na zupki, deserki itp. ktore przygotowujecie swoim maluchom?  :pray: Jest pare przepisow na forum, ale rozrzuconych po wielu watkach... Z gory wielkie dzieki, mysle ze nie tylko ja bede wdzieczna  :daisy:

jusia

ja tez bede wdzieczna  :daisy: :daisy: bo tez myslalam o zalozeniu takiego watku  :beer: :beer:
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"


vobi

jusia, no licze ze Ty tez tutaj cos wrzucisz, np. z czego gotujesz Franiowi zupki :)

foszek

Moge zeskanowac przepisy z ksiazki :Pierwszy rok zyci dziecka, chcecie?


mayagaramond

Za moich czasow gotowalo sie zupki na cielecinie ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

sweedee

#7
gotuję np. wywar z kurzej nogi, na tymże wywarze warzywa (marchewka, pietruszka, seler, brokuły, kalafior itp lub część warzyw z mrożonki) i do tego sypię drobną kaszkę lub ryż. Potem obieram nogę, drobię i dorzucam do reszty;

ogórkową gotowałam, pomidorową z ryżem;

teraz to w zasadzie Maja je to, co my (ale jej np. nie przyprawiam tak, jak nam), rybę je, mięso różne, schab (piekę sama), biały ser z jogurtem nat. i szczypiorkiem, kanapki z serem żółtym i sałatą, jajecznice na maśle, naleśniki ze szpinakiem ostatnio jadła, banana miksuję z jabłkiem (ma zęby i mogłaby jeść sama, ale gryzie wielkie kawałki i sie krztusi), Danonki uwielbia..., pije kompot z jabłek z dodatkiem goździków i miodu oraz rano i wieczorem mleko nestle junior waniliowe.

wprowadzałam jej powoli wszystko, najpierw to, o czym wiedziałam, ze już może, jak nic się nie działo, to nowe produkty itd.

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

foszek

#8
Cytat: rilla w 06 Sty 2009, 11:32:20
moja mama pediatra wielokrotnie radziła zaczynać już od 4 miesiąca życia coś takiego: obrać, umyć marchewkę. Ugotować w wodzie do miękkości, przetrzeć przez sito - rozcieńczyć wywarem i do butli. Dziecko jest najedzone i zadowolone
Cytat: twinnie77 w 06 Sty 2009, 21:25:51
Pierwsza zupa mojego Hubcia to była ugotowana dynia. Wzięłam ok. 100 ml wody i zagotowałam, dorzuciłam 100 g świeżej dyni pokrojonej w kostkę. Gotowałam pod przykryciem do miękkości. Zmiksowałam. Podzieliłam na trzy części. Dwie dałam do małych słoiczków - zagotowałam, trzecią mały zżarł (dosłownie).

Te pierwsze zupki nie powinny być zbyt gęste, bo dziecko nie umie jeszcze jeść i łykać. Gęstość regulowałam przegotowaną wodą.

Kolejna zupa była już z dodatkiem ziemniaka. Ziemniak gotuje się dłużej od dyni, więc najpierw on trafił do garnka, a jak był już prawie miękki, to dołożyłam dynię.

Następna zupa była z dodatkiem kaszki manny. Schemat zaleca wprowadzać ją już od 5 miesiąca (przy karmieniu piersią) w ilości 2-3 g na 100 ml zupy, tj. ok pół łyżeczki. Gdyby nie moja mama, to po prostu dodałabym kaszkę pod koniec gotowania zupy i potem zmiksowała. Ale mama mi powiedziała, że taka ugotowana i zmiksowana kaszka traci swój smak i konsystencję. Nie wiem, czy to prawda, ale gotuję kaszkę osobno i potem łączę ze zmiksowaną już zupą.

Do kolejnej zupy pod koniec gotowania dodałam masło, po 1 łyżeczce na każdą porcję. Można zamiast masła dać oliwę z oliwek. A jeśli masło, to musi być prawdziwe, najwyższej jakości, a nie jakieś mixy.

A potem to już dodawałam kolejne warzywa. Oczywiście nie za każdym razem muszą być wszystkie dotychczasowe składniki, ważne tylko, aby nowości wprowadzać pojedynczo.

Kleik kukurydziany zagęszcza zupę, dodaję go na końcu bo nie wymaga gotowania. Zielona pietruszka i lubczyk (oraz inne zioła) dodają smaku.

Z moich doświadczeń:
-marchewka i korzeń pietruszki gotują się dłużej niż ziemniak, dodaję je na samym początku
-marchewka gotowana powoduje zatwardzenie (Hubcio po zjedzeniu pierwszej porcji zupy z marchewką miał)
-kaszkę mannę gotuję dość rzadką, a zupę gęstą, po wymieszaniu reguluję gęstość albo wodą, albo kleikiem


Sama technika jedzenia też jest ważna. Dziecko powinno mieć swoją łyżeczkę, z miękkiego i bezpiecznego tworzywa. Nie powinna być zbyt duża. Małą porcję zupy (o odpowiedniej temperaturze) nałożyć na łyżeczkę i przyłożyć do dolnej wargi dziecka. Nie wsadzać do buzi, ani nie wpychać na siłę. Dziecko powinno samo górną wargą zebrać zawartość łyżeczki. Może i pobrudzi się przy tym bardziej, ale przynajmniej będzie się uczyło prawidłowej pracy buzią, co ma wpływ na mowę (wyczytałam u Zawitkowskiego).

aniak1211

http://www.edziecko.pl/jedzenie/0,79376.html

moze tu cos znajdziecie :)

Dominika uwielbia kisie na soczku.

100ml soku podzielic na 2 czesci,
jedna zagotowac a do drugiej dodac lyzeczke maki ziemniaczanej(nie czubata bo bedzie za geste),wynmieszac,
jak pierwsza czesc sie zagotuje dodac ta z maka,wymieszac i gotowe :)

Nie pomietam kto ale ktos pisal o kisielku juz ;)

foszek

#10
Po skonczeniu 6 m-ca tesciowa zaczela gotowac malemu na sniadanie sucharki:
Sucharek, najlepiej taki bez soli, cukru zamoczyc na chwile w wodzie (ja gotuje w malym rondelku, wkladam sucharek i zalewam woda, tak zeby go przykrylo) namoczony rozdrabinam lyzka, dodaje troche dobrego gatunkowo masla (tak cwiartke malej lyzeczki na 1 sucharek duzy) stawiam na gazie i przegotowuje. Nastepnie dodaje owoce: najczesciej starte jabuszko,albo ze sloiczka: suszone sliwke, dzika roze, winogrona. Poczatkowo to rowniez przegotowywalam i przecieralam przez sitko. Teraz juz tego nie robie.

jusia

ja robie takie zupki: marchewka+ziemniak+dynie= taka baza...a pozniej co sie ma: brokuł, kalafiorek, pietruszka, seler (ja teraz dodaje w kawalku pietruszke i selera dla smaku, a pozniej wyjmuje), fasolke szparagowa, groszek...dodaję łyżeczkę dobrego masła..to jest naprawde smaczne...co do mięsa, ja nigdy nie gotowałam mięsa oddzielnie, do gotującej się wody wrzucam pokrojoną na małe kawałeczki pierś...i dorzucam resztę warzyw, na 15 min przed koncem wsypuje łyżkę albo 2 kaszy manny....no i ostatnio pod koniec gotowania żółtko hartuje z zupą i wlewam, no ale ja robie słoiczki (takie ok. 190- ml) na 3 dni, to samo robię z cielęciną...a dzis zamiast kaszy manny wsypalam 2 lyzki kleiku kukurydzianego, dodalam tez duzo natki (ale pietruszka jest bardzo moczopędna), podobno orkisz tez jest bardzo dobry, ale jeszcze nei probowalam...

co do picia: po rozmowie ze sweedee robie kompocik, to jest bajecznie proste, wrzucam jablko pokrojone ze skorka, 2 truskawki, pare jagod, super pyszne, robi sie w moment

deserki: nie mam szkalnej ani palstikowej tarki, bo na metalowej nie powinno sie podobno trzec (tak bylo za czasow naszych mam), zatem obgotowuje obrane na kawaleczki jabluszko, tak zeby stracilo swoja surowosc (najczesciej uzywam jablek Ligol, bo odmiana ma znaczenie) dodaje banana i miksuje, raz dodalam 2 truskawki i wyszlo srednie, a wczoraj do jablek dodalam jagod i bylo puszne, tylko pielucha/sliniak do wyrzucenia :) 
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

Kasia

#12
ale mi smaka narobiłyscie ;)

przypomniała mi się  marchewkowa z dziecięcych lat, taka delikatna na masełku z podziabaną widelcem marchewką  :) MNAM :)

twinnie77

Zdobyłam na forum gazetowym plik z linkami do przepisów.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

vobi


aja

twinnie a co na to zatwardzenie? bo u nas od dwóch cisza po marchewkowej!

i co zamiast dyni dodać?

kasiad

Cytat: aja w 26 Maj 2009, 08:40:31
twinnie a co na to zatwardzenie?


koleżanka dała synkowi słoiczek ze śliwakmi suszonymi
mówiła, że Kuba "załatwił" się za 3 dni, tak na niego podziałały

foszek

#17
Cytat: foszek w 21 Maj 2009, 09:57:43
Moge zeskanowac przepisy z ksiazki :Pierwszy rok zyci dziecka, chcecie?
zeskanowalam ale wyszedl mi za duzy pdf, musze jeszcze raz

Dodany tekst: 26 Maj 2009, 12:50:45

Cytat: kasiad w 26 Maj 2009, 09:53:24
koleżanka dała synkowi słoiczek ze śliwakmi suszonymi
mówiła, że Kuba "załatwił" się za 3 dni, tak na niego podziałały
potwierdzam dzialanie suszonych sliwek :D

zwierzatko_mojej_mamy

no przeciez jak ja zjem suszonych sliwek to polece - to czemu dziecko ma inaczej sie zachowywac ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

foszek

aniak, zrobilam malemu dzisiaj kisiel, smakowalo mu :D

aniak1211

Cytat: foszek w 26 Maj 2009, 21:38:06
aniak, zrobilam malemu dzisiaj kisiel, smakowalo mu :D

:thumbup: :thumbup: :thumbup:

Czasem Dominika nic jeść nie chciala to robilam kisiel-zawsze zjadla, kazda ilosc:)

marax

o kurcze nie wiedzialam ze tyle z tym wszystkim zachodu -ja siebie w tym przecieraniu jednak nie widze musze wymyslic cos szybkiego i prostego na zmiane  ze sloiczkiem

aja

Cytat: maraxela w 27 Maj 2009, 07:40:45
o kurcze nie wiedzialam ze tyle z tym wszystkim zachodu -ja siebie w tym przecieraniu jednak nie widze musze wymyslic cos szybkiego i prostego na zmiane  ze sloiczkiem

to może termomix ? tylko obierasz i wrzucasz (samo sieka samo gotuje!!) :)

foszek

Cytat: maraxela w 27 Maj 2009, 07:40:45
o kurcze nie wiedzialam ze tyle z tym wszystkim zachodu -ja siebie w tym przecieraniu jednak nie widze musze wymyslic cos szybkiego i prostego na zmiane  ze sloiczkiem
poczekaj jeszcze to bedziesz tylko mixowac

marax

#24
Cytat: aja w 27 Maj 2009, 08:05:29
to może termomix ? tylko obierasz i wrzucasz (samo sieka samo gotuje!!) :)
hmmmm to cos dla mnie ale pewnie drogie .sprzedac musze cos lol lol tylko co ..................lol lol

Dodany tekst: 27 Maj 2009, 18:44:23

nie to jednak mnie na to nie stac -juz taniej mi wyjda sloiczki :)

Dodany tekst: 27 Maj 2009, 19:44:24

nie to jednak mnie na to nie stac -juz taniej mi wyjda sloiczki :)